gp39nst_raport.pdf

(328 KB) Pobierz
657670702 UNPDF
W połowie kwietnia w Krakowie odbył się festiwal gier Game Fusion, na który
zawitał Portal ze swoją ekipą. Przywieźli i prezentowali między innymi Neuroshimę
Tactics. Nadarzyła się najlepsza okazja, aby spróbować gry na żywo, więc z niej
skorzystałem i zagrałem jedną bitwę. Tylko jedną, ale dla mnie wystarczyła, żeby
potwierdzić ich wcześniejsze zapewnienia o dobrej zabawie. Wystarczyła, abym pod
jej wrażeniem napisał Battle Report, który teraz możecie przeczytać.
R a p o r t
z b i t w y
N aprzeciw siebie stają
różowe świnki. Właśnie tak, trzy
małe, różowe świnki – oto powód,
dla którego każdy z nas chce skopać
przeciwnikowi tyłek.
dwie armie: Posteru-
nek i Hegemonia. Dwie
armie to zdecydowanie
za dużo powiedziane -
do dyspozycji mamy tylko kilka igu-
rek ze starterów, ale to wystarcza.
Najpierw na stół traia makieta ruin
jakiegoś miasteczka. Gruz, szkło,
osmolone budynki, zadymione uli-
ce i wraki pojazdów, a między nimi
drużyna Posterunku. Tak naprawdę
te ruiny to kilka kawałków tektury,
pryśnięte czarnym podkładem i wy-
kończone pędzlem na sucho, ale
niesamowicie oddają klimat zrujno-
wanego, opuszczonego zaułka. Ca-
łość dopełniają trzy Gamble rozłożo-
ne między gruzami, czyli trzy małe,
Dostajemy igurki takie, jakie znaj-
dą się w podstawkach/starterach do
Neuroshimy Tactics. Po stronie Po-
sterunku jednostka Lekkiej Piecho-
ty, czyli trzy igurki tworzące jeden
oddział oraz Porucznik i Kurier, dwa
modele specjalne. Przeciwko nim
w ruinach czają się Gangerzy z He-
gemonii, czyli także trzyosobowy
oddział, wspierani przez Mścicie-
la i Kaznodzieję. Armie ze startera
niewielkie, makieta tworząca pole
bitwy także niewielka, a wrażenia
z potyczki, jak się zaraz okaże, nie-
zapomniane.
Gwiezdny
48
Pirat
Robert Ciombor
657670702.005.png
Rozpoczynamy od wyboru stron
i kolejności, oczywiście rzucając
K20. Hegemonia rozstawia się głę-
boko ukryta za murami. Mają pew-
nie nadzieję na szybkie dostanie się
na dach budynku, bo właśnie z tam-
tej strony jest drabinka prowadząca
na najwyższą kondygnację. Co na
to Posterunek? Niech Porucznik sam
nam o tym opowie:
teraz laska. Osłaniamy ją. Co ona
z tą giwerą wyprawia? Podbiegam
szybko, ścinam ją z nóg, popycham
w krzaki i sam wciskam się obok
Eddiego za cegły. Niewiele tej osło-
ny, w sam raz dla nas dwóch, laska
musi się w krzakach ukryć (zasady:
igurka za osłoną ma modyikator
do testu traienia, kiedy się w nią
strzela, a igurka bezpośrednio za
osłoną, czyli stykająca się z nią
podstawką ma ten modyikator po-
dwójny). Dalej już się nie ruszymy.
Porucznik dopadł Purchawy, a Ku-
rier wdrapał się na piętro i zniknął
za murem - szybki jest. Czas poob-
serwować ulicę.”
„Rozejrzałem się po ulicy i okolicz-
nych ruinach. Gamble były dobrze
widoczne na piętrach głównego bu-
dynku, niestety dobrze widoczne
z każdej strony. Trzeba będzie tam
się dostać szybko, albo wcale. Char-
lie, nasz Kurier, jest szybki (zasady:
Kurier po wykonaniu normalnych
akcji może wykonać dodatkowy,
darmowy ruch). Niech próbuje do-
rwać Gambla na północnej ścianie.
W tej starej dziurze na południu
widzę Purchawę, spróbuję sam się
tam przedrzeć (zasady: Purchawa,
czyli specjalna lokacja, pozwala wy-
konać z niej pierwszy ruch na dwu-
krotnie większą odległość). Drużynę
poślę środkiem ulicy. Będą widoczni
z daleka, ale sami też daleko sięgną
wzrokiem (zasady: jednostka Lek-
kiej Piechoty wyposażona jest w ka-
rabiny o dużym zasięgu strzału). To
zgrana paczka, nawzajem się będą
osłaniać. Trochę mnie martwi ten
przesmyk na południu. Te bandziory
z Hegemonii gotowi są wśliznąć się
tamtędy. Na nasze szczęście chło-
paki zatargali tam wcześniej starą
beczkę z resztką ropy. jak trzeba
będzie walnie się w nią i poślemy
tych oberwańców do piachu (zasa-
dy: gracze na początku rozstawiają
po jednej beczce w dowolnym miej-
scu planszy).”
może wykonać trzy dowolne akcje).
Tym razem posłuchajmy co nam
opowie Lucas z oddziału Lekkiej Pie-
choty:
Hegemonia także posuwa się szyb-
ko w stronę Gambli. Zrezygnowa-
li z przesmyku, pewnie ich beczka
przestraszyła. Mściciel i Kaznodzie-
ja, niewidoczni za murami, wzdłuż
północnej ściany dotarli do wraku
Pancernika (zasady: wrak Pancer-
nika to lokacja specjalna, dająca
osłonę i pozwalająca nim jechać).
Gangerzy tymczasem próbują wejść
na górę po drabince (zasady: moż-
na połączyć dwie akcje ruchu, aby
wspiąć się wyżej). Dwóch z nich
zakończyło ruch na górnym pię-
trze. Chyba nie zdają sobie sprawy,
że widać ich przez okno. Piechota
Posterunku wykorzystuje okazję
i swoje karabiny (zasady: jedną
z reakcji na widoczną akcję prze-
ciwnika może być strzał). Dwa poje-
”Porucznik pokazał, że mamy walić
środkiem tej cholernej ulicy. Zawsze
co najgorsze, to dla nas. Widzę kupę
gruzu dokładnie pośrodku, musimy
tam doskoczyć, póki bandziory się
nie pojawiły (zasady: każda akcja
może wywołać reakcję przeciwni-
ka, jeśli igurka jest widoczna i jeśli
przeciwnik ma w puli punkty reak-
cji). Żeby tylko ta nowa dała radę.
Dziś rano do nas dołączyła. Burknę-
ła coś na powitanie, nawet nie do-
słyszałem. Teraz szybko przez okno
i skok za te cegły. Eddie już skoczył,
Runda 1.
Pierwszy ruch należy do Posterun-
ku i od razu wszyscy biegną w stro-
nę Gambli (zasady: każda igurka
NIESTETY GAMBLE BYŁY DOBRZE WIDOCZNE.
TRZEBA TAM SIE DOSTAC SZYBKO, ALBO WCALE.
,
Gwiezdny
49
Pirat
,
657670702.006.png 657670702.007.png
dyncze strzały i dwa zranienia, nie
było sensu na granicy zasięgu
strzelać serią (zasady: można
wykonać strzał pojedynczy lub
serią, trzeba pamiętać jednak,
że amunicja jest ograniczo-
na).
POCIAGNAŁ ZA SPUST I... KLIK!
MSCICIEL JUZ DŁUZEJ NIE CZEKAŁ
,
,
.
.
traienia od reagującego na jego
ruch Porucznika. Wszyscy Gan-
gerzy stanęli po przeciwnej stro-
nie korytarza prowadzącego do
Gambla, na którego ma oko Lu-
cas. Przed sobą mają Piechotę,
a z boku za ścianą Porucznika.
niezdany test to niestety natych-
miastowa śmierć). Hegemonia zdo-
bywa więc swoje pierwsze punkty.
Po drugiej stronie budynku Porucz-
nik próbuje zajść Gangerów od tyłu.
Niestety brakuje mu jednej akcji,
żeby strzelić, więc ukrywa się za
oknem.
Runda 2.
Porucznik wykorzystuje loka-
cję specjalną Purchawę, czyli
pierwszy ruch robi na podwójną
odległość. Udaje mu się zgar-
nąć Gambla (zasady: zdobyte
Gamble dają punkty liczone do
zwycięstwa). A co z naszymi
chłopakami z Piechoty?
Runda 3.
Kurierowi nie udaje się zdobyć
Gambla. jak o tym opowiedzą
później jego koledzy?
Gangerzy wiedzą już, że są otocze-
ni. jeden z nich cofa się i strzela.
Porucznik jest jednak szybszy (za-
sady: reakcja może być szybsza,
jeśli odpowiedni test, w tym przy-
padku strzelania, jest zdany lepiej).
Traiony Ganger chowa się za mu-
rem. Tymczasem Mściciel dopada
Kuriera i odbiera mu broń i amu-
nicję (zasady: ograbienie to także
dodatkowe punkty do zwycięstwa
i punkt do akumulatora), a Kazno-
dzieja zabiera Gambla i staje tuż za
zamkniętymi drzwiami. Za drzwia-
mi, za którymi przyciśnięty do
ściany czeka oddział Piechoty. Kto
pierwszy zdecyduje się otworzyć te
drzwi? (zasady: otwarcie drzwi to
jedna z możliwych akcji).
”Charlie był blisko. Był szyb-
szy od Mściciela i dotarł tam
wcześniej, ale nie zdecydował
się podnieść Gambla. Zburzona
ściana, za którą stał, dawała mu
osłonę, a sięgając po Gambla
wystawiłby się na łatwy strzał.
Charlie zdecydował się strzelać
zza osłony. Hegemończyk był bli-
sko i Charlie widział go wyraźnie,
miał go dokładnie na celowniku.
Pociągnął za spust i... klik (zasa-
dy: wyrzucenie 20 w teście strze-
lania oznacza, że broń się zacięła).
Z przerażeniem spojrzał na swój
pistolet, ale Mściciel dłużej nie cze-
kał”.
”ja i Eddie kropnęliśmy tego
sukinsyna na górze. Czas sko-
czyć dalej. Gangerzy nas wi-
dzą, ale to patałachy, nie strze-
lą (zasady: strzelby Gangerów
mają mniejszy zasięg niż
karabiny Piechoty, mogą też
strzelać na dalszą odległość
lecz z ujemnym modyikato-
rem). jesteśmy już w budynku,
wchodzimy na piętro. Gambla widzę
tuż przed nami, ale to czyste pole
do strzału. Musimy przycupnąć za
ścianą. jest ciasno, ledwo się mie-
ścimy (zasady: igurki muszą całą
podstawką stać na wybranym miej-
scu). Wtulamy się w ten kąt. Eddie
osłania tyły i obserwuje zamknięte
drzwi na dole. ja nie spuszczam oka
z Gambla. Przytulamy się jeszcze
bardziej, do laski też. Wciskamy ją
do kąta.”
Kurier też jest już blisko trzeciego
Gambla, ale nie udaje mu się go za-
brać w tej rundzie. Kaznodzieja we
wraku i Mściciel zbliżają się do niego
od drugiej strony. Sytuacja będzie
trudna. A na górze ostatni Ganger
wdrapał się po drabince i uniknął
Runda 4.
Sytuacja jest napięta. Porucznik
zaszedł Gangerów od tyłu. Dwóch
z nich jest rannych. Piechota kon-
troluje korytarz od przodu, ale z tyłu
Mściciel w reakcji także strzelił,
śmiertelnie traiając Kuriera (zasa-
dy: zdany test budowy przez tra-
ionego powoduje jedną ranę, ale
Gwiezdny
50
Pirat
,
657670702.008.png 657670702.001.png
WEPCHNEŁAM GRANAT TEMU STARSZEMU. PO-
DMUCH BYL TAK SILNY, ZE AZ WYWALIŁO DRZWI
.
słoniętego oddziału.
W reakcji Piecho-
ta także odpowiada
ogniem. Pomimo za-
słony udaje się tra-
ić drugiego Gan-
gera i to już jest
ich koniec (zasady:
w tak małej potycz-
ce gra zakończy się
kiedy jedna ze stron
zdobędzie co naj-
mniej 300 punktów
zwycięstwa). Ostat-
ni Ganger próbuje
jeszcze rzucić drugi
Koktajl Mołotowa, ale
z efektem podobnym,
jak poprzednio. Hege-
monii pozostaje tyl-
ko jedno: rozpaczliwa
próba ataku przez Ka-
znodzieję, który skra-
da się zza drzwi. Gra
zakończy się w tej run-
dzie, ale wynik wcale
nie jest przesądzony.
Kaznodzieja jest bli-
sko i pomimo skra-
dania się zostaje wypatrzony przez
oddział Posterunku (zasady: w try-
bie skradania się trzeba zdać test
na spostrzegawczość, aby móc za-
reagować). Taka okazja na strzał
z bliska nie zostaje stracona. Dużo
punktów zwycięstwa traia dodat-
kowo na konto Posterunku.
za sobą ma Mściciela i Kaznodzieję
za drzwiami. Co zrobią Lucas i Ed-
die? Na pomoc przerażonej laski nie
mają chyba co liczyć. Co najwyżej
wymieni im magazynki (zasady: od-
dział używa wspólnej amunicji, jeśli
igurki znajdują się obok siebie).
korzystany tutaj na otwarcie drzwi).
Krzyknęłam ostrzegawczo, bo za
drzwiami stał jeden z tych zbirów,
ale na szczęście ten niższy zobaczył
go jeszcze szybciej. Traił go w ra-
mię. Z tego cholernego kąta nie
miałam jak strzelać, a chętnie do-
kończyłabym sprawę.”
”Wcisnęli mnie w ten cholerny kąt
i nic nie mogłam zrobić. Wyjęłam
granat i wepchnęłam go do ręki
temu wyższemu. Chyba się do mnie
lekko uśmiechnął. Idiota, ale zrozu-
miał o co chodziło. Wychylił się zza
rogu i rzucił daleko. Huknęło. Hałas
w tym wąskim korytarzu był ogrom-
ny. Później mówili, że rzucił celnie
i pozbyliśmy się jednego bandziora.
Podmuch też był silny, aż wywaliło
te drzwi za nami (zasady: za zabi-
cie jednostki można otrzymać punkt
do akumulatora, który zostaje wy-
jak widać Gangerzy są w coraz gor-
szej sytuacji. jeden z nich zginął
od granatu, dwóch pozostałych jest
rannych. Próbują rzucić Koktajl Mo-
łotowa w stronę Piechoty Posterun-
ku. Rzut jest jednak za słaby (zasa-
dy: niezdany test na rzut powoduje,
że granat wybucha bliżej lub dalej)
i jedyny jego efekt to ogień na środ-
ku korytarza. Ten ogień to dodatko-
wa zasłona i szansa dla Posterunku
na wzięcie Gambla. Ale wcześniej
Gangerzy strzelają jeszcze do przy-
ROBERT CIOMBOR
Mieszkam w Krakowie od urodzenia, czyli
o wiele dłużej, niż wielu z Was może to pamiętać.
Moje pasje? Oczywiście gry pod różnymi posta-
ciami: planszowe, karciane, bitewne, najlepiej
powiązane z fantastyką, którą uwielbiam czytać.
Gry komputerowe zostawiam młodszym, mam
dość komputera w pracy. A do pracy oczywiście
dojeżdżam rowerem.
Potyczka kończy się zwycięstwem
Posterunku. Była to szybka bitwa
z kilkoma igurkami, które znajdą
się w starterze, a przyniosła tyle
zabawy. Szkoda, że to nie kampa-
nia, bo zdążyłem polubić swój od-
dział, ale teraz wiem, że jest na co
czekać.
Gwiezdny
51
Pirat
,
657670702.002.png 657670702.003.png 657670702.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin