Wanda Chotomska
Owieczka
Wyszła Owieczka z domu na łąkę, Mama jej dała wstążeczkę z dzwonkiem. A w dzwonku było serce i nuta: - Kocham cię, Mamo i jestem tutaj! Grała Owieczka z łąką w zielone. I nagle patrzy: - Gdzie jest mów dzwonek? - Gdzie mój dzwoneczek? Szukajcie dzwonka! - Znalazłam dzwonek! - woła Biedronka. Tu jest dzwoneczek! - Proszę Biedronki, mój nie był kwiatkiem, tak jak te dzwonki. Coś dzwoni w trawie... Co tutaj dzwoni? - To nie mój dzwonek, to Polny Konik! Skoczyły w wodę Żabki zielone: - Może w potoku dzwoni ten dzwonek? - Nic nie znalazły. Okropna szkoda. A to dzwoniące to była woda. Beczy Owieczka: - Gdzie jest mój dzwonek? Może mój dzwonek połknął Skowronek? - Po co mi dzwonek? - woła Skowronek - ja i bez niego mam głos jak dzwonek! Myszka przybiegła... - Mamusiu, słyszysz? Dzwonek był w norce u polnej Myszy! A teraz znowu dzwoni w nim nuta: - Kocham cię, Mamo i jestem tutaj!
atena © 1998-2003
renata.misia