Kryzys wywołali mężczyźni - 26-04-2009 - wyborcza-pl.txt

(5 KB) Pobierz
Kryzys wywo�ali m�czy�ni

I tak urz�dzili �wiat, �e kobiety, zamiast zajmowa� si� wielkimi sprawami, trac� czas na to, aby im si� podoba� - rozmowa z Antonym Hegarty'm 

Wielu dziennikarzy pisze o spotkaniu z tob� jak z istot� pozaziemsk�, kt�r� trzeba si� zaopiekowa�. Cz�sto spotykasz si� takimi reakcjami?

Tak, musz� powiedzie�, �e dosy� cz�sto. Ludzie cz�sto mnie infantylizuj�. Ale to ich problem, widocznie musz� tak mnie traktowa�. Wydaje mi si�, �e chodzi o to, �e inaczej nie mogliby mnie przyj��, zaakceptowa� tego, �e tak bardzo si� ods�aniam, tak bardzo jestem bezbronny. Dla niekt�rych ludzi to trudne do wyobra�enia, �e mo�na �y� w taki spos�b. Musz� co� z tym zrobi� i robi� ze mnie dziecko, kt�re tak naprawd� nie wie, co robi.

Jakie s� koszty takiego �ycia bez os�on?

To moja praca, nie ma dla mnie innej drogi.

W wywiadach m�wisz, �e �ycie jest za kr�tkie, aby by� niewolnikiem ludzkich oczekiwa� i �e nie chcesz powstrzyma� si� od dzia�a� z obawy przed krytyk� innych. Czy uda�o ci si� osi�gn�� ten stan?

R�nie to bywa. Wci�� walcz�, ale jest mi du�o �atwiej. Sam m�j wygl�d determinuje wiele w�tpliwo�ci. Wci�� zmagam si� z pytaniem, co to znaczy by� pi�knym? Czy istnieje jeden mi�dzynarodowy wzorzec pi�kna? I wiesz, co my�l�? �e kanony pi�kna to kolejny spos�b, �eby odci�gn�� kobiety od w�adzy. Zamiast zajmowa� si� wielkimi sprawami, kobiety przegl�daj� magazyny stworzone po to, aby odwr�ci� ich uwag�, i trac� czas na podobanie si� m�czyznom. Wci�� wiele kobiet poszukuje akceptacji poprzez dialog z oczekiwaniami m�czyzn. Ja staram si� ju� w te pu�apki nie wpada�.

Na twojej najnowszej p�ycie mo�na odnale�� gest ku �wiatu. Ziemia ma dla ciebie znaczenie szczeg�lne.

By�em wychowany w wierze katolickiej i przez ca�e dzieci�stwo wk�adano mi do g�owy, �e jestem stworzony z jakiej� lepszej materii, czego� wyj�tkowego, co sprawi, �e p�jd� do nieba. Ta wy�szo�� cz�owieka nad reszt� natury wydaje mi si� absurdalna. Ale dopiero niedawno do tego doszed�em. My�l�, �e wkroczy�em w pewien etap przej�ciowy, starzej� si� i budzi si� we mnie �wiadomo�� tego, sk�d pochodz�. Musia�em powr�ci� do pierwotnej relacji, jaka ��czy nas z Ziemi�, przecie� jeste�my stworzeni z tych samych pierwiastk�w, tej samej wody. Z jednej strony jest to �wiadomo�� na temat �rodowiska, natury, ekologii. Ale jest to r�wnie� pr�ba pozbycia si� poczucia odr�bno�ci, nieprzynale�no�ci do �wiata. Odkry�em, �e poprzez natur� mog� poczu� jedno�� ze �wiatem. My�l�, �e mam te� coraz wi�cej akceptacji i pewno�ci siebie. Wi�cej si�y, by pod��a� za swoj� intuicj�.

Natura, �wiat�o, s�o�ce, nowy dzie�, wszystko, o czym �piewasz, ma �e�sk� osobowo��.

Tak, poniewa� kreacja, �ycie to domena �e�ska. Tworzy� znaczy by� w stanie r�wnowagi. Przeciwwag� jest patriarchat, kt�ry oznacza destrukcj�. Jestem ju� zm�czony m�sk� dominacj�, mam tego dosy�. My�l�, �e nast�pi� czas, kiedy powinni�my stworzy� �e�ski przewodnik po �yciu.

Jakie by�yby jego g��wne wytyczne?

Przede wszystkim �wiadomo�� warto�ci �ycia. Wszystko opiera si� na archetypach. �e�ski to cykl, kr�g �ycia, kr�g rodziny, gest trwania, odnawiania. Archetyp m�ski stworzy� kultur� podboju. Kiedy� by�a potrzebna g��wnie do ochrony terytorium i walki o przetrwanie, dzi� jest zb�dna, destrukcyjna. Patriarchat powoduje brak r�wnowagi, co ma konsekwencje na wszelkich polach - spo�ecznym, religijnym, politycznym. Mizoginia, kt�ra zapanowa�a, zaprowadzi�a nas w �lep� uliczk�. M�czy�ni r�wnie� cierpi� z powodu tej nier�wno�ci. To m�czy�ni doprowadzili do kryzysu, musimy pami�ta�, �e to oni s� za niego odpowiedzialni. Czy to nie jest wystarczaj�cy pow�d, aby nareszcie powr�ci� do �r�de�? Do pierwotnej si�y, jak� jest tworzenie, �ycie? Je�li chcemy przetrwa�, musimy nareszcie da� kobietom w�adz� - kobiety do polityki, kobiety za stery.

My�lisz, �e taka rewolucja jest mo�liwa?

Jako artysta chc� dawa� nadziej�. Nie interesuje mnie czarnowidztwo, my�l�, �e tego mamy pod dostatkiem.

W twojej muzyce jest jednak du�o smutku. Piosenka 'Inny �wiat' to jakby po�egnanie. A jednocze�nie �piewasz w niej: 'Wci�� mam zbyt wiele marze�, nigdy nie widzia�em (b�d� nie widzia�am) �wiat�a'. W j�zyku polskim czasownik w liczbie pojedynczej ma rodzaj.

To istotnie wyraz mojego �alu. Z jednej strony jest �egnanie si� ze �wiatem, a z drugiej - t�sknota za powitaniem z nowym, jako kto� inny. To moja fantazja o byciu dziewczyn� w przysz�o�ci. I nie chodzi o fakty, lecz o uczucia, wieczn� t�sknot�, rozpacz. To poczucie zawsze wywo�ywa�o we mnie �al, wi�c postanowi�em da� mu upust, otworzy� to.

Pomog�o cho� troch�?

Nadal jest mi z tym bardzo ci�ko. Ale jest to co�, z czym �yj� na co dzie�.

Zastanawiam si�, co by� powiedzia� na pojawienie si� w rubryce o nazwie 'M�ska Ko�c�wka'?

Nie uto�samiam si� z m�czyzn�. Ludzie cz�sto m�wi� o mnie jako o m�czy�nie - 'on'. Nie mam na to wp�ywu. Ludzie maj� wiele projekcji na m�j temat. Tymczasem osoby transgenderowe maj� swoj� unikaln� to�samo��.

'M�ska ko�c�wka' mo�e te� oznacza� koniec, uznajmy wi�c, �e chodzi o koniec m�skiej dominacji. Jak w takim razie wolisz, aby o tobie m�wi�? J�zyk, formy gramatyczne nie s� tu szczeg�lnie pomocne.

To fakt (�miech). Ale je�li musia�bym wybiera�, 'ona' brzmi lepiej ni� 'on'.



rozmawia�a Karolina Domagalska

�r�d�o: http://wyborcza.pl/1,81388,6532201,Kryzys_wywolali_mezczyzni.html
Zgłoś jeśli naruszono regulamin