Rekrut (AKA Recruit, The) (2003) CD2.txt

(20 KB) Pobierz
00:00:02:Ważniejsze niż ja.
00:00:08:To jest to co robimy.
00:00:16:Muszę o tym pomyleć.
00:00:17:Daj spokój...pomyleć.
00:00:21:Masz 24 godziny.
00:00:41:Mówi Burke.
00:00:43:Zrobię to.
00:00:47:Na pogrzebie mówili...
00:00:49:to jest obowišzek i powięcenie?
00:00:51:Nie...czas na moje burito|na niadanie.
00:00:58:Bracia Volanti.
00:00:60:Sš najlepsze.
00:01:02:Proszę...dziękuję.
00:01:05:Spróbuj.
00:01:07:To niebo w gębie.
00:01:10:Więc czego ona chce?
00:01:13:Czytałe kiedy Kurta Vonnegutha?
00:01:15:Tak.
00:01:16:Kaskadę?
00:01:19:W tej ksišżce,
00:01:21:wiat się kończy.
00:01:23:Ponieważ...
00:01:24:bo chip molekularny,| który dotknie wody zmienia jš w lód.
00:01:31:Ponieważ cała woda jest połšczona...
00:01:34:to jest jak na dłoni...| droga do oceanu...
00:01:39:Cały wiat zamarza i umiera.
00:01:44:Ta molekuła to Ice9...
00:01:48:Ice9...
00:01:53:Langly opracowało wirusa komputerowego.
00:01:56:Który może się wpišć| w dowolny elektryczny receptor.
00:01:60:To cały wiat...w twoim mieszkaniu...
00:02:04:Używa istniejšcego okablowania...
00:02:06:by rozprzestrzenić się po całej narodowej sieci...
00:02:09:Żadnych Firewalli i ochron...
00:02:12:Jezu.
00:02:13:Tyle.
00:02:15:Obrona Narodowa...przeżycie narodu...
00:02:18:zależy od elektroniki.
00:02:19:Jak to zabrać...
00:02:21:wracamy do kamienia łupanego...
00:02:23:z naszymi wrogami...
00:02:26:Było dobre.
00:02:28:Uda mam się?
00:02:37:Jedziesz do Langley
00:02:40:Twoja przykrywkš jest to,...
00:02:43:że wyleciałe z Farmy...
00:02:45:ale cię polubilimy.|Jeste dobrym chłopakiem...
00:02:48:...i patriotš więc dalimy ci małoważnš robotę.
00:02:52:Ale twoim prawdziwym|zadaniem jest zbliżyć się do Layli...
00:02:57:i zostać blisko niej.
00:03:00:Dowiedzieć się z kim się spotyka.
00:03:27:Layla prosiła o pracę w kryptografii,|więc jej jš dalimy.
00:03:30:Pracuje w biurze|Głównego Rozwoju Technologicznego w Langley.
00:03:33:Skoro jest zatrudniona w Langley| to czy nie ma tam nadzoru 24/7?
00:03:39:Ochrona Langly jest przy wejciu| i wyjciu, nie w rodku.
00:03:43:Jeste sprawdzany, nagrywany skanowany| bardziej niż gdziekolwiek indziej na wiecie.
00:03:46:Kiedy już jeste w rodku,| założenie jest, że masz tam być.
00:03:50:Langley jest za duże do obserwowania.
00:03:51:Jak miasto i jako takie| jest podatne na zdradę od rodka.
00:03:55:Zawsze było.
00:03:57:James, Nickolson, Howard.
00:03:58:Więc co mam robić?
00:04:00:Damy ci niskodostępowe stanowisko.| W Dziale Informacyjnym.
00:04:04:Niezbyt popularne dla CT,| którzy nie ukończyli Farmy.
00:04:08:Spodoba ci się.
00:04:09:Panie Clayton?
00:04:11:Rob Stevens.| Twój Kierownik.
00:04:12:Miło mi poznać.
00:04:13:Witamy w CIA.
00:04:19:Budynek do którego idziemy| jest całkowicie zabezpieczony.
00:04:21:Żadnych transmisji radiowych "do" ani "z".
00:04:24:Urzšdzenia elektroniczne, komputery, telefony...| nawet twój głos.
00:04:29:Działa na lasery...
00:04:39:Ta karta nie załatwi ci dobrych rzeczy...|ale to logo na pewno załatwi ci seks.
00:04:43:Republikańskie dziewczyny...goršce.
00:04:47:No i proszę.| To twoje.
00:04:52:Podręcznik sam wszystko wyjania.
00:04:53:Rób swoje, loguj się jak należy.
00:04:56:Jakie pytania to 1229.
00:04:58:Dzięki.
00:05:10:Do zobaczenia póniej.
00:05:13:James...
00:05:15:Layla.
00:05:16:Co ty...pracujesz tu?
00:05:19:Tak.|Wprowadzanie danych.
00:05:21:Nie dokładnie to, o czym marzyłem...
00:05:23:Po tym jak odszedłe...| tęsknilimy na Farmie.
00:05:29:Jestem spóniony więc...
00:05:32:Racja. W porzšdku.
00:05:33:Dobrze cię widzieć.
00:05:36:Ciebie też.
00:05:38:Dbaj o siebie.
00:05:44:Czeć Frank.|Jak leci?
00:05:45:Dobrze.
00:05:52:Trzymaj się.|Dzięki. Do jutra.
00:06:40:James.
00:06:44:Mój postój...przychodzę tu czasem.
00:06:47:Jak leci?|Dobrze.
00:06:48:Mogę?
00:06:49:Jasne.
00:06:55:Co czytasz?
00:06:59:- Dobre?|- Dziwne.
00:07:00:Proszę.|Dzięki.
00:07:05:Więc...
00:07:08:jestem w Nauce i Technologi.
00:07:10:Nauka i Technologia?
00:07:11:Nie w terenie?
00:07:13:Mówiła, że zawsze chciała terenu.
00:07:15:Tak...
00:07:18:ale chyba nie.
00:07:24:Dobrze cię widzieć.
00:07:26:Ciebie też.
00:07:36:...firma znalazła mi mieszkanie...
00:07:39:...a ty?
00:08:04:Dzięki.|Nie ma za co.
00:08:17:Do zobaczenia?
00:08:18:Tak.
00:08:19:Podwieć cię?
00:08:20:Mam samochód.
00:08:23:Dobra. Do zobaczenia.
00:08:24:Dobranoc.| Dobranoc.
00:09:22:Wznowiłe kontakt.
00:09:25:Dostań się do niej do biura,| zobacz czy ma dostęp do programu.
00:09:29:Jeli ma Ice9, to co z nim robi.
00:09:32:Nie może go skopiować.| Komputry w Langley nie majš dysków twardych.
00:09:36:Włanie z takiego powodu.
00:09:37:Skoro nie może go wysłać,| nie ma jak.
00:09:40:Sprawy firmy.
00:09:42:DSNT to zabezpieczony teren...|potrzebujesz przepustki.
00:09:46:Zajmę się tym.
00:10:35:Dziękuję panu.
00:10:57:James...
00:10:59:Kilkoro z nas idzie do Senor Pepes.| Poniedziałek Margarity.
00:11:02:Dołšczę do was.
00:11:10:Mówi Layla Moore.| Jestem na spotkaniu do 15:30.
00:11:13:Możesz zadzwonić wtedy| albo zostawić wiadomoć.
00:13:19:Mike.|Czarna, dwie kostki, tak?
00:13:24:Sharon...
00:13:54:Upuciłe je u mnie w samochodzie.
00:13:57:Musiały ci się wylizgnšć.
00:13:58:Nie...upuciłem je celowo.
00:14:02:Próbujesz mnš manipulować?
00:14:05:Może.
00:14:09:To działa.
00:14:20:Frank...
00:14:32:- Pa Layla.|- Layla! Poczekaj.
00:14:36:Proszę.
00:14:48:Pozwól mi...
00:14:49:Dobrze.
00:14:50:Dziękuję.
00:14:51:Nie ma za co.
00:14:53:Gdzie twój samochód?
00:14:54:Czerwony pickup. Tam.
00:14:56:Ładny. Nowy?
00:14:57:wieżutki.| Moja dziecina.
00:15:01:Do jutra.
00:15:05:James!
00:15:06:Tak?
00:15:10:Chcę ci co pokazać.
00:15:16:Ta kamera.| 30 sekund skanuje pomieszczenie.
00:15:19:Ta, kolejne 30 sekund.| Po przeciwnym kšcie.
00:15:23:Więc jeli staniesz...| tutaj.
00:15:27:Jeden krok od ciany...
00:15:29:możesz mieć 40 sekund absolutnej prywatnoci| kiedy kamera nie widzi.
00:15:33:19...18...
00:15:37:Bliżej.
00:15:40:Tutaj?
00:15:42:Tak.
00:15:43:Całkowita prywatnoć.
00:15:45:10...9...
00:15:47:Mylisz o mnie.| Jak to wymyliła?
00:15:49:Ty...
00:15:56:3...2...1...
00:15:59:Zmiana.
00:16:01:Mamy jeszcze 20 sekund.
00:16:03:To za mało czasu.
00:16:29:Layla...
00:19:09:Przepraszam, że tak wczenie.
00:19:11:Ja nie sypiam.
00:19:13:Co trzeba zrobić co dwie godziny.
00:19:16:Niemożliwe.
00:19:18:Co masz?
00:19:21:Miałe rację co do Layli.
00:19:25:Częć programu Ice9| jest na jej domowym komputerze.
00:19:28:Ale to nie jest jeszcze całoć.
00:19:31:Wynosi go kawałkami| i składa z powrotem do kupy.
00:19:37:Jak wydostaje to z budynku,| oto jest pytanie.
00:19:40:A ważniejsze, komu to chce dać.
00:19:49:Chcę żeby to wzišł.
00:19:50:Otwórz to gdzie.| Póniej.
00:19:58:Wiesz...nieważne jak pewni jestemy...
00:20:03:co do osoby.
00:20:05:Nieważne jak bliskimi przyjaciółmi| wydajemy się...
00:20:08:Wiem.
00:20:11:Wierzę, że Layla jest zdrajczyniš.
00:20:15:To tylko...| Że to brzydkie.
00:20:18:To brzydki interes.
00:20:20:Wiesz...
00:20:24:nie mogš płacić nam| wystarczajšco za co takiego.
00:20:27:I tego nie robiš.
00:20:32:Prawda jest taka, że pod koniec dnia...|to jest to co robimy.
00:20:37:To praca...| to nie to kim jestemy...
00:20:43:My decydujemy kim jestemy.
00:21:20:W porzšdku...
00:21:24:Dzień dobry piochu.
00:21:26:Jasne...wejd.
00:21:29:Zazwyczaj, kiedy facet| zostawia mnie w rodku nocy...
00:21:31:nie dzwoni następnego dnia.
00:21:33:Wyobra sobie moje zaskoczenie,| kiedy zaczšłe walić do drzwi.
00:21:36:Przepraszam.| Nie mogłem zasnšć.
00:21:37:Poszedłem na siłownię.
00:21:39:niadanie?
00:21:41:Tak, jasne.
00:21:43:Umieram z głodu.
00:22:57:Co z tym obiecanym niadaniem?
00:23:21:Jajka na serze.
00:23:22:Specjalnoć mojego ojca.
00:23:25:Nazywał je...zatrzymywaczami serca.
00:23:28:niadanie mistrzów.
00:23:31:Dobre?
00:23:34:Wcišż o tym mylisz?
00:23:37:Farmie.
00:23:45:Chciałam, żeby Burke przestał.| Powiedziałam mu, żeby przestał.
00:23:48:Nie o tym.
00:23:50:O szkoleniu.| Mylisz, że cię zmieniło?
00:23:54:Nauczyło kłamać, zwodzić...
00:23:59:Tak...jasne.
00:24:02:Na pewno mylę o wielu rzeczach inaczej.
00:24:06:Każda osoba, którš spotykam| to możliwy cel.
00:24:09:Jasne.
00:24:16:Mam pomysł.
00:24:20:Może pójdziemy na głupie zwiedzanie?
00:24:22:Sišdziemy na kolanie wodza...
00:24:24:Penis Johna Deluisa.
00:24:27:Przysięgam na Boga| jest jak z kamienia.
00:24:29:Najdziwniejsze zabytki kulturowe Ameryki.
00:24:33:Co ty na to?
00:24:35:Mam pracę.
00:24:36:Pracę? Zła odpowied.
00:24:38:Co ty robisz w soboty?
00:24:40:Podaję piwa i zbieram napiwki, przyjacielu.
00:24:48:Jeste pewna, że musisz ić do pracy?
00:24:49:Tak.
00:24:50:Do zobaczenia wieczór, tak?
00:24:52:Tak.
00:24:57:- Do zobaczenia.|- Pa.
00:25:11:Uroczy piesek...jak się masz?
00:25:14:Miło cię poznać.
00:25:19:Miłego dnia.
00:28:23:Stój!
00:28:24:Nie ruszaj się!
00:30:22:Zack!
00:30:44:CLAYTON ZA BARDZO SIĘ INTERESUJE.|PROSZĘ O NATYCHMIASTOWĽ DOSTAWĘ.
00:30:53:Hej! Ty! Stój!
00:31:07:Podejrzany ucieka.| Zielona kurtka...
00:31:46:180 cm. Bršzowe włosy.
00:32:28:Słucham, Burke.
00:32:30:Zack nie żyje.
00:32:32:Zabiłem go.
00:32:34:Gdzie jeste?
00:32:36:Zabiłem go...pracował z Laylš.
00:32:39:Jezu...
00:32:40:James...James...James...
00:32:41:Powiedz mi, co się stało.
00:32:44:Spotkała się z nim.| Widziałem ich.
00:32:49:Zack mnie zaatakował.
00:32:52:Zabiłem go.
00:32:53:Trzeba cię stamtšd wycišgnšć.
00:32:55:Dam kogo innego na twoje miejsce.
00:32:59:Zrobię to.
00:33:01:Tak mnie ćwiczyłe.| Mam zajšć się sobš.
00:33:03:Ona pewnie teraz wróciła do Langley,|żeby dokończyć robotę.
00:33:07:Dorwę materiał i ode...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin