Dr Who and the Daleks (Peter Cushing 1965).txt

(30 KB) Pobierz
00:00:20:DOKTOR WHO I DALEKOWIE
00:01:45:"Fizyka dla dociekliwych umysłów"
00:01:54:"Nauka o nauce"
00:02:07:"Orzeł"
00:02:11:Bardzo ekscytujšce
00:02:15:Jan zaraz tu będzie muszę|się przygotować
00:02:20:Kto taki?
00:02:22:Dziadku, opowiadałam ci|o nim tysišce razy
00:02:25:Jej nowy chłopak
00:02:27:O, z przyjemnociš go poznam|Jak ma na imię?
00:02:31:Jan
00:02:37:O rany, już tu jest.|Susan, mogłaby otworzyć drzwi?
00:02:43:No dobrze
00:02:57:Fajnie, że wpadłe
00:02:59:Dobra, znowu mnie zaskoczyła
00:03:04:Dziadku, to jest Jan Chesterton
00:03:07:Bardzo mi miło mi pana poznać
00:03:09:Witam... O, przepraszam
00:03:11:Co za uprzejmoć, dziękuję
00:03:14:To dla Barbary. Z miękkim |nadzieniem, jej ulubione
00:03:18:Tak, oczywicie. Była tu przed|chwilš, chyba gdzie poszła
00:03:22:Nieważne... Proszę usišć i|poczekać chwilę na niš
00:03:32:Z miękkim nadzieniem...
00:03:34:Mniejsza z tym, nic się |w końcu nie stało
00:03:38:Nie!|Czekaj!
00:03:40:O co chodzi?
00:03:41:Superelektrokinetyczny preoscylator,|prawie na nim usiadłe
00:03:46:Lata pracy, to częć mojego|ostatniego wynalazku
00:03:49:Chcesz zobaczyć? |Pokażę ci, chodmy
00:03:51:Nie zrozumie!
00:03:53:Każdy zrozumie naukę, jeżeli|trochę pomyli. Ty potrafisz!
00:03:57:Ja, to co innego
00:03:59:Dajmy Haroldowi szansę
00:04:02:Janowi.|Słucham?
00:04:04:Mam na imię Jan, doktorze Who
00:04:06:Miło cię poznać
00:04:09:Chodmy już 
00:04:11:No, idziemy
00:04:14:Tędy, proszę
00:04:22:Mój najnowszy wynalazek
00:04:24:Co, budka policyjna?
00:04:26:Oczywicie, że nie
00:04:27:To jest TARDIS
00:04:29:TARDIS ?
00:04:31:To skrót od "czas i względna|wielkoc przestrzeni"
00:04:35:Wejd do rodka|Wejdż!
00:05:18:Jak może być tak duży wewnštrz,|skoro na zewnštrz jest taki mały?
00:05:23:Teoria elektrokinetyczna. Przestrzeń |poszerza się, aby pomiecić czas
00:05:27:niezbędny dla powiększenia |jej rozmiarów
00:05:29:Mój mały naukowiec. Pracujemy|nad TARDIS-em od wielu lat
00:05:33:To jest ostatni podzespół
00:05:36:Jeste młody człowieku|pierwszym gociem
00:05:38:w naszym wehikule|czasu i przestrzeni
00:05:43:Mogę ustawić sterowanie na dowolny|punkt w czasie i przestrzeni
00:05:46:do którego zechcemy się udać|Gdy nacisnę tę dwignię
00:05:49:to pomieszczenie i wszystko,|co się w nim znajduje
00:05:52:zamieni się w czšstki elementarne|z których jestemy zbudowani
00:05:56:Czšstki te zostanš przeniesione|w czasie i przestrzeni
00:05:59:po czym ponownie połšczš się|we właciwym porzšdku
00:06:03:Cóż, muszę chyba...
00:06:05:A, wiedziałam że cię tu znajdę
00:06:08:Czeć kochanie!|Czeć...
00:06:22:Młody człowieku, wiesz |co włanie zrobiłe?
00:06:25:Przeniosłe nas w czasie i przestrzeni|a ja nie ustawiłem przyrzšdów
00:06:30:Nie wiem gdzie jestemy. Możemy|być gdziekolwiek we wszechwiecie
00:06:33:i to w dowolnym czasie|Ekscytujšce, nieprawdaż?
00:06:36:Cóż, nie rozumiem tej sztuczki |z wnętrzem pomieszczenia
00:06:40:ale podróże w czasie i przestrzeni...
00:06:49:Zobaczmy, gdzie jestemy
00:07:04:Dziadku, gdzie jestemy?
00:07:06:Trzymaj się blisko mnie Susan,|nie odchod daleko
00:07:14:To musiał być pożar lasu
00:07:17:Żar musiał być niesamowity|Ziemia zamieniła się w popiół
00:07:23:Ziemia nie jest spalona,|cišgle rosnš tu drzewa
00:07:28:Spójrzcie na to
00:07:32:Skamieniała dżungla|Interesujšce!
00:07:37:To po prostu niesamowite!
00:07:43:Jeżeli nie zrobi to panu różnicy|może wrócimy do domu, co?
00:07:49:Nie sšdzisz, że powinnimy zbadać|tę nieznanš planetę
00:07:52:Tchórz, ja pomogę w badaniach
00:07:57:Chod dziadku
00:08:18:Chod dziadku!
00:08:20:Idę, moja droga
00:08:23:Niesamowite
00:08:25:Dziadku, spójrz na to
00:08:27:Co tam masz?
00:08:30:Do diaska, wyglada jak...|Jak tulipan!
00:08:33:To Lilium Philadelphicum
00:08:35:Z pewnociš
00:08:37:To musi być Lilium Philadelphicum
00:08:51:Jan!
00:09:12:Oh Janie, wszystko w porzšdku?
00:09:14:Niczego sobie nie złamałe?
00:09:16:Nie, miał chyba miękkie nadzienie
00:09:19:Chod, usišd tutaj|Obejrzymy cię
00:09:25:Nigdy się już nie dowiemy|co to było, Susie
00:09:33:Dziadku, spójrz!
00:09:38:Co znalazła tym razem?
00:09:40:Spójrz!
00:09:45:Niech mnie piorun! |Miasto!
00:09:49:Jak to możliwe?
00:09:55:To naprawdę miasto
00:09:58:Widzisz ludzi?
00:10:02:Nie, nikogo
00:10:05:Żadnego życia, żadnego ruchu
00:10:10:Ty co widzisz?
00:10:12:Nie
00:10:15:Zbadajmy to
00:10:17:O tak, tak!
00:10:20:Musiało się tu wydarzyć |co strasznego
00:10:24:To miejsce jest niebezpieczne
00:10:27:Czuję to
00:10:29:Chciałabym stšd odejć
00:10:31:Nie musisz mnie namawiać
00:10:34:Doktorze Who!
00:10:37:Mylę, że nie powinnimy |dłużej zostać w tym miejscu
00:10:40:Ale spójrz, Susan włanie|znalazła miasto
00:10:43:Nie chciałby najpierw go obejrzeć?
00:10:46:Cóż, czekajš na mnie w domu|Nie wiedzš gdzie jestem
00:10:50:Mylę, że powinnimy wracać
00:10:55:Skoro tak...
00:11:51:Hej, hej!|To ja! Ja!
00:12:00:Jeste pewna Susie? Niemożliwe,|by na tej planecie żyli ludzie
00:12:05:To była ręka, dotknęła mnie
00:12:09:Chciałbym wiedzieć, |kto lub co to było
00:12:13:Ja raczej nie. Nie wiemy gdzie|jestemy, i w jakich czasach
00:12:17:Nie wiadomo, co to mogło być
00:12:22:Podglšd
00:12:29:Nic, nikogo nie ma
00:12:35:Ale co musiało wydać ten dwięk,|a ja nie zamierzam tego sprawdzać
00:12:39:Czy może pan ustawić przyrzšdy|na powrót do domu?
00:12:42:Oczywicie
00:12:46:Gotowe
00:12:48:Cóż, przeniosłe nas tutaj|więc przenie też z powrotem
00:13:01:Co się dzieje?
00:13:04:Co musi być nie tak|Spróbuję ustalić co
00:13:14:K 7 - sekcja łšczy ciekłych
00:13:22:Znalazłem|To ciekłe łšcze
00:13:25:Oderwała sie jedna z końcówek |i częć płynu wylała się
00:13:29:Ma pan zapasowe?|Nie jest aż tak le
00:13:31:Wystarczy uzupełnić rtęciš
00:13:33:Mam trochę w moim|labora... torium
00:13:37:Przypućmy, że nie ma|rtęci na tej planecie...
00:13:41:Spróbujemy poszukać w miecie
00:13:43:To jedyne miejsce, gdzie|możemy jš znaleć
00:14:09:Ostrożnie!
00:14:22:Susan!
00:14:30:Dziękuję, Susie
00:14:40:Wyglšda jak lekarstwo|Ciekawe, co to jest
00:14:44:Kto więc tu był
00:14:46:Kiedy wrócimy do domu,|przeprowadzę badania
00:14:50:Na razie droga Susie, zanie to|proszę do rodka
00:14:58:A teraz... do miasta!
00:15:08:To było strome podejcie,|prawda Susie?
00:15:26:Co się dzieje?
00:15:28:W porzšdku
00:15:30:Dziadku, dobrze sie czujesz?
00:15:32:Jestem trochę zmęczony,|mam słabe nogi
00:15:35:Ja też nie czuję się najlepiej
00:15:39:To pewnie z powodu wysokoci|We głeboki oddech
00:15:47:Już lepiej
00:15:51:W takim miecie jak to muszš być|laboratoria. Tam znajdziemy rtęć
00:15:56:Proponuję, abymy się rozdzielili.|Spotkamy się w tym miejscu
00:16:02:Co wy na to?
00:16:04:Ty pójdziedsz ze mnš, Susie
00:16:08:Ty id tam
00:17:54:Masz problemy?
00:17:57:Nie mogę przejć przez te drzwi
00:18:34:Spróbujmy innš drogš
00:18:42:Susie, usišd na tym, a my|spróbujemy przytrzymać drzwi
00:18:46:Gdy krzyknę biegnij tak szybko, |jak tylko potrafisz
00:18:53:Biegiem Susan, biegiem!
00:19:08:Nie tak szybko
00:19:17:Chodmy tędy
00:19:24:Czekaj|Co tam?
00:19:27:Słuchaj
00:19:30:To dochodzi stamtšd
00:19:54:Susan, chod tutaj
00:20:05:Urzšdzenia pomiarowe, |ciekawe do czego służš
00:20:11:To chyba co w rodzaju|licznika Geigera
00:20:14:Granica bezpieczeństwa|została przekroczona 
00:20:16:Poziom skażenia atmosfery|jest bardzo wysoki
00:20:19:Musimy odnaleć Barbarę |i wracać do TARDIS-a
00:20:23:Tylko jak opucimy tę |planetę bez rtęci?
00:20:27:Młody człowieku, muszę|ci się przyznać
00:20:30:Nic złego nie stało się|z ciekłym łšczem
00:20:32:Po prostu nie chciałem wracać,|dopóki mnie obejrzymy miasta
00:20:35:Proszę, wybacz mi
00:20:38:Więc zabierajmy się stš...
00:20:57:Pójdziecie przed nami,|we wskazanym kierunku
00:21:04:Tędy
00:21:17:On zaraz dojdzie do siebie
00:21:22:Przeszukaj tego
00:21:30:Dla ciebie to nie ma żadnej wartoci!
00:21:34:Idcie tędy
00:22:20:Barbaro! |Jeste bezpieczna!
00:22:22:Jan!|Co ci się stało?
00:22:25:Nic.|Za chwilę wróci do formy
00:22:29:Janie!
00:22:31:Nie martw się Barbaro,|to tylko chwilowy szok
00:22:34:Zaniemy go tam
00:22:38:W końcu jestemy razem|Jak się czujesz?
00:22:41:Słaba, i oszołomiona
00:22:44:A Susie?|Tak samo
00:22:48:Znalelimy na górze licznik Geigera|Planeta jest silnie napromieniowana
00:22:52:Może to wynik wojny atomowej
00:22:56:Przebywajšc na zewnštrz|zostalimy napromieniowani
00:22:59:Co się z nami stanie, dziadku?
00:23:02:Jeli nie wemiemy jaki leków,|mamy małe szanse na przeżycie
00:23:05:Nasi więniowie majš objawy|choroby popromiennej
00:23:10:Ale nie wyniszczyła ich jeszcze
00:23:14:Muszš posiadać co,|co ich uodporniło
00:23:17:My nie możemy opuscić maszyn|ochronnych i wyjć z miasta
00:23:24:Gdybymy znali ten sposób,|moglibysmy wyjć z miasta
00:23:27:zniszczyć wszystkich innych|i mieć planetę dla siebie
00:23:33:Posłuchajmy, co mówiš|nasi więniowie
00:23:38:może w ten sposób|znajdziemy odpowied
00:23:44:Jeli pewne formy życia mogš|egzystować na zewnštrz miasta
00:23:49:to musiały odkryć lek chronišcy|przed promieniowaniem
00:23:54:To pudełko z fiolkami które |znalelimy, pamiętasz?
00:24:03:Jedno z waszej czwórki musi|wyjć poza miasto
00:24:13:Kto to będzie?|Po co?
00:24:16:Wiele wieków temu żyły na tej|planecie dwie cywilizacje:
00:24:23:- my Dalekowie i Thalowie
00:24:27:Po wojnie neutronowej nasi|przodkowie osiedli w miecie
00:24:33:chronieni przez te osłony 
00:24:36:Większoć Thalów zginęła|podczas wojny
00:24:40:Ci co przetrwali sš przerażajšcymi|mutantami, potworami
00:24:48:Posiadajš jednak lek, chronišcy|przed chorobš popromiennš
00:24:53:Jeli dostaniemy ten lek,|podzielimy się z wami
00:24:58:Bez niego zginie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin