Autyzm wczesnodziecięcy. Terapia dziecka autystycznego – techniki i metody pracy.
1. CO TO JEST AUTYZM?
Autyzm wczesnodziecięcy stanowi tak pod względem praktyki, jak i teorii jeden z najtrudniejszych problemów współczesnej psychiatrii. Autyzm to zaburzenie rozwoju psychicznego, a podstawowym jego przejawem jest niemożność nawiązania przez dziecko pełnego i pozytywnego kontaktu emocjonalnego oraz porozumiewania się nawet z najbliższym otoczeniem. Dzieci autystyczne są zamknięte w sobie, nie wykazują zainteresowania innymi osobami i normalnymi dziecięcymi zachowaniami. Często określane są jako „zasklepione w muszli” lub „żyjące we własnym świecie”. Ponadto w zachowaniu dzieci autystycznych często obserwujemy różne formy autoagresji: bicie się rękami po głowie, uderzanie głową o przedmioty, gryzienie rączek, wyrywanie sobie włosów itp.; zwykle gwałtownie protestują one przeciw wszelkim zmianom zachodzącym w otoczeniu.
2. PRZYCZYNY AUTYZMU
Wielu już psychologów, psychiatrów i biologów próbowało tworzyć teorie wyjaśniające przyczyny powstania autyzmu. Nie jest to zadanie łatwe, gdyż cechy charakterystyczne autyzmu zmieniają się w miarę dorastania dotkniętego nim dziecka. Choć autyzm jest konkretnym zespołem zachowań, to jednak nie jest chorobą czy stanem wywoływanym przez jedną przyczynę. Badania wykazują, że prawdopodobnie wywoływany jest on przez szereg problemów.
Jedno z najwcześniejszych wyjaśnień autyzmu skupiało się na procesach psychodynamicznych. Kanner (1943) twierdził, że dzieci autystyczne „przychodzą na świat z wewnętrzną niezdolnością do tworzenia afektywnych kontaktów międzyludzkich, wynikających zwykle z rozwoju biologicznego, tak jak inne dzieci rodzą z uszkodzeniami fizycznymi czy psychicznymi”. Twierdzenie takie sugeruje, że za powstanie autyzmu odpowiedzialne jest zaburzenie rozwoju mózgu. Kanner twierdził ponadto, że do powstania autyzmu przyczyniają się sami rodzice – inteligentni i dobrze wykształceni, a jednocześnie zimni, nie potrafiący stworzyć normalnej więzi emocjonalnej ze swoim dzieckiem i nie zaspokajający jego potrzeby ciepła i miłości.
Inni uczeni Bettelheim (1967) i O’Gorman (1967) również twierdzili, że przyczyną autyzmu jest niemożność ustanowienia normalnej więzi emocjonalnej pomiędzy dzieckiem a jego rodzicami oraz błędy wychowawcze.
Hobson (1989) twierdził, że autyzm jest zaburzeniem funkcji społecznych i emocjonalnych, wynikającym z niezdolności emocjonalnego reagowania na innych i odnoszenia się do ich uczuć. Sugeruje on również, że zaburzenia funkcji poznawczych i językowych u dzieci autystycznych wynikają bezpośrednio z nieprawidłowych relacji interpersonalnych.
Istnieją także zupełnie odmienne koncepcje przyczyn powstawania autyzmu. Niektórzy psychologowie, bowiem uznali autyzm za zespół deficytów poznawczych. Sugerowali oni, że upośledzenie interakcji społecznych u dzieci autystycznych wynika bezpośrednio z niemożności rozpoznania i zakodowania znaczenia bodźców.
Okazuje się jednak, że autyzm może również istnieć na poziomie dysfunkcji organicznych. Naukowcy twierdzą, że u około 90% dzieci autystycznych występują objawy uszkodzenia lub dysfunkcji mózgu. Uważa się również, że autyzm może być związany z nieprawidłowym rozwojem móżdżku. Hipotezę, że przyczyny autyzmu można szukać w uszkodzeniu mózgu potwierdza również fakt, iż wiele (około 30 – 40%) autystyków cierpi na epilepsję oraz że około 75% cierpi na zaburzenia uczenia się.
Z kolei inni badacze twierdzą, że zaburzenia autystyczne są „wrodzoną cechą” tzn. że dzieci autystyczne przychodzą na świat z biologicznie uwarunkowaną niezdolnością do budowania związków uczuciowych z innymi. Niektórzy twierdzą zaś, iż autyzm jest wynikiem konfliktu między lękiem przed kontaktami społecznymi a dążeniem do nich. Z kolei jedna z najnowszych koncepcji mówi, że najpełniej można wyjaśnić charakter autyzmu dziecięcego, widząc go jako zaburzenie zdolności do społecznego uczenia się, przejawiające się już w najwcześniejszym okresie życia i w sposób kumulacyjny zaburzające dalszy rozwój i zachowanie dziecka.
Istnieją poparte dowodami naukowymi wskazania, że autyzm może być uwarunkowany genetycznie. Istnieje na przykład większe prawdopodobieństwo wystąpienia autyzmu u bliźniaków jednojajowych niż u bliźniaków dwujajowych.
W jednym z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych zidentyfikowano 11 rodzin, w których ojciec cierpiał na autyzm. Spośród 40 dzieci tych rodzin u 25 stwierdzono autyzm. U potomstwa autystyków stwierdza się również inne zaburzenia, takie jak depresja, dysleksja i zaburzenia mowy.
Niektóre dowody wskazują z kolei na to, że autyzm może być wywoływany przez wirusy. Ryzyko powstania autyzmu zwiększa się znacznie, jeśli w pierwszym trymestrze ciąży matka zetknęła się z wirusem różyczki. Istnieją też hipotezy wiążące powstanie autyzmu z działaniem wirusów obecnych w szczepionkach ochronnych, takich jak szczepionka przeciwko różyczce.
Przyjmuje się, że początek zaburzeń autystycznych ma miejsce przed 36 miesiącem życia dziecka (3 rok życia). Częstość występowania tego zaburzenia wynosi 2 – 5 przypadków na 10 000 urodzonych dzieci. Częściej dotyczy ono chłopców niż dziewcząt (4 : 1). Około 75% dzieci autystycznych jest dodatkowo upośledzonych umysłowo. Przy czym rozwój ten przebiega nieharmonijnie, niezależnie od poziomu inteligencji. U dzieci funkcjonujących na wyższym poziomie rozwój mowy biernej zawsze przebiega lepiej niż mowy czynnej.
Wiele dzieci autystycznych nabywa umiejętności rozwojowe, takie jak mowa, raczkowanie i chodzenie wcześniej niż ich rówieśnicy, większość jednak jest poważnie opóźniona w rozwoju. Około 1/3 dzieci autystycznych nie zdradza oznak choroby i rozwija się na pozór normalnie do około 18 miesiąca życia. Później jednak następuje regres. Dzieci tracą wówczas poprzednio nabyte umiejętności, rodzice zauważają w ich zachowaniu symptomy, które specjalista określi jako znamienne objawy autyzmu. Jednak u wielu dzieci rodzice zauważają ich odmienność niemal od urodzenia. Wiele czynników może wpłynąć na ujawnienie się symptomów autyzmu: mogą to być efekty szczepień ochronnych, wirusowe zapalenie mózgu czy też początek epilepsji (jeszcze przed ukończeniem 3 roku życia)
3. CECHY DZIECKA AUTYSTYCZNEGO
W populacji osób z autyzmem obserwujemy duże zróżnicowanie symptomów (objawów). Obserwujemy zarówno ich jakościową różnorodność jak i różnice w natężeniu. Niezależnie jednak od tego zróżnicowania możliwości uczestniczenia w interakcjach społecznych są znacznie ograniczone u wszystkich tych osób. Te trudności dotyczą odbioru sygnałów o charakterze społeczno – emocjonalnym, braku wzajemności, zdolności do nawiązywania i podtrzymywania interakcji, nieświadomości uczuć i oczekiwań innych ludzi.
Wiele dzieci autystycznych wyraźnie odbiega od normy już we wczesnym dzieciństwie. Niektóre wyginają się do tyłu lub „wiotczeją”, nie chcąc by rodzice ich dotykali czy brali je na ręce. Jako niemowlęta są często pasywne i nie żądają prawie niczego od rodziców albo przeciwnie – są marudne. Kiedy siedzą, często kołyszą się lub uderzają się w głowę.
Charakterystyczne cechy zespołu autyzmu wczesnodziecięcego są następujące: dzieci autystyczne są zamknięte w sobie, nie wykazują zainteresowania innymi osobami, unikają bezpośredniego spojrzenia twarzą w twarz, preferują samotność. Najpoważniejszym wyrazem autyzmu wczesnodziecięcego jest całkowita niezdolność tych dzieci do przywiązywania się do innych osób, a także do wzbudzenia u dorosłych spontanicznych objawów afektu. U dzieci autystycznych często występują różne formy autoagresji, jak również gwałtowne objawy protestu na wszelkie zmiany zachodzące w otoczeniu. Dziecko autystyczne wydaje się nie zauważać osób wokół siebie. Może bawić się w sposób stale powtarzający się jakąś zabawką czy przedmiotem. Zabawa taka jest stereotypowa, nie wykazuje żadnych odmian. Prawdopodobnie dzieci autystyczne mają nadwrażliwość słuchową, często są posądzane przez specjalistów o głupotę. Często zasłaniają uszy lub, paradoksalnie, czynią dużo hałasu – jakby chciały zagłuszyć zewnętrzny świat.
Dzieci autystyczne żyją w stanie głębokiego lęku, można nawet powiedzieć, że są wystraszone dotkliwie. Lęk ten łagodzą jedynie doraźnie: albo poprzez wybuchy paniki i krzyku, albo przez przyjęcie postawy czynnego odcinania się od otoczenia, przede wszystkim rezygnacji z wszelkiej aktywności spontanicznej.
Dzieci autystyczne bywają wyczulone na dźwięki szeleszczące odzwierzęce czy wegetatywne. Chroniczny stan lękowy wyraża się nierzadko stroszeniem włosów. Nasada włosów staje się wtedy nadwrażliwa i dziecko odczuwa czesanie i mycie włosów jako bolesne.
Dzieci autystyczne raczej nie płaczą łzami. Niektóre wcześnie poddają się treningowi czystości, ale nadmiernie powstrzymują oddawanie moczu, a zwłaszcza stolca.
Wśród dzieci autystycznych częsty jest mutyzm, są one, więc pozbawione możliwości oddziaływania na ludzi na odległość, pokonując dystans przestrzenny. Głos tych, które mówią jest pozbawiony naturalnej modulacji, emisja głosu jest płaska. Notowano też u niektórych z nich mówienie w dwóch różnych rejestrach: naturalnym, gdy wypowiadają się spontanicznie i „autystycznym”, gdy odpowiadają na pytania pod naciskiem.
Dziecko autystyczne poruszając się zachowuje element „spętania” ruchowego. Chodzi drobnym krokiem, nie balansując rękami, nie biega w podskokach. Ograniczony jest też zasięg jego przemieszczania się. Kiwa się lub podskakuje, albo obraca się wirując w miejscu. Zrzuca rzeczy z półek i stołów, ale nie odrzuca ich na odległość. Obsesyjnie wprawia przedmioty w ruch wirowy.
Lęk sprawia, że dziecko autystyczne jest stale napięte – widać to we wzmożonym napięciu mięśni, zwłaszcza w stawach skokowych (chodzi na palcach) i w nadgarstkach.
Kolejne przejawy zahamowania ekspansji przestrzennej, to „ślepe ręce”. Dzieci autystyczne nie używają dotyku do sięgania i poznawania ludzi i rzeczy. Umieją jedynie przestawiać rzeczy z miejsca na miejsce – dlatego bywają mistrzami puzzli i łamigłówek, przy czym nie umieją np. ulepić kulki z plasteliny.
Zahamowanie ekspansji wzrokowej jest przez dzieci autystyczne czynnie powodowane: zasłaniają one pole widzenia, poruszając dłonią przed oczami, bądź nie skupiają czynnie wzroku, patrząc „poprzez”. Opisy dziwaczności ich spostrzegania są podobne do opisów spostrzegania osób normalnych po usunięciu wrodzonej zaćmy. Dzieci autystyczne niby patrzą, ale nie widzą. Jest to ślepota korowa, to jest patrzenie, które nie jest rejestrowane przez korę mózgową.
Wiele dzieci przejawia upodobanie do słuchania muzyki – bodźca niewymagającego dekodowania. To samo można powiedzieć o typowej dla autystyków echolalii.
Dzieci autystyczne charakteryzuje też niedostateczna wrażliwość zmysłów, jak i ich nadwrażliwość, powodująca, że doznania dla przeciętnego dziecka są miłe – dla dziecka autystycznego są zbyt silne, wręcz bolesne, co powoduje odcinanie się od nich.
Myślenie u dzieci autystycznych na poziomie abstrahowania jest zaburzone lub niepełne, a u niektórych dzieci nie występuje. Stąd nie podejmują one działań naśladowczych, zabaw tematycznych.
Dzieci autystyczne wykazują małe zainteresowanie komunikowaniem się z innymi. Nawet, kiedy dysponują słownictwem, pozwalającym wyrażać własne potrzeby, często robią to tylko wtedy, kiedy zmusza je do tego osoba dorosła.
Wszystkie dzieci autystyczne mają zaburzenia mowy. Zaburzenia rozwoju mowy mogą dotyczyć tempa rozwoju języka, jego rozumienia lub ekspresji. Jedne dzieci zaczynają mówić w dość późnym okresie życia, drugie mają mowę rozwiniętą prawidłowo, która stopniowo lub nagle zanika (około 3 roku życia). U innych mowa werbalna nie rozwija się. Dzieci te używają „nie”, ale „tak” używają rzadko lub nie używają wcale. Częstą odpowiedzią jest odpowiedź echolaliczna. Brzmienie głosu może być monotonne, śpiewne lub wzorowane na osobach z otoczenia dziecka.
Dzieci autystyczne nie rozwijają systemu komunikacji za pomocą gestów, pozwalającego zrekompensować brak mowy. W przeciwieństwie do żywych uśmiechów i grymasów charakterystycznych dla dzieci niesłyszących, te dzieci mają „kamienny” wyraz twarzy.
4. ZACHOWANIA TRUDNE U DZIECI AUTYSTYCZNYCH ORAZ STRATEGIE RADZENIA SOBIE Z NIMI.
Samookaleczanie.
Najczęściej spotykanymi formami samookaleczania są: gryzienie rąk, naciskanie palcami oczu, uderzanie głową palcami i uderzanie rękami po uszach. Najczęściej uważa się, że zachowanie takie jest formą zwrócenia na siebie uwagi otoczenia. Inna teoria głosi, że dziecko, sprawiając sobie ból, odczuwa przy tym przyjemność. Trzecia hipoteza głosi, że okaleczając się, dzieci sygnalizują znudzenie i potrzebę nowych bodźców. Odwracanie uwagi dziecka od czynności samookaleczających i zainteresowanie go czymś zmniejsza częstotliwość i natężenie niepożądanych zachowań. Samookaleczania występują najczęściej u dzieci niemówiących lub dysponujących skromnymi środkami komunikacji. Oznacza to, że takie zachowanie jest formą komunikacji, a więc opiekunowie muszą starać się zinterpretować komunikat, jaki dziecko w ten sposób chce im przekazać. Kiedy to nastąpi można spróbować zmienić bieg wydarzeń poprzedzających zachowania samookaleczające, tak by dziecko nie musiało już komunikować się w ten sposób. Dobrze jest też zaproponować dziecku inną czynność, która mogłaby zastąpić samookaleczanie.
Gryzienie się.
Analiza sytuacji, w których zachowania takie występują, wskazuje, że dziecko odreagowuje w ten sposób napięcie spowodowane zaburzeniem rutyny, do której było przyzwyczajone, lub zmianę zwyczajów dotyczących opieki nad nim. Dzieci w ten sposób próbują, więc zakomunikować swoje potrzeby. Jedynym rozwiązaniem eliminującym owe zachowanie jest założenie dziecku specjalnego urządzenia ochronnego uniemożliwiającego mu gryzienie się.
Uderzanie głową.
Wiele dzieci mających trudności w uczeniu się ma zwyczaj uderzania głową w twarde lub miękkie przedmioty. Jest to ze strony dziecka sposób zwrócenia na siebie uwagi. Często przyczyną uderzania się po głowie jest bolesna infekcja ucha. Uderzanie głową jest też czymś w rodzaju barometru mierzącego wewnętrzne napięcie dziecka.
Najefektywniejszym sposobem poradzenia sobie z taką sytuacją jest odwrócenie uwagi dziecka od problemu i zainteresowanie go czymś, co je interesuje i lub robić.
Naciskanie oczu.
Takie zachowanie określa się zachowaniem autostymulacyjnym, za pomocą, którego dziecko zadaje sobie ból, wówczas, gdy jest zaniepokojone. Jak interweniować w takich wypadkach? Zachowanie takie można zredukować znacznie wykorzystując stymulację sensoryczną do odwrócenia uwagi dając dziecku do zabawy np. jasne i wyraziste przedmioty: pryzmaty, lustra i świecące zabawki. Należy, więc proponować różne aktywności, które odwrócą ich uwagę. Nowością jest zwiększanie stymulacji sensorycznej za pomocą wibratora przymocowanego do ręki dziecka, które ma zwyczaj naciskania oczu.
Napady złości, agresja.
Agresja przejawiana przez autystyczne dzieci podczas napadów złości jest wynikiem nieudanych prób komunikowania się z otoczeniem. Terapeuci wypracowali szereg strategii radzenia sobie w takich sytuacjach. Najczęściej stosowaną metodą jest odwrócenie uwagi dziecka, np. wskazanie mu czegoś, czego wcześniej nie zauważyło, klaśnięcie w dłonie, zaśpiewanie czegoś głośno lub pokazanie czegoś za oknem, podkreślone entuzjastycznym okrzykiem „spójrz na to”! Dobrze jest nauczyć dziecko konkretnego sposobu komunikacji, za pomocą, którego mogłoby sygnalizować swoje potrzeby wówczas, gdy wykazuje niepożądane zachowanie.
Zachowania stereotypowe.
„Stereotypowe ruchy ciała, przywiązanie do rutyny są nieodłączną cechą autyzmu”.
Tego typu zachowania mają funkcję autostymulacyjną i pobudzającą. Najczęściej spotykane formy zachowań to: kręcenie lub wirowanie przedmiotami (np. kółkami), obserwowanie wirujących lub obracających się przedmiotów oraz czynności sensomotoryczne takie jak wachlowanie twarzy, pstrykanie palcami i machanie rękami. Czynności te dają im pewną stymulację czuciową.
Badacze twierdzą, że dzieci zachowują się w ten sposób, gdy nie wiedzą, jak prawidłowo bawić się przedmiotami, które dostarczają im niewiele bodźców lub żadnych.
Badania potwierdzają, iż skuteczną formą tłumiącą zachowania stereotypowe jest, tzw. „nadmierne korygowanie” inaczej karanie dziecka. Inną techniką jest wygaszanie bodźców i pozbawianie dziecka wzmocnienia, jakiego dostarczało mu zachowanie stereotypowe. I tak np. dziecku liżącemu swoje dłonie można założyć na nie plastikowe rękawiczki.
Niektóre zachowania stereotypowe można przekształcić w czynności, z których płyną będą korzyści dla rozwoju dziecka. Wzmocnienie stereotypowego zachowania może niekiedy posłużyć jako nagroda za wykonanie pożądanych czynności.
Nadaktywność.
Nadaktywność jest charakterystyczna dla dzieci z zaburzeniami rozwojowymi. Najlepszym sposobem radzenia sobie z nią jest pozwolenie dziecku w pewnych, wyznaczonych momentach na wyładowanie nadmiaru energii. Ćwiczenia fizyczne pomagają zredukować nadaktywność poprawiają też koncentrację dziecka. Odpowiednio dobrane zachowania autostymulacyjne, zwiększają koncentrację uwagi. Mogą też redukować zachowania stereotypowe, ale tylko wtedy, gdy tempo tych ćwiczeń jest dość szybkie i trwają one odpowiednio długo (około 15 minut).
Kłopoty ze snem.
Występują one u autystycznych dzieci z dość dużym natężeniem. Jedną z metod eliminującą te kłopoty mogą być ćwiczenia fizyczne przed snem z dzieckiem, inną zabawy ulubioną zabawką przez dziecko, wpatrywanie się w nią. Ogólnie można powiedzieć, że większość kłopotów ze snem spotykanych u dzieci autystycznych przypomina problemy występujące u dzieci do około ósmego roku życia.
5. TERAPIA DZIECI AUTYSTYCZNYCH
Dzieci autystyczne należy aktywnie rehabilitować. Należy to czynić metodami eksperymentalnymi, zróżnicowanymi i dostosowanymi do indywidualności dziecka. Są to, socjalizujące dziecko, metody terapii zabawowo – zajęciowej.
Początkiem terapii dziecka autystycznego jest znalezienie takich zajęć, w których dziecko chce brać udział samorzutnie. Aktywna obserwacja dążąca do nawiązania kontaktu terapeuty z dzieckiem i zrozumienia go, pozwala rozpoznać inicjatywy dziecka wybierającego najodpowiedniejsze dla niego zajęcia. Zaczynając sesje terapeutyczne należy starać się, by dziecko, z którym rozpoczyna się terapię zaakceptowało obecność terapeuty. Zaczynając sesje należy siedzieć nieruchomo, pozornie nie zwracając uwagi na dziecko. Później stopniowo należy starać się przyciągnąć uwagę dziecka, np. poruszając nitką, mówiąc coś szeptem, nucąc kołysankę. Gdy dziecko już zaakceptuje terapeutę, można przejść do następnego etapu i pozwolić, by była ona prowadzona zgodnie z rozpoznaną inicjatywą samego dziecka. Takie sesje terapeutyczne wymagają od terapeuty cierpliwości i pomysłowości w dążeniu do zrozumienia dziecka i reagowania na jego zainteresowania. Gdy znajdziemy, choć jedną czynność, która dziecku sprawia przyjemność i będziemy ją wykonywać to w ten sposób nawiążemy z nim pierwszy kontakt. Następnie dodamy inne czynności sprzyjające umocnieniu kontaktu.
Przez cały czas trwania kontaktu terapeuta powinien „iść za dzieckiem”, tzn. zapewnia bezpieczeństwo, a z drugiej strony pozwala na rozwój pragnień dziecka (np. naśladuje jego ruchy). Czasami nawiązanie kontaktu z dzieckiem rozpoczyna się od odzwierciedlania stereotypowego zachowania dziecka.
Organizacja pracy i postępowanie terapeutyczne.
Jednym z podstawowych założeń w rewaluacji dziecka autystycznego jest wprowadzenie je w następujące struktury przestrzenno – czasowe:
- przestrzeń, w której dziecko przebywa powinno być raczej stabilne; stałe miejsce pracy i odpoczynku, wyposażenie raczej skromne, każdy dodatkowy element wpływa, bowiem rozpraszająco;
- czas (kolejność zdarzeń) również powinna być stabilna, tak i kolejne czynności muszą być wiadome i znane dziecku; dobrze jest, jeśli na początku prowadzonej terapii poszczególne elementy zajęć powtarzają się;
- osoba, osoby pracujące z dzieckiem powinny być stałe daje to, bowiem dziecku poczucie bezpieczeństwa;
- język – to, co mówimy powinno być wypowiadane w sposób zrozumiały dla dziecka; dobre efekty dają krótkie komunikaty bez zbędnych słów wypowiadane tonem jednoznacznym;
- przedmioty, którymi posługujemy się w życiu codziennym jak i w trakcie terapii winny mieć jednoznaczne przeznaczenie; ważne jest też oddzielenie zabawek i przedmiotów od pomocy terapeutycznych.
6.FORMY I METODY PRACY Z DZIECKIEM AUTYSTYCZNYM
Metody pracy z dzieckiem autystycznym można obecnie uszeregować pomiędzy dwiema skrajnościami. Po jednej stronie znajdują się metody „programowane” przez samo dziecko. Ujawnia ono wówczas aktywność autoterapeutyczną. Przykładem jest odzwierciedlanie tego, co dziecko samorzutnie czyni. Na drugim biegunie znajduje się aktywność zaprogramowana przez nauczyciela, która obejmuje różnorodne formy i metody pracy.
1. ZABAWY MATERIAŁAMI SYPKIMI
Dziecko autystyczne rozładowuje się emocjonalnie obcując z materiałami sypkimi, np. z grochem, fasolą, kaszą, piaskiem itp. Tworzenie rzeczywistości przez ruch tych elementów oraz wywoływanie przy tym szeleszczącego dźwięku działa tonizująco na układ nerwowy dziecka. Poza tym terapia materiałami sypkimi, zwana „terapią grochem”, wyrabia sprawność manualną, wzmaga też ruchy języka i ust, stymuluje rozwój mowy.
W zabawie z grochem akceptuje się każdy sposób zainteresowania nim dziecka. Gdy dziecko nie zwraca uwagi na groch, terapeuta nie narzuca zabawy, ale bawi się sam. Stara się przyciągnąć uwagę dziecka atrakcyjnym sposobem zabawy, np. sypie groch śpiewając, sypie groch z góry, miesza ręką groch w misce, sypie groch na ręce swoje, a potem dziecka, sypie grochem o ścianę itp.
Zasadą tej terapii jest radość terapii.
2. MUZYKOTERAPIA
Muzyka jest jedną z cennych form nawiązywania kontaktu z dzieckiem autystycznym. Słuchanie muzyki czy muzykowanie rozładowują lęk dziecka, uspokajają je. Muzykoterapia służy też rozwijaniu funkcji słuchowo – kinestetycznej, polisensorycznemu poznawaniu otoczenia oraz ciała. Sprzyja też nawiązywaniu kontaktu wzrokowego (np. zabawa w kole), pantomimicznego (wyraziste ruchy terapeuty) i dotykowego. Dziecko chętniej naśladuje mowę śpiewaną w trakcie piosenek niż przekazywaną w czasie ćwiczeń logopedycznych. Dzięki temu wyzwala się w dziecku motywacja do ekspresji werbalnej. Muzykoterapia może być prowadzona w oparciu o nagrane na taśmie piosenki oraz o tańce. Terapeuta tańczy śpiewając i pokazując gestem treść piosenki. Gesty te – bardzo wyraźne, a nawet teatralne przyciągają uwagę dziecka, które stopniowo włącza się do zabawy. Można też dać dziecku np. bębenek i samemu odzwierciedlać jego „grę” i sposób wykorzystania instrumentu przez nie. Jest to szczególnie przydatne na początku terapii, gdy potrzebna jest redukcja lęku dziecka i nawiązanie z nim kontaktu poprzez dialog muzyczny
3. HYDROTERAPIA
Ten rodzaj terapii w szczególny sposób redukuje lęk dziecka, rozładowuje napięcie, przez co powoduje zmniejszenie objawów autyzmu. Jest ona szczególnie często stosowana w sytuacjach silnie odczuwanego przez dziecko niepokoju, nadpobudliwości i agresji.
Dz...
lucyna1909