Wykładu o działaniu szatana słuchało kilkaset osób.doc

(47 KB) Pobierz
Wykładu o działaniu szatana słuchało kilkaset osób

Wykładu o działaniu szatana słuchało kilkaset osób

 

Na spotkanie z księdzem Januszem Czenczkiem, egzorcystą diecezji gliwickiej przyszło do Centrum Edukacyjnego im. Jana Pawła II kilkaset osób. - Szatan naprawdę istnieje i chce za wszelką cenę zniszczyć najbardziej umiłowane przez Pana Boga stworzenie - człowieka - powiedział na wstępie ks. Czenczek. Jego słowa wywołały na sali poruszenie. Ludzie słuchali z dużym zainteresowaniem.

Stosowana przez ludzi zasada "cel uświęca środki" to sukces szatana - mówi ks. Janusz Czenczek (© fot. Maria Olecha.)

Masz zdjęcie do tego tematu? Wyślij»

Ks. Czenczek wyjaśnił, że szatan to po prostu zbuntowany anioł. - Kiedy Bóg stworzył anioły i oznajmił im, że mają się troszczyć o ludzi i służyć im, Lucyfer i jego poplecznicy powiedzieli, że nie ma to zgody - mówił ksiądz egzorcysta. 

W jaki sposób przejawia się działanie diabła w życiu człowieka? Jednym z jego sukcesów jest to, że ludzie nie rozróżniają wulgaryzmów od przekleństw (wulgaryzmy to tzw. rzucanie mięsem, a przekleństwo to złorzeczenie Bogu, sobie lub bliźniemu - to grzech ciężki), a w swoim życiu często kierują się zasadą "cel uświęca środki". Kolejne zwycięstwo zbuntowanego anioła to grzech bałwochwalstwa, który popełnia coraz więcej ludzi. 

- Bałwochwalstwo to oddawanie czci należnej Bogu rzeczom materialnym. Przeczytałem niedawno artykuł, że w Polsce jest ok. 10 tys. neopogan - opowiadał ks. Janusz Czenczek. 

U wielu ludzi spotkanie z Lucyferem zaczyna się niewinnie - od czytania horoskopów, zainteresowania wróżbami, stawiania kartTarota. Inni kupują "pierścień Atlantów", talizmany, amulety czy przedmioty, które posiadają rzekomą magiczną moc.

 

 

Jeszcze inni chodzą na "uzdrawiające" seanse bioenergoterapii czy homeopatii. I nagle karty i wróżby stają się dla człowieka wyrocznią. Zaczyna wierzyć, że to przedmiot, układ kart Tarota i znaków zodiaku decyduje, co powinien zrobić. Przestaje się modlić, chodzić do kościoła. W ten sposób niewinna zabawa przeradza się w obsesję, a nawet w opętanie. Taki człowiek może nawet zacząć nienawidzić ludzi. 

Okazuje się, że najlepszym egzorcyzmem jest dobrze przygotowana spowiedź. Człowiek wierzący ma skuteczną broń przeciwko Lucyferowi: codzienną modlitwę i niedzielną mszę świętą.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin