Udział biorą: Zima, Nowy Rok, dwanaście miesięcy.
Przy tablicy siedzi zima, przed nią stoi mały Nowy Rok. Zima grozi mu palcem, a on jest bliski łez.
ZIMA
Jestem Zima, biała Zima,
a ten smyk – to Nowy Rok.
NOWY ROK
Mnie ta Zima w domu trzyma.
Nie wypuszcza mnie na krok!
Drzwi zamknęła! Chodzi z kluczem!
Stale robi mi na złość!
Skądże znowu! Ja cię uczę!
A ja mam nauki dość!
Umiem pisać i rachować,
jeden wiersz na pamięć znam,
więc do dzieci mnie zaprowadź,
bo jak nie – to pójdę sam!
Ech, uparty z ciebie malec.
On sam pójdzie – taki skrzat!
Łatwo zgubić – trudniej znaleźć
dobrą drogę w wielki świat!
Nie becz! Pokój pozamiataj
i gościnnie otwórz drzwi.
Podaje mu klucz.
Stary Rok, twój mądry tata,
tuzin stryjków przysłał ci.
Dwunastu stryjków wchodzi, kłania się i śpiewa na melodię „ Zasiali górale”.
STRYJKOWIE
Przybyli z daleka stryjkowie, stryjkowie,
pytają chłopaka o zdrowie, o zdrowie.
Pytają, czy mądry i duży, i duży,
czy gotów do długiej podróży, podróży.
Ci stryjkowie to dwanaście miesięcy.
Przyjechali, żeby dary doręczyć.
I przywieźli pozdrowienia od taty,
więc im nalej Nowy Roczku herbaty.
Stryjkowie siadają za stołem, piją herbatę i kolejno przemawiają do Nowego Roku.
STYCZEŃ wygląda niczym listonosz
Nowy Roku! Ja, stryj Styczeń,
dam ci torbę pełną życzeń.
Oprócz tego zanieś w darze
pożyteczne kalendarze.
Komu zanieść?
STYCZEŃ
Twoja sprawa.
Sam prezenty będę dawał?
Stryjku! Pozwól się uściskać!
Robi to tak gorliwie, że aż Styczeń się zasłania.
Ej, bo urwiesz mi wąsiska!
LUTY podobny do szewca
Nowy Roku! Ja, stryj Luty,
zawsze wręczam łyżwy, buty
i przyrzekam krótkie smutki,
bo ja także jestem krótki!
Jak ci, stryjku, podziękować?
LUTY
Wystarczają mi te słowa.
MARZEC pod parasolką
Ja, stryj Marzec, o tym marzę,
by wesołe widzieć twarze.
I choć w słońce patrzeć wolę,
dam ci, smyku, parasole.
Komu dam parasol stryja,
temu radość będzie sprzyjać.
Dzięki, stryjku!
MARZEC
Co tam! Drobiazg!
Mnie się drobiazg ten podoba!
KWIECIEŃ z konewką i bukietem, bo to ogrodnik
Nowy Roku! Stryjek Kwiecień
nie zapomniał o bukiecie.
Rozdaj kwiatki babciom, dziadkom.
Miło będzie im i kwiatkom.
Stryjku Maju, co mi dajesz?
MAJ majster z młotkiem
Widzisz, jestem majstrem Majem,
więc ci daję gwoździe, młotek.
Zrób coś! Napraw choćby płotek.
Chcę, byś zawsze miał ochotę
na zabawę i robotę!
Ściskam stryjka z całej siły!
MAJ
Słaby jesteś!
Ale miły!
CZERWIEC z koszem czereśni
A ja jestem stryjek Czerwiec,
więcej darów z drzewa zerwiesz.
O! Czereśnie smakowite.
Zwłaszcza wtedy, gdy umyte.
Dzięki, stryjku, za ten owoc.
CZERWIEC
A ty, smyku, rośnij zdrowo!
LIPIEC ze słoikiem miodu, bo to pszczelarz
Nowy Roczku! Twój stryj Lipiec
słodki skarb ukrywa w lipie.
Masz tu słoik dla dzieciaków...
NOWY ROK polizał troszkę
W małym słoju – tyle smaku.
Stryjku! Jesteś słodkim stryjem!
ZIMA zgorszona
Liżesz palec?
Nie! Już myję!
Udaje mycie i pyta następnego.
A co powie stryjek sierpień?
SIERPIEŃ z koszem w ręce, bo to rolnik
Że się skarby z ziemi czerpie.
Może czasem tak się zdarzy,
że napotkasz gdzieś żniwiarzy.
Daj im wtedy ten kosz malin,
będą lubić cię i chwalić.
Nowy Rok dziękuje ukłonem za otrzymany kosz malin i zagląda do środka.
Piękny zapach! Malinowy!
SIERPIEŃ
Spróbuj trochę!
Nie ma mowy!
Choć maliny nęcą, kuszą,
dla żniwiarzy zostać muszą.
WRZESIEŃ ma kosz z grzybami, jest leśniczym
A ja jestem stryjek wrzesień.
Moich darów szukaj w lesie.
Obiecuję ci bez liku
takich pięknych borowików!
O orzechach, jarzębinach
twój stryj też nie zapomina.
I borówek nie ukryje...
Taki stryjek – to jest stryjek!
PAŹDZIERNIK
Weź od stryja października
zapas nasion do karmnika.
I przypomnij dzieciom czasem
o stołówce...
Jakiej?
Ptasiej!
Nie brak ci ptasiego mleka,
a ptak byle ziarna czeka.
LISTOPAD księgarz z książkami
Stryj Listopad książki daje,
radzi czytać dużo bajek,
bo kto lubi czytać dużo,
temu chwile się nie dłużą.
Mądre słowa, proszę pana!
Ja też jestem oczytana,
Nowy Rok też czytał stale...
Owszem, owszem...
Skromny malec.
GRUDZIEŃ z zabawkami na choinkę
Grudzień też ma upominki!
Jakie?
GRUDZIEŃ
Cacka na choinki.
ZIMA śpiewa na melodię „Krakowiaczek jeden”
A ja, Nowy roczku,
drogę ci wybielę.
Pojedziesz saniami,
tak będzie weselej!
NOWY ROK śpiewa na melodię „Zasiali górale”
Pojadę, pojadę, lecz z wami, stryjkami.
Ty, Zimo, nas powieź saniami, saniami.
A tata nam wyjdzie naprzeciw, naprzeciw
i drogę pokaże do dzieci, do dzieci.
Zima staje z przodu, za nią Nowy Rok i stryjkowie. Wszyscy tanecznym krokiem poruszają się w kole i śpiewają piosenkę pt. „Mróz, mróz” (muzyka: Jerzy Lefeld, słowa: Janina Grodecka)
1. Mróz, mróz! Śnieg, śnieg! Sanie za saniami!
Dzwonią dzwonki, konie biją raźno podkówkami. (bis)
2. Dale, dalej! Sanie mkną po śniegu.
Za saniami małe sanki pędzą w szybkim biegu. (bis)
3. Z drogi, z drogi! Jedzie kulig, jedzie!
Z tyłu Basia, w środku Hania, Michał jest na przedzie. (bis)
4. Hu, ha! Hu, ha! Nic nas nie zatrzyma!
Śnieg zacina, w uszach dzwoni, niech nam żyje zima! (bis)
Przedstawienie kończy się ukłonem dzieci.
1
echooo16