ef - a tale of memories - 01.txt

(20 KB) Pobierz
00:00:01:/SubEdit b.4056 (http://subedit.com.pl)/
00:00:06:Zawsze mylałem...
00:00:06:{\pos(417,91)}FORMULARZ ZAWODOWY
00:00:06:{\fs18\pos(449,172)}Klasa
00:00:06:{\fs18\pos(452,196)}Imię i Nazwisko
00:00:06:{\fs18\pos(354,268)}1. wybór
00:00:06:{\pos(354,308)\fs18}2. wybór
00:00:06:{\fs18\pos(354,348)}3. wybór
00:00:09:że pewnego dnia stanę się kim wyjštkowym.
00:00:13:Pewnego dnia...
00:00:14:znajdę co, w czym będę utalentowany.
00:00:18:Od dłuższego czasu,
00:00:21:wyobrażałem sobie, że jestem rycerzem, który rozegrał wiele bitew, aby ochronić księżniczkę.
00:00:27:Ale,
00:00:29:wyglšda na to, że tego nie zrobiłem.
00:00:32:Co powinienem zrobić?
00:00:40:Lubię to miejsce.
00:00:44:Zwłaszcza ten cichy, pusty dworzec, gdzie nikt nie przychodzi, jest wietnym miejscem do czytania w samotnoci.
00:00:52:Jednakże,
00:00:54:kto tu był dzi przede mnš.
00:01:03:N-Nie przejeżdżajš tędy pocišgi.
00:01:10:Ach, przepraszam. To nic.
00:01:12:N-Na razie.
00:01:16:Tak.
00:01:19:To był pierwszy raz, kiedy jš spotkałem.
00:01:23:To było...
00:01:24:spotkanie trwajšce mniej niż 25 sekund.
00:01:23:{\clip(360,70,390,70)\t(0,1000,1\clip(360,70,390,410))\pos(372,229)}T|o| |b|y|ł|o|.|.|.
00:01:24:{\clip(270,70,290,70)\t(0,1400,1\clip(270,70,290,410))\pos(280,373)}s|p|o|t|k|a|n|i|e| |t|r|w|a|j|š|c|e
00:01:24:{\clip(260,70,280,70)\t(1400,2800,1\clip(260,70,280,410))\pos(267,380)}|m|n|i|e|j| |n|i|ż| |2|5| |s|e|k|u|n|d
00:01:34:{\fad(3000,3000)\pos(114,254)}Tłumaczenie
00:01:34:{\fad(3000,3000)\pos(206,254)}koni
00:01:43:{\fad(2500,2500)\pos(127,170)}Korekta
00:01:43:{\fad(2500,2500)\pos(207,172)}Rein
00:01:43:{\fad(2500,2500)\pos(213,209)}Macbel
00:01:57:{\fad(2500,2500)\pos(346,342)}Timing
00:01:57:{\fad(2500,2500)\pos(459,342)}Conclave-Mendoi
00:02:09:{\fad(3000,2000)\pos(305,200)}Typesetting
00:02:09:{\fad(3000,2000)\pos(463,200)}Macbel
00:02:09:{\fad(3000,2000)\pos(462,236)}Tymek
00:02:28:{\fad(3000,2000)\pos(134,222)}Karaoke
00:02:28:{\fad(3000,2000)\pos(249,222)}Tymek
00:02:39:{\fad(3000,2000)\pos(275,210)}Efekty
00:02:39:{\fad(3000,2000)\pos(370,210)}Macbel
00:02:45:{\fad(3500,2000)\pos(298,205)}Naraku no Hana
00:03:08:{\pos(234,123)}Wigilia
00:03:13:Argh, nie wytrzymam.
00:03:17:Może powinienem przejć się i rzucić okiem na co.
00:03:21:{\fs40\pos(301,71)}Wesołych wišt
00:03:21:{\fs40\pos(450,250)}Shindou Kei
00:03:21:{\fs40\pos(347,283)}Jestem beznadziejny!!
00:03:21:{\fs40\pos(450,460)}Tsutsumi Kyosuke
00:03:22:Co? To tylko Kei.
00:03:25:Wesołych wišt.
00:03:24:{\pos(123,90)}Nowe
00:03:24:{\pos(301,90)}wiadomoci
00:03:24:{\pos(146,174)}Shindou Kei
00:03:24:{\pos(156,200)}Wesołych wišt
00:03:24:{\fs24\pos(156,320)}Wesołych wišt
00:03:24:{\fs24\pos(132,352)}Onii-chan
00:03:24:{\fs24\pos(189,383)}nie zapomnij o imprezie!
00:03:26:Onii-chan, nie zapomnij o imprezie!
00:03:29:Chyba nie mam wyjcia.
00:03:31:Zatrzymam się tam po drodze.
00:03:53:Okay, cięcie.
00:03:55:Wykonałe dobre ujęcia, Kyosuke?
00:03:58:Tylko takie robię.
00:04:00:Gdyby pruszył nieg, byłoby o wiele lepiej.
00:04:04:Nie, nie.
00:04:05:Trudniej byłoby ci to póniej zmontować.
00:04:07:No dobra.
00:04:08:Poza tym, biblioteka już to ma.
00:04:10:Chodmy co zjeć.
00:04:11:Tak.
00:04:28:Co się stało?
00:04:30:Nie, pomylałem sobie tylko,|że byłoby fajnie zrobić również krótki podkład.
00:04:36:Tam musiała być jaka licznotka.
00:04:39:Znowu? Czy znów to samo??
00:04:42:Auu, to boli. A-A-A-Auuć...
00:04:45:Jestem.
00:04:47:Ach, witooj, Kei-senpai.
00:04:49:Wybacz, Mizuki.
00:04:51:W piekarni była kolejka.
00:04:53:Eee, gdzie jest Onii-chan?
00:04:55:Jeszcze go nie ma.
00:04:59:Jeste pewna? Ciekawa jestem, czy naprawdę przyjdzie.
00:05:01:Powiedziałam mu, że jeli jeszcze raz wystawi nas do wiatru, to mu nie daruję.
00:05:04:Hiro-senpai zawsze jest czym zajęty,
00:05:08:nawet jeli nie ma go w klubie lub szkole.
00:05:10:Jestem pewna, że ma jakš wymówkę.
00:05:12:Mizuki, pomóż mi rozpakować to.
00:05:14:Dobrze.
00:05:15:Ale dziwak z niego.
00:05:17:Którego dnia, kiedy wyglšdał, jakby był pogršżony w mylach,
00:05:20:nagle zaczšł, jak oszalały drapać się po głowie.
00:05:23:Tak, jakby był rysownikiem mangi starajšcym się dotrzymać ważnego terminu.
00:05:27:Co jest, Kei-senpai?
00:05:30:Nie, nic.
00:05:32:Wylę mu kolejnš wiadomoć.
00:05:38:Wesołych wišt, Onee-chan.
00:05:38:{\pos(206,175)}Chihiro
00:05:38:{\pos(224,257)}Wesołych wišt,
00:05:38:{\pos(215,280)}Onee-chan.
00:05:42:Chihiro...
00:05:54:Ciekawe, czy nie jestem za póno.
00:06:01:Ech, a więc tak to wyglšda w rodku.
00:06:06:Jaka szkoda.
00:06:10:Msza więta włanie się skończyła.
00:06:12:Ach, nie, ja jestem niewierzšcy.
00:06:16:Ja tylko chciałem się przyjrzeć.
00:06:18:Kim jeste?
00:06:20:Jest kto z kim muszę się tutaj spotkać.
00:06:23:Czekasz na kogo?
00:06:29:Cóż, ja będę się zbierać.
00:06:31:Ach, poczekaj chwilkę.
00:06:33:O co chodzi?
00:06:34:Wesołych wišt.
00:06:38:{\1c&HBDBDBD&\fs48\pos(330,210)\clip(230,130,250,200)\t(0,1100,1\clip(230,130,440,250))}Wesołych wišt
00:06:38:Wesołych wišt.
00:06:42:Z-Z-Zimno.
00:06:45:Spóniasz się! Gdzie jeste?
00:06:44:{\frz-90\pos(385,240)}Spóniasz się! Gdzie jeste?
00:06:46:Kai jest zła.
00:06:51:Złodziej!!
00:06:53:Stój!
00:06:55:Hej, widziałe motor?
00:06:58:Widziałem.
00:06:59:Wiesz którędy uciekł?
00:07:00:Tš drogš.
00:07:02:Dzięki, pożyczam to.
00:07:09:Ej, czekaj!
00:07:11:Mój... rower!
00:07:13:Ty rowerowy złodzieju!
00:07:15:Słucham.
00:07:17:Żadne "słucham".
00:07:18:Tylko mi nie mów, że zapomniałe o przyjęciu!?
00:07:22:Nie zapomniałem.
00:07:23:Ja włanie utknšłem.
00:07:25:Co to za bezczelne zachowanie?
00:07:28:Nie mam w co się ubrać na bal.
00:07:31:Ty to co, nieżka?
00:07:33:Nie, od teraz jestem Kopciuszkiem.
00:07:35:To, to samo!
00:07:37:Nie mam czasu na głupoty.
00:07:40:Co? Czy to możliwe, że dostałe ważne zlecenie?
00:07:42:Ta, jestem zajęty teraz. Pogadamy póniej.
00:07:45:"Pogadamy póniej", powiedziałe... ej, czekaj!
00:07:52:Onii-chan, ty debilu. Zginiesz!!
00:07:55:Umieram!
00:08:03:Mój rowerek...
00:08:05:Hej, żyjesz?
00:08:12:Czy to 112?
00:08:17:Kiedy ambulans tu przyjedzie, będę musiał zabrać się z niš, heh?
00:08:22:Dajcie mi odpoczšć.
00:08:33:Ona żyje, prawda?
00:08:35:Nie może być martwa...
00:08:41:Co?
00:08:43:Co ja robiłam?
00:08:47:Czemu mnie pytasz?
00:08:49:Już pamiętam!
00:08:52:P-Poczekaj chwilę!
00:08:53:Musisz tu zostać.
00:08:55:Zostałam okradziona.
00:08:57:Ukradli mojš drogocennš torbkę!
00:08:59:Co masz zamiar zrobić po tym jak uderzyła się w głowę?
00:09:01:Poczekaj, aż zjawi się karetka.
00:09:03:Nie, ta torebka była bardzo droga,
00:09:06:a w rodku jest mój portfel i telefon.
00:09:09:Na pewno go złapię!
00:09:11:Hej, zaczekaj!
00:09:18:Uspokaja mnie przesiadywanie nocš w parku.
00:09:22:A co ze złodziejem damskich torebek?
00:09:24:Czy nie powiedziała: "na pewno go złapię"?
00:09:27:Biegłam za długo i się zmęczyłam.
00:09:29:Szybko się poddała.
00:09:31:W porzšdku, w porzšdku.
00:09:33:I tak nie miałam żadnych pieniędzy w portfelu,
00:09:35:a w komórce był tylko numer do mojej babci.
00:09:39:Poza tym i tak mylałam o kupnie nowej torebki.
00:09:44:To już nieważne.
00:09:46:To zupełnie co innego, od tego co mówiła wczeniej.
00:09:50:Co ważniejsze, nic ci nie jest?
00:09:52:Nigdzie cię nie boli, albo czy nie chcesz zwymiotować?
00:09:57:Nie, wcale.
00:09:59:Możliwe, że jeszcze nie odczuwasz symptomów.
00:10:02:Mimo wszystko zemdlała.
00:10:03:Nieprawda.
00:10:05:Straciła wiadomoć po prostu.
00:10:08:Nie ma mowy. Nie przypominam sobie tego.
00:10:10:Nie ma takiej opcji, żeby pamiętała, jak tracisz wiadomoć.
00:10:14:Ach, naprawdę?
00:10:21:Dziękuję ci.
00:10:24:Za co?
00:10:26:Dziękuję, że się o mnie martwiłe.
00:10:29:C-Co ty wygadujesz?
00:10:32:Jeste miły.
00:10:33:Zamknij się.
00:10:35:A tak w ogóle, byłoby dużo lepiej dla ciebie, by poszła do szpitala.
00:10:38:No, pomylę o tym.
00:10:41:Ach.
00:10:43:To nieg. nieg.
00:10:47:Niesamowite.
00:10:50:nieżek.
00:10:56:Nie sšdzisz, że to miłe?
00:10:58:Móc spędzić białe więta z kim.
00:11:01:Kt-Kto wie?
00:11:03:Jejku, jaki nieczuły.
00:11:05:Czy to nie smutne być samemu w taki dzień?
00:11:08:Bez znaczenia.
00:11:10:Umiem żyć sam ze sobš.
00:11:12:Ja nie lubię być sama...
00:11:19:Nie powiedziałam ci mojego imienia, prawda?
00:11:21:Jestem Miyamura Miyako.
00:11:23:A ja Hirono Hiro.
00:11:26:Hirono Hiro... Hiro Hiro, hę?
00:11:28:Co za dziwne imię.
00:11:30:A twoje to nie? Miyamura Miyako, Miya Miya.
00:11:34:Och, masz rację.
00:11:36:Odkryłe co interesujšcego. Jeste bystry.
00:11:40:Wiesz, Hirono-kun.
00:11:42:C-Co jest?
00:11:44:Nie ma nikogo...
00:11:45:w moim domu wieczorem...
00:11:51:Pomylałe o czym zboczonym, czyż nie?
00:11:53:Głupia.
00:11:54:O czym ty mylisz?
00:11:56:A tak swojš drogš, moje klucze były w torebce.
00:12:02:Więc?
00:12:03:Nie dostanę się do mojego domu, nawet jeli bym wróciła.
00:12:07:Muszę gdzie zostać dzi wieczorem.
00:12:10:A włanie,
00:12:11:czy to nie jest niebezpieczne,|żeby dziewczyna została sama bez domu w nocy?
00:12:16:Nie mów mi, że chcesz, abym został przy tobie...
00:12:19:Czy nie jest powiedziane, "Jeli raz się powięcisz, musisz to robić cały czas".
00:12:19:W oryginale "doku wo kurawaba sara made." (?????????)
00:12:23:No chod.
00:12:24:Hej, cz-czekaj. Nie idę z tobš.
00:12:26:Wcišż mam co do zrobienia...
00:12:25:Wyglšda na to, że więta w tym roku...
00:12:29:jeszcze się nie skończš.
00:12:33:{\fs20\pos(119,262)}Ta dziewczyna jest tylko jedna na wiecie.
00:12:33:{\fs20\pos(117,282)}To czyni z niej boginię tego wiata.
00:12:37:{\fs30\pos(324,1...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin