rymowanki zabawianki.doc

(55 KB) Pobierz

Krakowiaczek jeden
Miał koników siedem
Pojechał na wojnę
Ostał mu się jeden
Siedem lat wojował
Szabli nie wyjmował
Szabla zardzewiała
Wojny nie widziała.

 

 

Kosi kosi łapci
Pojedziem do babci
A od babci do dziadziusia
I wsiądziemy na koniusia.

 

Kosi kosi łapci,
pojedziemy do babci,
od babci do mamy, mama da śmietany.

Kosi kosi łapci,
pojedziemy do babci,
od babci do cioci, ciocia da łakoci.

Kosi kosi łapci,
pojedziemy do babci,
Babcia da nam mleczka, dziadek cukiereczka.

***

Można tak
(trzymając dziecko na kolanach i lekko je huśtając):
Jedzie sobie pan, pan,
na koniku sam, sam,
jedzie sobie chłop, chłop,
na koniku hop, hop.
a za chłopem żyd, żyd
na koniku hyc, hyc
a za żydem żydóweczki
pogubiły pakuneczki

***

Wyliczanki:
Ene due rabe, zlapal Chińczyk żabe, a żaba Chińczyka, co z tego wynika.

Plum, plum, misia bela, misia kasia konfa cela, misia a, misia b, misia kasia
konfa c

Ene due rike fake korba borba usme smake deus deus kosmateus i morele bęc

***

Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka, na nikogo nie czeka i przed nami ucieka.
Konduktorze łaskawy, zabierz nas do Warszawy. Trudno, trudno to będzie, dużo ludzi jest wszędzie.
Pięknie pana prosimy, jeszcze miejsca widzimy. A wiec dobrze, wsiadajcie, do Warszawy ruszajcie.

***

Stoi różyczka w czerwonym wieńcu, my się kłaniamy jako książeńciu. Ty różyczko
dobrze wiesz, dobrze wiesz, dobrze wiesz, kogo kochasz, tego bierz, tego bierz.

***

Tu Sroczka kaszkę warzyła
I ogonek sparzyła:
Temu dała - bo malutki,
Temu dała - bo znał nutki,
Temu - by nie umarł z głodu,
Temu - całkiem bez powodu,
A temu nic nie dała, frrr - odleciała
I tu się schowała
(np. dziecku pod pachę)

***

Kurka kaszkę ważyła
pierwszemu dała bo malutki
drugiemu dała bo śliczniutki
trzeciemu dała bo grzecznie prosił
czwartemu dała bo wodę nosił
a piątemu nic nie dała i frrrrrr odleciała

***

Cztery małe rude liski piły mleko z jednej miski
jeden lisek z drugim liskiem powsadzały łapki w miskę
trzeci lisek z czwartym liskiem wpadły w miskę z wielkim piskiem
i wylały mleko z miski cztery małe rude liski

***

A a a... kotki dwa,
szare, bure obydwa.
Nic nie będą robiły,
tylko dziecko bawiły.
Jak się kotki rozigrały,
to dziecinę kołysały.
Jeden szary, drugi bury,
a ten trzeci myk do dziury.
Żeby tylko jeden był,
to by z dzieckiem mleczko pił.

***

Ach śpij kochanie
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz, dostaniesz
Ja ci wszystko mogę dać
Wiec dlaczego nie chcesz spać?
Ach śpij, bo nocą
Kiedy gwiazdy się na niebie złocą
Wszystkie dzieci, nawet złe
Pogrążone są we śnie
A ty jedna tylko nie....

W górze tyle gwiazd,
W dole tyle miast.
Gwiazdy miastom dają znać,
Że dzieci musza spać...
Ach śpij kochanie.
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz, dostaniesz.
Czego pragniesz daj mi znać.
Ja ci wszystko mogę dać.
Więc dlaczego nie chcesz spać???
Ach, śpij, bo nocą,
Kiedy gwiazdy się na niebie złocą
Wszystkie dzieci, nawet złe,
Pogrążone są we śnie
A ty jedna tylko nie....

Ach spij, bo właśnie
księżyc ziewa i za chwilę zaśnie,
a gdy już nastanie świt,
księżycowi będzie wstyd,
ze on zasnął, a nie Ty

***

Mam dwa latka, dwa i pół
Sięgam główką ponad stół
Mam woreczek z muchomorkiem
Do przedszkola chodzę z workiem.

***

(Do połaskotania:)
Idzie jeż, mały jeż może ciebie pokłuć też

***

Pełznie wąż, śliski wąż - i łaskocze ciebie wciąż
Idzie słoń, ciężki słoń i nadepnie ci na dłoń
(lekko makabryczne, zamiast słonia może być koń i dłoń)

***
Idą kurki, małe kurki i wbijają tu pazurki...

***

Lata osa koło nosa
Lata mucha koło ucha
Lata bąk koło rąk
Lecą ważki koło paszki
Lata pszczoła koło czoła
Lata mucha koło brzucha
Lecą muszki koło nóżki
Biegną mrówki koło główki
Pełznie gąsieniczka dokoła policzka

***

Idzie kominiarz po drabinie, fiku miku już w kominie

***

Baran, baran, buc
(stukamy się czołami)

***

Bierzemy muchy w paluchy
(tu udajemy, że coś chwytamy palcami)
Robimy z muchy placuchy
(klepiemy łapką o łapkę...)
Kładziemy muchy na blachy
(rozkładamy łapki i o coś klepiemy)
I mamy radochy po pachy
(łapiemy dziecko za ugięte rączki i skręcamy w prawo i w lewo).

***

Płynęła sobie rzeczka
(palcem rysujemy na plecach krętą rzeczkę)
świeciły dwa słoneczka
(rysujemy dwa kółka)
idą konie
(wszystkimi palcami delikatnie uderzamy)
przeszły słonie
(uderzamy dwiema pięściami - delikatnie!!!!)
spadł deszczyk
(tak jak przy koniach - może być z góry na dół)
przeszedł panią/pana dreszczyk?
(łaskoczemy dziecko w boczki)

***

Chodziła czapla po desce, opowiedzieć ci jeszcze,
chodziła czapla po desce, opowiedzieć ci jeszcze,
chodziła czapla...itd.

***

Kółko graniaste czterokanciaste, kółko nam się połamało
cztery grosze kosztowało a my wszyscy bęc!!

***

Tu podkóweczka tu, tu, tu
(rysujemy palcem na podeszwie dziecka kształt podkowy)
Tu gwoździczek, tu gwoździczek, tu gwoździczek
(wbijamy dziecku w podeszwę
stopy kłując go 3 razy palec - tak, jakbyśmy rzeczywiście chciały wbić gwóźdź)
I młoteczkiem: puk, puk, puk
(pięścią kilka razy obijamy dziecku stópkę)
I pilniczkiem: pitu pitu, pitu
(finał zabawy - jeździmy dziecku po podeszwie
palcem - udając, ze szlifujemy pilnikiem gwoździe. Dziecko ten ruch łaskocze,
więc się śmieje i wyciąga zaraz drugą nogę do podbicia podkóweczki :))))

***

Jedzie pan, pan, pan,
jedzie sam, sam, sam
Jedzie: piaaasek, piaaasek, piaaasek
kamienie, kamienie, kamienia
DZIURA!

Przy słowach "piasek, piasek, piasek" nogami wykonujemy ruchy kołujące (taką jakby falę), przy "kamieniach" powodujemy mocne wstrząsy, tak by nam dziecko podskakiwało na kolanach, a przy okrzyku "Dziura" rozsuwamy obie nogi i dziecko wpada do środka - kupa śmiechu i nieustanne powtórki gwarantowane!

Przy tej zabawie przez cały czas przytrzymujemy dziecko rękoma, by nie spadło, a w finale - przy okrzyku "dziura" i rozsunięciu kolan, trzymamy je mocno, i pomagamy bezpiecznie wylądować na podłodze :-)

***

Wędrowali szewcy przez zielony las
Nie mieli pieniędzy, ale mieli czas
Wędrowali rypcium pypcium
I śpiewali rypcium pypcium
Nie mieli pieniędzy, ale mieli czas

***

Patataj, patataj,
pojedziemy w cudny kraj!
Tam gdzie Wisła modra płynie,
szumią zboża na równinie.
Patataj, patataj....
A jak zowie się ten kraj?

***

Idzie rak nieborak raz do przodu a raz wspak.

***

Idzie rak nieborak jak uszczypnie będzie znak.

***

Idzie rak po ścianie wysuwa golenie, łach, łach, łach
(łaskoczemy malca)

***

Było sobie świnek pięć, świnek pięć, świnek pięć,
co nie chciały kolacji jeść, kolacji jeść, bęc.
Była sobie świnka Zosia, świnka Zosia, świnka Zosia,
co dłubała ciągle w nosie, ciągle w nosie, bęc.
Była sobie świnka Ania, świnka Ania, świnka Ania,
co nie jadła dziś śniadania, dziś śniadania, bęc.
Była sobie świnka Ewa, świnka Ewa, świnka Ewa,
co właziła wciąż na drzewa, wciąż na drzewa, bęc.
Była sobie świnka Ola, świnka Ola, świnka Ola,
co chodziła do przedszkola, do przedszkola, bęc.
Była sobie świnka Czesia, świnka Czesia, świnka Czesia,
co biegała wciąż do Wiesi, wciąż do Wiesi, bęc."

Tak więc był raz sobie świniak Wacek, na śniadanie jadał placek,
był raz sobie świniak Józek, co kupował nowy wózek,
był raz sobie świniak Czesiek, co nachodził ciągle Wiesię,
był raz sobie świniak Franek, co oświaty niósł kaganek (albo co dziś kupił mamie dzbanek),
był raz sobie świniak Zenek, co miał niechęć do spodenek

***

Szły pchły koło wody
pchła pchłę pchła do wody
i ta pchła płakała ze ją tamta pchła popchała

***

W pokoiku na stoliku stało mleczko i jajeczko
Przyszedł kotek wypił mleczko a ogonkiem stłukł jajeczko
Przyszła mama kotka zbiła a skorupki wyrzuciła
Przyszedł tata kotka schował a mamusie pocałował.

***

Pisze pani na maszynie a b c przecinek, a b c przecinek
(do stukania i myziania" po pleckach)

***

Przeszły słonie
przegalopowały konie
przeszła pani na szpileczkach
przepłynęła rzeczka
spadł deszczyk
czy przeszedł dreszczyk?
(stukania i myziania" po pleckach)

***

Jesteśmy jagódki, czarne jagódki
Mieszkamy w lesie zielonym
Oczka mamy czarne
Buźki granatowe
A sukienki są zielone i seledynowe
A kiedy dzień nadchodzi
dzień nadchodzi
idziemy na jagody
na jagody
a serca nasze czarne
nasze czarne
bija nam radośnie
bum tarara bum

***

Hop sa sa Hop sa sa
Wzięliśmy ze sobą psa
małpkę kogucika
i zielone papurzysko
to dopiero towarzystwo

***

Krakowianka jedna
Miała chłopca z drewna
I dziewczynkę z wosku
Wszystko po krakowsku

***

Było morze, w morzu kołek
A na kołku był wierzchołek
Na wierzchołku siedział zając
I nogami przebierając śpiewał tak:
Było morze ...
(i tak w kółko)

***

Było morze, w morzu kołek
A na kołku był wierzchołek
Na wierzchołku siedział zając
I nogami przebierając śpiewał tak:
Moje nogi pachną cudnie
rano, wieczór i w południe
a najbardziej pachną latem
zajeżdżają aromatem leśnych ziół

***

Malutkie jajeczko stało na stoliku
spadło na podłogę narobiło krzyku!!
(Dziecko sadzamy sobie na kolanach i przy drugim wersie rozsuwamy nogi żeby "spadło" podtrzymując pod paszkami)

***

Jedna dynia, druga dynia,
trzecia dynia, czwarta dynia,
Siadły razem cztery dynie,
będą dobre gospodynie.

***

Ten pierwszy to nasz dziadziuś
a obok babusia
największy to tatuś
a przy nim mamusia
a to jest dziecinka mała
tralalala lalala....
a to moja rączka cała
tralalala lalala....

Wisi, wisi wisiorek,
kuca, kuca kucorek.
Jakby ten wisiorek spadł,
to by go kucorek zjadł.

***

Rączki robią klap, klap, klap
Nóżki robią tup, tup, tup
tutaj swoja główkę mam,
a na brzuszku sobie gram.
Buźka robi: am,am, am
Oczka patrzą tu i tam
Tutaj swoje uszka mam,
a na nosku sobie gram.

***

Woda z kranu: kap, kap, kap
Konik człapie: człap, człap, człap
Mucha bzyczy: bzy, bzy, bzy
a waż syczy: sy, sy, sy.

***

To są Ani rączki
To są Ani nóżki
To są Ani buciki
A to są fartuszki
To oko, to ucho
to nosek, to minka,
to są rajstopki, a to czuprynka,
Tak się Ania wita
Tak się Ania kłania
To jest Ani uśmiech
A to cała Ania!

***

Moja buzia okrąglutka,
grzywka czarna, całkiem krótka!
Czyste rączki zawsze mam,
chcesz zobaczyć?
Popatrz sam!!"

***

Na bębenku Bongo
bardzo prosto gram.
Tu postukam palcem
Bam, bam, bam
Tu ręką pogłaszczę
Sza, sza, sza
na bębenku Bongo z przyjemnością gram.

***

Hop, hop, hop jedzie chłop
sługa za nim ze śniadaniem patataj patatataj patataj.

***

Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę
nie wiedziały jak , znalazły kładeczkę
i choć była zła, po niej przeszły pieski dwa
sibom sibom
tralalalalala
sibom, sibom

***

Cztery słonie różowe słonie
każdy z kokardką na ogonie
Ten łaciaty ten kudłaty
Kochają się jak wariaty!

***

Pytały dębu żołędzie Tato, co z nami będzie?
Pospadamy, brzuszki sobie poobijamy...
A może zjedzą nas dziki?

***

Ta mała kózka tańczyła poleczkę.
Ta mała kózka jadła bułeczkę.
Ta mała kózka nosiła korale.
Ta mała kózka lubiła rogale.
A malutka, najmniejsza, została
I mama ją Ola nazwała.

***

Siedzą lale na tapczanie,
Każda inne ma ubranie.
Pierwsza ma bluzeczkę białą,
druga-suknię w kropki całą,
trzecia-sweter na guziki,
czwarta-czarne ma buciki,
a piąta smutna-bo cała golutka.

***

Jadą, jadą misie, hop siup, tralala,
śmieją im się pysie, u cha, cha, cha, cha.
Przyjechały do lasu, hop, siup, tralala,
narobiły hałasu, u cha, cha, cha, cha.
Przyjechały do boru, hop siup, tralala,
narobiły rumoru, u cha, cha, cha, cha.

***

Gujana amerykana
Na dziurawej bali
Przyjechała babcia/ciocia ... (tu imię) z Australii

***

A ja jestem Renatka
co ma śliczny brzuszek
i czasami po nim
pogłaskać się musi
ma też nóżki dwie
obie doskonałe
a do tego rączki
patrzcie jakie białe
uszka są na miejscu
za to nosek z przodu
więc do narzekania
nie mam dziś powodu
za to najważniejszy
jest po prostu brzuszek
i dlatego dzisiaj
pogłaskać go muszę.

***

Mizia, mizia gdzie byłaś?
U babuni mleczko piłam.
A czemu mi nie przyniosłaś?
Wlazłam na płotek, wylał mi kotek!
Apsik, apsik, apsik.

***

Rymowanka, podczas której głaszcze się drugą osobę po policzkach a na końcu
(goniąc kotka) lekko poklepuje.

Idzie mały piesek..., piesek osesek!
Idzie mały kotek..., kotek podlotek!
Idzie mała świnka..., świnka Balbinka! itd.

***

Idzie, idzie stonoga, stonoga, stonoga
a tu... noga!
Idzie, idzie malec, malec, malec,
a tu... palec!
Idzie, idzie koń, koń, koń,
a tu... dłoń!
Leci, leci sowa, sowa, sowa,
a tu... głowa!


Rymowanki, podczas których palce "wdrapują" się po brzuszku a na końcu lekko
łaskoczą. Można dodawać różne zwierzątka i do nich rymy.

Bzy, bzy, bzy, leciały pszczółki trzy, Gucio, Maja, Klementynka i... zajadasz Ty

*

Deszczyk pada, słońce świeci
Baba Jaga masło kleci.
Ukleciła, postawiła,
Przyszła świnia przewróciła.
Przyszedł wół poprawił,
Przyszedł dziad, wszystko zjadł.

*

Idzie pani stuk, stuk, stuk
dziadek z laską puk, puk, puk
skacze dziecko hop, hop, hop
żaba robi długi skok
wieje wietrzyk fiu, fiu, fiu
pada deszczyk plum, plum, plum
deszcz ze śniegiem chlup, chlup, chlup
a grad w szyby łup, łup, łup.

*

Słonko świeci
wieje wietrzyk
pada deszczyk
masz już dreszczyk.

*

A to było tak:
bociana drapał szpak,
a potem była zmiana
i szpak drapał bociana.
Co wynika z tej zmiany?
Kto był bardziej podrapany?

A było też tak:
bociana dziobał szpak,
a potem była zmiana
i szpak dziobał bociana.
Potem były jeszcze trzy zmiany.
Ile razy szpak był dziobany?

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin