bezstresowe.doc

(49 KB) Pobierz
Bezstresowe wychowanie

Bezstresowe wychowanie

         Kiedy na świat przychodzi dziecko, pojawia się wielka radość i szczęście. Ale pojawia się również strach. Czy podołam obowiązkom rodzicielskim? Czy będę wiedział/wiedziała, jak się zachować? Przede wszystkim pojawia się jednak pytanie: jak będę wychowywać swoje dziecko? Czy w sposób, jaki znany jest mi z domu rodzinnego z wykorzystaniem całej wiedzy, jaką przekazali mi moi rodzice? A może według najnowszych podręczników ?

         Wyróżnić można trzy główne style wychowania: autorytarny, liberalny

i demokratyczny. Trzy style – trzy różne modele wychowania. Skupmy się przez chwile, na modnym dzisiaj stylu liberalnym w jego skrajnej wersji, popularnie nazywanej "wychowaniem bezstresowym". Chciałabym pokazać, iż wychowanie bez granic nie spełnia swoich funkcji i ostatecznie wywołuje efekt odwrotny od zamierzonego.
         Zanim jednak zacznę rozważania na temat stylu, który właściwie od niedawna zaczął być promowany, chciałabym najpierw określić czym właściwie jest wychowanie. Otóż jest to celowe, świadome działanie o charakterze interakcyjnym i dwupodmiotowym, mające na celu wywołanie względnie stałych pozytywnych zmian w zachowaniu i osobowości jednostki.
         Kiedy przyjrzymy się definicji wychowania bezstresowego zauważymy, że wiele z punktów w niej zawartych znacznie różni się od ogólnej definicji wychowania. Wychowanie przyzwalające cechuje ogromna swoboda w działaniu

i zachowaniu dziecka oraz znikome oczekiwania i wymagania rodziców względem wychowanka. Charakterystyczne jest również unikanie kar za niewłaściwe zachowanie motywowane stwierdzeniem, iż człowiek uczy się na własnych błędach.
Po raz pierwszy wychowaniem naturalnym zajął się już w XVIII wieku Jan Jakub Rousseau, który opisywał jak ważne jest doświadczenie własne w procesie rozwoju młodego człowieka oraz wolna wola w dokonywaniu wyborów życiowych.
Czym kierują się rodzice, decydując się na swego rodzaju leseferyzm? (leseferyzm – fr.laissez faire  - pozwólcie czynić)
         Przede wszystkim na pierwszy plan wysuwa się chęć wychowania szczęśliwego dziecka, które nie będzie ograniczane żadnymi nakazami, a co za tym idzie – będzie mogło się harmonijnie rozwijać. Czy tak jest w rzeczywistości? Nie. Dziecko potrzebuje pewnych zasad, aby mogło czuć się bezpieczne. Określenie jakiś granic jest konieczne do tego, aby dziecko nie czuło się zdezorientowane wobec ogromu świata, który go otacza; do tego, aby czuło się pewnie.

         Kolejnym argumentem ze strony rodziców opowiadających się za wychowaniem bezstresowym jest próba wyeliminowania stresów, jakie mogłoby przysporzyć dziecku wszelkie ograniczanie swobody działania. Bo jak dziecko ma się spokojnie rozwijać, kiedy nad głową ciążą mu coraz to nowsze bodźce wywołujące stres? Nikt jednak nie bierze pod uwagę faktu, że stres w odpowiedniej dawce jest czynnikiem motywującym, stymulującym rozwój człowieka. Nie można go całkowicie wyeliminować. Dziecko, które zachowuje się nieodpowiednio, ale w żaden sposób nie jest informowane o swoim złym postępowaniu ani uczone, iż nie powinno tak robić, zwyczajnie gubi się. Przede wszystkim nie ma autorytetu, bo brak przy nim osoby, która podpowie mu jak poruszać się w świecie pełnym zasad i ogólnie przyjętych norm moralnych. Ponadto wychowanie bezstresowe nie powstrzymuje niewłaściwego zachowania

i dzieci tracą kontrolę nad sobą. Mogą stać się impulsywne, co prowadzić może do różnego rodzaju problemów w zetknięciu z innymi ludźmi.
         Szczególnie zauważalne jest to kiedy takie dziecko wchodzi w grupę rówieśniczą np.,  w przedszkolu i nie potrafi dostosować się do zasad tam panujących. Dlaczego? Bo "unikanie stresów" doprowadziło do tego, że dziecko nie wie jak ma się zachować. Nikt nigdy nie mówił mu, że czegoś nie wolno, że czegoś się nie powinno. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do agresji ze strony dziecka skierowanej w innych ludzi, innych – bo zachowujących się inaczej niż on.
         Co jeszcze widzą w tym stylu wychowania rodzice decydujący się na jego wprowadzenie? Rozmowę. Rodzice dużo rozmawiają ze swoimi dziećmi wierząc

w to, że kiedy dziecku wytłumaczy się, iż współpraca to najlepsza droga do porozumienia się, dziecko zacznie się do tego stosować. A kiedy okazuje się to niemożliwe do zrealizowania, próbują innych taktyk, żeby nakłonić dziecko do współpracy, jednakże jest to jedynie taktyka słowna. I jak się okazuje, nieskuteczna. Nierzadko potrzeba po prostu działać, reagować aktywnie.
         To w jaki sposób rodzice będą chcieli wychować swoje dzieci, zależy od ich własnych doświadczeń czy przekonań. Z mojego punktu widzenia wychowanie bezstresowe nie realizuje niemal żadnych celów wychowawczych. Powoduje, że dziecko podważa, a w najgorszym przypadku ignoruje, wszelkie zasady i na każdym kroku sprawdza granice, testuje rodziców.
A rodzic, który nie reaguje na to, nieświadomie pokazuje dziecku, że może ono samo o sobie decydować i osiągnąć wszystko, czego zechce. Stanowić to może zagrożenie nie tylko dla prawidłowego funkcjonowania, ale również dla życia wychowanka.

Sprawdzając na własnej skórze wszelkie otaczające go zjawiska, może narazić się na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Ponadto rodzic nie jest żadnym autorytetem w oczach dziecka, a przecież tak ważne dla małego człowieka jest mieć świadomość, że w pobliżu jest ktoś kto wspomoże, kto jednak będzie wiedział lepiej.

 

    Jak być konsekwentnym wobec dziecka

          Brak konsekwencji to jedna z najczęstszych pułapek, w jakie wpadają rodzice. Bez względu na to, co jest tego przyczyną, brak struktury i w  konsekwencji przyczynia się do powstawania wielu problemów wychowawczych.
Jakie więc podejście do dzieci należy przyjąć: czy bardziej surowe, czy też może liberalne. Prawda jest taka, że dobrze wychowane dzieci pochodzić mogą zarówno z domów o zaostrzonym rygorze, jak i tych liberalnych. Najważniejszym czynnikiem jest to, czy ustalone zasady postępowania ciągle dają się przewidzieć i czy są egzekwowane.
Konsekwencja oznacza kierowanie się przyjętymi zasadami i logiką. Jeśli ustalasz jakąś zasadę lub straszysz następstwami jej nieprzestrzegania, postępuj zgodnie z tym, co powiedziałeś. Dzieci bardzo szybko uczą się sprawdzać, gdzie leży granica, szczególnie, gdy rodzice składają oświadczenia i nie wywiązują się z nich.
Ważne jest również, by rodzice konsekwentnie dotrzymywali obietnic oraz nagradzali.
Gdy rodzice są konsekwentni i postępują zgodnie z tym, co powiedzieli, budują strukturę, do której dzieci dążą i której bardzo potrzebują. Konsekwentna struktura daje dziecku poczucie bezpieczeństwa, przewidywalności i kontroli. Dzieci nie są zmuszane do sprawdzania swoim zachowaniem granic tolerancji i wytrzymałości rodziców. Mogą odprężyć się i funkcjonować w znanym sobie systemie kar i nagród. Struktura uczy je także, jak ważne jest dotrzymywanie obietnic

i wywiązywanie się z zobowiązań.
Zapewniając dzieciom konsekwencję i strukturę, pomagamy im rozwiązać jeden z ich najczęstszych problemów, dotyczący wykonywania porannych i wieczornych czynności rutynowych. Rodzice na ogół skarżą się, że obudzenie dziecka i przygotowanie go do przedszkola to proces bardzo stresujący zarówno dla nich, jak i dla dzieci.
Być może brzmi to banalnie, ale powtarzanie tych samych czynności każdego ranka i wieczora w dużym stopniu redukuje stres, to znaczy kłótnie, przepychanki i podstępne przekupywanie dzieci, aby w końcu się one ubrały, najadły lub umyły.
         Inna dziedzina, w której konsekwencja jest bardzo ważna, to stosowanie dyscypliny. Wielu rodziców złości się z powodu złego zachowania dzieci i szybko wyciąga z niego odpowiednie konsekwencje. Jednakże, być może pod wpływem złości, stosują oni zbyt surowe lub zbyt długotrwałe kary, które później trudno realizować.
Rodzice powinni być również świadomi tego, jak ważne jest, by oboje byli zgodni co do zasad i konsekwencji zachowania oraz by wspólnie je stosowali. Rodzice powinni omówić kwestie sporne pod nieobecność dzieci oraz ustalić takie zasady, które oboje będą akceptować.
Stworzenie jednolitego frontu i konsekwencja to dwie bardzo ważne rzeczy, ponieważ jeśli dzieci są przekonane, że zasady rodziców są niewzruszone i niezmiennie wprowadzane w życie, to zwykle nie sprawdzają granic wytrzymałości rodziców, by określić, jakie reguły obowiązują w tym tygodniu.

Konsekwencja stanowi bardzo ważną pomoc w rozwoju poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie u dzieci, i to nie tylko w zakresie porządku i dyscypliny. Trudno przecenić wartość, jaką ma dla dziecka rodzic zawsze zainteresowany tym, co działo się danego dnia w przedszkolu. Regularne uczestniczenie w  uroczystościach przedszkolnych dużo mówi dziecku o tym, jaką ma ono wartość

w oczach mamy lub taty. Konsekwentne przekazywanie dzieciom bezwarunkowej miłości dodaje im siły i redukuje zbędny lęk

i niepewność.
Pomimo tych oczywistych korzyści, trzymanie się konsekwencji może być jednym z największych wyzwań, jakie stoją przed rodzicami. Biorąc pod uwagę tempo naszego życia, utrzymanie porządku

i przewidywalności może okazać się zadaniem zniechęcającym do podjęcia wysiłku.
Proponuję, włożyć w swoje działania uczciwy i szczery wysiłek. Jeśli raz po raz zdarzy  się złamać wprowadzoną zasadę, nie należy być  dla siebie zbyt surowym. W końcu ludziom zdarzają się błędy; to normalna

i naturalna część życia. Jeśli robi się co w  mocy, by być konsekwentnym, nie minie wiele czasu, a korzyści płynące z takiej postawy w pełni wynagrodzą  wysiłek.
 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rady dla rodziców:
• Surowość czy liberalizm nie mają takiego znaczenia, jak stałe przestrzeganie zasad i konsekwencji.
• Zawsze postępuj zgodnie z zasadami.
• Daj jedno ostrzeżenie, a potem dopiero zastosuj odpowiednią karę.
• Konsekwentne zasady dostarczają dzieciom struktury, która zaspokaja potrzebę bezpieczeństwa, przewidywalności

i kontroli.
• Konsekwentnie dbaj o poranne i wieczorne czynności rutynowe.
• Stosuj krótkie i łatwe do zastosowania kary.
• Nie wprowadzaj dyscypliny, kiedy jesteś zły.

• Rodzice powinni prezentować zjednoczony front.
• Nie próbuj stosować dyscypliny, kiedy jesteś zły.
• Stosuj dyscyplinę w odpowiednim czasie.
• Wprowadzaj odpowiednie konsekwencje.
• Dawanie dzieciom wyboru zwiększa ich poczucie kompetencji i kontroli.
• Stosuj dyscyplinę, by uczyć.
• Celem stosowania dyscypliny nie jest udowodnienie, kto ma rację, a kto jej nie ma. Takie podejście sprzyja, bowiem konfliktom i budzi w dziecku poczucie wstydu.
• Celem dyscypliny jest zmiana zachowania, które stwarza problemy.

Wszystkim rodzicom, którym leży na sercu dobro dziecka, polecam stosowanie w praktyce wychowawczej poniższych metod skutecznego wychowania:
• Ufaj swojej intuicji.
• Nie rezygnuj z własnych potrzeb na rzecz dziecka.
• Znaj swoje dziecko. Słuchaj słów, wnioski wyciągaj

  z zachowania.
• Dbaj o rozwój pozytywnych wartości u dziecka.
• Podkreślaj znaczenie dobrych chęci, wysiłku i gotowości do ryzyka.
• Bądź rodzicem, a nie przyjacielem.
• Wyznaczaj granice - "nie" jest pełnym i skończonym zdaniem.
• Utrzymuj dyscyplinę, ale nie karz.
• Rozmawiaj, nie komunikuj.
• Zawsze zajmuj zdecydowane stanowisko w konkretnych sprawach.

Literatura:
T.Gordon „Wychowanie bez porażek”

 

Jak chwalić swoje dziecko?

         Czy chcesz aby Twoje dziecko miało wysoką samoocenę? Czy chcesz aby było zmotywowane i pewne siebie? Jeśli tak, to przeczytaj ten krótki „przewodnik po chwaleniu”, bo dużo zależy od Ciebie.

         Pochwała jest jedną z najskuteczniejszych metod nagradzania naszych dzieci. Umiejętnie wypowiadana pozytywnie wpływa na samoocenę dziecka, która jest najważniejszym czynnikiem kształtującym prawidłowy rozwój motywacyjny i psychiczny oraz modelującym zachowanie. Jeśli chcemy, aby dziecko było samodzielne, aby wykonywało czynności na których nam zależy, to musimy wzmacniać te zachowania, które są próbą poradzenia sobie z danym problemem. Dziecko na podstawie informacji, na podstawie naszych pochwał, wyciąga wnioski dotyczące swoich kompetencji i zadowolenia z siebie.
Należy jednak uważać, bo zdarza się że nawet wypowiedziana w dobrej wierze pochwała może przynieść efekty inne od oczekiwanych.


…CZEGO UNIKAĆ
         Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację. Prosisz córkę, żeby uprzątnęła zabawki z podłogi w swoim pokoju. Informujesz, że za pięć minut przyjdziesz i sprawdzisz w jakim stanie jest pokój. Wracasz po czasie, widzisz uprzątnięte zabawki i mówisz: „dobra dziewczynka”. Córka może wtedy pomyśleć: „jak to jestem dobra, przecież wepchnęłam lalki pod łóżko?”. Matka w tej konkretnej sytuacji nie jest osobą wiarygodną w oczach dziecka, jej nieumiejętna pochwała zrodziła mieszane uczucia w dziecku.
W tym miejscu pojawia się kolejna pułapka, a mianowicie etykietowanie dziecka. Używanie słów: mądry, piękny, inteligentny, głupi czy zły w stosunku do dziecka, powoduje jego zaszufladkowanie, przyprawia mu etykietę i bardzo często jest niespójne z innymi komunikatami, które słyszy. Ważne jest mówienie o czynach dziecka, a nie o nim samym. Ważne jest to, żeby opisać co się widzi, bez wypowiadania naszej oceny. Dzięki takiej komunikacji dzieci stają się bardziej świadome tego, co potrafią. Mają poczucie sprawstwa, czyli poczucie własnej skuteczności.
Zdarza się nam też chwaląc dziecko używać zwrotów: „no w końcu”, „wreszcie” czy „ale”. Taka pochwała nie działa wzmacniająco, a wręcz przeciwnie, przypomina jego wcześniejsze niepowodzenia lub słabości. Więc zamiast mówić: „no wreszcie sprzątnęłaś ten bałagan”, spróbujmy powiedzieć: „sprzątnęłaś zabawki, podoba mi się to”. Taki komunikat wskazuje na konkretną czynność wykonaną przez dziecko, nie ośmiesza i nie powoduje obniżenia poczucia własnej wartości.
Pamiętajmy o tym, żeby pochwała była dostosowana do wieku dziecka oraz poziomu jego rozwoju. Kiedy małemu dziecku powiemy z zadowoleniem: „widzę, że codziennie samodzielnie czeszesz włosy”, będzie ono dumne z siebie

i zmotywowane. Natomiast jeśli taki sam komunikat skierujemy do nastolatka, może on poczuć się urażony oraz może naszą pochwałę odebrać jako kpinę.


…JAK CHWALIĆ?
Skuteczne i efektywne chwalenie nie jest trudne aczkolwiek wymaga pewnych umiejętności. Zachęcam do wykorzystania prostego schematu konstruowania pochwały:
• opisz, co widzisz
„ Widzę, że ułożyłaś książki na półce, a misie wsadziłaś do pudełka”
• opisz, co czujesz
„ Podoba mi się to, jestem zadowolona”

Inny sposób chwalenia, w którym również stosujemy opis, polega na dodaniu do tego opisu jednego lub dwóch słów, podsumowujących pożądane zachowanie dziecka:
„ Od godziny ćwiczysz matematykę. To się nazywa wytrwałość”

…ZAKOŃCZENIE
My Rodzice, bardzo często zauważamy negatywne zachowania naszych dzieci. Zwracanie uwagi mamy jakby „we krwi”, traktujemy je jako niezbędny element wychowania. Gdy dziecko zrobi coś dobrze, bardzo często nic od nas nie słyszy. Dlaczego? Dlatego, że takie zachowania przyjmujemy jako normę, jako obowiązek dziecka. Koncentrujemy się na wpadkach, błędach, przewinieniach

i słabościach.
Jeśli chcemy przekazać naszym dzieciom istotną hierarchię wartości, jeśli chcemy nauczyć je dostrzegania piękna i dobra, które jest w nas, w otaczającym świecie, zacznijmy od zmiany siebie, od zmiany naszej postawy. Postarajmy się dostrzegać nawet najmniejsze przejawy samodzielności naszych dzieci, najdrobniejsze pozytywy oraz chęci. Rozmawiajmy z dzieckiem o naszych odczuciach i o tym co widzimy. Pytajmy się dziecka jak ono się czuje – to bardzo ważne.
   

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin