The Fighter (2010) DVDRip XviD.txt

(56 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:43:/Micky'ego też cišgniecie?
00:00:47:/- Też powinien być.|/- Mylałe, że przyjdzie?
00:00:51:Mówili, że wystšpimy razem.
00:00:54:- Patrzyć w obiektyw?|/- Patrz na mnie.
00:00:58:Spoko.
00:01:00:Jak udzielam wywiadów,|to patrzę w obiektyw.
00:01:05:/Zaczšłem boksować|/w wieku 12 lat.
00:01:09:/Skłamałem trenerowi,|/że mam 18.
00:01:11:/Inaczej się zwałem.
00:01:13:/Stoczyłem ponad sto walk|/przed zawodowstwem.
00:01:18:- Przylazł.|- Po co to robimy?
00:01:21:Dajemy jeszcze raz?
00:01:23:/To mój młodszy brat.|/Trenuję go od samego poczštku.
00:01:28:Mamy różne style.|Mój jest dziwny jak cholera.
00:01:32:Jakby mnie nie było.
00:01:33:Walka z Sugar Rayem|była najcwańszš w biznesie.
00:01:38:/Walczyłem z nim w 1978 r.
00:01:41:/Trzymałem go na krótko.|/Nie mógł mnie podejć.
00:01:45:/Nazwali mnie "Dumš Lowell".
00:01:48:/Cišgle to słyszę.|/Zwłaszcza od brata.
00:01:51:/Chciał mi dorównać,|/ale za bardzo się różnimy.
00:01:56:On ma uderzenie.
00:01:57:Ma petardę... Powaga.
00:02:01:Petardę w lewej ręce.
00:02:03:Micky pcha się po ciosy.|Nie kumam czemu.
00:02:07:Lubi półdystans.|Ja wolałem dystans.
00:02:12:/Film oparty na faktach.
00:02:40:Przestań.
00:02:42:Dicky...
00:02:49:Przestaniesz?
00:02:51:Możesz mi pomóc dokończyć.
00:02:56:No chod.
00:02:57:Jestem przewidywalny|jak mało kto.
00:03:00:Nie trzeba być Columbo,|by znać losy walki.
00:03:05:Micky Ward padł po prawym.
00:03:08:HBO kręci film|o moim powrocie.
00:03:11:A mój brat da łupnia Mamby'emu|za tydzień w Atlantic City.
00:03:17:Duma Lowell powróciła!
00:03:21:Kaczuch!
00:03:24:{y:b}FIGHTER
00:03:49:Odpalisz mi trochę.
00:03:53:Jak leci? Dobrze?
00:03:59:No chod.|Pokaż, na co cię stać.
00:04:05:Lou DiBella!
00:04:07:Jak leci?
00:04:13:Wracam na ring.
00:04:17:Co tu się więci?
00:04:22:Dicky!
00:04:23:Mój sšsiad, Rich,|zrobi nam zdjęcie.
00:04:36:Siema, Louis.|HBO kręci o mnie film!
00:04:40:Co tam, licznoci?
00:04:49:Puknšłe jš?
00:04:50:Nie pamiętam.|Mam DWM - dziury w mózgu.
00:04:55:Jerry Garcia!
00:04:57:Obiło ci?
00:05:00:Co tu robisz?|Jedzicie po miecie?
00:05:03:Ray, uwielbiam cię.
00:05:06:I o to chodzi.
00:05:32:Pomylił godziny?
00:05:34:Nie, przyjdzie.|Czasem ma własny grafik.
00:05:38:Jak przyjdzie, to da mi wycisk.
00:05:41:Powinnicie już ćwiczyć, tak?
00:05:44:Pogadajcie z siostrami.|Im jadaczka się nie zamyka.
00:05:48:Niech opowie,|jak Dicky mu pomagał.
00:05:50:No opowiedz, Micky.
00:05:53:- O'Keefe.|- Nie wiemy, gdzie jest Dicky.
00:05:57:Wiesz, gdzie jest.
00:06:16:Co ten gliniarz tam robi?
00:06:18:- Gdzie Dicky?|- Nie wiem.
00:06:21:Nie widziałycie dzi brata?
00:06:23:/- Odpicowała się do kamery.|/- Wyglšdasz jak dżaga.
00:06:28:Zejd z ringu, O'Keefe.
00:06:30:- To mój Dicky ma go trenować.|- Nie ma go tu.
00:06:34:Micky'ego czeka ważna walka,|a nie trenuje.
00:06:38:- Nie słuchajcie go.|- Nie trenuje go. To nie fair.
00:06:41:On się nie liczy.
00:06:43:- Zaniedbuje go.|- Może wejć jeszcze raz?
00:06:46:- Zła. Dicky go trenuje.|- Robię wam przysługę.
00:06:50:Pokażę wam albumy z wycinkami,|które zbieram od lat.
00:06:55:Micky był jak cień|swojego brata.
00:06:58:On cię wszystkiego nauczył.
00:07:00:W 1978 r. stoczył wielkš walkę|z Sugar Ray Leonardem.
00:07:04:Oglšdalicie nagranie?|No tak, wy z HBO.
00:07:07:To musicie jeszcze raz.|Gdzie to nagranie?
00:07:16:/Mój syn was zaskoczy|/i pokona Sugar Ray Leonarda.
00:07:20:/Możecie mi wierzyć.
00:07:24:/Ray może mieć dzi problemy.
00:07:27:/Zmierzy się z młodym,|/wietnym pięciarzem,
00:07:30:/który potrafi się bić.
00:07:32:/Warunki fizyczne|/majš niemal identyczne.
00:07:54:/Leonard na deskach!|/Czyżby nokdaun?
00:07:58:/Co niesamowitego.
00:08:03:/Eklund przeszedł nad nim.
00:08:05:/Nikt nie wie, co się dzieje.
00:08:14:Dicky dał mu radę.
00:08:20:Nie powiniene|teraz trenować Micky'ego?
00:08:23:- Dopiero o 9:00.|- Jest 11:45, do cholery.
00:08:29:Co?!
00:08:30:- Gdzie zaparkował wóz, Boo Boo?|- Nie ja parkowałem.
00:08:34:Poszukaj kluczyków w kieszeniach.
00:08:37:Nie ja parkowałem.
00:08:39:- Może jest tam.|- Sprawd kieszenie.
00:08:41:Dobra, walić to.
00:08:43:Polecę z buta.|Przyda mi się trening.
00:08:47:Pogrzało cię?
00:08:49:wietnie biega.
00:09:21:- Kaczuch!|- Czeć, Dicky.
00:09:23:Lepiej póno niż wcale.
00:09:26:Patrz.
00:09:27:Detektyw na miejscu zbrodni.
00:09:31:Rozgryzę to.
00:09:32:Rozwikłam.
00:09:35:Rozwišżę tę sprawę.
00:09:36:Kretyn.
00:09:39:Chwila.|Czego nie rozumiem.
00:09:41:Obaj pracujš|w twoim narożniku?
00:09:44:Tak, i odstawiajš takie cyrki.
00:09:49:Nie idziesz do pracy?
00:09:51:O'Keefe powinien być|teraz w pracy.
00:09:53:Robi tu nadgodziny.
00:09:56:Saoul Mamby - czarnoskóry Żyd,|były mistrz wiata.
00:10:00:Przygotowalimy się|na wszystko.
00:10:03:A braciszek Micky|zaliczył pasmo trzech porażek.
00:10:07:A to le wpływa na psychikę.
00:10:09:- Przerwiemy je na Mambym.|- O ile będziemy trenować.
00:10:12:Będziemy.|Tylko nie marnuj czasu.
00:10:15:- Ja?|- Pół dnia za nami.
00:10:18:Pół dnia na ciebie czekałem.
00:10:41:O to chodzi.
00:10:51:Jak straci na wadze,
00:10:53:rozniesie Mamby'ego, nie?
00:10:56:Wyżyj się.
00:10:58:Głowa, tułów, głowa.|To twoja seria.
00:11:00:Szkoła mojego Dicky'ego.
00:11:03:Sugar Ray będzie na walce.
00:11:05:Będzie komentował dla ESPN.
00:11:08:Nie widziałem go,|odkšd posłałem go na deski.
00:11:12:Będzie ze 14 lat.
00:11:16:Pokaż mu, jak się bije.
00:11:19:Nie zrób wstydu.
00:11:20:Nie przed Sugar Rayem.
00:11:24:Głowa, tułów, głowa.
00:11:27:O to biega.
00:11:28:Tak masz bić, Mick.
00:11:32:Cios w wštrobę i gostek leży.
00:11:35:Ma takie grube paluchy,|że nie może wybić numeru.
00:11:39:- Spróbuj je złamać.|- Pogršżasz się, George.
00:11:44:- Pogubiłem się.|- Ja też.
00:11:47:Czyim ojcem jest George?
00:11:49:Nie wy jedni.
00:11:51:Dick Eklund senior to ojciec|Dicky'ego, Donny, Gail i Phyllisy.
00:11:56:Dick Eklund.
00:11:57:Alice, Cindy i Cathy|nazywajš się Eklund,
00:12:01:ale to George jest ich ojcem.
00:12:03:- Micky też.|- Nie.
00:12:05:On jest Ward.
00:12:07:Rozeszłam się|z Dickiem Eklundem.
00:12:12:Póniej byłam|tylko z George'em.
00:12:14:- To mój facet.|- Nasz tata.
00:12:17:Po Dicku był tylko George?
00:12:28:Pijemy z Charlene.
00:12:30:Chodcie tu.
00:12:32:Pijcie swoje.
00:12:40:Dobra robota.
00:12:42:Zadzwonić wam?
00:12:50:Zagadaj.|To miła dziewczyna.
00:12:54:Opowiadałem jej o tobie.
00:12:56:A co jak odmówi?
00:13:00:Widziałe lepszy tyłeczek?
00:13:03:Zasuwaj do niej, no już.
00:13:14:Będziesz się tak gapił|na mój tyłek?
00:13:16:Ojciec też patrzy,|ale chociaż się odezwie.
00:13:20:Uważa cię za mistrza.|Nie mówił, że jeste nowy.
00:13:23:Reszta twoja, mała.
00:13:25:Mnie mówił, że Kenny Fleming|to twój brat.
00:13:27:To ma być napiwek?|Wiesz, co mówi dzwonek?
00:13:30:"Pieprzona sknera.|Codziennie daje gówniany napiwek".
00:13:35:- Walić to.|- Sam się wal.
00:13:37:Olejcie to, chłopaki.
00:13:39:- Malujesz ulice, nie?|- I boksuję.
00:13:43:- Jeste mięsem armatnim.|- Nie.
00:13:47:Wykorzystujš cię do walk,
00:13:50:żeby inni mogli się wybić.
00:13:53:Miałem kilka ciężkich walk,
00:13:55:ale to ta pokaże,|jaki jestem.
00:13:57:Teraz też przegra.
00:14:00:Szkocka z colš.|Dla ciebie też.
00:14:02:Rusz tyłeczek i podaj...
00:14:06:Masz jš szanować.|Nie obrażaj jej.
00:14:10:Oszczędzaj ręce.|Walka za tydzień.
00:14:12:Do tego tš się podcierasz.
00:14:15:Wstań, to oberwiesz w ptaka.
00:14:17:- Dowali Mamby'emu.|- Dowali mu!
00:14:24:Tak będzie.
00:14:25:Wezmę jego drinka.
00:14:27:Będzie mistrzem.
00:14:29:To wietny chłopak i bokser.|Cóż więcej chcieć?
00:14:32:Dzięki za drinka.
00:14:33:Kręcš o nim film.|Znokautował Sugar Ray Leonarda.
00:14:38:HBO chodzi z kamerami|i kręci jego powrót.
00:14:42:Głono o tym.|A z kim ty walczysz?
00:14:45:- Z Saoulem Mambym.|- Co to za nazwisko?
00:14:49:Murzyńsko-żydowskie.
00:14:51:- Gdzie go znalazłe?|- Był mistrzem wiata.
00:14:55:- Mistrzem?|- Tak.
00:14:58:Mogę się z nim równać.
00:15:00:- To znaczy?|- Zrzuciłem parę kilo.
00:15:04:Jestem znany z bójek,|a z nim będę boksował.
00:15:07:- To co innego?|- Tak.
00:15:09:Bójka to wymiana ciosów.|A boks jest jak szachy.
00:15:13:Muszę dobierać ciosy.|Bić głowa, tułów, głowa, tułów.
00:15:18:Co to?
00:15:20:Biję w głowę, zasłania jš|i odsłania tułów.
00:15:25:Wtedy w tułów, ręka wraca,
00:15:27:znów w głowę,|ręka wraca, i w tułów.
00:15:31:Ludzie mylš,|że ciosy w głowę wyniszczajš,
00:15:34:ale to te w tułów|sš gorsze.
00:15:37:To jak, dasz się zaprosić?
00:15:42:- Jeste żonaty?|- Czy wtedy bym cię zapraszał?
00:15:47:- Tutaj to normalka.|- Nie jestem taki.
00:15:51:Mam tylko córkę,|którš widuję w weekendy.
00:15:56:Daj się zaprosić.
00:16:00:Kiedy?
00:16:02:W sobotę.|Jak wrócę z Atlantic City.
00:16:21:- Prawdziwy?|- Zadzwoń i się przekonaj.
00:16:24:Zadzwonię.
00:16:26:Sobota.|Kolacja i kino.
00:16:50:Co słychać, Micky?|Laura się ciebie nie spodziewa.
00:16:54:/Co on tu robi?|/To nie dzień odwiedzin.
00:16:59:- Chciałem się przywitać z córkš.|- To nie dzi.
00:17:02:Za tydzień mnie nie będzie.
00:17:05:- Jak możesz, to się wykręcasz?|- Mam walkę. Mówiłem ci.
00:17:11:- Jimmy?|- Nie mogę się wtršcać.
00:17:14:Nie mogę z niš rozmawiać,|więc proszę ciebie o zgodę.
00:17:19:- Porozmawiaj z tatš.|- Niech cię szlag.
00:17:22:Będziesz walczył z Mambym.
00:17:24:A jak wygram,|zacznę niele zarabiać.
00:17:27:Kupię większe mieszkanie,|żeby ze mnš zamieszkała.
00:17:31:- Hura!|- Trzymaj kciuki.
00:17:33:Nie łud się, Kasie.
00:17:36:- To podłe tak zwodzić dziecko.|- Powodzenia, tato.
00:17:39:K...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin