Spice and Wolf - 04.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:00:Kuruoshii Anime | przedstawia | SPICE AND WOLF
00:00:01:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}Podczas tej d�ugiej podr�y, zgubi�am moj� �cie�k�,
00:00:09:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}a moja dusza b��dzi�a, gdy ja sta�am w miejscu.
00:00:17:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}Lecz teraz zmierzam w kierunku odleg�ych miejsc,
00:00:25:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}gdy� spotka�am ci� na mojej drodze.
00:00:34:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}Podr�ni byli �wiadkami pie�ni, zapomnianej pie�ni,
00:00:42:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}Jej muzyka mnie urzek�a, gdy� s�uchali�my jej razem.
00:00:53:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}Czy �wiat, kt�ry widzia�am w moich snach, naprawd� istnieje?
00:01:01:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}Poszukajmy go po drugiej stronie wiatru.
00:01:09:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}Czy to mro�ny ranek,
00:01:13:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}ja�owe po�udnie,
00:01:17:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}dr��ca noc,
00:01:22:{F:Goodfish}{C:$DDC0DD}czy te� koniec �wiata, razem stawimy im czo�o.
00:01:29:T�umaczenie: Sagiri | Korekta: Deshirey
00:01:41:Ta baranina jest naprawd� dobra.
00:01:46:Ostatniej nocy �wi�towali�my i si� upili�my,
00:01:49:wi�c nie mogli�my wymieni� | mi�dzy sob� zbyt wielu informacji, prawda?
00:01:52:Skoro ju� o tym wspominasz, | co� sobie przypomnia�em.
00:01:54:W po�owie naszej rozmowy | historia twojej �ony bardzo mnie urzek�a.
00:02:00:Zapomnij o tej pijackiej gadaninie.
00:02:02:Nie, nie, w ko�cu masz niesamowit� �onk�.
00:02:06:Wilk i Bezsilny Partner
00:02:12:Bardzo dzi�kuj�.
00:02:14:Do zobaczenia.
00:02:15:Bywaj.
00:02:17:Upewni�em si�, �e jest to | cz�owiek zwany Zeirenem.
00:02:20:B�dziemy r�wnie� kontynuowa� nasze �ledztwo.
00:02:22:Dzi�kuj�.
00:02:24:Lecz by�em naprawd� zaskoczony.
00:02:26:Nie spodziewa�em si�, | �e to si� stanie zaraz po naszym spotkaniu.
00:02:30:Na pocz�tku by�em bardzo ostro�ny,
00:02:32:lecz kiedy to przemy�la�em, stwierdzi�em, | �e to nie by� taki �atwy przekr�t.
00:02:35:Po uzyskaniu ogromnej ilo�ci monet ze sfa�szowan� zawarto�ci� srebra,
00:02:39:kto� rozg�asza� k�amstwa, �e wzro�nie ich warto��,
00:02:42:i namawia� kupc�w do gromadzenia tych monet.
00:02:46:Ale kiedy warto�� monety spadnie,
00:02:49:spanikowani kupcy | spr�buj� pozby� si� tych srebrnik�w.
00:02:52:Wtedy manipulator wykorzysta szans� | i za jednym zamachem zakupi od nich te monety.
00:02:56:Kupcy zachowaj� to w tajemnicy, | aby nie splami� swojego honoru.
00:03:02:W�a�nie w taki spos�b | ta osoba osi�gnie zysk na sfa�szowanych monetach.
00:03:09:Lecz to przedsi�wzi�cie | niesie ze sob� wielkie ryzyko.
00:03:14:Musz� powiedzie�, �e po raz kolejny | wzbudzi�e� moj� ciekawo��.
00:03:18:Ciesz� si�, �e to s�ysz�.
00:03:19:Ucz si� wszystkiego, aby wykorzysta� to w przysz�o�ci.
00:03:22:Tak jak w przypadku transakcji z futrem z norek.
00:03:27:My�lisz, �e ten plan si� sprawdzi?
00:03:31:Nawet je�li twoja hipoteza jest poprawna,
00:03:33:to gdy sp�ka Milone nie zadzia�a szybko,
00:03:36:ich plan polegaj�cy na | nakryciu Zeirana p�jdzie na marne, prawda?
00:03:39:C�...
00:03:41:Jestem pewny, �e si� uda.
00:03:44:Osi�gn�li sukces na zagranicznych ziemiach,
00:03:48:wi�c powinni mie� ku temu pewne �rodki-
00:03:54:O co chodzi?
00:03:56:Po prostu...
00:03:59:...co� mi si� przypomnia�o.
00:04:03:Kiedy na mnie patrzy�a�?
00:04:05:Zna�am kiedy� m�odego m�czyzn�, | kt�ry zachowywa� si� tak samo jak ty teraz
00:04:08:i wspaniale upad�!
00:04:12:Tyle razy go ostrzega�am, ale nigdy nie s�ucha�.
00:04:15:Wygl�da na to, �e dobrze | si� bawi�a�, kiedy z nim by�a�.
00:04:17:Tak, mimo �e by� mato�kiem, | to wyr�nia� si� wielkim humorem.
00:04:21:Nie by� te� zaskoczony, | gdy pokaza�am mu moj� wilcz� form�.
00:04:24:By� dziwnym ch�opakiem,
00:04:27:ale w gruncie rzeczy by� dobr� osob�.
00:04:28:By� pierwsz� osob�, | kt�ra traktowa�a mnie jak przyjaciela.
00:04:33:Pochodzi� z wioski Pasroe.
00:04:35:To on poprosi� ci� o dobre zbiory dla wioski?
00:04:38:Dok�adnie.
00:04:39:Naprawd� by� mato�kiem.
00:04:43:Chyba za du�o wypi�am...
00:04:56:Co si� sta�o?
00:04:58:Musz� ci co� powiedzie�.
00:05:00:Mam to na ko�cu j�zyka, | ale nie mog� sobie przypomnie�.
00:05:03:Czego?
00:05:05:To co� wa�nego.
00:05:08:Wkr�tce powinna� sobie przypomnie�.
00:05:12:Chyba tak.
00:05:20:Przyjaciele?
00:05:36:Jestem dyrektorem oddzia�u, nazywam si� Marle Height.
00:05:41:Akceptujemy pana propozycj�.
00:05:44:Czy to oznacza, �e wiecie, kto stoi za Zeirenem?
00:05:48:Tak, popiera go sp�ka Medioh.
00:05:52:Sp�ka Medioh?
00:05:54:Je�li dobrze pami�tam, | handluj� towarami rolniczymi z Pattsio i Zuiche.
00:05:57:Handluj� tak�e drog� morsk�.
00:06:01:To niemo�liwe, aby mogli dzia�a� tak jak za�o�y�e�.
00:06:07:Prawdopodobnie popiera ich grupa arystokrat�w.
00:06:11:Jeszcze nie znamy ich to�samo�ci,
00:06:13:ale niezale�nie od tego, kim oni s�,
00:06:15:nic si� nie stanie, je�li wykonamy pierwszy krok.
00:06:21:Wi�c porozmawiajmy o naszej roli.
00:06:26:Jeste� bardzo zadowolony.
00:06:30:Trzy tysi�ce srebrnych monet Thoreni!
00:06:32:Nie, je�li wszystko p�jdzie dobrze, | zarobi� cztery tysi�ce!
00:06:35:Zak�adaj�c, �e przedsi�biorstwo zarobi 10%,
00:06:37:je�li dostan� dwa tysi�ce, \N stan� si� prawdziwym kupcem!
00:06:43:Ciesz� si�, �e ci si� powodzi.
00:06:49:M�wi�em, aby� zosta�a w gospodzie, skoro masz kaca.
00:06:52:Martwi�am si�, | �e nie b�dziesz potrafi� si� im podliza�.
00:06:55:Co masz na my�li?
00:06:57:Dok�adnie to, co powiedzia�am.
00:07:00:Rany...
00:07:02:Wytrzymaj jeszcze troch�.
00:07:04:Gospoda jest ju� niedaleko.
00:07:26:Czy to rysunek twojego sklepu?
00:07:28:Wygl�dasz na zaskoczonego.
00:07:30:Kiedy si� obudzi�a�?
00:07:33:Wygl�da naprawd� �adnie!
00:07:35:To nic wielkiego.
00:07:36:Planujesz wkr�tce otworzy� sklep?
00:07:40:To zale�y od naszej umowy ze sp�k� Milone.
00:07:43:Jestem prawie pewien, �e tego chc�.
00:07:48:Marzeniem ka�dego kupca jest otworzy� w�asny sklep.
00:07:52:Nie jestem wyj�tkiem.
00:07:54:Je�li go otworz�, stan� si� cz�ci� miasta.
00:07:57:W przeciwie�stwie do w�drownego kupca, | znajd� przyjaci� i mo�e nawet �on�.
00:08:03:Ciekawe, co teraz robi Chloe.
00:08:06:Na pewno si� zdziwi, kiedy otworz� sklep.
00:08:09:Nie, mo�e poczuje si� lepiej.
00:08:12:To dla mnie ma�y k�opot...
00:08:17:Dlaczego?
00:08:18:Poniewa� kiedy otworzysz sklep, | nie ruszysz w dalsz� drog�, prawda?
00:08:22:B�d� sama kontynuowa� moj� podr�, | albo z innym towarzyszem.
00:08:27:Jeste� m�dra i zarobi�a� pieni�dze na sk�rach z norek.
00:08:31:Jestem pewny, �e sobie poradzisz, | je�li b�dziesz podr�owa� w pojedynk�.
00:08:36:Zm�czy�a mnie samotno��.
00:08:41:Nie mog� ci� zmusi�, | aby� ze mn� zosta�.
00:08:46:Prawda?
00:08:49:Mog� ci towarzyszy�, dop�ki nie dotrzesz na p�noc.
00:08:58:Kto powiedzia�, �e musz� otworzy� | sklep, kiedy zarobi� pieni�dze?
00:09:03:Naprawd�?
00:09:05:Dlaczego mia�bym k�ama�?
00:09:12:Wi�c...
00:09:14:Nie r�b takiej miny.
00:09:18:Dobrze.
00:10:05:To nie w twoim stylu.
00:10:08:Zawsze mam ten sam sen.
00:10:11:Sen?
00:10:12:Kiedy...
00:10:14:Kiedy si� budz�...
00:10:16:Nikogo przy mnie nie ma.
00:10:18:Ani Yueh, ani Intii...
00:10:21:Nie ma te� Poro i Miyori...
00:10:23:Niewa�ne, gdzie szukam, nie mog�|nigdzie ich znale��.
00:10:27:Mo�emy �y� przez setki lat.
00:10:31:Dlatego...
00:10:33:Dlatego zdecydowali�my si� na podr�.
00:10:35:Lecz my�leli�my, �e spotkamy si� ponownie.
00:10:40:Ale... ich nie ma!
00:10:43:Nie chc� si� obudzi� i stwierdzi�, | �e nikogo przy mnie nie ma!
00:10:47:Zm�czy�a mnie samotno��!
00:10:49:Samotno�� jest taka zimna!
00:10:51:Samotno�� jest zwyk�� pustk�!
00:10:58:Jestem �a�osna...
00:11:00:Kupcy te� maj� koszmary.
00:11:04:Masz teraz lepszy wyraz twarzy.
00:11:06:Wytrzymaj jeszcze troch�.
00:11:12:Prosz�.
00:11:13:Ale to...
00:11:15:Mia�em zamiar wyrzuci� ten rysunek.
00:11:17:Poza tym nie odni�s�bym sukcesu w tej bran�y.
00:11:21:Nie jestem a� takim optymist�.
00:11:31:Jestem twoj� d�u�niczk�.
00:11:37:Nadal jestem �pi�ca.
00:11:38:Nie idziesz spa�?
00:11:40:W takim razie chod�my spa�.
00:11:42:Zmarnujemy tylko �wiece.
00:11:46:To zachowanie godne kupca.
00:12:09:Co ty robisz?
00:12:10:Nie zachowuj si� tak!
00:12:18:Dusisz mnie...
00:12:25:Czy twoje oczy przyzwyczai�y si� ju� do ciemno�ci?
00:12:30:Co ty-
00:12:31:Ju� wiem, co chcia�am ci powiedzie�.
00:12:36:Za drzwiami jest trzech ludzi.
00:12:39:Prawdopodobnie nie s� twoimi go��mi.
00:12:41:Niemo�liwe... sp�ka Medioh?
00:12:45:Mo�emy skorzysta� z okna.
00:12:47:Na szcz�cie nikogo za nim nie ma.
00:12:49:Jeste� gotowy?
00:12:53:Przyjrzyj si� dok�adnie mojemu cia�u w �wietle ksi�yca!
00:13:09:Uciekaj!
00:13:11:B�dziemy musieli zostawi� w�z.
00:13:21:Nic nie zyskaj�, je�li zabij� twojego konia!
00:13:23:Wr�cimy po niego, gdy wszystko ucichnie!
00:13:25:Dobrze.
00:13:34:Zatrzymaj troch� na wszelki wypadek.
00:13:41:Jest ciep�a.
00:13:42:To pszenica, w kt�rej mieszka�am.
00:13:44:Uciekaj� do sp�ki Milone!
00:13:47:Nie pozw�lcie im dosta� si� do �rodka!
00:13:52:Horo, chod�my na zakupy, kiedy to si� ju� sko�czy!
00:13:56:Dlaczego tak nagle o tym m�wisz?
00:13:58:Kupi� ci grzebie�, kapelusz, lub cokolwiek innego.
00:14:00:Co ty kombinujesz?
00:14:02:Nic, to dlatego, �e masz pi�kne w�osy.
00:14:08:Wola�abym grzebie� do ogona, a nie do w�os�w!
00:14:10:Wi�c go dostaniesz!
00:14:13:Wytrzymaj, ju� prawie jeste�my w sp�ce Milone!
00:14:18:Znale�li�cie ich?
00:14:19:Nie.
00:14:20:Musz� gdzie� tu by�.
00:14:21:Szajka wkr�tce si� tu zjawi, przeszukajmy teren!
00:14:24:Tak!
00:14:28:Nie wygl�da to za ciekawie.
00:14:30:Powinni�my si� rozdzieli�?
00:14:32:To dobry plan, ale mam lepszy.
00:14:35:Jaki?
00:14:36:Wyjd� z ukrycia i zwr�c� na siebie ich uwag�.
00:14:39:W tym czasie ty-
00:14:40:Zaczekaj, to-
00:14:42:Pos�uchaj.
00:14:43:Je�li �le si� rozdzielimy, z�api� ci�.
00:14:47:Z wilczyc� nie p�jdzie im tak �atwo.
00:14:50:Je�li ja zostan�,
00:14:51:w jaki spos�b mam poprosi� o pomoc...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin