Twin Warriors (1993).txt

(32 KB) Pobierz
00:00:47:BLI�NIACZY WOJOWNICY (T�umaczenie (c) 2002 by Kenneb)
00:02:37:Dobrze sie czujesz?|- Aha.
00:02:47:Dzie� dobry, Mistrzu.
00:02:48:Jun Bo, chc� �eby� pozna� Chin Boa.
00:02:51:To jest tw�j Starszy, Jun Bo.
00:02:53:Dop�ki tutaj b�dziesz nowicjuszem,|b�dzie Ci� uczy� dr�g klasztoru Shao-lin.
00:02:56:Jest tego troch�, czego si� masz nauczy�,|ale pami�taj - wszyscy jeste�my uczniami.
00:03:01:Tak Mistrzu.
00:03:06:Cze�� M�odszy.|- Teraz pos�uchaj. Nie chc� �eby� mnie tak nazywa�.
00:03:12:Przepraszam, ale takie s� zasady. OK?
00:03:15:OK, hej, powiedzmy, �e kiedy jeste�my sami, to |ja b�d� Ci m�wi� M�odszy.
00:03:24:Chcia�bym �eby�my zostali przyjaci�mi.|- Przecie� jeste�my!
00:03:26:Dlaczego nie mogliby�my si� dogada�?|- Dobrze, dogadajmy si�.
00:03:30:W porz�dku.|- OK, M�odszy!
00:03:37:S�uchajcie. Chc� zobaczy� wszystkie 36 pozycji pi�ci Shao-lin. Zaczyna�.
00:03:49:Hej, M�odszy!
00:03:53:Hej! Nie powiniene� mnie tak nazywa�.
00:03:56:Nikt mnie nie s�ysza�. Czego si� boisz?|- No . . ..
00:04:04:Dlaczego musze zamiata� li�cie,|kiedy wiem, �e by�bym lepszy...
00:04:08:W klasztorze Shao-lin, wszyscy zaczynamy jako mali.
00:04:13:Au!
00:04:16:Powiem!|- Obaj wiecie, �e nie wolno wam patrze�. Powinienem na was naskar�y�!
00:04:25:Chin Bo, w porz�dku?
00:04:27:A teraz zmiata� st�d, zanim naprawd� si� zdenerwuj�!
00:04:29:Chod�, chod�!
00:04:31:Poskar�� si�!
00:04:32:Tak, id�! A zobaczysz co si� stanie.
00:04:47:Mistrzu, przynios�em ci troch� cienia.
00:04:51:Tak samo jak wy, i ro�liny �yj�.
00:04:54:Chroni� ziemi� marnuj�c owoce -|to niedobrze. Pami�tajcie.
00:05:01:Ach! B�d� pami�ta�.
00:05:03:Wi�c je�li s�o�ce b�dzie na Ciebie �wieci�,|nie b�d� Ci� zas�ania�.
00:05:09:Chc� si� uczy� Kung fu.
00:05:11:Nie jeste�cie gotowi.
00:05:13:Jestem!|- Nie?
00:05:14:Wielu tak m�wi, ale niewielu jest gotowych.|- Ale my jeste�my przygotowani.
00:05:19:No...|- Jeste�my.
00:05:21:Mo�e mogliby�my zacz�� lekcje.|- Dzi�kujemy, Mistrzu.
00:05:36:Nie zawiedziemy Ci�.
00:05:42:Nie pozw�l mu uciec!|- Witaj, Jun Bo.
00:05:46:Powiedzia�e� do mnie Jun Bo?
00:05:47:Taak, da�e� si� z�apa�.
00:05:52:Jak to mo�liwe, �e tu z toba utkn��em?
00:05:54:Mam pecha.
00:05:55:Co? Ale jak mog�em wiedzie�, �e k�amie?
00:05:58:To mog�e� by� tylko ty, Jun Bo. Nikt inny nie da�by si� z�apa�.
00:06:03:Jestem g�odny. Jak d�ugo jeszcze?
00:06:06:Tylko o tym m�wisz.
00:06:09:Wy dwaj! Zawiedli�cie mnie!
00:06:10:Powiedzieli�cie mi, �e jeste�cie gotowi,|by zacz�� �wiczy� Kung fu.
00:06:13:Ale nie macie dyscypliny!
00:06:15:Szanujcie wiedz�, kt�r� uzyskali�cie!
00:06:17:Przepraszamy, Mistrzu.
00:06:18:Musia�by� zobaczy� .... au!
00:06:20:Nie mog� uwierzy�, �e kazano wam kl�cze� przez trzy godziny.
00:06:23:Musieliby�cie kl�cze� trzy tygodnie!
00:06:27:Dzi�kujemy, Mistrzu.
00:06:27:Je�li my�licie, �e ujdzie wam to na sucho,|nawet na to nie liczcie!
00:06:35:Sala Lo Han. Wygl�da dzi� na wi�ksz�.
00:06:38:To dlatego, �e zwykli�my j� sprz�ta� z innymi.|- Tak.
00:06:53:M�wi�e�, �e poka�esz mi, jak walczy� tylko kijem. Poka�esz?
00:06:58:Dobrze, ale uwa�aj.
00:07:11:Au! Dobra, do�� tego!
00:07:25:To by�o dobre, Jun Bo.
00:07:27:Tak, ale ci�gle jeste� szybszy ni� ja.
00:07:32:Czasem zastanawiam si�, po co tu jeste�my.
00:07:35:Ty wiesz dlaczego?
00:07:37:My�l�, �e to przeznaczenie. Kiedy� b�d� Mistrzem.
00:07:40:Nie wiem. Trzeba wielu lat treningu, by zosta� Mistrzem.
00:07:45:Musisz by� kompletnie zdyscyplinowany, cia�em i umys�em.
00:07:49:Jest tak�e jeszcze z 50 ludzi w kolejce przed tob�.
00:07:53:Chin Bo, tam nie wolno siada�! Odejd�!
00:07:55:Przesta�. Nikt na mnie nie naskar�y.
00:07:59:Ale... Po prostu z�a�.
00:08:02:Id� Chin Bo, zejd�.
00:08:05:Nie! Siedzenie Mistrza!
00:08:07:Za to by� musia� kl�cze� ca�y dzie�.
00:08:10:Co? Lepiej na mnie nie skar�.
00:09:05:Oni to zrobili!
00:09:07:To musia�y by� termity, nie?
00:09:53:�wicz wi�cej, Chin Bo.
00:10:04:Dobrze, �e wyprali�my nasze jako pierwsze.
00:10:06:Wiem.
00:10:09:Co si� im sta�o?
00:10:11:My�l�, �e to szczury.
00:10:15:Tylko tego nam brakowa�o.
00:10:18:Zajmiemy si� tym.
00:10:24:Blisko by�o.|- Pssst...
00:10:29:Hm, jedn� r�k�?|- No jasne. Chengu...
00:10:33:A je�li Chin Bo wygra jutrzejszy turniej Kung Fu?
00:10:36:Jasne.
00:10:38:Zobaczymy. Dopili�cie?
00:10:39:Jeszcze troch�, poprosz�.
00:10:41:Hej, nadchodzi ry�. Wspaniale.
00:10:46:Z�api�!
00:10:50:Przepraszam.
00:10:51:Mam was obu wi�cej ni� do��!
00:10:53:Wi�cej czego?
00:10:54:Nie obchodzi mnie to. Chod� i mi to powiedz.
00:10:57:Hej, pu�cie mnie. Oberw� za to. Pu�cie mnie.
00:11:04:Nie mog� w to uwierzy�.|- Wiem co my�lisz.
00:11:09:Poprostu to zrobi�em.
00:11:11:No dobra, jutro pobij� Sin Pao. O ile si� za�o�ysz?
00:11:15:Nie b�d� si� zak�ada�. Jak chcesz to wygra�?
00:11:18:Tak? Patrzysz na nowego mistrza Kung Fu.
00:11:23:Hej, Jaki masz numer?
00:11:26:19.|- Skombinuj sobie 20.
00:11:29:To du�o! Ty to masz tward� g�ow�!
00:11:31:Tward� g�ow�?
00:12:01:Ten dzie� zadecyduje, czy zostaniecie w tym hallu.
00:12:09:Turniej zadecyduje, kto przeniesie si�|z Lo Han do Dar Mar, by uczy� si� zaawansowanego Kung Fu.| Zostaniecie ocenieni na wielu poziomach.
00:12:15:Si�a jest tylko jednym z nich. To wszystko.
00:12:19:Wi�c zaczynajmy.|Chin Bo, Sin Pao.
00:12:24:Wygram.|- Hm.
00:12:28:�ycz� szcz�cia.
00:12:30:Walczcie!
00:13:18:Stop!
00:13:21:Co to ma znaczy�?|- Przepraszam.
00:13:25:Jeste� zwierz�ciem. Powinene� mieszka� z psami i kozami!
00:13:28:Chin Bo, id� precz!
00:13:31:Ale, Mistrzu. Sin Pao by�...
00:13:34:Nie m�w mi, kto co zrobi�.
00:13:36:Przepraszam.
00:13:37:Dosy� tego! Jeste� po prostu cholernym g�upcem!|- Jak do mnie powiedzia�e�?
00:13:41:Mistrzu, prosz�!
00:13:48:Zniszcz� ci�!|- Nie, Mistrzu!
00:14:05:Gdzie si� tego nauczy�e�?
00:14:07:Jeste� moim nauczycielem. Od Ciebie si� tego nauczy�em.
00:14:09:Chin Bo! Tak na prawd� to on nic nie wie.
00:14:12:Jestes zagro�eniem dla nas wszystkich!
00:14:14:Uczniowie Lo Han!|- Tak, Panie!
00:14:37:Poczekajcie. Wszyscy tu jeste�my przyjaci�mi, nie?
00:14:40:Co teraz?
00:14:41:Od dzisiaj nie jeste�cie moimi uczniami!
00:15:34:Czemu si� nie poddacie? Nie macie szans na wygran�!
00:17:41:Mistrzu!|- Id�cie st�d!|- Jun Bo, chod�.
00:17:47:Przyszed�e� ich broni�?|Z�o�� raport Najwy�szemu Kap�anowi!
00:18:01:Mo�esz w to uwierzy�? Ka�dy widzia�, �e Sin Pao oszukiwa�...
00:18:04:To jest zwyk�a banda niekompetentnych przegra�c�w.
00:18:07:Mam nadziej�, �e p�jd� za mistrzem Chu prosto do piek�a.
00:18:10:Mamy k�opoty.
00:18:12:Nie macie poj�cia, co dzi� tu uczynili�cie.
00:18:18:Zawiedli�my. Wybacz nam.
00:18:21:Wybaczam wam.|Ale nie mog� ju� by� waszym Mistrzem.
00:18:28:Musicie i�� daleko, i nie wraca� tu wi�cej.
00:18:31:Pami�tajcie, pilnujcie drogi, kt�ra le�y przed wami.
00:18:37:Jun Bo, twoje delikatne serce wystarczy.
00:18:43:Chin Bo, z tob� mia�em problem.|Je�eli zgubisz drog�, otw�rz to.
00:18:54:Jest tam wszystko o Chi,|sile odpowiadaj�cej za �ycie i jego prawdziwe znaczenie.
00:19:00:Wszystko, czego potrzebujecie znajdziecie w waszych sercach.|Niech pok�j idzie wasz� drog�.
00:19:10:Tak, Mistrzu. Do widzenia.
00:19:27:Panie i Panowie! Rzu�cie okiem na nasz� wspania�� rozrywk�!
00:19:32:Do jakiej szko�y nale�eli?
00:19:33:Jun Bo. To nie s� mnisi.
00:19:34:Hej!|- Dziwaczne w�osy.
00:19:38:To inny �wiat.
00:19:40:Tak.Kiedy b�dziemy je��?|- Co?
00:19:43:Za chwil�.|- Dobrze.
00:19:46:Nikt nie zwraca na nas uwagi, s� tacy znudzeni czy co?|- Nie jeste�my przyzwyczajeni.
00:19:52:Hej, mo�e ona da nam jakie� pieni�dze.|- Ona? Nie, ona nic nie ma. Sp�bujmy z nimi.
00:19:58:Dzie� dobry, panowie.|- Czego?
00:20:01:Co my�licie? �e wam damy pieni�dze, ot tak?
00:20:05:Macie pieni�dze? Pob�ogos�awicie nas nimi?|- Pieni�dze nie s� do podzia�u...
00:20:09:Spada� st�d! Ju�!
00:20:12:Przepraszam, przepraszam.|- Przepraszam.
00:20:15:Powiedz prosz�, panie, nie znasz nikogo imieniem Mu Rong Pai?
00:20:19:Niestety, nie.
00:20:22:Dzi�kuj�.
00:20:26:Wygl�da na to, �e ona kogo� szuka.
00:20:28:No, ale narazie zajmijmy si� sob�. Chod�.
00:20:35:Nie zap�acili�cie nam za ochron�.|- Ale przecie� zap�aci�em!
00:20:38:Ostrzega�em ci�, Tady. To by� ostatni raz. Zajmijcie si� tym.
00:20:43:Nie! Nie!
00:20:49:Nie!|- Zawo�am policj�!
00:20:52:Witaj, kotku.|Napi�aby� si� ze mn�?
00:21:02:Jest wstydliwa.
00:21:06:Bo�e, bo�e...|- Tady. Tady, masz pieni�dze. We� je. Poszli ju� precz.
00:21:12:O, dzi�ki, dzi�ki.
00:21:15:Moje pieni�dze!
00:21:16:Bardzo dzi�kujemy.|- Id�cie!
00:21:34:Przepraszamy.
00:21:40:Dopadli j�.|- Jak to?|- Dopadli j�.
00:21:45:Nie chcieliby�cie spr�bowa� tego jeszcze raz?|- Ty!
00:21:51:A to, znacie?
00:21:57:W porz�dku?
00:22:01:Co� nie tak?
00:22:05:Nie, tylko chcia�em pom�c.
00:22:22:A to widzia�e�?
00:22:31:A co on?|- Co ty robisz? Porz�dnie!
00:22:42:W porz�dku?
00:22:45:Uciekajmy, wojsko!
00:22:46:Dorwijcie tych mnich�w.
00:22:52:T�dy!
00:22:57:Papier... No�yczki, Kamie�,|- Kamie�, no�yczki...
00:23:04:Wygl�dacie s�odko.
00:23:07:Naprawd�?|- Ale to sw�dzi.
00:23:10:Chod�my.
00:23:11:Grali�my w to jak byli�my mali,|ale on zawsze wygrywa�.
00:23:15:To dlatego, �e by�em sprytniejszy.
00:23:17:Za�o�� si�, �e oszukiwa�e�.
00:23:46:Ciekawe jak to jest, by� tak pot�nym. Chcia�bym kiedy� si� tak poczu�...
00:23:52:Kto to jest?|- Tak z�y, �e nikt nie m�g�by sobie tego wyobrazi�. Ma serce �miji.
00:23:58:O, taka moc i pieni�dze...
00:24:01:My�lisz, �e da�by� sobie z tym rad�?|- O tak, o tak.
00:24:15:Sam przygotowa�em. Prosz� jedzcie.
00:24:19:Panie, widz� czarn� mg�� na pa�skim czole.|- Spadaj st�d.
00:24:28:O pani, potrzebujesz tego amuletu.|Pani przysz�o�� nie wygl�da dobrze.
00:24:32:Osoba, kt�rej pani szuka,|mo�e nie by� t�, kt�r� pani musi znale��.
00:24:35:Ten amulet mo�e pom�c.
00:24:37:Z�y wyb�r.
00:24:40:To smakuje jak kurczak.
00:24:43:Wszystkie te potrawy zawieraj� mi�so?
00:24...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin