Lzy - Agnieszka (851).txt

(1 KB) Pobierz
* * * * * * * * 
�zy - Agnieszka
* * * * * * * * 
By�o ciep�e lato, 
cho� czasem pada�o, 
du�o wina si� pi�o 
i ma�o si� spa�o... 
Tak zacz�a si� 
wakacyjna przygoda, 
on by� jeszcze m�ody 
i ona by�a m�oda. 
Zakochani, przy swietle 
ksi�yca nocami 
chodzili d�ugimi, 
le�nymi scie�kami. 
Tak mija�y tygodnie, 
lecz rozstania nadszed� czas, 
zawsze m�wi� jedno zdanie: 
"Moje �liczne ty kochanie"! 
Ostatniego dnia 
tych pami�tnych wakacji 
kochali si� nami�tnie 
w_m�skiej ubikacji 
i przysi�gli przed Bogiem 
mi�o�� wzajemn�, 
�e za rok si� spotkaj� 
i na zawsze ze sob� ju� b�d�... 
T�skni� za ni� i pisa� 
do niej listy mi�osne, 
w_samotno�ci prze�y� 
jesie�, zim�, wiosn�... 
Nie wytrzyma� do wakacji, 
postanowi� j� odwiedzi�, 
bo nie dosta� ju� dawno 
od niej �adnej odpowiedzi. 
Gdy przyjecha� do jej domu 
po do�� d�ugiej podr�y, 
cieszy� si�, �e j� zobaczy, 
w_ko�cu tyle dla niej znaczy�... 
Lecz gdy ona go ujrza�a, 
szybko si� schowa�a, 
drzwi mu matka otworzy�a, 
no i tak mu powiedzia�a: 
"Agnieszka ju� dawno 
tutaj nie mieszka, 
oo nie, nie, nie... 
Agnieszka ju� dawno 
tutaj nie mieszka"... 
"Agnieszka ju� dawno 
tutaj nie mieszka, 
oo nie, nie, nie... 
Agnieszka ju� dawno 
tutaj nie mieszka"... 
Rozczarowa� si�, bo takie 
s� zawody mi�osne, 
cierpia� ca�� jesie�, 
troch� zimy, no i wiosn�... 
A gdy przesz�o mu zupe�nie, 
pojecha� na wakacje 
w_tamto miejsce, by zobaczy� 
t� pami�tn� ubikacj�. 
Tak si� sta�o, �e przypadkiem 
ona te� tam by�a, 
ucieszy�a si� ogromnie, 
gdy go tylko zobaczy�a. 
Zapyta�a si�, czy w_sercu jego 
jest jeszcze Agnieszka, 
odpowiedzia� jednym zdaniem: 
"Moje �liczne ty kochanie"! 
"Agnieszka ju� dawno 
tutaj nie mieszka, 
oo nie, nie, nie... 
Agnieszka ju� dawno 
tutaj nie mieszka"... 
"Agnieszka ju� dawno 
tutaj nie mieszka, 
oo nie, nie, nie... 
Agnieszka ju� dawno 
tutaj nie mieszka"... 
AGNIESZKA
Zgłoś jeśli naruszono regulamin