Insygnia Egiptu.rtf

(92 KB) Pobierz

Insygnia Egiptu

 

Uczone błądzenie

Największą tragedią Egiptu jest to,
że jego historii nie napisali Egipcjanie.

 

 

Egipt powstał po potopie po raz wtóry

Egipt - według nauki - cywilizacja niewiadomego pochodzenia, cywilizacja która "wybuchła" w dolinie Nilu, cywilizacja bez miejscowych korzeni. Słowem nie wiadomo dlaczego, skąd i kiedy. Takich "wybuchowych" cywilizacji jest więcej, że wspomnieć Basków, Etrusków, Sumerów, Guanczów czy cywilizacje Indusu. Nauka nie potrafi wytłumaczyć tego fenomenu zasłaniając się znikomą ilością "corpus delicti". Moja hipoteza dwóch cywilizacji potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Egipt został zasiedlony przez i z pomocą cywilizacji Bogów po wielkim potopie, o którym piszą Sumerowie i wspomina nasza Biblia. Najstarsze egipskie przekazy mówią:

 

 

Kiedy Egipt został zalany wodą pojawił się bardzo wielki Bóg, który już od dawna żył na Ziemi i wydobył kraj z wody i błota, budując groble i tamy na Nilu. Z tego też powodu Egipt nosił nazwę "kraju wydobytego". Bogiem tym był Ptah.

 

Historia Egiptu według oficjalnej nauki liczy sobie około pięciu tysięcy lat. Starożytne przekazy egipskie czy greckie mówią o dwudziestu i więcej tysiącach, a niektóre przesuwają ją jeszcze głębiej. Egiptologia mozolnie sylabizuje hieroglify, interpretuje reliefy oraz rysunki i wychodzi z tego niezły galimatias. Brak instrumentów do prawdziwego ustalenia wieku znaleziska wręcz przeszkadza w ustaleniu chronologii, a co za tym idzie do wyciągania nieprawdziwych wniosków. Nadto zbyt wyraźnie widoczna, w przypadku Egiptu, degradacja postępu technicznego w miarę upływu wieków wprawia historyków w niemałe zakłopotanie. Nagminny brak stosowania logiki doprowadził do puszczenia w obieg takich bajek, że nawet słynne "Baśnie z tysiąca i jednej nocy" wydają się rzeczywistością.

Czy astronomia Egiptu jest powiązana z Bogami? Jeżeli jest, to w sposób bardziej zakamuflowany niż gdzie indziej. Zastanawia mnie fakt, że w Egipcie Bogowie nie są utożsamiani z planetami, jak przykładowo w Sumerze czy Grecji, natomiast niektórzy egipscy Bogowie pod postacią zwierząt mają swoje odpowiedniki w znakach egipskiego Zodiaku. Czy jest to powiązane z czasem ich panowania pod odpowiednim znakiem? Niepewne to sformułowanie ale czy nieprawdziwe? Tego nie wiem. Współcześnie używamy podziału nieba ustalonego w starożytnym Babilonie i przejętego przez Greków. Co ciekawe różni się on od egipskiego.

 

Pierwsza różnica to inne nazwy gwiazdozbiorów. Druga, znacznie według mnie ważniejsza, to przesunięcie znaków egipskiego zodiaku o jeden znak do tyłu w stosunku do współczesnego. Skoro w uproszczeniu jeden znak Zodiaku zajmuje na nieboskłonie przestrzeń 30°, czy to przesunięcie może być związane z hipotetycznym uskokiem skorupy ziemskiej około 10500 lat pne? Współczesna nauka stanowczo odrzuca hipotezę "wielkiego uskoku...", co wcale nie znaczy, że go nie było, bo dowodów można zebrać sporo.

Obok przedstawiłem znaki Zodiaku "obowiązujące" w Egipcie i Babilonie oraz przybliżone lata wschodu Słońca w tych znakach w dniu równonocy wiosennej. Może okażą się pomocne.

Jakich Bogów Egiptu pod postaciami zwierząt można odnaleźć? Ibis (Thot, Benu), Krokodyl (Sobek), Kot (Bastet), Pies (Anubis), Skarabeusz, Lew (Szu, Tefnut, Sechmet), Baran (Chnum), Byk, Krogulec lub sokół albo kania (Ra, Izyda, Horus). Brakuje mi osła, węża i małpy, choć znany jest wąż Apop czy czczony pawian lecz nie w roli Bogów. Można więc znaleźć bez mała wszystkich. Co dziwniejsze egiptologia uznaje, że jeden Bóg może występować pod wieloma postaciami w zależności od wzroku i wyobraźni egiptologa. Co chcę przez to powiedzieć? To, że interpretacja współczesnych egiptologów nie musi być absolutnie prawdziwa. Czy jest aż tak niemożliwe, że głowa Boga wskazuje na czas panowania? Cyfry lat w tabelce przyprawiają egiptologów o drgawki, ale czy słusznie? Czy sfinks o ciele lwa i głowie barana nie może wskazywać na przełom er lwa i barana? Czy istnieje jeszcze inna możliwość - zwierzęta jako symbol egipskich nomów? Historycy twierdzą, że było ich 42.

 

Egipt                Babilon      Lata pne

Pies                            Byk                            4490-2330
Wąż                            Bliznieta              6650-4490
Skarabeusz              Rak                            8810-6650
Osioł                            Lew                            10970-8810
Lew                            Panna                            13130-10970
Baran                            Waga                            15290-13130
Byk                            Skorpion              17450-15290
Krogulec              Strzelec              19610-17450
Małpa                            Koziorożec              21770-19610
Ibis                            Wodnik              23390-21770
Krokodyl              Ryby                            26090-23390
Kot                             Baran                             28250-26090


Przy dokładniejszym przyjrzeniu się Zodiakowi egipskiemu sprawa zaczyna się gmatwać. Nie wiem skąd prof. Zajdler czerpał wiadomości o znakach egipskiego Zodiaku, bo na rysunku z Dendery nie mogę doszukać się wielu zwierząt. Za to wszystkie pasują do Zodiaku babilońskiego. Sprawdź sam: 1-Byk, 2-Bliźnięta, 3-Rak (wygląda na kraba), 4-Lew, 5-Panna, 6-Waga, 7-Skorpion, 8-Strzelec, 9-Koziorożec, 10-Wodnik, 11-Ryby i 12-Baran. Jest jeszcze jeden lew siedzący, ale ten nie pasuje do kolejności na niebie, są też i inne zwierzęta występują w jakiś zagadkowych kontekstach. Na obrzeżu wymalowano jakąś nierozszyfrowaną historię. Kto dla kogo był tu wzorcem? Historycy twierdzą, że my znaki Zodiaku przejęliśmy od Greków, Grecy od Babilończyków, a ci od Egipcjan, ale nauka umieszcza Babilon w III w. pne, a Denderę na I w. pne. Gdzie tu logika?

Wynika z tego także, że wiedza astronomiczna przekazana Egipcjanom i Sumerom (przejęta później przez Babilończyków) miała to samo źródło. Niektórzy uczeni oceniają, że fresk z Dendery został namalowany około 3750 r. pne. Data dziwnie zbieżna z początkiem kalendarza Nippuryjskiego z 3760 r. pne (Sitchin twierdzi, że w tym właśnie roku Sumer wizytował Bóg Anu). Ponadto, jak sądzę, tzw. "Zodiak z Dendery" nie miał na celu dokładnego zobrazowania nieba. Stanowi on jakiś, do tej pory nie odczytany przekaz z przeszłości dla przyszłych pokoleń i jak widać dla bardziej inteligentnego niż nasze.

Do czego zmierzam? Chcę pokazać, że historia starożytnego Egiptu tylko z daleka wygląda na solidną. Przy wejściu w szczegóły zaczynają razić nieścisłości, klecone "na siłę" niespójne teorie, interpretacje wyciągnięte z kapelusza, a przede wszystkim kompletny brak logiki i rzetelnej naukowej oceny.

Kłania się też odrzucenie starożytnych przekazów, a także tłumaczenie tekstów na zasadzie im bardziej zawiły tym bardziej egiptologiczny czyli "naukowy".

Podobnie wydaje się nieuporządkowaną sprawa symboli Egiptu. Kto i jakie nosił korony, co przedstawiały "laski" Bogów, jakie insygnia mógł mieć faraon lub co wreszcie oznaczały symbole umieszczane nad lub na głowach Bogów? Nie spodziewaj się ode mnie dysertacji naukowej. Chcę tylko pokazać swój punkt widzenia. Uważam, że starożytny Egipt stanowił wielce uporządkowany organizm, gdzie nawet rysunki czy reliefy były mu podporządkowane. Każdy znak czy symbol miał zapewne jednoznaczne znaczenie.

Wpółcześni egiptolodzy wmawiają nam, że starożytny Egipt był tłumem głupków otumanianych przez chciwych władzy kapłanów i rządzonych przez faraonów-tyranów, którzy dla zaspokojenia własnej chuci kazali im bez przerwy budować piramidy. Dzisiejsi naukowcy nie mogąc dojść prawdy karmią nas bajeczkami, wymyślanymi pomiędzy drinkami. Dla nich wszystko co długie i sterczące pionowo stanowi widoczny kult fallusa. Nawet w Ameryce Południowej ze zwykłych kamiennych nitów czy śrub (obok) zrobili cmentarz męskich drążków rozrodczych. Stąd zamiast poważnej i rzetelnej informacji mamy tylko wielkie jaja.

 

Korony Bogów i królów

Najstarszą koroną Egiptu, koroną Bogów, była korona zwana "atef". Wydłużona "czapa" zakończona czymś w rodzaju kuli. Po obu stronach przymocowane były "wachlarze", które naukowcy określają jako pióra, wsparte na dole o coś w rodzaju skręconych, baranich rogów, na których widoczne były kobry z dyskami na głowach. Nad czołem, pośrodku widniała jeszcze jedna kobra, lecz już bez dysku na głowie. Która z nich nosiła miano ureusza? Sądzę, że ta ze złotym dyskiem na głowie symbolizującym tajemniczą, wielką energię. Kobra bez dysku mogła być "herbem" nomu, a później dolnego Egiptu.

Stare przekazy egipskie mówią, że ureusz był strasznie niebezpiecznym talizmanem. Był ponoć własnością boga Ra, boskiego króla Egiptu, przechowywanym w złotej skrzyni, w której oprócz niego znajdować się miały rózga (lub pałeczka) i pukiel włosów. Po ustąpieniu Ra z tronu na rzecz Szu, złota skrzynia wraz z zawartością była przechowywana gdzieś w twierdzy na wschodzie Egiptu. Po Szu na tronie zasiadł Geb, trzeci z linii boskich faraonów. Kiedy Geb przejął władzę, rozkazał przynieść złotą skrzynię i otworzyć w jego obecności. W chwili otwarcia skrzyni wystrzeliła z niej ognista błyskawica - "oddech boskiego węża", poraziła śmiertelnie wszystkich towarzyszy Geba i mocno poparzyła samego króla-boga. Czy mamy tutaj z egipską odmianą Arki Przymierza?

Na rysunkach i reliefach spotyka się także koronę atef bez "kobr z dyskami" i "baranich rogów" z czego wysnuwam wniosek, że dodatki te musiały symbolizować jakieś dodatkowe atrybuty. Czym były te zagadkowe "pióra"? Na ten temat możemy tylko pospekulować. Jeśli korona była tylko ozdobą, to możemy przyjąć wersję "piór", ale jeśli stanowiła połączenie ozdoby z elementami technicznymi, to co wtedy? Ciekawostką jest być może to, że jeden z najstarszych Bogów Egiptu - Ptah, nie nosił żadnej korony. Nakrycie jego głowy podobne było do współczesnego czepka kąpielowego.

Koronę podobną do atef można także znaleźć na terenie Mezopotamii. Na zdjęciu król lub Bóg nosi koronę w kształcie stożka zakończonego owalem, a wzdłuż korony coś na podobieństwo "piór" z atef będące chyba jednak wężami. Wąż zwisający nad czołem władcy ma na głowie coś w rodzaju dysku. Jak na jedną koronę dość dużo analogii. Jak zinterpretować przedmiot trzymany w ręku? Czy to jest rozwidlający się "piorun" czy też pogięte zęby "trójzęba" Neptuna? W każdym bądź razie nie przypomina rośliny. Jak wytłumaczyć tę analogię na obszarach teoretycznie będących w stanie permanentnej wojny? Może płaskorzeźba nie pochodzi z okresu przyjętego przez historyków, ale jest znacznie starsza? A co sądzić o koronie z płaskorzeźby znalezionej w Iranie? Tu korona jest wręcz identyczna z koroną noszoną przez faraonów.

Najczęściej królów Egiptu, faraonów, przedstawia się w nakryciach głowy przedstawionych poniżej. Jak widać są dwie podstawowe "korony" i ich kombinacje. Pierwsza wydaje się być wzorowana na koronie atef lecz bez charakterystycznych "piór" przynależnym widać tylko Bogom. Zastanawiający jest zawinięty na końcu "pręcik". Do czego mógł służyć? Ozdoba czy jakaś techniczna część np. antenka?

Według egiptologii korona pierwsza z lewej była koroną górnego, natomiast trzecia dolnego Egiptu. Połączone razem reprezentowały zjednocznony Egipt. Korony nie są kolorowane. Uważam, że wystarczy sam zarys. Prawdziwych kolorów nie da się odtworzyć, choćby z tego względu, że w ciągu tysiącleci sam kolor zapewne ewoluował i był zależny od artysty oraz ówczesnej technologii. Wraz z upływem wieków korony zaczynają przyjmować coraz wymyślniejsze kształty. Myślę, że jest to efektem opuszczenia ludzi przez Bogów, gdyż boskie atrybuty zaczynają się pokazywać na głowach faraonów. W obecności Bogów zapewne do tego nie mogło by dojść. Przykładem takiego przepychu jest korona Tutankhamona ukazana na jego tronie odnalezionym w grobowcu w Dolinie Królów.

Sądzę także, że dodatki do koron też posiadały jakieś znaczenie informacyjne. Co oznaczały te tzw. "pióra" po jej bokach? Jakie znaczenie można przypisać "baranim", skręconym rogom? Czy w ogóle były to baranie rogi? U baraniego Boga - Chnuma możemy zaobserwować czasem aż trzy ich pary. Jedne przynależne baranowi, drugie długie i skręcone, a między trzecimi umieszczano dysk. Czy dodanie do korony kobr z dyskami na głowach ostrzegało, że posiadacz korony dysponuje jakąś groźną bronią?

To co pokazałem, to zaledwie cząstka tego, co można znaleźć na głowach Bogów i królów Egiptu, ale można wyciągnąć wniosek - jest w tym logika i organizacja, choć nie wiadomo czy wersje podawane przez egiptologów odpowiadają prawdzie. Zauważyłeś też zapewne, że na każdym reliefie czy rysunku wszystkie postacie, czy to Bogów czy królów, ukazane są z profilu. Dlaczego? Być może wytłumaczenie można znaleźć w żydowskiej Kabale, która mówi, że postacie Bogów należy ukazywać tylko z profilu.

Przypatrzmy się koronie Horusa. Atrybut "skręconych" rogów wygląda tu zupełnie inaczej niż na innych reliefach. Zaczynam wątpić, czy to w ogóle są rogi. Wyglądają jak skręcone "półrurki" wyrastające z jednego pnia. To nie są skręcone, pełne czy puste w środku stożki. Jakie zwierzę posiada takie rogi? Wyrastające szeroko na boki świadczyłoby o zwierzęciu typowo stepowym, gdyż z takimi rogami ucieczka w terenie porośniętym drzewami, czy krzakami byłaby bardzo utrudniona lub wręcz niemożliwa. Przyznam się, nie znam takiego zwierzęcia. Sama korona jest kombinacją dwóch. Z przodu widzimy tę określaną jako koronę Egiptu Górnego, za nią zaś korona Dolnego.

Dlaczego tutaj dołączono "pióra" z korony Atef, należne Ozyrysowi? Przed koronami atrybut "tarczy pomiędzy rogami", a na dodatek aż cztery kobry. Dwie w koronach Dolnego i Górnego Egiptu oraz dwie mniejsze. Dlaczego w końcu nie ma symbolu Górnego Egiptu, którym jest sęp? Jak to wszystko interpretować? Na drugiej fotografii widać, że "skręcone rogi" nie są elementem samej korony, są umieszczone z tyłu i stanowią symbol czegoś, czego ja niestety, nie potrafię wyjaśnić. Za koroną wystają dwa "pióra". Czy to są te "pióra", które na koronie nosi Amon? Zwróć też uwagę na "antenkę", która nie ma zakręconego zakończenia, jak przedstawiono na sąsiedniej fotografii. Tu, pod jej zakończeniem, widać wyraźnie oko. Tak samo jak przy poprzedniej też brakuje sępa. Jeżeli w tych czasach kobra i sęp nie były jeszcze emblematami krain, to co w takim razie reprezentuje sama kobra?

 

Co noszono lub trzymano w rękach? Nieodłącznym elementem Boga była jego laska, niewiele mniejsza od niego. Nie był to kostur pasterski, a prosty pręt o różnych zakończeniach. Dół laski był zakończony czymś w rodzaju widełek, być może do obezwładniania węży. U bogiń spotykamy na ogół laski z prostym zakończeniem. Górę laski stanowiło wyobrażenie jakiegoś zwierzęcia (szakala?) lub kwiat lotosu(?). Niektóre laski miały dodawane symbole ankh i dżed. Czym były tak naprawdę nie wiadomo. Nie sądzę, by Bogowie trudzili się noszeniem zwykłego kija.

Odznaką władzy faraona była natomiast krótka laska zakończona trzema czwartymi okręgu i coś w rodzaju krótkiego bicza. Co to było naprawdę nie wiem. Znalezione atrybuty są już tylko artefaktami w rękach nieboszczyków lub utrwalone w rzeźbach i rysunkach. Jest jeszcze jedna zagadka. Najstarsze rzeźby, te precyzyjnie wycięte w najtwardszych materiałach, pokazują, że faraonowie trzymali coś w garściach, coś w rodzaju kołeczków, być może pieczęci. Dotyczy to przede wszystkim postaci stojących lub idących królów.

Czy nie intrygowały cię brody faraonów i niektórych Bogów? W zbliżeniu niektóre wyglądają jak spleciony warkocz. Czy to na pewno jest broda w pełnym tego słowa znaczeniu? "Włosy" wyrastają tylko z określonego miejsca na czubku brody, a reszta twarzy jest gładka. O ile w takiej brodzie występują wszyscy faraonowie, o tyle brodę taką noszą tylko niektórzy Bogowie i pomniejsze bóstwa. Brodę widzimy u Ozyrysa, Atona, Ptaha oraz u nilowego bóstwa Hapy. Oglądając wizerunki Bogów, widać że broda u nich jest jakby elementem naturalnym, ale wizerunki niektórych faraonów wskazują na to, że broda jest sztuczna i doczepiana do twarzy. Mamy także dwa rodzaje "bródek". Pierwsze w postaci poprzecznie prążkowanej, natomiast w maskach pogrzebowych faraonów w postaci splecionej w warkocz.

Czy jest to "małpowanie" boskiego elementu przez faraonów? Czy może był to jakiś element techniczny współdziałający z koroną atef? Na rysunku i reliefach widać, że broda jest podtrzymywana przez coś w rodzaju "taśmy" i sądząc z kształtu może być elementem sztywnym. Nie sądzę również, aby w ten sposób starano się podkreślić kształt dolnej szczęki faraona. Na to, że broda była elementem sztucznym i "doczepianym" wskazuje także treść Tekstów Piramid, gdzie jest mowa o jakimś buncie, podczas którego skradziono brodę Atuma.

A co sądzisz o ostatnim zdjęciu? Postacie ludzkie z przyczepionymi brodami, ale w kształcie rozwidlonego języka węża(?). Widać wyraźnie, że języki nie wychodzą z ust postaci, ale w jakiś sposób są przyczepione do brody. Tę analogię do brody Bogów i faraonów odnalazłem po drugiej stronie Atlantyku w El Baul w Ameryce Środkowej. Czy nie sądzisz, że Egipt z Ameryką Środkową ma podejrzanie dużą ilość podobieństw i analogii?

 

Atrybuty Bogów - wąska specjalizacja?

Nie mniej ciekawe są oznaczenia graficzne występujące często na głowach Bogów lub tuż nad nimi. Niekiedy powtarzają się przy różnych Bogach, a także mogą występować po kilka przy jednym. Sądzę, że tak starożytni oznaczali "specjalności" poszczególnych Bóstw. Nie wiem czemu, ale kojarzy mi się to ze specjalnościami wojskowymi lub z przynależnością do danego korpusu specjalistów. Najczęściej spotykanym znakiem jest krzyż życia - Ankh oznaczający chyba, że Bóg żyje wiecznie. Był z pewnością zarezerwowany tylko dla Bogów, a spotkanie go w ręku faraona jest zapewne świętokradztwem i chyba stosowane było już w czasach współczesnych w celu dodania splendoru królowi.

 

Hathor

Honsu

Neftyda

Izyda

Seshat

Maat

Ra

Neith

Thot

Meret

Nut

Anat

Hathor

Sopdet

U góry pokazałem kilkanaście takich oznaczeń z imieniem Boga, który takiego atrybutu używał. Muszę przyznać, że spotkałem się z przypadkiem używania niektórych "odznak" przez kilku Bogów jednocześnie. Niektóre wizerunki kojarzą mi się z techniką, niektóre z rol...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin