ateizm.pdf

(586 KB) Pobierz
38823457 UNPDF
NOWICKI Andrzej Rusław ur. 27 maja
1919 w Warszawie filozof kultury,
historyk filozofii, italianista,
religioznawca, twórca ergantropijno-
inkontrologicznego systemu filozofii
spotkań w rzeczach.
Andrzej Nowicki
„Ateizm”
1
38823457.001.png
SPIS RZECZY
SŁOWOWSTĘPNE............................................................................. 3
CZTERY RODZAJE KRYTYKI RELIGII.................................................... 24
JĘZYK RELIGII.....................................................................…………….. 29
RELIGIA JAKO „OPIUM”.................................................................... 46
KLASYFIKACJA POSTAW ATEISTYCZNYCH......................................... 65
ZAKOŃCZENIE................................................................................... 80
PRZEPISY........................................................................................... 89
SUGESTIE DLA DALSZEJ LEKTURY......................................................103
2
SŁOWO WSTĘPNE
Ateizm budzi coraz większe zainteresowanie w szerokich kręgach ludzi
wierzących. Nie brak wybitnych myślicieli katolickich i protestanckich, którzy
zainteresowanie to starają się rozbudzać, umacniać i pogłębiać. Filozof katolicki
Gabriel Marcel domaga się od katolików poznania i zrozumienia racji
przemawiających za ateizmem (1). Inny filozof katolicki, Jean Lacroix, postuluje
„[...] spotkanie, zmierzenie się, stanięcie oko w oko chrześcijaństwa i ateizmu” i
zachęca katolików do „konfrontacji dwóch sposobów myślenia” -
chrześcijańskiego i ateistycznego (2).
O sposobie, w jaki powinno się odbyć „spotkanie chrześcijaństwa z ateizmem”
pisze teolog ewangelicki Helmut Gollwitzer (3). U nas w Polsce Anna
Morawska w swoich interesujących rozważaniach o współczesnym „ateizmie
nadwiślańskim” dowodzi, że „[...] religia właśnie i przede wszystkim ona, musi
zdobyć się na lojalne spojrzenie w twarz antyreligii” (4).
Niejednokrotnie to, co teologowie i filozofowie chrześcijańscy piszą na temat
ateizmu, stwarza interesującą i możliwą do akceptowania przez ateistów
platformę do dyskusji między ateistami a wierzącymi, której celem byłoby
wspólne przemyślenie - w atmosferze tolerancji, wzajemnej życzliwości i
wspólnego poszukiwania prawdy - tych racji, które skłaniają nas do ateizmu.
Prace te, zachęcając z pozycji chrześcijańskich do myślenia o ateizmie,
wytwarzają u wierzących czytelników gotowość do konstruktywnego dialogu z
ateistami i to jest na pewno bardzo cenne. Jeżeli prace myślicieli i publicystów
chrześcijańskich na temat ateizmu znajdują wśród ludzi wierzących wielu
czytelników - a nie ma przecież powodu do podawania tego w wątpliwość - to
chciałoby się z tego faktu wyciągnąć wniosek, że w określonych środowiskach
3
ludzi wierzących istnieje potrzeba dowiedzenia się, czym jest ateizm.
Czytelnikami takich książek są zarówno ci, których wiara religijna zachwiała
się, i wobec tego chcą poznać ateizm, żeby ostatecznie dokonać świadomego
wyboru między religią a ateizmem, jak i ci, których wiara jest tak silna i
głęboka, że nie obawiają się skonfrontowania jej z ateizmem. Jednym i drugim
chciałbym powiedzieć: Czytając prace przeciwników ateizmu nie macie
możliwości skonfrontowania własnej postawy religijnej z autentyczną postawą
ateistyczną; zamiast ujrzeć „twarz antyreligii” oglądacie wciąż znaną sobie
twarz chrześcijańskiej apologetyki; zamiast konfrontacji dwóch różnych
sposobów myślenia stykacie się z myśleniem podobnym do waszego. Jeśli więc
chcecie porównać religię z ateizmem, sięgnijcie po książkę ateisty o ateizmie. W
ateistycznym obrazie świata nie ma żadnych bóstw. Przyczyny takiego stanu
rzeczy mogą być dwie: można być ateistą, ponieważ nie posiada się religijnych
przeżyć i nigdy nie przyjęło się religijnych przekonań za własne albo można
zostać ateistą w wyniku zerwania z religią lub odejścia od religii. W pierwszym
przypadku w ateistycznym obrazie świata nie ma bóstw, ponieważ nigdy się nie
pojawiły i nigdy nie uwierzyło się naprawdę w ich istnienie. W drugim
przypadku w ateistycznym obrazie świata nie ma bóstw, ponieważ zostały z tego
obrazu usunięte albo same zbladły i rozwiały się. Religijny obraz świata jest -
najogólniej biorąc - takim odbiciem obiektywnej rzeczywistości, w którym
pojawiają się bóstwa. To pojawienie się bóstwa w religijnym obrazie świata
człowiek wierzący wyjaśnia obiektywnym istnieniem bóstwa: bóstwo pojawia
się w świadomości człowieka, ponieważ istnieje. Ateista wyjaśnia ten fakt
inaczej: bóstw nie ma, a zatem religijny obraz świata jest zniekształconym
odbiciem obiektywnej rzeczywistości. Przejawem tego zniekształcenia jest
pojawienie się w świadomości człowieka wierzącego istot nadprzyrodzonych,
których w rzeczywistości nie ma. Pojawiły się zaś one w ten sposób, że pewne
elementy obiektywnej rzeczywistości wydają się czymś innym niż są -
przybierają mianowicie pozór istot nadprzyrodzonych. Proces ten trafnie i
4
zwięźle scharakteryzował w roku 1878 Fryderyk Engels: [...] Wszelka religia
jest tylko fantastycznym odzwierciedleniem w ludzkich głowach tych
zewnętrznych sił, które rządzą codziennym bytem ludzi, odzwierciedleniem,
w którym siły ziemskie przybierają postać sił nadziemskich. W zaraniu
dziejów odzwierciedlenie takie znajdują najpierw siły przyrody,
przechodząc w dalszym ciągu u różnych narodów przez najrozmaitsze i
najbardziej pstre wcielenia [...] Rychło jednak obok sił przyrody zaczynają
też działać siły społeczne, siły, które się przeciwstawiają ludziom jako tak
samo obce i na początku tak samo niewytłumaczalne, panujące nad nimi z
tą samą na pozór koniecznością naturalną, co same siły przyrody (5).
Wyobrażenia istot nadprzyrodzonych są najrozmaitsze. Za istoty
nadprzyrodzone uważane bywają niektóre kamienie, drzewa, rzeki, słońce,
księżyc, gwiazdy, planety, zwierzęta i ludzie. Istoty nadprzyrodzone bywają
również wyobrażane pod postacią istot mniej lub bardziej fantastycznych, a więc
na przykład pod postacią ludzi z głowami zwierząt, jak liczne bóstwa egipskie,
istot o dwóch twarzach, jak rzymski Janus, trzech twarzach, jak słowiański
Trygław, czterech twarzach, jak Światowid, trzech głowach, jak grecki Cerber,
siedmiu głowach i dziesięciu rogach, jak bestia z Apokalipsy, o stu oczach, jak
grecki Argus, o sześciu rękach, jak bóstwa hinduskie, pod postacią istot
skrzydlatych, jak babilońskie i greckie bóstwa wiatrów lub chrześcijańskie
anioły, pod postacią olbrzymów lubistot niewidzialnych i niematerialnych, choć
mogących objawiać się pod postacią płonącego krzaka, węża lub gołębicy. W
wyobrażeniach tych, utrwalonych w licznych rysunkach, malowidłach,
płaskorzeźbach i w poetyckich utworach, można odkryć prawa rządzące
wyobraźnią religiotwórczą ludów i poszczególnych artystów. Z wyobrażeń tych
rozwijają się mity, czyli fantastyczne opowieści o istotach nadprzyrodzonych.
Wyobraźnia religiotwórcza łączy istoty nadprzyrodzone w związki rodzinne:
bóstwa męskie i bóstwa żeńskie łączone są w małżeństwa; jeden bóg zostaje
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin