0:01:35:Jestem jak kamień. 0:01:39:Nie poruszam sie. 0:01:47:Bardzo wolno,|wkładam nieg do ust, 0:01:52:aby nie widział|pary z moich ust. 0:02:02:Nie spieszę się.|Pozwalam mu podejć bliżej. 0:02:08:Mam tylko jednš kulę.|celuję w jego oko. 0:02:12:Bardzo delikatnie, mój palec|naciska język spustowy. 0:02:20:Nie drżę. 0:02:25:Nie ma we mnie strachu.|Jestem już dużym chłopcem. 0:02:34:Gotów, Vassili? 0:02:38:Teraz, Vassili.|Ognia! 0:02:41:Strzelaj Vassili! 0:02:48:W R Ó G U B R A M 0:03:46:Wstawać.|Przygotować się do załadunku. 0:03:58:Ty tam, Chod ze mnš.|Tędy kolego. 0:04:03:Wszyscy cywile wysiadać! 0:04:05:Zrobić przejcie, pozwólcie cywilom przejć. 0:04:07:To jest konwój wojskowy. 0:04:11:Tylko żołnierze pozostajš w wagonach! 0:04:16:To jest konwój do Stalingradu... 0:04:20:tylko dla żołnierzy Armii Czerwonej. 0:04:43:Do wagonów! 0:05:11:Jesień, 1942. 0:05:13:Europa leży zmiażdżona|przez nazistowskie buty. 0:05:20:Niemiecka Trzecia Rzesza|ronie w potęgę. 0:05:24:Armie Hitlera przetaczajš się|przez serce Zwišzku Radzieckiego... 0:05:28:w kierunku pól naftowych w Azji. 0:05:31:Została tylko jedna przeszkoda.|Miasto nad Wołgš... 0:05:33:gdzie decydujš się losy wiata...| Stalingrad. 0:06:12:20 WRZESIEŃ 1942r 0:06:28:Wspaniały towarzysz Stalin... 0:06:31:rozkazał: już ani jednego kroku wstecz!!! 0:06:35:Naród Radziecki będzie wyzwolony. 0:06:52:Naprzód towarzysze.|Już ani jednego kroku wstecz! 0:07:15:Posłuchajcie tych listów|napisanych przez radzieckie matki... 0:07:18:dla ich synów na froncie. 0:07:22:''Wołodia, mój synu,|wiem że to dla naszej ojczyzny'' 0:07:30:''wiem że to dla naszej ojczyzny|oddajesz swoje życie.'' 0:07:50:''Wszyscy tu wiedzš|że ty się nie poddasz.'' 0:07:56:''Wszyscy tutaj|sš z ciebie dumni.'' 0:08:00:''Twój ojciec nie żyje.|Twoi bracia nie żyjš.'' 0:08:03:''Pomcij nas|na tych faszystowskich hordach. '' 0:08:45:Nikt nie wyskakuje!|Zostać na łodzi! 0:08:48:- Odsunšć się albo będę strzelał! 0:08:49:Odejć od burt bo będziemy strzelać.|Zastrzelić zdrajców! 0:09:11:STALINGRAD - PORT 0:09:29:Dalej, dalej!|Ruszać się! 0:09:33:Dalej towarzysze,|dalej! 0:09:38:Ruszaj się albo zginiesz! 0:09:56:Dajcie tu nosze! 0:10:04:Ten który ma karabin - strzela! 0:10:07:Jeden na parę|dostaje karabin. 0:10:10:Drugi - podšża za nim! 0:10:14:Kiedy ten z karabinem zostanie zastrzelony, 0:10:17:drugi z pary, który za nim podšrza |bierze karabin i strzela! 0:10:22:Ten który ma karabin strzela! 0:10:27:Drugi z pary podšża za nim! 0:10:30:Kiedy ten z karabinem zostanie zastrzelony... 0:10:33:drugi z pary, który za nim podšrza... 0:10:36:podnosi karabin i strzela! 0:10:40:Ten który ma karabin strzela! 0:10:41:- Drugi z pary - bez karabinu|-podšża za nim! 0:11:10:Żołnierze wspaniałej Armii Czerwonej|od teraz... 0:11:15:jest tylko zwycięstwo albo mierć! 0:11:18:- Ci którzy się wycofajš zostanš zastrzeleni.|- Potrzebuję karabinu. 0:11:22:Nie będzie litoci|dla tchórzy i zdrajców! 0:11:26:Uwaga! 0:13:17:To beznadziejne, towarzysze.|Wycofujemy się! 0:13:19:Wycofać się! 0:13:22:Wracać się! 0:13:26:Wracać! Wracać! 0:13:29:W imię Zwišzku Radzieckiego... 0:13:33:ani kroku wstecz,|bo będziemy strzelać. 0:13:36:Nie cofać się!|Ani kroku wstecz! 0:13:38:- Nie ma litoci!|- Dezerterzy będš rozstrzeliwani. 0:13:41:- Ognia!|- Zastrzelić zdrajców! 0:13:44:Nie ma litoci dla tchórzy! 0:13:45:Tchórze będš rozstrzelani! 0:14:23:Rosjanie, poddajcie się.|Wrócicie do waszych domów. 0:14:29:To nie jest wasza wojna. 0:14:33:Dołšczcie do waszych Niemieckich towarzyszy,|Oni rozumiejš jak cierpicie... 0:14:37:i będš o was lepiej dbali|lepiej niż wasi oficerowie... 0:14:41:którzy wysyłajš was tylko|na pewnš mierć. 0:14:44:Trzecia Rzesza nie jest waszym wrogiem. 0:14:48:Wrogiem jest krwiopijca Stalin|i jego obóz bolszewicki... 0:14:52:który ukradł wam waszš ziemię, który|deportował waszych ojców. 0:15:22:Ognia! 0:17:18:Złapiš nas przez was, towarzyszu komisarzu. 0:17:43:Za waszym pozwoleniem towarzyszu komisarzu. 0:18:18:- Którego najpierw?|- Powinien towarzysz poczekać... 0:18:23:na kolejnš eksplozję. 0:18:36:- Potrafisz strzelać?|- Z karabinu? 0:19:33:Nie strzelaj, nie strzelaj.|On na nas patrzy. 0:20:40:Dziękuję, towarzyszu komisarzu. 0:20:49:Danilov, oficer polityczny drugiej klasy. 0:20:55:21 pododdział piechoty. 0:21:17:''Vassili Zaitsev.'' 0:21:19:''tego dnia,|20 wrzenia, 1942r...'' 0:21:23:- ''młody pasterz z Uralu...''' 0:21:28:''przybył do miasta Stalingrad,|na brzegach rzeki Wołga.'' 0:21:33:''Nazywa się Wsilij Zajcew.'' 0:21:36:''Jak tysišce jego poprzedników, przybył...'' 0:21:40:''na wezwanie towarzysza Stalina.'' 0:21:43:''Uzbrojony w karabin, szybko sprawił...'' 0:21:46:'' że faszystowski najedzca zrozumiał...'' 0:21:49:''iż teraz zostanie ukarany|za każdy swój krok...'' 0:21:52:''postawiony na naszej ojczynie.'' 0:21:53:''Od teraz jego jedynš drogš...'' 0:21:56:''jest droga powrotna.'' 0:22:02:Co o tym sšdzisz? 0:22:07:Mylę, że towarzysz komisarz jest zbyt łaskawy. 0:22:14:22 WRZESIEŃ 1942r. 0:22:25:Puć mnie, puć mnie! 0:22:35:Rozkazem towarzysza Stalina|- żaden cywil nie opuci miasta. 0:22:39:- Wracać! 0:22:43:Odsuńcie się, albo otworzymy ogień. 0:22:57:- Odsuńcie się! 0:22:59:Odejć! 0:23:04:Odsuńcie się, albo otworzymy ogień! 0:23:07:Do tyłu! Wracać! 0:23:09:Zrobić przejcie dla wysłannika towarzysza Stalina! 0:23:15:Wykonałem dane mi rozkazy. 0:23:20:Wysłałem moich wszystkich chłopców. 0:23:22:Ale Niemcy nas przytłaczajš. 0:23:27:Majš altylerię, samoloty, czołgi. 0:23:30:- A ja? Co ja mam?|- więty obowišzek przeciwstawienia się im! 0:23:35:Muszę zdać raport naszemu przywódcy. 0:23:39:Być może wolałby uniknšć czerwonej tamy... 0:24:06:Nazywam się... 0:24:08:Nikita Sergiejewicz Chruszczow. 0:24:15:Przybyłem tu wzišć sprawy w swoje ręce. 0:24:17:To miasto to nie Kursk... 0:24:21:nie Kijów, ani też nie Mińsk. 0:24:24:To miasto nazywa się Stalingrad. 0:24:29:Stalingrad! 0:24:32:To miasto nosi imię naszego przywódcy. 0:24:36:To więcej niż miasto, to symbol. 0:24:38:Jeli Niemcy zdobędš to miasto... 0:24:44:cały kraj się rozpadnie. 0:24:49:Więc teraz chcę aby nasi chłopcy... 0:24:52:podnieli głowy. 0:24:54:Chcę żeby pokazali, że majš jaja! 0:24:59:Chcę aby przestali srać w gacie! 0:25:06:To wasza praca. 0:25:09:Jako oficerów politycznych!|Liczę na was. 0:25:17:Wy! Jaka jest wasza sugestia? 0:25:21:Zastrzelić wszystkich pozostałych generałów... 0:25:23:którzy się wycofali... 0:25:25:oraz ich szefów sztabów. 0:25:28:Zzz..zrobić z nich przykład. 0:25:30:-D..d.d..deportować rodziny dezerterów... 0:25:32:-Ta! To wszystko zostało już zrobione. 0:25:35:Dajmy im nadzieję! 0:25:50:Tutaj jedynym wyborem tych ludzi |jest kula Niemiecka lub nasza. 0:25:53:Ale jest inna droga.|Droga odwagi. 0:25:56:Droga miłoci do ojczyzny. 0:25:58:Musimy znowu zaczšć publikować dziennik wojskowy. 0:26:01:Musimy opowiadać wspaniałe historie.|Historie opowiadajšce... 0:26:04:o odwadze i powięceniu. 0:26:06:Sprawmy aby uwierzyli w zwycięstwo. 0:26:08:Musimy dać im nadzieję,|dumę i chęć do walki. 0:26:12:Tak... musimy dać im przykłady. 0:26:15:Ale przykłady do naladowania. 0:26:19:To czego potrzebujemy... to bohaterowie. 0:26:27:Czy wy, towarzyszu| znacie tu w pobliżu jakich bohaterów? 0:26:31:Tak towarzyszu - znam jednego. 0:26:39:To ja! 0:26:42:''Wasilij Zajcew.''|To ja! 0:26:45:Nie... nie nisz. To twoje imię. 0:26:49:Wydrukowalimy to na pierwszej stronie. 0:26:52:Nie zmieniono ani słowa. 0:26:55:Czy zdajesz sobie sprawę co to oznacza? 0:26:59:To nie ostatnia strona,|to nawet nie druga strona, 0:27:01:- to pierwsza strona.|- Pierwsza strona! 0:27:04:Wydrukujš ten artykół wszędzie. 0:27:07:Na Kaukazie, na Krymie|a nawet na Uralu. 0:27:10:Jutro rano sam Stalin osobicie przy niadaniu 0:27:14:będzie to czytał i zapamięta twoje nazwisko. 0:27:17:Jestemy sławni Wasili.|Chruszczow był zachwycony tym artykułem. 0:27:21:Awansował mnie do sztabu generalnego. 0:27:22:A ciebie do dywizji snajperów. 0:27:28:- Cóż, to dobrze.|- To bardzo dobrze. 0:27:30:- To bardzo dobrze, to wspaniale.|- To bardzo wspaniale! 0:27:33:- To wspaniale!|- Dla nas, bo zrobilimy to razem. 0:27:35:- Razem! 0:27:37:- Choć to ja zrobiłem tš cięższš częć pracy.|- Oh, czyżby? 0:27:39:- Masz szczęcie że nie mogę ci oddać.|- Dlaczego? 0:27:42:Bo Chruszczow kazał mi zadbać|aby nic ci się nie stało. 0:27:44:- jeste teraz bardzo ważny.|- Ja jestem zbyt ważny. 0:27:46:Tak..uważaj na moje okulary proszę.Sš nowe. 0:27:49:Przepraszam. 0:27:52:- jestem sławny! My jestemy sławni! 0:27:55:Wasilij,|młody pasterz z Uralu... 0:27:58:zabił dzi swojego 12-go niemieckiego oficera. 0:28:00:Kiedy polował na wilki,|teraz poluje na faszystów. 0:28:02:Dzisiaj Wasilij Zajcew|zastrzelił swojego 23-go niemieckiego oficera. 0:28:06:Jest wzorem dla nas wszystkich. 0:28:07:Wasilij zastrzelił 32-go niemieckiego oficera. 0:28:13:Licz tylko Niemców których zabiłe. 0:28:16:- Dzisiaj Wasilij Zajcew--|- oto dowód-- 0:28:19:11 identyfikatorów zdobytych|przez snajpera Wasilija Zajcewa. 0:28:28:Coraz więcej mężczyzn i kobiet, wojowników|z całych naszych sił zbrojnych, 0:28:30:dołšcza do dywizji snajperów i uczy się|od Wasilija Zajcewa. 0:28:38:Jestem niczym kamień. 0:28:45:Jestem niczym kamień. 0:28:49:Oddycham powoli. 0:28:58:Celuję w oko. 0:29:30:Więc to ty... 0:29:32:wielki Wasilij Zajcew. 0:29:37:- Moja matka przygotowuje ziemniaki na bekonie.|- Brzmi niele. 0:29:39:Kiedy cię zobaczy,|nie uwierzy własnym oczom. 0:29:45:- Ilu dzi?|- Tylko dwóch. 0:29:49:A ten ostatni,|dlaczego go nie zabiłe? 0:29:52:To był tylko zwykły żołnierz.|Nie warto było zdradzać mojej pozycji. 0:29:57:- Niech cie Bóg błogosławi. 0:30:01:Wiemy ile ci zawdzięczamy...
zzaspa