Hit and Run (2009).txt

(21 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:08:text <<<wojtek883>>>
00:00:54:- Nie, nie, nie nie!|- Dawaj, nie �ciemniaj!
00:00:58:- Nie, nie, nie. Nie mog�. Musz� i��.
00:01:01:- Dobra, dobra...|Na zdrowie...|No dalej!
00:01:14:- Mary! Daj spok�j!|Wracaj!
00:01:30:Zabierz mnie, zabierz mnie,|Zabierz mnie na Roller Coaster.
00:01:37:Zabierz mnie, zabierz mnie,|Zabierz mnie na Roller Coaster.
00:01:45:Zabierz mnie, zabierz mnie,|Zabierz mnie na Roller Coaster.
00:01:49:- Mary, co to jest?|Unikasz mnie?
00:01:53:- Nie, szuka�am ci�, ja tylko...|Musz� i�� do domu. Jestem wyko�czona.
00:01:57:- Daj spok�j, Mary. Mamy ferie wiosenne.
00:02:03:- Nie, Rick, jestem styrana, dobra?|Musz� i�� do domu. Przykro mi.
00:02:09:- Popatrz jak ta�cz�.
00:02:11:- Mam nowe ruchy.
00:02:13:- Jaa...
00:02:16:- Taa...|To zabawne.
00:02:18:- Zje�d�aj z tej pieprzonej drogi!
00:02:20:- Naucz si� je�dzi�, pieprzony fiucie!
00:02:23:- Pieprz si�!
00:02:27:- Hej, hej! Nie zapomnia�a� o czym�?
00:02:45:- Dobra, Rick, Naprawd� musz� i��.
00:02:49:- Co jest dzisiaj z tob�?|- Rick...
00:02:52:- Sp�jrz na mnie. Jestem wyko�czona. Ja...|Musz� i�� do domu, dobra?
00:02:56:- Zadzwoni�, obiecuj�.
00:03:01:- Na pewno mo�esz prowadzi�?|- Jasne.
00:03:05:- Tak, nic mi nie jest.
00:03:08:- W porz�dku.
00:03:10:- Uwa�aj na siebie.
00:03:19:- Dobra.
00:03:25:WNPC, New Jersey.
00:03:28:Hej dzieciaki, grzej�ce fury,|mamy wreszcie ferie!
00:03:33:Tu Eddie Spaz|id� do was w ten pi�tkowy wiecz�r.
00:03:37:I w�a�nie zacz�o sie odlicznie|do listy non stop, Spaz-a-tone!
00:03:43:ze mn� Super Spaz.
00:03:46:Nie ma spania, nie ma przerw,|tylko ja i wy, ma�e gryzonie.
00:03:52:W mi�dzyczasie, pogoda,|prosto z Mexico City,
00:03:55:dzisiaj zimno, jutro ciep�o.
00:03:58:- Tak, skarbie.|- Och, Bo�e...
00:04:03:Tak.
00:04:25:Wjecha�em samochodem,|w policyjny w�z, innego dnia,
00:04:32:C�, on po prostu wyjecha�,|co tam, jest w porzo.
00:04:35:Dar�em si� troche za bardzo...|...|Troch� za bardzo.
00:04:38:Co powiedzia�em?
00:04:42:C� ty to wy�mia�a�,|by�o w porzo.
00:04:47:UDERZ I WIEJ
00:04:55:I wszyscy wyp�yniemy na dobre..
00:05:10:I wszyscy wyp�yniemy na jakkolwiek.
00:05:12:C�, fa�szywy Jamajczyk zabra�|ostatni grosz, tym przekr�tem.
00:05:20:Warto by�o, tylko by|zobaczy� zr�czne r�ce.
00:05:23:Z�e wie�ci nadchodz�, ale nie martw si�|nawet kiedy ci� dopadn�.
00:05:29:Dobre wie�ci zadzia�aj�,|na wszystkich ich planach.
00:05:32:Oboje mamy odpa�...
00:05:34:w dok�adnie ten sam dzie�...
00:05:38:C�, wyp�yniemy...
00:05:40:Dobre wie�ci s� ju� w drodze.
00:05:52:I wszyscy wyp�yniemy na dobre...
00:05:57:- Cholera!
00:06:11:- Niech to szlag.
00:07:14:- Cholera...|Pi�knie.
00:07:31:- Cholera!
00:08:18:Mary, skarbie, tu mama.
00:08:20:Szef taty, zaprosi� nas|na weekend na jego ��d�.
00:08:23:Nie mogli�my odm�wi�.
00:08:25:Wracamy w poniedzia�ek.|Dobrego weekend'u. Kocham cie.
00:08:28:Kochanie, papu�ki?
00:08:29:Och, nie zapomnij odebra� jutro papu�ek.
00:10:02:- Halo?
00:11:28:- Cholera.
00:14:48:- Halo?
00:15:04:- Cze��.
00:15:09:- Pomog� ci.
00:15:18:- S�yszysz mnie?
00:15:23:- Co?
00:15:28:- Tak? Tak? S�yszysz mnie?
00:15:40:- Pomog� ci, dobrze?
00:15:51:- Odwal si�.
00:23:25:- Cholera.
00:23:38:Panie i Panowie...
00:23:43:Dzis rano, miasto Baltimore,|pr�buje doj�� do porozumienia
00:23:46:z 24 godzinnym...
00:23:48:Co do diab�a? W porz�dku...
00:23:50:Morderstwo, chaos..
00:23:55:i obcy...
00:23:57:A teraz, Dick, wiadomo�ci sportowe.
00:25:15:- Dobry, psze-pani.
00:25:18:- W czym mog� pom�c?
00:25:20:- Mam wgi�ty zderzak, mo�e Pan sprawdzi�?
00:25:23:- Pewnie.
00:25:32:- Niech zgadn�. Telefon kom�rkowy.
00:25:36:- B�dzie tu troch� roboty.|Mo�e go Pani zostawi� na noc?
00:25:41:- Nie, nie. Nie na noc. Nie mog�.
00:25:45:- C�z, jest inny warsztat na First Street.|Mo�e tam.
00:25:51:- Ale oni, nie powiedz� nic innego.
00:25:57:- Wi�c, mam to naprawi�, czy nie?
00:26:03:- S�uchaj, czemu nie wysi�dziesz|i nie zostawisz tego mnie?
00:26:06:- Wiesz co, wr�c� p�niej.
00:26:20:- Cze�� mamo.|- Mary?
00:26:23:- Pr�bowa�am z�apa� cie ca�y ranek.|Wszystkow porz�dku?
00:26:26:- Tak, spoko. Wszystko dobrze.|Czemu pytasz?
00:26:29:- Brzmisz troch� dziwnie.|- Mamo, mam si� dobrze.
00:26:32:- Odedbra�a� z lotniska papu�ki babci?
00:26:35:- Nie, to nie jest dobry dzie�.|Zrobi� to w poniedzia�ek, dobrze?
00:26:39:Kochanie, nie, nie, nie,|Naprawd� musisz je odebra� dzisiaj, dobrze?
00:26:43:- Jasne, tak. Pojad�.
00:26:45:Musisz odebra� je teraz, w rzeczy samej.
00:26:48:Jest sobota, wi�c|zamykaj� o 13:00.
00:26:51:- Jasne mamo, dobrze.|Rzuc� wszystko. Jad�, dobra?
00:26:54:Mary, jeste� pewna,|�e wszystko w porz�dku?
00:26:58:- Tak...
00:27:01:- Przepraszam, to tylko...
00:27:03:- To by�a d�uga noc.
00:27:06:W porz�dku skarbie, kocham ci�.
00:27:09:- Te� ci� kocham.
00:27:11:- Kurwa.
00:27:14:- Jeszcze pi�� minut i te dzieciaczki,
00:27:17:Odlecia�yby do ptasiego sieroci�ca.
00:27:26:- Z toba te� si� mi�o rozmawia�o!
00:27:29:- Dalej, no dalej...
00:27:33:- Przepraszam, jestem troch� nerwowa.|- W porz�dku, s�odziutka.
00:27:40:- Kurwa. No nie...
00:28:10:- Jaki jest najlepszy spos�b, aby|ukry� ma�e wgniecenie?
00:28:14:- Zrobi� wi�ksze, nie?|Zamaskowa� pierwsz� kolizj�.
00:28:55:- Dobra, Mary...
00:28:59:gubisz to.
00:29:02:- Zapominasz to, dobrze?
00:29:07:- Zapominasz to, dobra? Po prostu...
00:29:10:- Kurwa. Dobra, tylko...
00:29:16:- Przesta�, Mary, my�l...|My�l...|Dobra? Dobra?
00:30:02:Oficjalnie otwarto w ten weekend|sezon na pstr�ga w Colombo.
00:30:07:Wszystkie stare wygi,|pr�buj� szcz�cia,
00:30:10:aby ponownie w tym roku,|zdoby� nagrod� po�ow�w.
00:30:13:Ja? My�l�, �e jedyne co mog� z�apa�,|to przezi�bienie.
00:30:16:Dzieki, Julia. M�wi�c o zimnie, John,|jaka b�dzie pogoda w ten weekend?
00:30:21:Smutne, �ona nauczyciela przedszkolnego,|zg�osi�a jego zagini�cie w Pi�tek wiecz�r.
00:30:27:Poca�owa�am go na dobranoc,|i nast�pne co wiem, to to, �e znikn��.
00:30:31:Jego telefon, zegarek,|buty, s� ci�gle ko�o ��ka.
00:30:36:Timothy, je�li tam jeste�,|prosz� wr��, prosz�.
00:30:39:Kocham ci�. Andy za tob� t�skni.
00:30:43:Oboje bardzo t�sknimy.
00:30:48:Detektywi, odwiedzili|ostatniej nocy szpitale,
00:30:51:przedstawiaj�c rysopis Pana Emser'a.
00:30:54:Emser jest powa�anym nauczycielem,
00:30:56:przez ostatnie pi�� lat|w miejscowej podstaw�wce.
00:30:59: ma�a owieczka, ma�a owieczka.
00:31:01:Mary mia�a ma�� owieczk�,|jej we�na by�a bia�a jak �nieg...
00:31:05:I wsz�dzie gdzie Mary posz�a...
00:31:43:- Hej, gdzie by�a�?|Z�o�cisz si� jeszcze od wczoraj?
00:31:48:- Dlaczego nie zadzwoni�a�?
00:31:50:- Co z tob�?|Co, masz tam innego faceta?
00:31:53:- Ty...|Dupku...|Poka� mi swoja twarz!
00:31:56:- Nie by�a by� taka g�upia.
00:31:58:- Sp�jrz na siebie.
00:32:00:- Dlaczego?|- C�, wygl�dasz jak g�wno.
00:32:10:- Co z tob�?
00:32:12:- Nic.
00:32:15:- Co za "nic"?|Znam ci�. Co� jednak jest. Co...
00:32:18:- Nic.
00:32:21:- Gdzie wczoraj posz�a�?|- Nigdzie, ja tylko...
00:32:24:Wr�ci�a� do domu?|- Tak, by�am w domu.
00:32:27:- Dobra, wi�c dlaczego|nie odbiera�a� moich telefon�w?
00:32:30:- Ja tylko...|Ja by�am tylko...|By�am...
00:32:33:- Z kim by�a�?|- Przesta�. Nic.
00:32:35:- Dobra, dlaczego nie zadzwoni�a�?|- Nic, dobra! Dobra!? Zabi�am cz�owieka!
00:32:38:- W porz�dku, to tylko tyle.
00:32:40:- Znam �wietne miejsce na p�nocy stanu,|nikt nas tam nie znajdzie.
00:32:43:- Ja nie �artuj�!
00:32:48:- To nie �art.|- Wystarczy, dobra? To ju� nie jest �mieszne.
00:32:51:- Ten nauczyciel...|Ten...
00:32:53:- O kim ty m�wisz?
00:32:55:- Ten pieprzony...|Ten nauczyciel!|Dlaczego mnie nie s�uchasz?
00:32:58:- S�ucham ci�.|Ale pieprzysz od rzeczy.
00:33:01:- Nauczyciel!|Jego �ona, jest w ka�dych wiadomo�ciach,
00:33:04:Co� jak Elmer, Ester,|Nie wiem, po prostu kto�!
00:33:08:- M�wisz o tym go�ciu z telewizji,
00:33:11:�piewaj�cym z dzie�mi|w przedszkolu i tym g�wnie?
00:33:14:- Co?|- Tak, ja...
00:33:17:- Zabi�am go.
00:33:21:- Dobra, dobra, sko�cz, w porz�dku?|Wiesz...
00:33:24:- Co z tob�?|To nie jest �mieszne.
00:33:27:- Ja nie...|On by�...
00:33:29:- On by� w gara�u...
00:33:32:zaczepiony o samoch�d,|waln�am go i ja...
00:33:40:- Zabi�am go.
00:33:48:- Uderzy�a� go?
00:33:50:- Sp�jrz na mnie.
00:33:54:- Nie pogrywasz za mn�, prawda?
00:34:10:- To powa�ne g�wno, Mary.
00:34:13:- Zabi�am go.
00:34:16:- W porz�dku, tylko...|Tylko...
00:34:19:- Zabi�am go.|- Dobrze, dobrze, w porz�dku.
00:34:24:- Dobrze, dobrze.
00:34:26:- Nie widzia�am go i go zabi�am.|- Dobra, w porz�dku, w porz�dku.
00:34:29:- Przesta�. Przesta�. Dobra, dobrze.|- Zabi�am go!
00:34:32:- Wiem, Wiem.|- Zabi�am go.
00:34:34:- Nie chcia�am. Nie chcia�am.|- Wiem. Dobrze, ju� dobrze...
00:34:39:- Ja tylko...
00:34:43:- Powiedzia�am mu, �e mu pomog�,|wtedy on po prostu...
00:34:47:zacz�� mnie atakowa�, wi�c ja...|Uderzy�am go kijem golfowym.
00:34:53:- Waln�a� go kijem golfowym?
00:34:56:- Och, m�j Bo�e. Jeste� kurwa, walni�ta.
00:34:59:- Nie wrzeszcz na mnie.
00:35:01:- Nie wrzeszcz�,|ale musz� wiedzie� co si� sta�o.
00:35:04:- W porz�dku, Mary?|Chcesz wiedzie� czemu?
00:35:07:- Bo b�dziesz potrzebowa� mojej pomocy.
00:35:10:- Zaufaj mi.
00:35:11:- Ja tylko...
00:35:13:- Ja spanikowa�am.
00:35:17:- On tak le�a� na zderzaku,|jak jakie�...
00:35:20:ob�akane, umieraj�ce zwierz�,
00:35:22:I krzycza� na mnie|i on po prostu...
00:35:24:zacz�� mnie atakowa�,|nie chcia� przesta�, wi�c...
00:35:28:- Z�apa�am pierwsz� rzecz jak� zobaczy�am|i to by� kij golfowy,
00:35:31:I nie chcia�am. Nie chcia�am tego.
00:35:33:- Musisz mi wierzy�.|Nie chcia�am tego...
00:35:36:- Mary, oczywi�cie, �e ci wierz�.
00:35:39:- Jak d�ugo jeste�my razem?|Dwa lata, prawda?
00:35:42:- Wierz� w ka�de twoje s�owo, dobrze?
00:35:47:- Dobrze?
00:35:51:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin