Akcja Wisla w Gorlickiem.pdf

(34 KB) Pobierz
Akcja Wisla w Gorlickiem
Akcja "Wisla" w Gorlickiem
50-lecie Akcji "Wisła"
W dniach kiedy do rąk Czytelników trafi ten numer "Gorlickiej", mija 50
rocznica akcji "Wisła". Jest to najtragiczniejsze wydarzenie w całych
dziejach Łemkowszczyzny i Łemków. Praktycznie cala społeczność została
przymusowo deportowana z ziemi ojczystej na obce dla niej tereny zachodniej
Polski, czyli tzw. Ziemie Odzyskane. Łemkowie zamieszkujący od wieków w
Karpatach, między Dunajcem a Sanem, byli bardzo przywiązani do swych
siedzib, jak wszyscy zresztą górale na całym świecie. Łemków uwaŜa się
obecnie za etniczną grupę narodu ukraińskiego, ale Łemkowie nie chcieli
wyjeŜdŜać na Ukrainę, w dodatku sowiecką, o której nie wiele nawet
wiedzieli. Mieszkając od pokoleń w Polsce ten kraj uwaŜali za swoją ojczyznę
i chcieli dalej Ŝyć w swoich umiłowanych Beskidach.
MoŜni tamtego świata z roku 1947 zadecydowali inaczej. Akcja "Wsią" była juŜ
w zasadzie tylko finałem kilkuletniej polityki komunistycznych władz PRL-u,
mającej na celu usuniecie ludności ukraińskiej z terenów
południowo-wschodniej Polski.
Pierwszy jej etap rozpoczął się we wrześniu 1944 roku, kiedy to pomiędzy
rządami PRL i USSR podpisano umowę o wzajemnej wymianie ludności. Umowa
zastrzegała, Ŝe ewakuacja jest dobrowolna i przez kilka pierwszych miesięcy
rzeczywiście taka była. Ale wbrew oczekiwaniom władz polskich ochotników na
wyjazd do Ukrainy nic było wielu. Wówczas zaczęto wywierać wyraźną presję.
Powołano nawet specjalną grupę operacyjną "Rzeszów", która miała za zadanie
zmuszenie opornych Ukraińców do zdecydowania się na wyjazd do Związku
Radzieckiego. W rezultacie tych działań z ogółu 27 tysięcy Łemków
zamieszkujących południowe obszary powiatu gorlickiego, od 1946 roku na
Ukrainę wyjechało 15 tysięcy. Pozostało więc jeszcze około 12 tysięcy
zdeterminowanych ale i niepewnych swojej przyszłości ludzi. Połowiczny
"sukces" ewakuacji do ZSRR spowodował, Ŝe w kręgach MON-u dojrzała koncepcja
przymusowego wysiedlenia pozostałej w Polsce ludności pochodzenia
ukraińskiego, w tym takŜe i Łemków, na Ziemie Odzyskane.
W oficjalnej propagandzie PRL-u za przyczynę akcji "Wisła" podawano
konieczność pozbawienia oddziałów UPA cywilnego zaplecza wśród miejscowej
ludności, a takŜe jako odwet za zastrzelenie gen. Świerczewskiego. Jednak
oceniając z dzisiejszej perspektywy te argumenty, szczególnie w odniesieniu
do terenu Łemkowszczyzny, nie wytrzymują krytyki. PrzecieŜ UPA nie miała
konkretnego poparcia wśród Łemków, natomiast współŜycie Łemków z ludnością
polską było bez zarzutu. Ba, wysiedlono nawet Rusinów mieszkających w
okolicach Szczawnicy, gdzie UPA w ogóle nic działała. Państwo polskie mogło
sobie swobodnie poradzić z Ukraińską Powstańczą Armią bez wysiedlania
niewinnych ludzi podobnie jak wyeliminowano formacje WIN-u i NSZ nie
uciekając się do ewakuacji wsi polskich.
W naszym powiecie przesiedlenia w ramach akcji "Wisła" trwały od połowy maja
do końca czerwca 1947 r. W ich rezultacie południowe obszary Gorlickiego
zostały ogołocone z ludności łemkowskiej. Pozostały tylko pojedyncze osoby i
rodziny mieszane. Wszystkich opornych i podejrzanych zamknięto w obozie w
Jaworznie, gdzie z wycieńczenia zmarło 170 osób. Wysiedleńcy trafili
przewaŜnie do województw wrocławskiego i zielonogórskiego. Na opustoszałe
tereny Łemkowszczyzny zaczęli się wprowadzać powoli polscy osadnicy.
Przypływ jednak był słaby. Niektóre wsie w naszym powiecie, niegdyś ludne,
do dziś pozostały zupełnie puste np. Radocyna, Długie, Czarne, Banica,
Bieliczna, Regetów WyŜny, Lipna, CzertyŜne. Po 1956 r. stały się moŜliwe
powroty Łemków na ojcowiznę. Były one niełatwe ze względu na utrudnienia
administracyjne i konieczność spłacenia osadników. Mimo to do powiatu
gorlickiego powróciło kilka tysięcy Łemków. Najwięcej do takich wsi jak
Bartne, Gładyszów, Bielanka, Ropica, Rozdzielę, Nowica i kilka innych. Nawet
w samych Gorlicach zamieszkało około 70 rodzin.
Dzisiaj akcję "Wisła" ocenia się jednoznacznie negatywnie. Prawdziwą
przyczyną wysiedleń była chęć władz aby tereny wschodniego pogranicza stały
się obszarem czysto polskim, a całe państwo było moŜliwie jednolite
narodowościowo. Oba te zamierzenia nie zostały, na szczęście, do końca
zrealizowane. Ucierpieli natomiast niewinni ludzie, których gwałtem zmuszono
do opuszczenia umiłowanych gór.
Przemiany w demokratycznej Polsce spowodowały, Ŝe w 1990 roku Senat RP
potępił akcję "Wisła". Łemkowie na taki sam gest oczekują teraz ze strony
Sejmu. Z inicjatywy Jacka Kuronia opublikowano list otwarty potępiający
akcję "Wisła" podpisany przez grupę parlamentarzystów i intelektualistów
polskich. Przeciąga się sprawa ze zwrotem łemkowskich, obecnie państwowych,
lasów prawowitym właścicielom. Cieszy natomiast odzyskanie większości cerkwi
z rąk Kościoła Rzymsko-Katolickiego np. w Łosiu, Uściu, Nowicy a takŜe
Ruskiej Bursy w Gorlicach.
Nowa sytuacja polityczna a w szczególności przyjęcie wkrótce Polski do Unii
Europejskiej i do NATO, a takŜe w perspektywie wejście niepodległej Ukrainy
do tych struktur 5 -10 lat później, spowoduje, Ŝe w wieku XXI nic będą miały
miejsca w naszej części Europy Ŝadne waśnie czy konflikty narodowościowe.
Tragiczne wydarzenia historyczne takie jak pogromy Polaków na Wołyniu czy
akcja "Wisła" -zostaną sprawiedliwie ocenione i osądzone, a prawdziwe
pojednanie narodu polskiego i ukraińskiego stanie się faktem.
ANDRZEJ SOKACZ
Od red.: Trudno nie godzić się z tym tekstem, trudno nie oprzeć się pewnym
refleksjom. śyję na tej ziemi gorlickiej dość długo, dość długo bywam w
górach, bywam wśród ich mieszkańców, siadam wśród nich i staramy się
wzajemnie zrozumieć. Dla przyjezdnych stanowią folklor, inność, odmienność.
Nie dla mnie. Siadam wśród nich, łamiemy nieufności, sprzeczności, Ŝale,
krzywdy, godzenie się z rzeczywistością I niegodzenie, mówimy, Ŝe przebaczyć
to nie zawsze znaczy zapomnieć... Nikt uczciwy nigdy nie powinien negować
ich praw do ojcowizny w "horach", ich dziadowie byli tu przed wiekami,
osiedli tu z dawien dawna, tysiąc lat temu, a moŜe i więcej. Gromadzę
materiały, nurzam się w nich, są inspiracją do hipotez. Dyskutuję z Łemkami
o ich korzeniach, trudne rozmowy, gdyŜ dwa nurty przewaŜają — jeden z dawien
dawna starorusinów, prorusiński z Cerkwią Prawosławną i drugi proukraiński z
Cerkwią Bizantyjsko-Ukraińską (grekokatolicy).
Korzenie są wspólne, wywodzą się z Rusi Kijowskiej z IX wieku, być moŜe z
plemion Biało-Chorwatów z VII wieku. Znaczna ich część miała wywędrować na
tereny dzisiejszej Chorwacji, pozostała część zachodnia wyginęła, wschodnia
wtopiła się w społeczność plemion ruskich i oni mają być przodkami Łemków.
To o nich letopis ruski Nestor pisał, Ŝe ksiąŜę Włodzimierz Wielki wyprawił
się w r. 993 przeciw Chorwatom i przyłączył do Rusi Kijowskiej. To z tych
plemion Biało-Chorwatów mają wywodzić się karpaccy górale ruscy - Huculi w
Czarnohorze i na Bukowinie, Bojkowie (zatracili toŜsamość) w Bieszczadach i
Łemkowie w południowej części Beskidu Niskiego.
Pasterskie zajęcia, ucieczki przed napływowym elementem wołoskim,
arumuńskim, ucieczki przed ordami tatarskimi, spowodowały przesuwanie,
odchodzenie od centrum Rusi Kijowskiej na tereny pogranicza Polski, tereny
określmy i Gorlickiego. Tereny na których istnieli jako Rusini, to w połowie
XIX wieku zaczęła pojawiać się nazwa Łemko, nazwa utrwalona, która wyparła
określenia Rusin, Rusnak. Kiedy rozmawiam z Łemkami, to mówią, Ŝe w starych
zapisach nazwa Snitnycia (obecnie Snietnica) pojawiła się w X w. Czy chodzi
o tę nazwę miejscowości w Gorlickiem w kierunku Izb. Kiedy przeglądam
przywilej nadany Gładyszom przez Kazimierza Wielkiego w roku 1359 to są w
nim nazwy - Losze (Łosie), Ropa - rzeka, Soczesna - rzeka, potoki - Odresni,
Uniewicza, Zasuta Ropicza, Zdynia Wielka i Zdynia Mała, Smarakowiec Mały i
Wielki Rzegestow. Jak te nazwy są nam znane? Więc jeśli były nazwy, to
musieli być i ludzie, mieszkańcy nad tymi potokami, typowe osadnictwo
łemkowskie - głowa w chyŜy, a nogi w potoku.
Trzeba równieŜ się zgodzić, Ŝe w tych wędrówkach, przesiedleniach, w
kontaktach plemiennych były wpływy rusińskie, wołoskie, trudno mówić o
ukraińskich, które swój początek mają z Rusi Kijowskiej, a rodzenie
świadomości ukraińskiej związane jest z powstaniem B. Chmielnickiego w r.
1648, wpływy polskie, słowackie - te wpływy są i były zawsze nieuniknione na
styku kultur, języków róŜnych narodów. Z jednego pnia wywodzą się te
wszystkie nacje - z prasłowiańskiego, z języka prasłowiańskiego, z tego w
piśmiennictwie, w liturgii obrządku wschodniego, który przetrwał w postaci
języka staro-cerkiewno-słowiańskiego. To właśnie wiara, przede i nade
wszystko wiara, wielka religijność Łemków zadecydowała o ich przetrwaniu
jako grupy społecznej: stare prawdy wśród Łemków- Łemko, który nie chodzi do
cerkwi nie jest Łemkiem. TeŜ o ich przetrwaniu zadecydował język i kultura -
róŜne poglądy, czy to jest dialekt, narzecze nieistniejącego języka
rusińskiego (jest język rosyjski), czy ukraińskiego. Jakby nie patrzeć musi
w nim być wiele polonizmów, słowacyzmów, naleciałości z języków arumuńskich,
z języka węgierskiego. Łemkowie jak górale polscy, jak Kaszubi, Ślązacy mają
swój dialekt, vaterland i heimat i sami będą decydować czy są Łemkami
(Rusinami), Łemkami (Ukraińcami) czy po prostu Łemkami.
Z tych refleksji odsuwana jest teoria głoszona przez Romana Reinfussa o
migracji wołoskiej, która wchłonęła osiadłą ludność pochodzenia rusińskiego
i wytworzyła ze wspólnych kultur i religii grupę Łemków.
I jeszcze jedna refleksja związana z akcją "Wisła". Wysiedlenia wysiedleniom
nierówne. Mogą o tym mówić teŜ Polacy wysiedleni z Kresów do łagrów,
Kazachstanu, na Syberię, Polacy wysiedleni w czasie okupacji do Generalnej
Guberni, Mogą mówić teŜ Łemkowie jak barbarzyńsko i zbrodniczo z nimi
postąpiono, jak niejednokrotnie nieludzko byli traktowani w miejscowościach
na Ziemiach Zachodnich. Jak utrudniano aklimatyzowanie w nowym środowisku,
jak rozpętywano wobec nich nienawiść, jak starano się ich wynarodowić,
zniszczyć kulturę, język, wiarę. Trafiali jednak do majątków, gospodarstw,
zabudowań poniemieckich, zniszczonych, ale za przyczyną ich pracowitości ta
ziemia zaczęła rodzić, rosły ich dzieci, kształciły się. Później Łemkowie
wracali, szczególnie starsi, wielu pozostało - kultywują mowę ojców,
zwyczaje, kulturę. Krzywda krzywdzie nie jest równa i krzywdy nie naleŜy
krzywdą wynagradzać. Niech serca Polaków i Łemków, szczególnie w tych
naszych stronach, stoją zawsze obok siebie w pojednaniu i we wzajemnym
zrozumieniu. (e)
Akcja "Wisła" w Gorlickiem
• Wysiedlenie dotknęło mieszkańców 52 wiosek
• Wysiedlono 14 096 osób
Ten exodus z r. 1947 dorosłych i dzieci, tabory ludzi z dobytkiem,
inwentarzem, końmi, krowami, owcami, kozami - pamiętam jako dziecko. Ten
exodus był poprzedzony wcześniejszymi, optymistycznymi, radosnymi wyjazdami
do macierzy, Ukrainy, krainy mlekiem i miodem płynącej. Po napadzie ZSRR na
Polskę 17 września 1939 r., na mocy układu sowiecko-niemieckiego do czerwca
1941 r., Ukraińcy, Łemkowie mogli wyjeŜdŜać na wschód. Z powiatu gorlickiego
wyjechała znaczna część Łemków, np. z Rychwałdu, obecnie Owczary.
W latach 1944-1946 była większa akcja przesiedleńcza aniŜeli akcja "Wisła".
W okresie międzywojennym miało być 100-150 tyś. Łemków. W ramach umowy
podpisanej przez rządy PRL i Ukraińskiej SRR w okresie od 15 X 1944 r. do 15
VI 1946 r. przesiedlono z Polski ok. 480 tyś. osób, w tym m.in. z
Gorlickiego ok. 50-70 proc zamieszkałej ludności pochodzenia łemkowskiego.
Powstał nawet w Gorlicach Wlościańsko-Robotniczy Komitet Łemkowszczyzny
zajmujący się przesiedlaniem Łemków. Początkowo była to dobrowolna
ewakuacja, entuzjastyczna akcja wyjazdu "do materi" z księŜmi, wyposaŜeniem
cerkwi, chorągwiami - jechała Radocyna, Lipna, Długie, Nicznajowa. Z czasem
następowały rozsądek i opamiętanie, bo dochodziły wieści, Ŝe na Ukrainie
ploty nie były plecione kiełbasami. Zaczęto się wtedy przymusowe
wysiedlanie. MoŜna było zabrać inwentarz, sprzęt do 2 ton na rodzinę.
Gorlickich Łemków rozmieszczono aŜ w 15 obwodach całej Ukrainy, ich
potomkowie Ŝyją obecnie przewaŜnie w trzech obwodach - lwowskim,
tamopilskim, iwano-frankiwskim (Iwano-Frankiwsk -dawniej Stanisławów).
Wszyscy, którzy wyjechali nie mieli prawa powrotu, niektórym udało się
powrócić w róŜny sposób, opuszczone mienie, ziemie, lasy, zabudowania
przeszły na skarb państwa.
Dziś z dociekań historycznych wynika jasno, Ŝe akcja "Wisła" była wynikiem
totalitarnego systemu stalinowskiego. Polegającego na zatraceniu,
zniszczeniu toŜsamości narodowych. Czynił to Stalin w Związku Radzieckim
przesiedlając grupy narodowościowe, czyniono to w satelitarnych krajach
"demoludów". Akcja "Wisła" była zaplanowana duŜo wcześniej. Jesienią 1946 r.
był juŜ dopięty plan operacyjny. Śmierć gen. K. Świerczewskiego 28 marca
1947 r. tylko przyspieszyła akcję. Do dzisiaj śmierć generała i jej
okoliczności nie są do końca wyjaśnione.
Akacja "Wisła" rozpoczęła się o 4-tej nad ranem 28 kwietnia 1947 r. Ludność
spędzano na jeden wspólny plac - oznajmiano o wysyłce i dawano kilka godzin
na spakowanie najniezbędniejszych rzeczy i przygotowanie zwierząt domowych
do transportu. Pierwszy transport wyruszył 29 kwietnia 1947 r., ostatni 8
sierpnia 1947 r., ale jeszcze we wrześniu 1947 r. były dodatkowe
wysiedlenia.
W Gorlickiem wysiedlenia następowały w trzech terminach: 25-31 maja -
pierwsze wioski Bartne - 472 osoby (zostało we wsi 18 osób), Długie, Folusz,
Nieznajowa; 11-15 czerwca i 26-30 czerwca. Z 52 wiosek, ze stacji
załadowczych w Zagórzanach i Gorlicach (pierwsze transporty z Gorlickiego
były z Jasła i Krosna) wysiedlono 14 096 osób (inne wykazy podają 11 329),
przewieziono 1455 koni, 6131 krów, 5109 owiec (kóz). Nie licząc
przesiedlenia z lat 1944-1946 do Ukraińskiej SRR, z Gorlickiego wyjechała
niemalŜe cała ludność z wiosek dwóch Banie (koło Krzywej i koło Izb),
Bartne, Sielanka, Bieliczna, Bodaki, Brunary WyŜnę i NiŜne, Czarna, Izby,
Gładyszów, Jaszkowa, Jesionka, CzertyŜne, Konieczna, Krzywa, Kunkowa,
Kwiatoń, Leszczyny, Małastów, Nowica, Pętna, Przegonina, Przysłup, Regetów,
Ropki, Skwirtne, Smerekowiec, Stawisza, Śnietnica, Wołowiec, Zdynia. Łemków
z Gorlickłego wysielono do sześciu ówczesnych województw - koszalińskiego,
opolskiego, poznańskiego, szczecińskiego, najwięcej do zielonogórskiego i
wrocławskiego - ponad 8 tyś. osób.
27 lipca 1949 roku ukazał się dekret "o przejęciu na własność Państwa nie
pozostających w faktycznym władaniu właścicieli nieruchomości ziemskich,
połoŜonych w niektórych powiatach województwa białostockiego, lubelskiego,
rzeszowskiego i krakowskiego". Na mocy tego dekretu przejęte zostały na
własność Skarbu Państwa ziemie, lasy, zabudowania pozostawione przez Łemków
wysiedlonych z Gorlickiego w r. 1947. Stąd po otrzymaniu zezwoleń o
powrotach po roku 1956 najpierw do powiatu gorlickiego - wróciło w latach
1956-1958 ok. 2 tyś. osób, nie mieli prawa własności do pozostawionego
majątku. Odkupywali od nowych właścicieli, mieli szczęście jeśli ich
własności nie były zajęte i stały puste zniszczone zabudowania.
Obecnie wspólnym celem organizacji łemkowskich Stowarzyszenia Łemków w
Legnicy, Zjednoczenia Łemków w Gorlicach, Związku Ukraińców w Polsce i
innych jest potępienie przez Sejm akcji "Wisła", co stworzyłoby warunki do
likwidacji skutków wysiedlenia, zwrotu zwłaszcza lasów, mienia osób
wysiedlonych lub ich następców prawnych, udzielenia pomocy państwa osobom
pragnącym wrócić na ziemie ojczyste, nadania byłym więźniom Centralnego
Obozu Pracy w Jaworznie uprawnień ofiar represji stalinowskich.
Gazeta Gorlicka, maj 1997
Zgłoś jeśli naruszono regulamin