Nr 15 - Spór o genezę.doc

(54 KB) Pobierz
Spór o genezę

Spór o genezę.

 

 

1.Metody „zewnętrzne” i „wewnętrzne”.

 

Najczęściej stosowany podział we współczesnej metodologii badań literackich:

 

a). Wewnętrzne – zajmują się samym dziełem literackim, nie wglądają poza literaturę, zapewniają prawdziwą suwerenność nauce o literaturze,.

 

b). Zewnętrzne – badają to, co znajduje się poza dziełem, tzn. to, co dzieło literackie otacza i warunkuje i czemu w gruncie rzeczy – jako celowi nadrzędnemu – podporządkowuje się badania literackie. Rozróżnia się 2 kierunki w tych metodach: pierwszy traktuje dzieło literackie jako źródło poznania rzeczywistości pozaliterackiej, drugi zaś bada rzeczywistość pozaliteracką, żeby lepiej poznać – wyjaśnić genetycznie – dzieło literackie.

 

2. Taine

 

Jego doktryna powstała na skrzyżowaniu romantycznego historyzmu i „morfologizmu” cuvierowskiego z naturalistyczną koncepcją kultury.

 

-           Badanie dokumentu musi służyć poznaniu człowieka – jego twórcy.

-           Twierdził, że wydarzenia historyczne zależą od determinacji trzech czynników: środowiska (milieu), rasy (race, w jego znaczeniu chodzi tu o stan fizyczny człowieka, jego miejsce w przyrodzie i jego etap rozwoju w ramach ewolucji biologicznej), oraz momentu (moment, stopień rozwoju intelektualnego człowieka).

-           Taine’owi idzie zawsze o człowieka, nie o jego wytwór.

-           Poznanie dzieła sztuki służy innemu poznaniu, jest tylko „środkiem”: utwór ma objawić twórcę, twórca naród. Dzieło sztuki traci tutaj samoistne znaczenie, ma wartość o tyle, o ile może cokolwiek powiedzieć o zbiorowości, która je wydała.

-           Genetyzm Taine’a ma charakter psychologiczny, a nie socjologiczny.

-           Pisząc o badaniu dokumentu Taine podnosi, że ma ono tylko wówczas sens, kiedy jego celem jest poznanie człowieka. Taine’owi idzie oczywiście o portret psychologiczny pisarza.

-           Taine swoją metodę nazywał „psychologią stosowaną” i sądził, iż „historia jest w gruncie rzeczy zagadnieniem psychologicznym, uważał tę dyscyplinę za naukę ścisłą.

-           Dowodzi, że niedostatki psychologii i socjologii mogą w sposób istotny zaważyć na losach „zewnętrznych” metod badania literatury.

 

3. Dilthey.

 

Dokonał metodologicznego rozróżnienia nauk humanistycznych (Geisteswissenschaften) i nauk przyrodniczych (Naturwissenschaften). Jego zdaniem w humanistyce uprawnione są oprócz sądów o faktach i sądów o prawach, także sądy wartościujące. Podstawową jednak różnicą między tymi rodzajami nauk jest ich cel: nauki przyrodnicze dążą do poznania zjawisk; nauki humanistyczne - do ich rozumienia (czyli przeżywania). Humanistyka powinna unikać schematów, natomiast trzymać się życia.

 

Niewątpliwie uważał postępowanie przyczynowe i doszukujące się praw ogólnych za właściwe nade wszystko naukom przyrodniczym.

Punktem wyjściowym tworzenia poetyckiego jest zawsze doświadczenie życiowe  - jako osobiste przeżycie albo jako rozumienie innych ludzi, współczesnych jak i dawnych, oraz wydarzeń, w których współdziałali.

 

Jako podwalina humanistyki wystąpiła u Dilthey’a psychologia opisowa. Jest to przedstawienie występujących w każdym rozwiniętym ludzkim życiu duchowym części składowych i związków; zespolone są one w jednym związku, który może być tylko przeżywany. Jest zatem opisem i analizą związku, który dany został na pcozątku i na zawsze jako samo życie. Operuje podstawowym dla Dilthey’a pojęciem „związku psychicznego”, czyli „struktury psychicznej”.

 

Jej przeciwieństwo to psychologia „wyjaśniająca” Zmierza ona za pośrednictwem związku przyczynowego do podporządkowania zjawisk życia duchowego ograniczonej ilości jednoznacznie określonych elementów.

 

Nauki przyrodnicze „wyjaśniają” prawidłowości w następstwie zjawisk natury, nauki humanistyczne – „rozumieją” strukturę zjawisk duchowych.

 

 

4. Husserl.

 

Antypsychologizm

 

-           Udowodnił, że logika nie jest nauką ani o przedmiotach, ani o procesach psychicznych, że praw logicznych nie można utożsamiać z prawami psychologicznymi.

-           Dowiódł, że nie można nadawać przedmiotowi wyobrażenia charakteru aktu, tj. charakteru psychologicznego.

-           Zaproponował „powrót do rzeczy”, metodę fenomenologicznego czystego opisu – bez żadnych założeń apriorycznych – w celu uchwycenia istoty zjawiska. Intuicja odgrywała tu rolę zasadniczą.

-           Przekreślenie roli, jaką sobie uzurpowała psychologia w całej nauce, oderwanie wytworu od procesu psychicznego, koncentracja na opisie przedmiotu, próba określenia osobliwości przedmiotów nie posiadających charakteru psychicznego – wszystko to odegrało decydującą rolę w całej humanistyce.

-           Kształtowanie się nowego modeli nauki, także nauki o literaturze; modelu, całkowicie zrywającego z jawnym genetyzmem pozytywizmu czy zakonspirowanym psychologizmem diltheizmu – model ten można swobodnie określić jako immanentny.

-           Zainteresowania w stronę opisu „czystego” wytworu – przy programowym pominięciu jakichkolwiek związków o charakterze genetycznym czy przyczynowym.

 

Rozróżnienie między przedmiotem estetycznym i artystycznym, tzn. między przedmiotem subiektywnych doznać estetycznych (gdzie badacz operuje metodami psychologii, analizującej przeżycie estetyczne) i dziełem sztuki stworzonym, tworem trwającym dłużej niż czynność, dzięki której powstał, niezależnym od niej, mającym charakter ponadindywidulany (gdzie badacz operuje opisem „czystej” struktury tworu, oglądem jego istoty).

 

Rozróżnienie to pozwalało akt tworzenia, proces twórczości przekazać psychologii twórczości; badanie przedmiotu estetycznego jako przedmiotu doznań estetycznych – swoiście rozumianej estetyce; natomiast poetyka miała się zajmować właściwym tworem, „wytworem” – przedmiotem artystycznym.

 

-           Oderwanie od wszystkiego, co może otaczać i warunkować dzieło literackie, zajmowanie się wyłącznie immanentnym opisem jego struktury.

 

 

5. Idea Struktury i Funkcji.

 

IDEA STRUKTURY:

-           Struktura funkcji odegrała potężną rolę w podważaniu genetycznego punktu widzenia.

-           W idei struktury zawiera się jakaś „nowa swoista postawa wobec rzeczywistości”, zalążek nowej metody myślenia.

-           Kierowała się przeciwko analitycznemu typowi postępowania genetycznego, tzn, przeciwko takiemu postępowaniu, które dopuszczało, że całość (organiczna, psychiczna, historyczna) „jest czymś pochodnym w stosunku do elementów”, że tworzą ją nakładające się na siebie w jakimś następstwie odizolowane czynniki.

-           Kształtowano nowy typ związku koniecznego, mianowicie związku strukturalnego, oddającego stosunki między własnościami a strukturą, między częściami a całością.

 

Najistotniejsze nastawienia ogólne skupiające się wokół idei struktury jako całości.

 

I.                      Postulat badania tylko całości i każdego elementu ze względu na całość; niedopuszczalna jest atomizacja, mechaniczne izolowanie i równie mechaniczne sumowanie wyodrębnionych elementów.

II.                    Idea struktury (systemu) toruje drogę ujęciu odrębności zjawiska, ponieważ zapewnia możliwość uchwycenia własności zjawiska i stosunków miedzy właściwościami.

III.                  Struktura jest całością sfunkcjonalizowana; decydującym jej rysem jest stosunek wzajemny części i całości.

IV.                  Struktura – to swoista prawidłowość; dzięki niej dadzą się sformuować pewne prawa ogólne.

 

STRUKTURALIZM FONOLOGICZNY

a). Fonologia przechodzi od badania uświadamiana fenomenów lingwistycznych do badania ich nie uświadamianej infrastruktury.

b). Odmawia ona traktowania słów jako jednostek niezależnych, biorąc – przeciwnie – za podstawę swej analizy stosunki między nimi.

c). Wprowadza pojęcie systemu; w ten sposób fonologia nie ogranicza się do podkreślenia, że fonemy są zawsze cząstkami systemu – pokazuje bowiem konkretne systemy fonologiczne i ujawnia ich strukturę.

d). Zmierza do ustalania praw ogólnych – bądź odkrytych na drodze indukcji, bądź „wyedukowanyh logicznie, co nadaje im charakter absolutny”.

 

STRUKTURALIZM EGZYSTENCJALISTYCZNY

a). Pojęcie struktury ma tu oddawać istotę egzystencji – struktura jest podstawowym ruchem życia, nie ogranicza się tylko do literatury.

b). Zwróciła uwagę na usytuowanie człowieka w świecie, napewne konstanty ludzkiego istnienia, na jego powtarzającą się strukturę i uczyniła je przedmiotem deskrypcji.

 

Te dwa kierunki strukturalizmu nie wiele mają ze sobą wspólnego. Dzieli je bowiem granica przebiegająca między racjonalizmem i irracjonalizmem.

 

 

IDEA FUNKCJI:

Malinowski sprzeciwił się ewolucjonizmowi dyfuzjonizmowi, które pochopnie odtwarzały genezę, rozwój i rozprzestrzenienie danej kultury na podstawie badania wytworów całkowicie odizolowanych, wyrwanych z kontekstu, wyjętych z kręgu funkcjonalnych zależności, wśród których dopiero można pojąć ich znaczenie. Zwrócił uwagę na to, że decydującym momentem powinno być zbadanie nie tyle identyczności formy, ile odmienność funkcji.

Metodę funkcjonalną interesuje współcześnie istniejący integralny system kultury w jego funkcjonalnych związkach wzajemnych i odnoszących się do fizycznego otoczenia.

 

6. Formaliści.

 

Celem formalistów było utworzenie nauki o literaturze niezależnej od z jednej strony zewnętrznych celów pozaliterackich - filozoficznych, dydaktycznych, ideologicznych, publicystycznych oraz historyzmu, z drugiej od wewnętrznych celów pozaliterackich, psychologizmu i impresyjności. Formaliści rosyjscy podkreślali potrzebę ścisłego wyznaczenia pola badań literackich i oddzielenia ich od badań socjologicznych, historycznych, psychologicznych. Hasłem stały się dlatego słowa Jakobsona: "nie literatura, a literackość". Zarazem jednak formaliści postulowali ścisłe powiązanie badań literackich z językoznawstwem, jako że literaturę rozumieli przede wszystkim jako sztukę słowa.

 

Zwłaszcza radykalni formaliści odróżnili język praktyczny od języka poetyckiego - język poetycki jest językiem wolnym od wszelkich powinności zewnętrznych. Poezja jest nastawiona na sam fenomen wyrażania, jej funkcja komunikatywna sprowadzona do minimum. Formaliści postulowali też zniesienie opozycji formy i treści - sens dzieła jest częścią formy utworu, dzieło poza formą nie istnieje. Forma służy uniezwykleniu, przekształceniu tego, co potoczne w twór artystyczny. Materiałem, jaki przekształca forma jest język.

 

7. Genetyści w rozterce.

 

-           Traktowanie literatury – bez potrzeby wszelkich uzasadnień teoretycznych – jako „świadectwo duszy artysty”, „pochodnię ducha” i „wyraz życia narodowego”.

-           Krytyka genetyczna pragnie wydobyć nie przyczyny (z konieczności zewnętrzne w stosunku do dzieła), które mogłyby zdeterminować wytwór, ale chce uchwycić prawa wewnętrzne, rządzące rozwojem. Jest to metoda pozytywna, która może się opierać tylko na dokumentach. Jest to metoda polegająca na badaniu stawania się dzieła; nie może ona pretendować do przeniknięcia jego istoty. Idzie o rośnięcie pomysłu twórczego, o śledzenie organicznego procesu – od wstępnego zalążka koncepcji do końcowej fazy dojrzałej realizacji.

-           „Dzieło sztuki utrwala się w świadomości kulturalnej razem z glebą, której soki wchłonięto razem z tchnieniem epoki swojej, razem ze swą istotną czy rzekomą historia”(Kleiner). O naszym stosunku do dzieła literackiego rozstrzyga to, „co się wie lub się myśli o genezie”. Wiedza o genezie jest jak gdyby nieodłącznym składnikiem recepcji dzieła.

-           Genetyzm jako stanowisko badawcze jest dzisiaj bardzo szeroko uprawiany praktycznie na różnych płaszczyznach; brakuje natomiast jakiegoś wypracowanego, głębszego, teoretycznego „systemu badań genetycznych”. Jego przeciwnicy rozwinęli jego teoretyczną krytykę i zadali mu wiele ciężkich ciosów, spychając go w zakresie teorii niewątpliwie na pozycje defensywne.

 

8. „Błąd genetyczny”.

 

Krótka lista argumentów obydwu stron.

 

Diltheyowska koncepcja „nauk o duchu” zakładała wyeliminowanie z humanistyki „wyjaśnienia przyczynowego” jako właściwego naukom przyrodniczym.

Pomyłką pozytywizmu była próba operowania w obrębie nauk o duchu tym samym pojęciem „węzła przyczynowego”, które stosowano w naukach przyrodniczych. Bez namysłu przejęto wyobrażenia przyrodoznawstwa, które opierają się na surowej prawidłowości związku między przyczyną i skutkiem.

Obudziło się fałszywe wrażenie, jakoby dzieło duchowe czy artystyczne dawało się kiedykolwiek wyprowadzić z przyrodoznawczych pojęć.

Badania genetyczne nie wnikają więc w istotę dzieła literackiego, bo dotyczą tylko zewnętrznych warunków jego powstania. Rozkładają na elementy to, co jest nierozdzielną całością; traktują dzieła literackie jako dokumentację dla rzeczywistości pozaliterackiej – czyniąc w ten sposób z właściwego przedmiotu badań (tj. literatury) coś w gruncie rzeczy pobocznego, drugorzędnego. Badania genetyczne cofają się w przeszłość dla uchwycenia coraz dalej położonych początków zjawiska, popadają w chaos wątpliwych „przyczyn” powstania dzieła literackiego. Równocześnie mają uniemożliwić ocenę prawdziwej „nowości” i „oryginalności”, bo właściwy im determinizm, poszukiwanie powtarzalnych prawidłowości przekreślają możliwość swobodnego wczuwania się w spontaniczne, niepowtarzalne twory ducha.

 

 

(tekst był straszny, myślę, że dostałem najgorszy z najgorszych, nigdy więcej nie chce mieć z nim do czynienia, proszę wybaczyć błędy, niedokładność ale inaczej nie dałem rady;p)

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin