Rok liturgiczny.doc

(242 KB) Pobierz
ROK LITURGICZNY

ROK LITURGICZNY

 

 

              Rokiem liturgicznym zajmuje się heortologia (od grec. heorte - święto). Jest to nauka o pochodzeniu i znaczeniu świąt chrześcijańskich całego roku kościelnego. Bada je                w aspekcie historycznym, teologiczno-liturgicznym, duszpasterskim i moralno-ascetycznym.

 

 

POWSTANIE I ZNACZENIE

 

              Powstanie roku liturgicznego nie dokonało się naraz. Trzeba raczej mówić o jego stopniowym powstawaniu na przestrzeni całej historii Kościoła. Każdy wiek wnosił do kalendarza kościelnego nowe obchody. Najstarszym obchodem, sięgającym czasów apostolskich jest niedziela. Powstała jako cotygodniowe wspomnienie zmartwychwstania Pańskiego. Nieco później zwrócono uwagę na rocznicę zmartwychwstania Pańskiego. Rocznicę tę obchodzono już w II wieku bardzo uroczyście. Po raz pierwszy Wielkanoc wymienia św. Justyn Męczennik (zm. 167) w Dialogu z Żydem Tryfonem (c. 40,1; 113,3). W III wieku rozwinął się kult Męczenników, później Wyznawców. W IV wieku powstało święto Bożego Narodzenia. W tym samym wieku powstał najpierw okres przygotowawczy do święta Zmartwychwstania Pańskiego (Wielki Post) i okres świąteczny zwany Pięćdziesiątnicą, jak również przygotowawczy do świąt Bożego Narodzenia (Adwent) oraz świąteczny. W V w. obchody Suchych Dni uważano w Rzymie za zwyczaj dawno już znany.

              Tak powstały najważniejsze święta i okresy liturgiczne. Stanowią one niejako fundament całego roku kościelnego. Proces dalszego rozwoju roku liturgicznego trwał przez wieki i nadal nie jest ukończony, ponieważ nadal pojawiają się nowe obchody liturgiczne, inne znów ulegają redukcji czy zanikowi poprzez reformy liturgiczne lub naturalny proces „życiowy” roku liturgicznego. Rok kościelny jest wciąż żywy i podlega naturalnym procesom historycznym.

Początek roku liturgicznego nie zawsze miał tę samą datę. Według starych ksiąg liturgicznych, pochodzących z okresu między VIII, a XIII wiekiem, nowy rok rozpoczynano od Wielkanocy lub od Bożego Narodzenia. W starożytności rok kościelny uzależniony był od roku cywilnego i w Rzymie rozpoczynał się 1 marca, a w Bizancjum 1 września. Gdy pod koniec średniowiecza przyzwyczajono się do odróżniania roku kościelnego od cywilnego, wtedy Adwent stał się początkiem roku kościelnego cyklu obchodów liturgicznych. Od tego czasu księgi liturgiczne cały układ formularzy porządkują od Adwentu począwszy.

W wyniku dyskusji i postanowień Soboru Watykańskiego II wyeksponowano w roku liturgicznym niedzielę jako święto Pańskie, o czym jakby zapomniano i została zagubiona w mnóstwie obchodów mniejszej rangi. Zbyt liczne obchody ku czci Świętych Pańskich zredukowano lub też umieszczono w kalendarzach partykularnych (regionalnych, diecezjalnych, zakonnych). W miejsce wielu stopni świąt i skomplikowanych oktaw, wprowadzono tylko trzy stopnie obchodów, a mianowicie:

              uroczystość,

—        święto i

—        wspomnienie (obowiązkowe lub dowolne).

Pozostawiono jedynie dwie oktawy:

              Bożego Narodzenia i

—       Wielkanocy.

 

Znaczenie roku liturgicznego Pius XII w 1947 roku ujął następująco: „Rok kościelny nie jest zimnym i bezwładnym przedstawianiem spraw tyczących się minionych czasów, ani też prostym i czczym przypomnieniem wypadków dawnych wieków. Jest to raczej sam Chrystus, który trwa w swoim Kościele. Idzie naprzód tą drogą niezmiennego swojego miłosierdzia, na którą wstąpił już za swojego ziemskiego życia, kiedy przeszedł dobrze czyniąc. A wstąpił na nią z tym litosnym zamysłem, by dusze ludzkie mogły zbliżyć się duchowo do Jego tajemnic   i czerpać z nich życie. Te zaś tajemnice są nieustannie obecne i działające” (Mediator Dei, s. 90). Na ten sam temat mówił Sobór Watykański II w 1963 r.: „Święta Matka Kościół uważa za swój obowiązek obchodzić w czcigodnym wspomnieniu zbawcze dzieło swego Boskiego Oblubieńca przez cały rok w ustalonych dniach. Z biegiem roku Kościół odsłania całe misterium Chrystusa, począwszy od Wcielenia i Narodzenia aż do Wniebowstąpienia, do Zesłania Ducha Świętego oraz oczekiwania błogosławionej nadziei i przyjścia Pańskiego. W ten sposób obchodząc misteria Odkupienia, Kościół otwiera bogactwa zbawczych czynów      i zasług swojego Pana, tak że one uobecniają się niejako w każdym czasie, aby wierni zetknęli się z nimi i dostąpili łaski zbawienia” (KL 102).

              Celem obchodów liturgicznych zawsze było stworzenie wiernym możliwości przeżywania dziel zbawczych Jezusa Chrystusa; ukazanie owoców odkupienia na przykładzie Świętych Pańskich; pobudzenie wiernych do wdzięcznego rozważania poszczególnych wydarzeń zbawczych, które mocą Ducha Świętego stają się niejako obecne w obchodach liturgicznych. Dlatego liturgia Bożego Narodzenia mówi: „Dziś narodził się nam Zbawiciel” (Ant. na wejście - Pasterka) lub „Dziś narodził się Chrystus Pan, Zbawiciel” (refren między czytaniami), we Wielki Czwartek słyszymy: „za zbawienie nas wszystkich był męczony, to jest dzisiaj”, we Wielkanoc: „Boże zwyciężywszy śmierć w dzisiejszym dniuwe Wniebowstąpienie: „Boże, w dniu dzisiejszym Syn Twój Jednorodzony wstąpił do nieba” itd.

              W liturgii to „dzisiaj” jest charakterystyczne i powtarza się bardzo często. Wciąż oznajmia ono, że „tajemnice zbawienia są obecne i działające... aby zetknęli się z nimi             i dostąpili łaski zbawienia”. Obecne są przede wszystkim przez Mszę świętą, która jest punktem szczytowym każdego obchodu liturgicznego. Msza święta uobecnia całe misterium Chrystusa. Gdzie jest całość, tam są i części. Częściami tymi są wydarzenia zbawcze, obchodzone jako osobne święta. Np. w Boże Narodzenie obchodzi się i przeżywa misterium Narodzenia Pańskiego; we Wielkanoc misterium Zmartwychwstania Pańskiego itd. W Ten sposób „z biegiem roku Kościół odsłania całe misterium Chrystusa”.

              „W różnych okresach roku liturgicznego, zgodnie z tradycją, Kościół pogłębia duchowe wyrobienie wiernych przez pobożne Ćwiczenia duszy i ciała, przez pouczenia, modlitwy, uczynki pokutne i dzieła miłosierdzia” (Kal. lit. 1).

              „Każdy dzień jest uświęcony przez liturgiczne czynności ludu Bożego, zwłaszcza przez Ofiarę Eucharystyczną i Liturgię Godzin. Dzień liturgiczny trwa od północy do północy. Obchód niedzieli i uroczystości rozpoczyna się wieczorem dnia poprzedniego” (Kal. lit. 3).

 

 

26

 


ŚWIĘTOWANIE MISTERIÓW ODKUPIENIA

 

 

              Kolejność omawiania poszczególnych obchodów i okresów liturgicznych zgodna jest z artykułem 102 Konstytucji o liturgii, gdzie uczytamy: „każdego tygodnia Kościół obchodzi pamiątkę zmartwychwstania Pańskiego, a z biegiem roku odsłania całe misterium Chrystusa, począwszy od Wcielenia i Narodzenia aż do Wniebowstąpienia, do Zesłania Ducha Świętego oraz oczekiwania błogosławionej nadziei przyjścia Pańskiego”. Najpierw zatem niedziela, następnie obchody wydarzeń zbawczych według ich kolejności w życiu Chrystusa i w roku liturgicznym.

 

 

NIEDZIELA

 

 

              Sobór poucza „Zgodnie z tradycją apostolską, która wywodzi się od samego dnia zmartwychwstania Chrystusa, misterium paschalne Kościół obchodzi co osiem dni, w dniu, który słusznie jest nazywany dniem Pańskim albo niedzielą. W tym bowiem dniu wierni powinni schodzić się razem dla słuchania słowa Bożego i uczestniczenia w Eucharystii, aby tak wspominać Mękę, Zmartwychwstanie i chwałę Pana Jezusa i składać dziękczynienie Bogu, który ich odrodził przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa ku nadziei żywej. Niedziela jest zatem najstarszym i pierwszym dniem świątecznym, który należy tak przed-stawić i wpoić w pobożność wiernych, aby stał się również dniem radości i odpoczynku od pracy Ponieważ niedziela jest podstawą i rdzeniem całego roku liturgicznego, nie należy jej przysłaniać innymi obchodami, jeżeli nie są rzeczywiście bardzo ważne” (KL 106).

 

NAZWY NIEDZIELI

 

              Nazwy niedzieli sięgają przeważnie początków chrześcijaństwa. Wszystkie związane są z jej treścią.

              Pierwszy dzień tygodnia jest nazwą biblijną (Mt 28,1; Mk 16,2.9; Łk 24, 1; J 20,1.19; 1 Kor 16,2). Siedmiodniowy cykl tygodnia (Dz 20, 7; 1 Kor 16, 2) chrześcijanie przejęli ze Starego Testamentu (Wj 23, 12; 34,21). W pierwszym dniu tego cyklu Chrystus zmartwychwstał, ukazał się uczniom, zjadł z nimi posiłek i udzielił im Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów. Przez cud zmartwychwstania Bóg objawił ukrzyżowanego Chrystusa jako zwycięskiego Pana (Kyrios, Dz 2,36). Nazwą tą posługiwano się nie tylko w pierwszych wiekach lecz także później.

              Na określenie niedzieli jako dnia zmartwychwstania Chrystusa najtrafniejszą nazwę posiada język rosyjski: waskresenije (dzień wskrzeszenia czyli zmartwychwstania).

              Dzień ósmy jest również nazwą biblijną (J 20,26), używaną także przez Ojców Kościoła (List Barnaby 15,8; Justyn, Dialog 41; Augustyn, Ep. 55, 17). Według nich siedmiodniowy tydzień symbolizuje doczesność, dzień ósmy zaś symbolizuje to, co jest poza doczesnością. Oznacza zatem wieczność, przyszły świat, dzień ostateczny i nowe stworzenie. „Dzień pierwszy stanie się ósmym, powiada św. Augustyn, również nasze pierwsze życie nie będzie zabrane lecz przekształci się w życie wieczne”. Nazwa „dzień Ósmy” ma u Ojców Kościoła wydźwięk wyraźnie eschatologiczny, kieruje myśli ku rzeczom ostatecznym.

             


Dzień Pański jest trzecią z rzędu nazwą biblijną (Ap 1,10), którą chętnie posługiwali się pierwsi chrześcijanie (Didache 14,1): kyriake hemera - dies dominica, krótko dominica. Kyrios-.Dominus, to zmartwychwstały Pan, cieszący się pełnią życia, pełnią władzy nad całym wszechświatem, zasiadający po prawicy Ojca, uwielbiony i wywyższony (Dz 2,36; Flp 2,5-11). Nazwa dominica używana jest w dokumentach kościelnych do dnia dzisiejszego. Przyjęła się w nowożytnych językach romańskich, np.: domenica, domingo, dimanche...

              Dzień słońca jest nazwą używaną w Kościele od II w. (Justyn, Apol. I 67,3). Starożytni Rzymianie nie szukali nazw lecz jakby odliczali kolejno poszczególne dni tygodnia: feria prima, feria secunda, feria tertia...(dzień pierwszy, dzień drugi, dzień trzeci...). Feria prima, to niedziela, feria secunda, to poniedziałek itd. Od II w. zaczęli posługiwać się nazwami zapożyczonymi od planet-bóstw, które opiekowały się dniami tygodnia,                  w następującym porządku: dzień słońca (niedziela), dzień księżyca (poniedziałek), dzień Marsa (wtorek), dzień Merkurego (środa), dzień Jowisza (czwartek), dzień Wenus (piątek), dzień Saturna (sobota). Pisarze starochrześcijańscy przyjmując nazwę dzień słońca (dies solis) nadali jej sens chrystologiczny oparty na bogatym podłożu biblijnym (Ml 3,20; J 1,9; 2 Kor 3,18; 4,6; Ef 5, 14). Na przykład św. Maksym z Turynu (V w.) napisał: „Niedziela jest dla nas

czcigodnym i uroczystym dniem, ponieważ w tym dniu Zbawiciel, jakby wschodzące słońce, rozproszywszy ciemności, zajaśniał światłem zmartwychwstania. Ludzie tego świata nazywają ten dzień dniem słońca, ponieważ oświeca go Chrystus, wschodzące słońce sprawiedliwości” (Hom. na Zesł. Ducha Św.). Nazwa ta weszła do nowożytnych języków germańskich, np.: Sonntag, sunday, zondag sóndag...

              Niedziela to nazwa najuboższa pod względem treści teologicznej. Mówi tylko, że w tym dniu nie wolno pracować (nie działać). Czas wolny jest również potrzebny po to, aby można zająć się sprawami religijnymi, zwłaszcza Mszą świętą, prywatnymi praktykami pobożnymi, jak również lekturą Pisma św. czy innych książek religijnych...

 

TREŚĆ NIEDZIELI

 

              Niedziela jest oryginalnym świętem chrześcijańskim. Obfituje ona w bogate treści teologiczne. Podstawową jej treścią jest misterium zmartwychwstania Chrystusa. W dniu zmartwychwstania (J 20,20) i po ośmiu dniach (J 20,27) Chrystus zjawił się pośród zebranych uczniów ze słowami pokoju. Potem zwrócił ich uwagę na swoje chwalebne rany. Dał im w ten sposób do zrozumienia, że ile razy gromadzą się dla świętowania Jego pamiątki (Łk 22,19), mają przede wszystkim rozpamiętywać Jego mękę, śmierć i: zmartwychwstanie. Jeżeli w pierwszych wiekach istnienia Kościoła chrześcijanie intensywnie przeżywali niedzielę, to dlatego, że głęboko zrozumieli zbawcze misterium Chrystusa. Zarówno dla Apostołów jak i wszystkich chrześcijan niedziela była nową rzeczywistością. Nowość ta polegała na przeżywaniu obecności Zmartwychwstałego Pana (Mt 18,20), na przyjmowaniu Jego nauki i na sprawowaniu Eucharystii.

              Oprócz misterium paschalnego, na treść niedzieli składa się również idea stworzenia. Już św. Justyn (t 167) pisał: „W dniu słońca zbierają się wszyscy z miast i wiosek na wspólną uroczystość. Zgromadzenie to odbywa się w niedzielę, ponieważ to pierwszy dzień, w którym Bóg oddzielił ciemności od światła i stworzył świat, a Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, tego dnia zmartwychwstał” (Apol. 1,67). Już w Starym Testamencie Żydzi w szabat wspominali stworzenie świata (Wj 20,8-11), wyzwolenie z niewoli egipskiej (Pp 5,12-15) i przymierze Jahwe z Izraelem (Ez 20,20). Te trzy idee, w znaczeniu właściwym Nowemu Testamentowi, składają się również na treść niedzieli. Są to: idea nowego stworzenia, idea nowego przymierza oraz idea wyzwolenia z niewoli grzechu.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin