- AU - autorytarna uległość tj. wódz ma zawsze rację bez względu na to co powie. nawet jeśli jest 10 największa głupota. Nawet jeżeli wódz powie największe głupstwo to ja mu wierze dlatego, ze to właśnie on powiedział, wierzę mu dlatego, że jest to autorytet i ja to akceptuję .
- AD - autorytarna dominacja. Jeżeli ja jestem wysoko postawiony to uważam, że wszyscy ci. którzy są niżej są głupcami, niewiele mającymi do powiedzenia, którymi trzeba w odpowiedni sposób kierować. Innymi słowy, ja mam negatywny, pogardliwy stosunek do wszystkich stojących niżej w hierarchii społecznej, w przeciwieństwie do tych którzy stoją wyżej.
- C - cynizm, to poglądy typu trochę makiawelistycznego. Np.: chodzi tylko o pieniądze; ludzi należ} wychowywać lub nimi kierować karząc; likwidować wszelkie odstępstwa. Innymi słowy jest to cyniczne spojrzenie na człowieka tzn.: człowiek kieruje się b. prymitywnymi motywami, stąd stosując rozmaite ostre środki, należy człowieka kontrolować.
- AI - antyintracepcja. Intracepcja - najbliższa temu słowu jest empatia. Jest to wchodzenie w psychikę drugiego człowieka i mniej więcej rozumienie tego co tam się dzieje, spostrzeganie tego co dzieje się we wnętrzu innych ludzi. Antyintracepcja to postawa typu „a co mnie to obchodzi", np. co mnie obchodząc! z marginesu, którzy mieszkają na Dworcu Centralnym, oni sami są sobie winni. Mogę zadawać komuś cierpienia bo ja nie biorę pod uwagę, że on doznaje bólu. Stąd co mnie obchodzi, że ja kogoś zamknę do komory gazowej.
Poszczególne skale, odpowiedzi na skalach korelują ze sobą, stąd idea, że istnieje coś takiego jak osobowość autorytarna. Sądzę, że skala F jest najciekawsza i tę skalę do dzisiaj się wykorzystuje. Pozostałe skale trochę się przeżyły, trzeba by je dzisiaj na nowo przerabiać, bo na szczęście świat w którym żyjemy trochę się zmienił. Natomiast stosunek do autorytetu, który jest tu podstawową sprawą, stosunek do władzy może być trochę niezależny od tego jaki mamy system polityczny. Ludzie, którzy kiedyś byli zagorzałymi stalinowcami, którzy innym dawali mocno w kość, dzisiaj są zagorzałymi zwolennikami zupełnie innej opcji politycznej - czy tych ludzi nazwać po prostu konformistami? Nic, oni po prostu mają autorytarną osobowość. Oni nie wyobrażają sobie takiej sytuacji, żeby nic było kogoś w górze, kogo należałoby akceptować w pełni. Z ludźmi o osobowości autorytarnej jest niezwykle trudno dyskutować, jest to zupełnie bezowocne, bo oni mają swój tak wyraźny pogląd, że jak lider "•"•wicdzi?1 to i to, to jest właśnie tak, a że rzeczywistość jest zupełnie inna, to tym gorzej dla rzeczywistości. młuk nadzieję, że my psychologowie nie jesteśmy osobnikami nadmiernie autorytarnymi, bo pewnie nie bylibyśmy psychologami (myślę tutaj o czymś innym, że my psychologowie mamy silną potrzebę władzy, ale to nie znaczy, że jesteśmy osobnikami autorytarnymi).
Osobowość autorytarna bierze się z dwóch rzeczy: z surowego wychowania i z tego kiedy rodzice są sami modelami autorytarnymi. Samo stosowanie kar nie wystarczy, wchodzą w to trzy rzeczy:
- chłodne wychowanie, takie kiedy nie ujawnia się uczuć w stosunku do dziecka;
- dziecko się karze, wychowanie głównie oparte na karach, które wynika z cynicznej koncepcji człowieka;
- gdy sami rodzice są modelami postaw autorytarnych.
Chcę nadmienić, że przynajmniej jedna z koncepcji Eysencka nawiązuje też do osobowości (ale nie tej której was uczono), ale osobowości dotyczącej postaw, będącej rozwinięciem osobowości autorytarnej tj. o stylach wychowawczych i pewnych tego skutkach. W pewnym momencie mówi on o czymś takim jak:
taft mindes - twardo- głowość
soft mindes - miękko- głowość Eysenck pokazuje, że można być niezwykle postępowym, a jednocześnie twardogłowym itd.
Problematyka zmian postaw.
Psychologów często interesuje problem: jak można zmienić ludzkie postawy. Np. w pracy psychologów klinicznych bardzo często chodzi o to, aby w trakcie procesu terapii zmienić postawy ludzi do najrozmaitszych spraw, czasami do samego siebie, a czasami do innych ludzi. Warto zwrócić
man1957