Niebezpieczne komórki.doc

(45 KB) Pobierz
Niebezpieczne komórki

Niebezpieczne komórki

Szacuje się, że w 2008 r. mieszkańcy naszego globu zakupią około 1,14 mld nowych telefonów komórkowych. Jak przewidują eksperci, tylko w naszym kraju sprzedaż aparatów wyniesie 11,5 miliona sztuk, czyli o 15% więcej niż w roku ubiegłym. Polacy już teraz dysponują ponad 40 milionami telefonów komórkowych. A z każdym rokiem spadają ich ceny, podobnie jak ceny połączeń, co powoduje, że po komórkę sięgamy coraz chętniej, częściej i na dłużej.

Wzrost popularności telefonii komórkowej na całym świecie sprawił, że wzrosło również zainteresowanie wpływem promieniowania elektromagnetycznego (PEM) na zdrowie człowieka.

Fale radiowe emitowane przez telefony komórkowe ze względu na ich długość zaliczamy do mikrofal. O ile przygotowanie posiłku w kuchence mikrofalowej lub krótka rozmowa przez komórkę nie stanowią zagrożenia dla zdrowia, o tyle (uważane jeszcze do niedawna za zupełnie bezpieczne) wielogodzinne rozmowy przez telefon komórkowy lub wieloletnie wystawienie na promieniowanie, na jakie narażeni są mieszkańcy okolic stacji bazowych – w świetle nowych dowodów naukowych – mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia.

W ogólnoświatowej bazie Medline liczba badań potwierdzających szkodliwy wpływ PEM znacznie już przewyższa liczbę badań ten wpływ negujących. Wydaje się, że jest tylko kwestią czasu uznanie obecnych norm dotyczących PEM za szkodliwe dla zdrowia człowieka oraz zaktualizowanie przepisów, uwzględniając najnowsze dowody naukowe. Zmiana ta niewątpliwie będzie się wiązała z kosztami dla operatorów telefonii komórkowej, co już teraz budzi ich zdecydowany opór i prowokuje próby udowodnienia za wszelką cenę braku szkodliwości PEM.

 

Głowa najbardziej zagrożona

Według profesora Khurany, światowej sławy neurochirurga, w latach 2008-2012 czeka nas drastyczny wzrost zachorowań na nowotwory mózgu, będący efektem długich rozmów przez komórkę. Prawie cała energia (97-99%) emitowana przez aparat absorbowana jest przez półkulę mózgu, przy której znajduje się słuchawka. Około 50-60% tej energii pochłania płat skroniowy, ok. 2-10% dociera do móżdżku. Natężenie pola maleje wraz z odległością aparatu od poszczególnych struktur mózgu. Dystrybucja energii nie zależy od modelu telefonu ani rodzaju czy pozycji anteny.

W badaniach wpływu PEM na ośrodkowy układ nerwowy przeprowadzonych z użyciem pozytronowej tomografii emisyjnej (PET) stwierdzono zmiany lokalnego przepływu krwi w ludzkim mózgu. Wydaje się to potwierdzać hipotezę o możliwym wpływie PEM na zmiany aktywności neuronalnej. Stwierdzono równocześnie lokalny spadek przepływu krwi w obszarach mózgu zlokalizowanych pod anteną (dolna cześć kory płata skroniowego) i wzrost przepływu w dalej położonej korze przedczołowej. W innych badaniach potwierdzono wpływ PEM na czynność bioelektryczną mózgu człowieka. Z kolei badania na zwierzętach potwierdziły upośledzenie pamięci u osobników eksponowanych na promieniowanie wytwarzane przez telefony komórkowe.

Jeszcze do niedawna brakowało publikacji oceniających zależność pomiędzy wieloletnim korzystaniem z telefonu komórkowego a ryzykiem rozwoju guzów mózgu. Większość dostępnych doniesień opierała się na wynikach badań, w których okres obserwacji nie przekraczał 10 lat. W majowym numerze „International Journal of Oncology” ukazała się metaanaliza będąca syntetycznym opracowaniem wyników kilkunastu badań. U osób regularnie korzystających z telefonów komórkowych przez okres >10 lat stwierdzono wyższe ryzyko rozwoju nerwiaka nerwu słuchowego (o 240%), glejaka mózgu (o 200%) i oponiaka (o 70%). Tak wysokie ryzyko dotyczyło osób rozmawiających często, które zwyczajowo prowadziły rozmowy, trzymając słuchawkę przy jednym uchu.

Częste rozmowy przez telefon komórkowy mogą również zwiększać ryzyko rozwoju guzów ślinianki przyusznej. Najnowsze badania przeprowadzone w Izraelu wykazały, że częste korzystanie z telefonów komórkowych, długi czas rozmów, jak i korzystanie z aparatów na obszarach mniej zurbanizowanych (sygnał stacji bazowej jest tam słabszy, a więc telefon podczas rozmowy generuje silniejsze pole elektryczne) wiąże się z większym ryzykiem zachorowania na nowotwór ślinianki przyusznej. Dodatkowym czynnikiem obciążającym było zwyczajowe trzymanie telefonu podczas rozmowy przy jednym uchu, co wiązało się z większym ryzykiem rozwoju nowotworów ślinianki przyusznej (o ok. 50%) w porównaniu do osób używających telefonów komórkowych rzadziej.

Nie tylko głowa

Wydaje się, że szkodliwy wpływ PEM dotyczy również innych układów i narządów, a samo promieniowanie może mieć nawet właściwości genotoksyczne. Próby określenia jego wpływu na DNA dokonała grupa naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu. Komórki ludzkich fibroblastów poddawano ekspozycji na PEM uznawanego wg obecnie obowiązujących norm za bezpieczne (SAR = 2 W/kg). Wyniki eksperymentu potwierdziły najgorsze przypuszczenia. Promieniowanie emitowane przez telefony komórkowe może wywoływać zmiany genetyczne w niektórych typach ludzkich komórek.

Badania przeprowadzone na modelach zwierzęcych wykazały również związek pomiędzy promieniowaniem emitowanym przez telefony komórkowe a zjawiskiem stresu oksydacyjnego w strukturach oka (rogówka, soczewka, siatkówka), komórkach mięśnia sercowego, cewkach nerkowych, komórkach endometrium oraz oczywiście w strukturach mózgu. Do najważniejszych skutków stresu oksydacyjnego należą: inaktywacja niektórych białek, nasilenie katabolizmu nukleotydów adeninowych, zwiększenie szybkości peroksydacji lipidów, zwiększenie przepuszczalności błony komórkowej i jej depolaryzacja, uszkodzenie mitochondriów, obniżenie poziomu ATP, zaburzenia wewnątrzkomórkowej homeostazy wapnia, a nawet wymieniane wcześniej uszkodzenia DNA.

Jak może działać PEM na rozwijające się organizmy? W jednym z badań wykazano cytotoksyczny wpływ tego promieniowania na komórki jaj muszek owocowych (Drosophila melanogaster). Z kolei w badaniach prowadzonych na zarodkach kurzych wykazano wyższą śmiertelność eksponowanych embrionów w porównaniu do grupy kontrolnej. Potwierdzają to rosyjskie badania, w których śmiertelność kurzych zarodków w grupie wystawionej na promieniowanie wzrosła aż do 75% w porównaniu do jedynie 16% śmiertelności w grupie kontrolnej.

Szkodliwy wpływ PEM zdają się potwierdzać również badania przeprowadzone na grupie ciężarnych kobiet. W czasie 10-minutowej ekspozycji matek na PEM z aktywnego telefonu komórkowego obserwowano wzrost częstości akcji serca płodów oraz spadek objętości wyrzutowej serca. Nasilenie obserwowanych objawów zmniejszało się wraz z wiekiem płodów. Przyspieszenie rytmu i zaburzenia funkcji serca obserwowano również wśród noworodków przebywających w zasięgu PEM emitowanego przez telefon komórkowy.

Do niedawna bez odpowiedzi pozostawało pytanie o wpływ telefonów komórkowych na funkcje rozrodcze mężczyzn. Większość dotychczasowych badań potwierdza już negatywny wpływ promieniowania na męską płodność. Jak sugerują autorzy tych doniesień, częste używanie telefonów komórkowych i noszenie ich w okolicach sąsiadujących z narządami płciowymi (kieszeń, etui przy pasku) może być przyczyną zaburzeń płodności. Jednakże mechanizm szkodliwego wpływu PEM nie został do końca poznany. Wiadomo, że fale elektromagnetyczne mogą oddziaływać na męskie funkcje rozrodcze zarówno poprzez wywoływaną przez nie hipertermię, jak i specyficzne oddziaływanie nietermiczne. Potwierdzone w badaniach pogorszenie parametrów męskiego nasienia było zależne od długości prowadzonych rozmów.

 

Stacje bazowe na dachach budynków mieszkalnych – uzasadnione źródło niepokoju

Obecnie powszechne jest zjawisko montowania aparatury odbiorczo-nadawczej na dachach budynków mieszkalnych, kościołów czy szpitali. Budzi to uzasadniony sprzeciw społeczny i jest źródłem lokalnych konfliktów.

Wydaje się, że rosnąca z każdym miesiącem ilość dowodów naukowych świadczących o szkodliwości PEM już w niedalekiej przyszłości wymusi zmianę przepisów i operatorzy telefonii komórkowej będą zmuszeni do zmiany lokalizacji nadajników. Już teraz wywołuje to obawy i sprzeciw potentatów telekomunikacyjnych, dla których zmiany przepisów wiązałyby się z ogromnymi stratami finansowymi.

Jak wykazali francuscy badacze, wśród mieszkańców okolic stacji bazowych obserwuje się częstsze występowanie następujących dolegliwości: bóle i zawroty głowy, problemy ze snem, pamięcią i koncentracją, drażliwość, depresja oraz spadek libido. Wykazano zależność pomiędzy ich występowaniem a odległością od stacji bazowej. Istotny statystycznie wzrost liczby skarg na nadmierne zmęczenie obserwowano do 300 m od nadajnika, zaś największe nasilenie objawów takich jak bóle głowy i zaburzenia snu – u osób mieszkających w odległości do 200 m od masztów telefonii cyfrowej. Wśród mieszkańców zajmujących lokale położone do 100 m od stacji bazowej częściej obserwowano drażliwość, depresję, zawroty głowy oraz spadek libido. Jak sugerują autorzy badania, minimalna odległość budynków mieszkalnych od stacji odbiorczo-nadawczych powinna wynosić 300 m.

Również opublikowany w 2007 r. w piśmie „Neurotoxicology” artykuł potwierdził istotne statystycznie, częstsze występowanie dolegliwości dotyczących układu nerwowego wśród mieszkańców okolic stacji bazowych telefonii komórkowej.

Również doniesienia polskich naukowców potwierdzają negatywny wpływ sąsiedztwa stacji bazowych telefonii komórkowej na zdrowie mieszkańców. Nasilenie dolegliwości wiązało się z natężeniem pola emitowanego przez stacje bazowe i odległością od nadajników. Zgłaszane objawy dotyczyły przede wszystkim dolegliwości ze strony układu krążenia i układu nerwowego. Wśród badanych oprócz typowych dolegliwości neurologicznych, obserwowanych również przez innych autorów, częściej obserwowano objawy takie jak niewyraźne widzenie, nudności oraz utrata apetytu.

Wydaje się oczywiste, że w szeroko pojętym interesie społecznym leży jak najszybsza zmiana przepisów, prowadząca do wprowadzenia zakazu lokalizowania stacji nadawczo-odbiorczych w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych. Działania te powinny się stać jednym z priorytetów osób odpowiedzialnych za zdrowie publiczne w kraju.

 

Marek Derkacz,
Iwona Chmiel-Perzyńska

(Piśmiennictwo u autorów)

 

Jak ograniczyć szkodliwy wpływ promieniowania emitowanego przez telefony komórkowe?

Oczywiście nie sposób zrezygnować z dobrodziejstwa, jakim jest telefonia cyfrowa. Jednak postępując rozsądnie, możemy znacznie zmniejszyć szkodliwy wpływ PEM na nasze zdrowie. Dlatego warto przestrzegać kilku prostych zasad:

1. Przed zakupem nowego telefonu należy zapoznać się z jego specyfikacją, wybierając model o jak najniższym SAR.

2. W czasie wybierania numeru i łączenia rozmowy należy odczekać kilka sekund przed przystawieniem aparatu do ucha. Natężenie PEM generowanego przez telefon komórkowy w trakcie nawiązywania połączenia jest większe niż podczas samej rozmowy.

3. W celu uniknięcia wystąpienia niekorzystnych objawów wywołanych nadmierną ekspozycją na PEM takich jak: ból głowy, ból ucha, uczucie znużenia, zaburzenia snu, zaburzenia koncentracji czy pieczenie skóry w okolicy twarzy, niektórzy badacze zalecają ograniczenie czasu trwania rozmowy jednorazowo do 4 minut. Zgodnie z tymi wskazówkami liczba rozmów w ciągu dnia nie powinna przekraczać 7, a całkowity czas ich trwania nie powinien przekraczać 22 minut.

4. Natężenie pola elektrycznego generowanego przez antenę telefonu maleje odwrotnie proporcjonalnie do odległości. Tak więc dwukrotne zwiększenie odległości anteny od głowy prowadzi do czterokrotnego zmniejszenie energii absorbowanej przez ciało. Należy trzymać telefon komórkowy w niewielkiej odległości od ucha lub korzystać z zestawów głośnomówiących.

5. Należy unikać trzymania słuchawki podczas rozmowy wyłącznie przy jednym uchu, a także prowadzenia rozmów w trakcie jazdy samochodem. Karoseria tłumi bowiem fale emitowane przez aparat telefoniczny, co wiąże się ze zwiększeniem mocy nadawanego sygnału.

6. Należy ograniczyć czas rozmów w obszarach znajdujących się na granicy zasięgu (sygnał mocy na wyświetlaczu telefonu w takich miejscach oznaczony jest jedną kreską).

7. W przypadku niekorzystania z telefonu powinien on znajdować się w możliwie największej odległości od ciała człowieka. Dobrym miejscem na aparat jest saszetka lub damska torebka. Jeżeli telefon noszony jest w etui przy pasku od spodni, powinno się go umieszczać w położeniu klawiaturą do ciała. W czasie snu nie powinno się pozostawiać włączonego aparatu

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin