2008_5.pdf

(5983 KB) Pobierz
103127362 UNPDF
Droga Prawda Życie
DPŻ
droga prawda Życie
Dwumiesięcznik chrześcijański
W numerze
Odbicie – Achim Paluch . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2
Podziękowania – Andrzej Poręba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
Co począć, gdy jesteś z kimś w konlikcie? – James Pittman . . . . . . . . . . . .4
Krzyż – dla jednych moc, dla innych głupstwo – Waldemar Świątkowski . . 7
Glina i sól w ręku Mistrza – Roman Jawdyk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8
Wspomnienia br. Kazimierza Poręby . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11
Kościół Chrystusa i kościół szatana – Stefan Matuszewski . . . . . . . . . . . . 12
Pięćdziesiątnica bez Chrystusa! – David Wilkerson . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Szczególna jubilatka – świadectwo – Józef Poręba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16
Historia Izraela – Joachim Polk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
Materiał Bożej budowy – D. Bespałow . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .20
Świat sądzić będziecie... – Waldemar Świątkowski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23
Spojrzenie – Achim Paluch . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .24
Wolność – John Glimore . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25
Spoza granic naszego kraju – Andrzej Poręba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .26
Prześladowania hinduskich chrześcijan . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .28
Historia o tym jak spotkałam Chrystusa – Honorata Ławrynowicz . . . .29
Na Warmii i Mazurach – Mirosław Kruba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31
Chrzest wiary, Zabrze – 2008 – Anna Michalak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
Goście w Zabrzu – Jakub Michalak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
Chrzest Wodny w Legnicy – Jarosław Domieniuk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33
Śladami mężów wiary . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34
Rada Redakcyjna:
Andrzej Poręba (pandre@poczta.onet.pl) ,
Andrzej Nazimek (zimeryt@interia.pl) ,
Roman Jawdyk (roman.jawdyk@interia.pl)
RedaktoR naczelny:
Andrzej Poręba
WydaWca:
Chrześcijańska Wspólnota
Zielonoświątkowa,
ul. Sudecka 3, 59–220 Legnica
adRes Redakcji:
ul. Czechowa 1, 41–807 Zabrze;
RedaktoR Wydania:
Jan Stypuła (redaktor@lupa.chwz.pl)
Redakcja techniczna:
Andrzej Gocyła (aango@konto.pl)
komputeRopisanie:
Mirosława Poręba, Nazariusz Zerbe,
Daniel Flis
Redakcja tekstu:
Joanna Domieniuk (joanna.domieniuk@ajsystem.pl) ,
Jeremiasz Zerbe (nimrod@epf.pl) ,
Andrzej Poręba,
okładka:
Robert Bartlewski
cena pRenumeRaty:
Prenumerata roczna wynosi 30,00 zł,
cena jednego egzemplarza 5,00 zł.
poczta e–mail:
dpz@chwz.pl
inteRnetoWe aRchiWum:
http://dpz.chwz.pl
zdjęcie na okładce:
Jan Stypuła
Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca.
Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji
tekstów, oraz do zmiany tytułów. Kopiowanie i po-
wielanie dozwolone pod warunkiem druku tekstu
w całości z podaniem tytułu oraz numeru pisma.
Odbicie
A chim P Aluch
WieRzymy W:
1. Jedynego Wszechmogącego Boga: Ojca, Syna
i Ducha Świętego.
2. Pismo Święte jako Słowo Boże, natchnione
przez Ducha Świętego, jako najwyższy autory-
tet w sprawach: prawdy, wiary i życia chrześci-
jańskiego.
3. Jezusa Chrystusa – Syna Bożego, który przy-
szedł w ciele na ten świat rodząc się z Marii
Panny, jako jedynego Pośrednika i Orędownika,
zbawiającego grzeszników dzięki swej męczeń-
skiej śmierci i zmartwychwstaniu.
4. Zbawienie z łaski przez wiarę jako daru Bożej
miłości. Wiara w Jezusa Chrystusa jest całko-
witym zaufaniem Bogu i potwierdzona zostaje
dobrymi uczynkami wypływającymi z tej
wiary. Taka wiara jest czynna w miłości.
5. Nowonarodzenie z wody i Ducha, jako bez-
względnego warunku wejścia do Królestwa
Bożego.
6. Chrzest Duchem Świętym, w Jego prowadzenie
i dary (charyzmaty)
7. Konieczność przyjęcia chrztu wodnego przez
zanurzenie, Wieczerzy Pańskiej pod postacią
chleba i wina wraz z umywaniem nóg.
8. Kościół jako ciało Jezusa Chrystusa, którego
głową i budowniczym jest Jezus Chrystus.
9. Powszechne zmartwychwstanie wszystkich
ludzi i sąd Boży oraz życie wieczne zbawio-
nych i wieczne potępienie niezbawionych.
Płynie rzeka – słyszę Cię,
Deszczyk pada – widzę Cię,
Słońce świeci nam za dnia,
Księżyc nocą daje blask,
Gdzie tylko spojrzę Jezu drogi,
Widzę Twą mądrość i moc.
Ty nam dajesz siłę swoją,
Aby wygrać ciężki bój,
Bo nie z ciałem my walczymy,
Lecz z ciemnością, mocą zła.
Ty nam dajesz Jezu siły,
By zwyciężać je co dnia.
103127362.001.png
 
Droga Prawda Życie
Drodzy Czytelnicy naszego czasopisma!
Zbliża się już 20 rocznica istnienia wydawnictwa
Droga Prawda Życie wydającego pod tą samą nazwą chrze-
ścijański periodyk. Skład zespołu redakcyjnego ulegał wie-
lokrotnie zmianie.
kolportaż nie byłoby możliwe sprawne funkcjonowanie
naszego wydawnictwa. Nieocenioną pracę wykonuje Jan
Stypuła redaktor wydania przygotowujący graikę do tek-
stów i robiący wkładkę młodzieżową.
Niezwykle rzetelnie swa pracę przy wkładce dziecięcej
wykonuje zespół w osobach: Marek Nowak, Agata Gaik i
Ewelina Gaik. Doliczyć do tego grona należy wiernych czy-
telników, którzy swoimi doradami i zachętą przyczynili się
do rozwoju naszej służby.
Redaktorzy naczelni Pisma
Zmieniali się również naczelni redaktorzy. Przez pierw-
sze 4 lata był nim brat Roman Jawdyk, następnie około
15 lat pracę tę nadzorował brat Zbigniew Gadkowski, obec-
nie czuwa nad jego powstawaniem piszący te wspomnienia
Andrzej Poręba.
Naszą pracę lub służbę, bo tak postrzegamy to, co robi-
my, nie bylibyśmy w stanie właściwie poprowadzić, gdyby
nie łaska Boża i zgrany zespół współpracowników.
Chciałbym tu wymienić niektóre osoby, zwłaszcza tych,
którzy nie igurują w stopce naszego dwumiesięcznika
a w szczególny sposób angażowali się w jego powstawanie.
Nasz cel i pragnienie
Naszym celem zawsze było i do dziś pozostało budowa-
nie i zachęcanie czytelników ku Bogu i bliźnim.
Pragniemy propagować Dobrą Nowinę o zbawieniu
w Jezusie Chrystusie oraz wskazywać wzory chrześci-
jańskiego życia. Przy tej okazji chciałbym przytoczyć
fragment tekstu zawartego w pierwszym numerze
naszego czasopisma z 1989 roku: „Wydając biuletyn,
pragniemy w szerszym zakresie dołączyć się do składa-
nia świadectwa o Jezusie, wierząc, że tylko Boży Syn jest
DROGĄ, PRAWDĄ, ŻYCIEM i nikt nie przychodzi do
Ojca Niebieskiego jak tylko przez Chrystusa. Zdajemy
sobie sprawę na spoczywającej na nas odpowiedzialności
ratowania ginących ludzi. Związani przez różne nałogi
i grzechy tego świata, żyją bez nadziei i pokoju w swym
sercu. To przecież Jezus Chrystus przed odejściem z zie-
mi do swego Ojca pozostawił następujące polecenie za-
wierające obietnicę: Idąc na cały świat głoście ewangelię
wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzczony zosta-
nie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.
A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli:
w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi języ-
kami mówić będą, węże brać będą, a choćby coś trujące-
go wypili nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą,
a ci wyzdrowieją. Te słowa Jezusa są żywe i aktualne dla
każdego, kto wierzy! Zwracamy się z prośbą o modlitwy
przyczynne. Zapraszamy wszystkich kochających Pana
Jezusa do współredagowania i współpracy w głoszeniu
wieści o Jezusie, Synu Bożym.”
Podobnie jak przed 20 laty tak i teraz ponawiamy prośbę
o modlitwy i współpracę każdego, kto kocha Pana Jezusa
i pragnie włączyć się do tego wspólnego dzieła budowania
Kościoła i ewangelizowania świata.
Wkład w rozwój pisma DPŻ
Na początku w pierwszym roku graikę na okładkę
wykonywał ręcznie Waldemar Kempski, później już kom-
puterowo okładką zajmował się Ewald Kornek, następnie
kolejno Piotr Wasilewski i Joanna Kaniszczak, którzy
zajmowali się również składem całego czasopisma. Na
okładki wielu numerów specjalne graiki wykonywała
Agnieszka Gadkowska i Magdalena Poręba. Wspomnieć
należy, iż do pierwszych numerów DPZ wkładkę dziecięcą
wykonywała Halina Mierzwa – Kwiecień, a później przez
wiele lat Bożena Smoszynska. Bożena Smoszynska robi-
ła także wkładkę dla młodzieży równolegle wykonując
korektę artykułów zamieszczanych w dwumiesięczniku.
Przy powstaniu kilku numerów miała też udział Barbara
Głowacka. Również duży wkład wniósł Jacek Kwiatkowski
robiący około roku czasu skład naszego czasopisma. Nad
powstawaniem okładki ciągle czuwał Robert Łopatka, ale
też wiele wniósł Łukasz Gadkowski wykonując okładkę do
kilku numerów DPŻ.
Tłumaczenia oraz nadsyłane materiały
dla DPŻ
Na łamach naszego dwumiesięcznika mogliśmy dru-
kować wiele ciekawych artykułów dzięki tłumaczom:
Małgorzacie Majewskiej (z angielskiego) oraz Józefowi
Szaulińskiemu (z rosyjskiego), który napisał też kilka
artykułów. Do takich ważnych osób zaliczyć należy rów-
nież następujących autorów często piszących dla naszego
czasopisma: Waldemara Świątkowskiego, Wiesława Ja-
nika i Stefana Matuszewskiego. Sporo dobrego materiału
i własnych opracowań wykorzystanych w DPZ nadesłali
Joachim Polk, Witold Łopaciuk i Eugeniusz Kuteń.
W związku z tą rocznicą pragniemy Was prosić dro-
dzy czytelnicy o wypełnienie ankiety i odesłanie na adres
redakcji. Pomożecie nam tym sposobem usprawnić naszą
misję, którą dalej pragniemy wypełniać poprzez ewange-
lizację i duchowe wspieranie na łamach naszego dwumie-
sięcznika.
Koordynacja i redakcja techniczna DPŻ
Bez takich osób jak br. Józef Grezel – pilnujący spraw
inansowych, czy Mirosława Poręba – odpowiedzialna za
Z życzeniami Bożego błogosławieństwa
wasz brat w Chrystusie
Andrzej Poręba
Droga Prawda Życie
co począć, gdy jesteś z kimś w konlikcie?
J Ames P ittmAn
C.d. z DPŻ 4/2008
długo przebywała wśród tych, którzy
nienawidzą pokoju. Ja jestem za po-
kojem, ale gdy przemówię, oni są za
walką (Ps 120, 6-7). Takie sytuacje są
nam znane. Jeśli próbowałeś uczynić
wszystko, co było w twojej mocy, aby
się pojednać z bliźnim, lecz on nie
przestaje na ciebie napadać i „strze-
lać” do ciebie wszystkim, co mu pod
rękę popadnie, nie ujmuje wyciągnię-
tej ręki – powierz tę sprawę Bogu i nie
oskarżaj się. Wysiłki ku pojednaniu
powinny być podejmowane przez
obie strony w tym uczestniczące.
Jaka szkoda, że nie zawsze tak bywa.
Bardzo często jedna strona próbuje
wszystko naprawić, a druga strona
nawet odpowiadać nie chce. Powsta-
je coś takiego, jak w przytoczonym
Psalmie: „my za pokojem, a oni za
walką”. Wtedy wina nie spoczywa na
nas, lecz na tym, kto nie chce pokoju,
lecz wojny. Ten, który nie chce poko-
ju, będzie odpowiadać przed Panem
Bogiem.
2. Powierz tego człowieka
Panu Bogu . Apostoł Paweł dał Ty-
moteuszowi taką radę: A sługa Pański
nie powinien wdawać się w spory, lecz
powinien być uprzejmy dla wszyst-
kich, zdolny do nauczania, cierpliwie
znoszącyprzeciwności,napominający
krnąbrnych, w nadziei, że Bóg przy-
wiedzie ich kiedyś do upamiętania
i do poznania prawdy (2Tm 2, 24-25).
Trzeba nam koniecznie przyjrzeć
się tym słowom. Gdy ktoś wytacza
przeciwko nam zarzuty, oskarżenia,
czy też zupełnie inny punkt widze-
nia to nie wolno nam wchodzić z nim
w spór, ale okazać delikatność i cier-
pliwość. Trzeba z takim oponentem
rozmawiać łagodnie i uprzejmie.
Chociaż nasze wysiłki mogą okazać
mało skuteczne, to Pan Bóg może
zmienić myśli i zachowanie każdego
człowieka.
Nie upadajmy na duchu, ale
w cierpliwości oczekujmy ingerencji
Boga. Cierpliwość i modlitwa są nam
niezbędne.
3. Zwróćsiędokogośzprośbą
opomoc. Czasami do pojednania lu-
dzi, potrzebny jest pośrednik, osoba
obiektywna nie będąca stroną kon-
f liktu.
Apostoł Paweł znajdując się w wię-
zieniu, stał się takim pośrednikiem
w konf likcie pomiędzy niewolni-
kiem Onezymem i jego właścicielem
Filemonem. Niewolnik oszukał wła-
ściciela i uciekł od niego. Po upływie
pewnego czasu Onezym spotkał się
z Pawłem i został chrześcijaninem.
Paweł napisał list do Filomena i opo-
wiedział mu o tym. Powodowany
miłością chrześcijańską Paweł bła-
ga Filomena, aby przyjął Onezyma
z powrotem i już nie jako niewolnika,
lecz jak brata w Chrystusie. Przy tym,
Paweł wyraża gotowość do zapłace-
nia wszelkiej szkody, która została
wyrządzona Filemonowi przez One-
zyma (patrz: Flm 1, 16-18).
Nam także, podobnie jak File-
monowi i Onezymowi może przydać
się taki pośrednik. Pośrednik powi-
nien być rozważny, dobry i mądry.
Powinien to być człowiek, który nas
zrozumie i w całej sytuacji będzie
dobrze zorientowany. Powinien być
bezstronny i obiektywny w osądza-
niu. A najważniejsze – ten człowiek
powinien być bardzo czuły na Boże
kierownictwo. Niech to będzie pa-
stor, troszczący się o dusze, lub po
prostu dobry przyjaciel – pośrednik,
który może uczynić to, czego nam się
nie udało.
„Najlepszy sposób na pozbycie się
wroga – uczynić go swoim przyjacie-
lem” (Abraham Lincoln).
4. Bezwarunkowo
Boża droga i nasze życie
Trudno w to uwierzyć, lecz wiele
osób pragnie iść Bożą drogą bez roz-
wiązywania konf liktów. Niektórzy
nawet mówią: „kłótnie urozmaicają
życie, jest ono ciekawsze”. Bywa i tak,
że nawet niektórzy mieszkający obok
siebie nie przejawiają najmniejszej
chęci porządkowania i utrzymywa-
nia właściwych relacji ze sobą. Wielu
ludzi bezwzględnie walczy o domi-
nacje i zyski w biznesie. Również
i w kościołach daje się czasem zauwa-
żyć takie działania, które nie wnoszą
pokoju i zbudowania, ale skłócają
i konf liktują ludzi. Jak powiada Bi-
blia, źródłem tego staje się człowiek
pełen namiętności: Skądże spory
i skąd walki między wami. Czy nie
pochodzą one z namiętności waszych,
które toczą bój w członkach waszych
(Jk 4, 1).
Pan Bóg kieruje naszą uwagę na
potrzeby innych, na miłość, która
nie zna egoizmu. Aby pojednać nas
ze Sobą, w swej niepojętej miłości
dał Syna, który w pokorze i cierpie-
niu umarł za nasze grzechy, aby by
darować nam zbawienie i obdarzyć
prawdziwym pokojem. Byłoby to
przejawem skrajnej niewdzięczności
– przyjąć taką łaskę, a potem odmó-
wić jej swoim bliźnim, nawet tym,
którzy może nas krzywdzą.
Jeśli rzeczywiście dla Ciebie Bóg
jest autorytetem to zechciej zdecydo-
wanie żyć po Bożemu.
A co, jeśli się nie udaje?
Pan Bóg nie będzie nas pytać
o rezultaty. On zapyta o to, co i jak
czyniliśmy. W sprawach kłótni
i konf liktów, patrzmy co nam radzi
Słowo Boże i czego uczy przykład
postępowania Jezusa w czasie Jego
ziemskiej misji. Jeśli nie potrafisz
sobie poradzić z takimi problemami
warto zwrócić uwagę na następujące
zagadnienia:
1. Nie trzeba się oskarżać .
Psalmista napisał: Dusza moja zbyt
kochaj.
Chociaż nie zawsze się nam uda
dojść do pełnego porozumienia
i usunąć przyczyny konf liktu ze
stroną zwaśnioną, to jednak zo-
bowiązani jesteśmy przez Boga
do miłowania takiego czło-
wieka. Niezależnie od postawy
i zachowania strony przeciwnej win-
niśmy być przykładem prawdziwych
naśladowców Pana Jezusa. Apostoł
Paweł określa, czym powinna się
charakteryzować nasza miłość do
ludzi. (patrz: 1Kor 13, 1-8).
103127362.002.png
Droga Prawda Życie
5. Należy być wytrwałym
(znosić cierpienia). Koniecznie
i świadomie, wbrew wszystkiemu,
co by się działo, powstrzymywać się
trzeba od tego, by odpowiadać złem
na zło. Zgodnie z nauką Pawła trze-
ba się uczyć odpłacać dobrym za zło
(patrz: Rz 12, 21).
6. Trzeba okazywać miło-
sierdzie . Błogosławieni miłosierni,
albowiem oni miłosierdzia dostąpią
(Mt 5, 7). Jeżeli przyzwyczaiłeś się
czynić ludziom dobro, to będzie
ci lżej odpowiedzieć na nienawiść
miłosierdziem. Często krzywdziciel
traci równowagę, gdy spotyka taki
nieoczekiwany „odpór”.
7. Nienależyzazdrościć. Gdy
naszym nieprzyjaciołom dobrze się
wiedzie i osiągają jakieś sukcesy,
nie powinniśmy im zazdrościć. Może
nam się wydawać, że ci
ludzie nie zasługują na
to, lecz bądźmy życzliwi
i błogosławmy naszych
nieprzyjaciół.
8. Nie należy się
wywyższać. Nie wolno
wżadnychokolicznościach
mówić, że jesteśmy lepsi
i mądrzejsi od tych, którzy
nas nie darzą sympatią.
Pycha stawia przeszkody
na drodze do rozwiązy-
wania konf liktu. Nie po-
zwala nam się uniżyć i być
gotowym do poniesienia
ofiary, by utraconą przy-
jaźń odzyskać.
9. Argument siły lub krzyku
jestnienamiejscu. Nie należy urzą-
dzać awantury i burdy używając siły
fizycznej lub krzyku, to wierzącym
nie przystoi. Każdy chyba rozumie,
że ognia się nie ugasi benzyną. Do-
kładnie tak samo jest z gniewem. Po
ostrych , raniących i obrażających
słowach konf likt rozpala się, jak pło-
mień podlany benzyną.
10. Nie należy szukać swego .
Powinniśmy mieć na uwadze nie
tylko nasze własne pragnienia i po-
trzeby, lecz także w równym stopniu
potrzeby tych, z którymi nie jesteśmy
w najlepszych relacjach.
11. Nie ma sensu irytacja
i rozdrażnienie. Panu Bogu to się
nie podoba (patrz: Ef 4, 31). Jeżeli
ktoś szuka zwady, to powinien pra-
cować nad sobą i dostosować się do
zaleceń biblijnych. Trzeba najpierw
uruchamiać do działania mózg,
a dopiero później język.
„Najważniejsze od wszystkiego
jest to, aby nie wyjść z siebie wtedy,
gdy drugi człowiek już wyszedł z sie-
bie” (Harold Smith).
12. Nie należy pielęgnować
złychmyśli (patrz: Flp 4, 8). Nie jest
dobrą rzeczą gromadzić w pamięci
doznane krzywdy i posądzenia in-
nych, wszelkie zamysły dotyczące
rewanżu naszym krzywdzicielom,
gdyż to staje się trucizną życia ducho-
wego.
13. Nie należy radować się
z niesprawiedliwości, które spo-
tykają naszych nieprzyjaciół. Pro-
rok Abdiasz ostrzega: Nie paś oczu
nastrojona optymistycznie, wierzy
w możliwość pojednania i oczekuje
zmian ku lepszemu.
18. Trzeba wszystko znosić.
Miłość nie opuszcza rąk, nawet, gdy
jest nam ciężko. Trzeba zawsze i cią-
gle zachowywać stałość w myślach
i uczynkach w stosunku do tych,
z którymi mamy konf likt. Gdy lu-
dzie nie chcą z nami żyć pokojowo,
my wszystko jedno powinniśmy
ich kochać. „Jeśli cierpisz z powodu
niesprawiedliwości złego człowieka,
to przebacz mu, bo inaczej będzie
dwóch złych ludzi” (Augustyn).
Chociaż być może podejmowa-
liśmy się naprawiania stosunków
wzajemnych z naszym współmał-
żonkiem, rodzicem, dziećmi, bra-
tem, siostrą, sąsiadem itp., itd., lecz
nic z tego dotychczas nie wyszło, to
te pouczenia mogą nam
w przyszłości pomóc. Nie
wolno opuszczać rąk. Pan
Bóg ma dużo cierpliwości
wobec grzeszników i pra-
gnie, aby wszyscy ludzie
mieli z Nim prawidłowe
relacje. Tak samo i my ze-
chciejmy zostawić otwar-
te drzwi ku pojednaniu
i uczynić wszystko, co jest
w naszych możliwościach,
by doszło do porozumie-
nia i zgody. Jeśli można,
o ile to od was zależy, ze
wszystkimi ludźmi pokój
miejcie (Rz 12, 18).
widokiem swojego brata w dniu jego
nieszczęścia! Nie ciesz się z powo-
du synów Judy w dniu ich zagłady
i nie mów zuchwale w dniu niedoli
(Ab 1, 12).
14. Zawsze trzeba radować się
zprawdy . Gdy Słowo Boże dla kogoś
stanowi autorytet i gdy ludzie roz-
wiązują swoje problemy sposobem
Bożym, to powinno nas cieszyć.
15. Należywszystkozakrywać .
Szczera troska o tych, z którymi
jesteśmy skłóceni, nie pozwoli nam
wynosić na forum cudze „brudy”.
16. Trzeba wszystkiemu wie-
rzyć . Prawdziwa miłość nie spodzie-
wa się od ludzi tylko złego i nie jest
podejrzliwa, lecz pełna ufności.
17. Trzeba wszystkiego spo-
dziewać się. Miłość zawsze jest
Jak utrzymywać prawidłowe
relacje?
Podejdźmy do spraw y pojed-
nania uczciwie. Nikomu nie przy-
nosi zadowolenia zerwanie więzi
i dobr ych stosunków między sobą.
To tylko przyczynia się do bólu
i zak łócenia pokoju. Natomiast źró-
dłem niek łamanego zadowolenia
są właściwe relacje ze wszystkimi.
Aby tak było zawsze, należy się mi-
łować znosząc w cierpliwości swe
ułomności i błędy. Jeżeli będziemy
tak postępować, nasze stosunki
z drugimi ludźmi będą normalne
i stabilne.
Trzebarozmawiaćzesobąszcze-
rze . To bardzo ważne, byśmy dzielili
się ze sobą jak przyjaciel z przyjacie-
103127362.003.png
Droga Prawda Życie
lem swoimi myślami i uczuciami,
wtedy nauczymy się lepiej rozumieć
ludzi. Będziemy lepiej poznawać się
jako przyjaciele i prawidłowo reago-
wać na potrzeby jeden drugiego.
Społecznośćpowinnabyćuczci-
wa,rzetelnaiprawa . Biblia nas po-
ucza, abyśmy odrzucili wszelką złość
i wszelką zdradę i obłudę, i zazdrość,
i wszelką obmowę (1P 2,1). Nie wolno
nam się okłamywać, gdyż to należy
do starego życia (patrz: Kol 3, 9).
Tylko wtedy będziemy mogli zaufać
jeden drugiemu, tylko tak będziemy
jako przyjaciele bliżej siebie.
Należyszanowaćipoważaćswe-
go bliźniego a szczególnie domow-
ników wiary. Jedną z najbardziej
podstawowych potrzeb człowieka
jest akceptacja i uznanie w oczach in-
nych ludzi. To dodaje każdemu z nas
większej pewności siebie. Chcemy
być kochani i chcemy kochać innych,
dlatego tak bardzo potrzebujemy ży-
cia w społeczności. O takich właśnie
relacjach pisał apostoł Paweł w liście
do Rzymian (patrz: Rz 12, 10).
Problemgniewutrzebarozwią-
zywać na bieżąco . W Biblii czyta-
my: Niech słońce nie zachodzi nad
gniewem waszym (Ef 4, 26). Problem
związany z gniewem trzeba roz-
wiązywać możliwie jak najszybciej.
Tego samego dnia należy spotkać się
ze swym krzywdzicielem i o całym
problemie porozmawiać, rozprawia-
jąc się z nim w zarodku, dopóki się
on jeszcze nie rozrósł. Wtedy nie
tylko będziesz lepiej spać, ale i pra-
cę zawodową oraz służbę w kościele
będziesz mógł właściwe wykony-
wać.
Należy pamiętać o cierpliwości
i wyrozumiałości. Niedobrą rzeczą
jest wyszukiwanie, czy obnażanie
wad i błędów u innych. Biblia poucza
nas, abyśmy byli cierpliwi i wyro-
zumiali, pobłażliwi i łaskawi w sto-
sunku do ludzi popełniających błędy
(patrz: Kol 3, 13). To zalecenie tyczy
nas wszystkich, gdyż nie ma ludzi
doskonałych. Nie należy spieszyć się
do osądzania i krytyki, lecz wzajem-
nie sobie pomagać i trwać z ludźmi
w zgodzie.
Trzeba dzielić się swoimi pro-
blemami. Przyjaciół poznaje się
w biedzie. Jest rzeczą oczywistą,
że swoje problemy każdy człowiek
powinien rozwiązywać sam, ale są
takie problemy , które nas przerastają
i potrzebujemy wsparcia kogoś blis-
kiego.
W Biblii czytamy, że nosząc
brzemiona jedni drugich, wypeł-
niamy zakon Chrystusowy (patrz:
Gal 6, 2). Gdy dzielimy się z ludźmi
swoimi problemami, to tym samym
pokazujemy, że mamy do nich zaufa-
nie - i nasze więzi stają się mocniej-
sze. „Ten, kto nie może przebaczać
innym, burzy most, po którym mu
samemu przyjdzie przejść” (Jerzy
Herbert).
Krytykapowinnabyćkonstruk-
tywna. W Biblii czytamy, że szczere
napomnienie jest lepsze, niż nie-
szczera miłość (Prz 27, 5). Nie zawsze
gotowi jesteśmy w miłości kogoś
napomnieć, aby mu pomóc, gdyż
w takim postępowaniu wyrażamy
więcej miłości niż wtedy, gdy mil-
czeniem swoim zachęcamy człowie-
ka do dalszego grzeszenia. Prawdzi-
we napominanie ma swój cel – jest
szczerą troską o dobro napominane-
go.
nie zwracałeś na niego uwagi, próbo-
wałeś udowodnić swoją rację, zwra-
całeś się o pomoc do niewłaściwej
osoby, wiele czyniłeś w niewłaściwym
czasie i miejscu, unikałeś wyjaśnie-
nia, pozostawiałeś samemu czasowi
a to wszystko okazało się nieskutecz-
ne.
Trzeba rozwiązać ten problem
(konf likt, krzywda, zgorszenie, żal,
itp.) inaczej, korzystając z niezawod-
nych rad Biblijnych, być gotowym
kochać i przebaczać, przyjąć postawę
pokorną, być gotowym cierpieć, wy-
ciągnąć pierwszy rękę.
Jeżeli jesteś osobą wierzącą, to
wiesz, że Biblia zachęca do naślado-
wania Boga Ojca i Jego Syna Jezusa
Chrystusa (patrz: Ef 5, 1-2). Trzeba
przedsięwziąć prawidłowe działania,
aby odbudować pokój pomiędzy tobą
a tym, z którym jesteś poróżniony.
Nikt nie ma odpowiedzi na wszystkie
pytania, lecz jeśli będziemy postępo-
wać zgodnie z nauką Pisma Świętego,
to każdy problem zostanie rozwiąza-
ny.
Drogi Czytelniku! Jeśli nie wie-
rzysz w Chrystusa jako osobistego
Zbawiciela, to już na początku po-
winieneś się zastanowić się nad naj-
główniejszym konf liktem w twoim
życiu – między tobą a Panem Bogiem.
Pewien człowiek kiedyś zlekceważył
przykazanie Boże i w rezultacie tego
wszyscy ludzie zostali odłączeni od
Boga (patrz: Rz 5, 12). Lecz Pan Bóg
tak umiłował świat, że postanowił na
nowo odbudować przerwane relacje
przez grzech między Sobą a człowie-
kiem. Posłał On na świat Syna Swe-
go, aby zbawić grzeszników (patrz:
1Tm 1,15). Pan Jezus Chrystus, Syn
Boży, umarł za nasze grzechy i dał
nam możliwość powrotu do Pana
Boga. Teraz wszyscy, którzy przez
wiarę przyjęli Chrystusa, otrzymali
darmo, z łaski przebaczenie grze-
chów i rozpoczęli nowe życie z Panem
Bogiem (patrz: J 1, 12).
Uwierz w Niego teraz i pojednaj
się z Panem Bogiem! Uczyń ten
najważniejszy, pierwszy krok, by
skorzystać z tej wspaniałej łaski zba-
wiennej.
„Gdy kogoś uczciwie piętnujesz,
to zawsze jeden twój uśmiech może
opuścić na ziemię ciebie i podnieść
z ziemi tego, którego ty piętnujesz”
(Filip Steinmetz).
Niejednokrotnie napominanie
bywa bolesne, ale ten ból służy na-
szemu dobru. Konstruktywna kry-
tyka pomaga nam stać się lepszymi.
Wtedy w rezultacie i nasze relacje
stają się lepsze.
Trzebasłużyćbliźniemu . Nie na-
leży pytać, co będę miał z tego, lecz
co ja sam mogę komuś dać. Oto dewi-
za życiowa dojrzałych dzieci Bożych.
Prawdziwy chrześcijanin pragnie
się troszczyć o potrzeby swego
bliźniego, a nie tylko swoje własne.
(Rz 15, 2). Przecież egoizm doprowa-
dza do niszczenia relacji pomiędzy
ludźmi, a ofiarność przynosi im
tylko korzyści. Jest bardzo ważne,
aby w ten sposób nasze stosunki
umacniać.
Błogosławieni pokój czyniący,
albowiem oni synami Bożymi będą
nazwani (Mt 5, 9).
Zrób pierwszy krok, jeśli masz
z kimś problem! Może dotychczas
Tłumaczył z rosyjskiego Józef
Szauliński
Zgłoś jeśli naruszono regulamin