Giertych Tysiąc lat historii polskiego narodu (2).txt

(1174 KB) Pobierz
TYSI�C LAT
HISTORII
POLSKIEGO NARODU
Tom II

J�drzej Giertych
TYSI�C LAT
HISTORII
POLSKIEGO NARODU
Tom II
WERJ

WYDAWNICTWO
Pozna� 1997
� Copyright by Maciej Giertych
Wydanie I: Londyn 1986
Wydanie II: Warszawa 1988 (podziemne)
Wydanie III: Pozna� 1997 (reprint z wydania londy�skiego)
Wydawnictwo WERS
60-962 Pozna� 22
skr. poczt. 59

Printed by Veritas Foundation Press, 63 Jeddo Rd, London W12
Fotosk�ad "Unicom Studio", 63 Jeddo Road, Londyn W12 9EE
CZASY SASKIE
Czasy, gdy kr�lowa�a w Polsce dynastia Wettyn�w, elektor�w (w wieku
XIX i XX kr�l�w) Saksonii, by�a okresem, gdy w�adza kr�lewska wyrwana
zosta�a z r�k narodu polskiego, nie znalaz�a si� jednak tak�e w r�ku jakiego�
rodu obcego, Polsce �yczliwego, ale znalaz�a si� po prostu w r�ku Niemc�w,
takich samych, jak ci, k�rych usi�owa�y Polsce narzuci� intrygi wrog�w Polski
z epoki, poprzedzaj�cej polityk� Olszowskiego. Czasy saskie by�y okresem
d�ugim: z niewielkimi przerwami trwa�y 66 lat (1697-1763). Czasy saskie by�y
epok�, gdy Polska, bezsilna, bo pozbawiona sprawowania w�adzy w swoim
pa�stwie przez polski nar�d, stacza�a si� stopniowo w po�o�enie, gro��ce
zag�ad�.
Istot� pomys�u wybrania Sas�w na tron polski by�a idea ustanowienia
polsko-saskiej unii. S� Polacy, kt�rzy uwa�aj�, �e by�a to my�l zarazem
oryginalna i zdrowa: Saksonia by�a krajem, stanowi�cym rywalk�
Brandeburgii , a zarazem pragn�cym uniezale�nienia si� od cesarstwa, a wi�c
zwi�zek Polski z ni� by� znalezieniem sobie sojusznika jakoby do��
naturalnego.* W istocie, jest to ocena oparta na z�udzeniach. Saksonia, tak
samo, jak Brandeburgia i Austria, by�a pa�stwem niemieckim, a jej
rywalizacje z tymi dwoma pa�stwami, to by�y rywalizacje w obr�bie �wiata
politycznego niemieckiego, a bynajmniej temu �wiatu nie przeciwstawne. Nie
ma �adnego por�wnania miedzy uni� polsko-litewsk�, a polsko-sask�: ju�
cho�by dlatego, �e przez uni� z Litw� Polska zdobywa�a sobie rozleg�y teren
swojego wp�ywu, bo Litwa dosta�a si� pod wp�yw Polski, a nie odwrotnie,
natomiast przez uni� z Saksoni� Polska stawa�a si� terenem wp�ywu Saksonii,
czyli wp�ywu niemieckiego.
Prusy i Austria to by�y dwa pa�stwa niemieckie, kt�rych pot�ga wynika�a
mi�dzy innymi st�d, �e podporz�dkowa�y one sobie rozleg�e terytoria ludno�ci
s�owia�skiej, tak, �e w pewnych okresach czasu posiada�y wi�kszo�� S�owian
i innych nie-Niemc�w w�r�d swojej ludno�ci, a jednak nie przestawa�y by�
pa�stwami niemieckimi. (Dotyczy to nie tylko Austrii, ale i Prus: np. w latach
1795-1807 ludno�� Prus sk�ada�a si� w druzgoc�cej wi�kszo�ci z Polak�w,
� Ciekawa jest ocena projektu sta�ej unii polsko-saskiej w reskrypcie kr�la pruskiego
Fryderyka Wilhelma z dnia 13 marca 1792 roku: �Nic w �wiecie nie mog�oby by� bardziej
przeciwne wi�kszym interesom moich pa�stw i ich przysz�ych w�adc�w, jak istnienie mocarstwa
takiego, jakie utworzono by przez po��czenie trwa�e Polski i Saksonii, co przeci�oby, �e tak
powiemy, cia�o monarchii pruskiej. (...) Bez w�tpienia, by�by to najgro�niejszy s�siad moich
pa�stw. (...) Jednym, s�owem, nie mog� i nie m�g�bym w �adnym wypadku zgodzi� si� na plan
tej natury." (Lord).
ale mimo to Prusy by�y pa�stwem na wskro� niemieckim, rz�dzonym
absolutystycznie przez Niemc�w-protestant�w w duchu niemieckim i
protestanckim). Ludno�� polska (tak�e czeska, w�gierska, wioska itd.),
stanowi�c poddanych Prus i Austrii, istnieniem swoim ogromnie pomna�a�a
pot�g� tych dw�ch pa�stw, ale nie odbiera�a im cechy pa�stw niemieckich,
gdy� nie wywiera�a wp�ywu na sprawowanie w nich rz�d�w. Jest wielkim
z�udzeniem wyobra�a� sobie, �e Saksonia w unii z Polsk� mog�aby sta� si�
przeciwstawieniem dla tych dw�ch pa�stw, niemieckich, a czerpi�cych cz��
swojej si�y z oparcia si� o podstaw� ludno�ciow� cz�ciowo s�owia�sk�.
Saksonia w unii z Polsk�, gdyby mia�a by� zjawiskiem trwa�ym, by�aby po
prostu trzecim z tych pa�stw niemieckich, opieraj�cych swoj� pot�g� o
posiadanie rozleg�ych ziem s�owia�skich. August Mocny, wst�puj�c na tron
polski, wcale nie wyobra�a� sobie swojej roli w ten spos�b, �e poprowadzi
Polsk�, jako nast�pca Sobieskiego i d�ugiego �a�cucha poprzednich polskich
kr�l�w, ku nowemu okresowi jej historycznego bytu. Wyobra�a� sobie co�
ca�kiem innego. �e wykroi sobie z tej Polski rozlegle terytorium pod swoj�
dziedziczn�, absolutn� w�adz�, kt�re po��czy z Saksoni�, tworz�c z tych
dw�ch kraj�w razem nowe, pot�ne pa�stwo dynastyczne, niemieckie, ale
korzystaj�ce z polskich zasob�w.
My�l� przewodni� jego panowania by� �grand dessein", czyli �wielki
plan". Plan ten polega� na zorganizowaniu pa�stwa absoluty stycznego, pod
dziedziczn� w�adz� rodu Wettyn�w, wcale nie b�d�cego dalszym ci�giem
pa�stwowo�ci polskiej, lecz b�d�cego jakby �wielk� Saksoni�".
Nieodzownym sk�adnikiem tego �wielkiego planu" by� cz�ciowo rozbi�r
Polski, to znaczy kupienie sobie dla tego planu zgody mocarstw o�ciennych,
tak�e Prus i Austrii, za cen� oddania im niekt�rych polskich prowincji. Istot�
polityki Augusta Mocnego nie by�a ch�� wzmocnienia Polski, lecz by�
program cz�ciowego rozbioru Polski (przy czym to, co mia�o by� zachowane,
mia�o si� w istocie sta� cz�ci� Saksonii.).
�D��enie do doprowadzenia do skutku rozbioru Polski snuje si� przez
ca�y czas panowania Augusta (Mocnego). Prof. Wac�aw Sobieski wymienia
lata 1698, 1700, 1701, 1702, 1703, 1704, 1706, 1708, 1709, 1710 w kt�rych
August pracowa� nad urzeczywistnieniem plan�w rozbiorowych".*
�W roku 1708 opracowany by� mi�dzy Augustem, a Fryderykiem
pruskim plan, wed�ug kt�rego Inflanty otrzyma�by Leszczy�ski, Prusy
Kr�lewskie, Warmi� i protektorat nad Kurlandi� � Prusy, a reszt� Polski
i Litwy � August. W tym�e roku plan ten zmieniony zosta� w tym sensie,
�e Prusy otrzymaj� ponadto �mud� i cz�� Wielkopolski. W roku 1710, w
wyniku pertraktacji Augusta z Fryderykiem ustalono, �e Rosja otrzyma
Inflanty i du�y szmat Litwy. Okrojona reszta Polski, wraz z Saksoni�,
mia�aby sta� si� dziedziczn� w�asno�ci� Augusta".**
August �pragn�� j� (Polsk�) przekszta�ci� na spos�b jedynie racjonalny,
w niewolne, pos�uszne patrimonium (pa�stwo dziedziczne), a je�eli si� to nie
uda z ca�o�ci� Rzplitej, to wykraja� z niej mniejsze pa�stewko absolutne.
* Cytata z innej mojej ksi��ki.
�� Tam�e w �lad za Kazimierzem Marianem Morawskim.
Zgodnie z tym, od pierwszego postawienia stopy na ziemi polskiej u�o�y�y
si� drogowskazy polityki augustowej. Zdoby� tron skomplikowanym
naciskiem Austrii, Brandeburgii i Rosji; wje�d�a� na karki rokoszan, wiedz�c,
zeza rubie�� stoi wojsko carskie, gotowe do okazania pomocy (...). W razie
buntu, kt�ry zawsze �atwo b�dzie sprowokowa�, s�siedzi przyjd� w roli
�andarm�w, a nagrod� wezm� ewentualnie w pogranicznych powiatach
Rzplitej. Tej tre�ci rokowania zacz�to z Fryderykiem III brandeburskim ju�
w r.1698, z Rosj� pod koniec tego� roku, z Austri� w r. 1700, projekty
okrojenia Polski, skombinowane z zamys�ami absolutystycznymi, snuj� si�
odt�d w polityce Augusta z roku na rok, w r. 1702, 3, 4, 6, 8, 9, 10, potem
rzadziej (1715, 1721, 1725), ale go nie opuszcz� a� do �mierci. �ledz�c je
dzi�, trudno nie wzruszy� ramionami nad rozumem politycznym kr�la, kt�ry
tak uparcie my�la�, �e s�siedzi (...) zechc� wzmacnia� jego rz�dy � cho�by
nawet za terytorialn� zap�at�, a nie zdwoj�, przeciwnie, czujnej opieki nad
polskim nierz�dem, aby z czasem rozdrapa� tym pewniej ca�o��
Rzeczypospolitej" (Konopczy�ski).
Do wykrojenia sobie z Polski obszaru w�adzy absolutystycznej August
Mocny d��y� tak�e i w ostatnich latach przed �mierci�. �A w�a�nie w ostatnich
latach panowania kr�l obarcza� swoje sumienie now� intryg� (...). Kiedy ca�a
Europa odmawia�a mu poparcia, on knowa� < wielki plan> (le grand
dessein), tj. ten sam co dawniej, ju� szablonowy i wytarty plan
absolutystyczny, z przewidzian� na rzecz pruskiego wsp�lnika nagrod�
terytorialn�. (...) W pocz�tku (1733 roku) zjecha� si� (August) na drodze do
Warszawy w Kro�nie (Odrza�skim) z pruskim ministrem Grumbkowem.
Urz�dzono na postoju konferencj� i pijatyk�. Kr�l Prusom hojnie ofiarowa�
Toru� i wielki pas przygraniczny wraz z miastami Prus Kr�lewskich z
wyj�tkiem Gda�ska; dla siebie zatrzyma� Wielkopolsk� i Ma�opolsk�, z
Wilnem, reszta mia�a przypa�� Rosji. Bez tego� dodawa� z pasj� � �Nic
�ycz� sobie wcale sukcesji w Polsce; m�j syn niezdolny jest przenie�� tego
wszystkiego com ja wycierpia� w ci�gu tych lat trzydziestu" (Konopczy�ski).
Umar� � w Warszawie � w tym�e styczniu.
Jest w Polsce ca�kiem sporo ludzi, kt�rych ta polityka Augusta wcale
do niego nie zra�a i wydaje si� niemal korzystn� dla Polski. Przyczyn� tego
jest mniemanie, �e g��wn� s�abo�ci� Polski by� brak silnej w�adzy kr�lewskiej
i �e d��enie Augusta do ustanowienia w�adzy absolutnej wiod�o do
wzmocnienia Polski. Publicysta historyczny Jasienica pisze: August �pragn��
rzeczywistej mocy, rwa� si� do przoduj�cej roli w centrum Europy.
Zreformowana w duchu absolutyzmu federacja polsko-litewska mia�a mu
pos�u�y� za fundament pot�gi, p�ac�c oczywi�cie wszystkie koszty zamierzonej
odmiany. Historycy od dawna twierdz�, �e August przyzwyczai� dwory
europejskie do my�li o rozbiorze Rzeczypospolitej. Od pocz�tku panowania
nosi� si� z my�l� odst�pienia s�siadom cz�ci jej terytorium, a to w zamian
za poparcie. (Ale) wydaje si� niesporne, �e lepiej by�o odda� du�e i cenne
nawet obszary, by za t� cen� zachowa� reszt� pa�stwa i uzdrowi� je. Kazimierz
Wielki zrzek� si� kiedy� pod przymusem �l�ska i Pomorza". �August II od
pocz�tku zamy�li� radykaln� i potrzebn� reform�. Chcia� narzuci�
Rzeczypospolitej   absolutyzm   monarszy".   ,,A   jednak   wszystkie
dotychczasowe matactwa augustowe (...) przynie�� mog�y b�ogos�awione
skutki". �Z cia�a Rzeczypospolitej chcia� wykroi� dla siebie monarchi�
dziedziczn� i absolutn�, obejmuj�c� Ma�opolsk�, Wielkopolsk�, szmat Litwy
z Wilnem i enklaw� nadmorsk� � Gda�sk. Ca�e Pomorze wraz z Toruniem
mia�y wzi�� Prusy, reszt� Rosja....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin