00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:02: *Nazywam si� Michelle McNally* 00:01:04: *Starsze dziecko anglo-hinduskiej | rodziny osiedlonej w Shimla* 00:01:10: *To jest opowie�� o mnie i moim nauczycielu* 00:01:14: *Opowie�� o dwojgu ludzi | zupe�nie opuszczonych przez Boga...* 00:01:17: *Kt�rzy stoczyli walk� z losem...* 00:01:20: *I niemo�liwe uczynili mo�liwym.* 00:01:23: *�wiat w mojej opowie�ci jest inny...* 00:01:26: *D�wi�ki przy�miewa cisza...* 00:01:32: *A �wiat�o - ciemno��* 00:01:37: *To jest m�j �wiat* 00:01:39: *Gdzie nic nie mo�na us�ysze� ani zobaczy�* 00:01:44: *Jest tylko jedna nazwa dla mego �wiata...* 00:01:49: CZER� 00:02:00: *Jak d�ugo mo�na �y� w tej ciemno�ci?* 00:02:03: *Kilka chwil... godzin... dni?* 00:02:09: *Od 40 lat �yj� w tych ciemno�ciach...* 00:02:13: *Od 4 lat pr�buj� zda� | egzamin ko�cowy * 00:02:17: *A od 12 lat w ka�d� niedziel� | chodz� do tego ko�cio�a* 00:02:21: *Ale ta niedziela by�a wyj�tkowa* 00:02:24: *Poczu�am, �e B�g | wys�ucha� mojej modlitwy...* 00:03:04: *Moja jedyna modlitwa to �yczenie,* 00:03:07: *Aby m�j nauczyciel wr�ci� do mnie* 00:03:13: *Moja modlitwa d�ugo dociera�a do Boga...* 00:03:19: *A jemu d�ugo zaj�o, �eby j� spe�ni�* 00:03:24: *Nawet w t� niedziel� | nie odnalaz�am nauczyciela* 00:03:27: *Tego wieczoru ja i Sara | wraca�y�my do domu...* 00:03:30: *Kiedy nagle...* 00:03:44: Czekaj... 00:03:49: Michelle, poczekaj na mnie, dobrze? 00:04:21: O m�j Bo�e! 00:04:24: Michelle!! Michelle!! 00:04:30: Michelle!! | Twoje modlitwy zosta�y wys�uchane... 00:04:35: To Debraj... jest ko�o fontanny, 00:04:39: To prawda, obiecuj�, tak obiecuj�! | Chod�! Tak. Tak 00:05:09: Tego dnia m�j nauczyciel wr�ci� do mnie... 00:05:12: Rozpozna�am go po 12 latach... 00:05:15: Ale on zapomnia� o wszystkim... 00:05:21: Nawet o mnie 00:05:25: Pisz� t� histori� dla niego... 00:05:28: Dla mojego nauczyciela - Debraja Sahai 00:05:57: Nie pami�ta niczego? 00:06:00: Na pewno mo�emy co� zrobi�. 00:06:02: Sara, pan Sahai cierpi | na chorob� Alzheimera. 00:06:07: Zapomnia� o wszystkim. | To straszna pustka. 00:06:10: Pan Sahai zapomnia� nawet o swoim ��ku. 00:06:14: Zapomnia� s��w, | a nawet jak si� m�wi. 00:06:19: Ma bardzo zaawansowany stan choroby 00:06:21: Nie doktorze. Nie mog� w to uwierzy�... 00:06:24: Musi co� pami�ta�... 00:06:27: Inaczej, po tych wszystkich latach, | przebywania w naszym domu... 00:06:32: Pan Sahai nigdy nie zapomnia�by o Michelle. 00:06:36: Jak g�bka zmazuje s�owa z tablicy... 00:06:40: Tak ta choroba powoli wymazuje | wszystkie jego wspomnienia. 00:06:45: Kilka s��w lub przyk�ad�w | mo�e wyzwoli� jakie� wspomnienia... 00:06:51: Ale na Alzheimera nie ma lekarstwa. 00:06:54: Co robi Michelle? 00:06:57: Chce, �eby przeczyta� histori� | jej �ycia, w brailu. 00:07:02: Mo�e przez dotyk tych s��w | co� sobie przypomni... 00:07:09: Michelle wierzy, �e zdarzy si� cud. 00:07:12: I nie przestanie, | dop�ki on sobie jej nie przypomni 00:07:17: Nauka nie wierzy w cuda. 00:07:19: To niemo�liwe, �eby sobie co� przypomnia�... 00:07:21: Niemo�liwe to jedyne s�owo, kt�rego | Pan Sahai nigdy nie nauczy� Michelle 00:07:28: To, co pan nazywa niemo�liwym... 00:07:31: Ona uczyni mo�liwym. 00:07:34: *Zosta�e� zapisany w moim przeznaczeniu| kiedy mia�am 2 lata* 00:07:39: *Tego dnia ca�e szcz�cie | nagle nas opu�ci�o...* 00:07:48: *wtedy moje �ycie | wkroczy�o w czarn� pr�ni�* 00:07:50: Michelle... moje dzieci�tko. 00:07:55: Nie b�dziesz ju� wi�cej chorowa�... | teraz mo�esz si� bawi� w wodzie. 00:08:01: Sp�jrz kto idzie! Tatu�! | Co doktor powiedzia� tatusiowi? 00:08:07: Doktor powiedzia�, �e | Michelle nie widzi i nie s�yszy. 00:08:16: Co powiedzia�e�? 00:08:18: �e nasza Michelle o�lep�a i og�uch�a. 00:08:37: Sp�jrz na mnie! Michelle! 00:09:11: *By�am jak zwierz�tko* 00:09:13: *Dzieci uwielbia�y robi� mi kawa�y.* 00:09:16: *Tak jak B�g.* 00:09:19: Pani Gomes! |Kto przywi�za� Michelle te puszki? 00:09:25: Szsz... Uspok�j si� Michelle, | uspok�j si�, dziecko uspok�j si�. 00:09:43: Pali si�! Pali si�! Pani McNally! Pali si�! 00:09:45: Na pomoc! Pani McNally! | Na pomoc! Pani McNally! 00:09:53: Od o�miu lat... |Ka�dego dnia nowy wypadek 00:09:57: Zrani kogo� no�em, | albo sama rozbije g�ow�! 00:10:00: Mog�a spali� ca�y dom. 00:10:02: Z Michelle nigdy nie b�dziemy szcz�liwi. 00:10:05: Co ty pr�bujesz mi powiedzie�? 00:10:07: Wy�lemy j� do o�rodka. 00:10:10: Masz na my�li szpital psychiatryczny? 00:10:14: Jak mog�e� o tym pomy�le�? 00:10:17: Cathy, w�a�nie dlatego, �e j� kocham 00:10:20: chc� j� st�d odes�a�. 00:10:22: Ona mo�e spowodowa� nieodwracalne zniszczenia. 00:10:25: Nie. Przepraszam. Nie zgadzam si�. 00:10:27: Nie ma innego wyj�cia. 00:10:30: Nie mam wi�cej cierpliwo�ci. 00:10:34: Sara! O m�j Bo�e! 00:10:38: Wystarczy...! | To dziecko sprowadzi na nas �mier�. 00:10:43: Paul, zostaw j�! 00:10:44: Nie zostanie tu ani chwili. | Prawie... zabi�a Sar�. 00:10:51: Zostaw j�! 00:10:54: To nie jej wina. | Na lito�� Bosk�! 00:11:02: Spr�buj j� zrozumie�. 00:11:05: Ona cierpi. 00:11:11: Ona dusi si� w tej ciemno�ci. 00:11:17: Moje dziecko cierpi 00:11:28: Jest taka szko�a w Dehradun... 00:11:30: Gdzie dzieci takie jak Michelle | maj� specjalne szkolenie. 00:11:34: Je�li pozwolisz, | napisz� do nauczyciela... 00:11:37: My nie potrzebujemy nauczyciela... 00:11:40: Potrzebujemy czarodzieja. 00:11:42: Nigdy wi�cej nie chc� s�ysze�, | �e nie ma lekarstwa dla naszej Michelle. 00:11:46: Jeden ostatni raz Paul. 00:11:48: Mo�e to jest nauczyciel, | kt�ry jest czarodziejem... 00:11:51: I wniesie �wiat�o w �ycie Michelle. 00:12:05: Debraj. 00:12:10: Ach, pani Nair. Podejd� do �wiat�a. 00:12:16: Co ty robisz, Debraj? | Dopiero co mia�e� operacj� oczu. 00:12:20: I co teraz robisz trzymaj�c | gasn�c� �ar�wk�? 00:12:23: Ta �ar�wka ga�nie, pani Nair. | Musz� si� temu przypatrze� 00:12:29: Czy mam racj�? 00:12:35: Ga�nie. 00:12:39: Znowu pi�e� ca�y dzie�. | Nieprawda�, Debraj? 00:12:42: Nie, nie... 00:12:45: Pr�buj� znale�� znak �wiat�a. | Dla moich g�uchych i �lepych dzieci... 00:12:52: Kt�rym �wiat�o zosta�o zabrane. 00:12:54: �wiat�o... �wiat�o! 00:13:04: Przeliteruj to, Debraj. | �.W.I.A.T.�.O. �wiat�o 00:13:09: Ach! R�nica pomi�dzy | nauczycielem... a czarodziejem. 00:13:13: Czasami tak mnie z�o�cisz Debraj. 00:13:15: Z�o�cisz... z�o�cisz 00:13:18: Starczy tych bzdur 00:13:20: Bzdur, bzdur | bzd. bzd... bzd... ur bzd...ur 00:13:24: Nie mam czasu na twoje wyg�upy. | Mam dla ciebie wa�n� wiadomo��. 00:13:30: Do trzech razy sztuka... 00:13:32: Je�li to wypowiedzenie, | w�� do trzeciej szuflady. 00:13:35: Je�li to moja ostatnia pensja, | wtedy pow�druje do mojej kieszeni... 00:13:38: A je�li to pismo, �ebym opu�ci� ten pok�j | wtedy wyrzu� do kosza. 00:13:42: Z pani zachowania wnioskuj�, | �e to nic z tego... czy mog�aby� 00:13:45: Przynie�� mi moje... krople do oczu... | z tego sto�u o tam. Dzi�kuj�. 00:13:48: Mog�e� mie� trzy przypuszczenia Debraj... 00:13:50: Ale masz tylko jeden wyb�r. | Ten list. 00:13:54: O�mioletnia dziewczynka z Shimla, | Michelle. 00:13:58: Nie widzi, nie s�yszy, | a jej rodzice jej nie rozumiej�. 00:14:03: Jeste� jej ostatni� nadziej� Debraj. 00:14:05: Inaczej umieszcz� j� w o�rodku. 00:14:07: Jeste� najlepszym nauczycielem jakiego znam. | Ona potrzebuje nauczyciela, a ty pracy. 00:14:13: Sp�jrz 00:14:17: Co pani widzi w tym oku, pani Nair? 00:14:20: Wielk� mi�o�� do mnie. 00:14:22: Musisz i�� do okulisty. 00:14:28: A w tym? | - Nic 00:14:31: Ma na imi� Michelle, nieprawda�? 00:14:37: Widz� wszystko wyra�nie. 00:14:41: Pi�kny poranek... 00:14:44: �nieg przykrywa ulice... 00:14:47: A ta ma�a dziewczynka... 00:14:50: Zagubiona duszyczka, bez celu. 00:14:55: Dam jej skrzyd�a zrobione | ze s��w, pani Nair. 00:15:01: Naucz� j� lata�. 00:15:04: Nie mo�esz zrobi� nic dla siebie | a zamierzasz naprawia� �ycie innych 00:15:11: Co si� sta�o, oczy ci� bol�? 00:15:14: Nie, to nie oczy... 00:15:19: Serce mnie boli... 00:15:29: S�uchaj�c twoich okrutnych s��w... 00:15:40: To boli... to boli! 00:15:50: I to po sp�dzeniu 30 lat w tej szkole... 00:15:54: Jestem tylko nies�yszaln� | i niewidzialn� jednostk�. 00:16:03: Kiedy widzia�em szko�� po raz ostatni... 00:16:09: Moi uczniowie machali | do mnie w z�ym kierunku. 00:16:18: Machali do mnie w z�ym kierunku, pani Nair. 00:16:26: Och! To... to... to... boli... 00:16:34: To boli. 00:16:42: *Przeznaczenie po��czy�o dwie | obce dusze - w par�.* 00:16:46: *Ja by�am opuszczona przez Boga...* 00:16:50: *a ty zm�czonym bitw� wojownikiem.* 00:16:56: *Czeka�am w swoich ciemno�ciach...* 00:16:59: *a ty przynios�e� migocz�ce �wiat�o.* 00:17:12: Racja. Gdzie jest dziewczynka? 00:17:15: Tego nam potrzeba. | Nauczyciela alkoholika. 00:17:23: Mmmm... Interesuj�ce. | Zabawny berbe�. 00:17:35: I bardzo �adny... 00:17:56: Tak. Tak... Kto� nowy... | nowy kolega. 00:18:08: Podobaj� ci si� moje okulary, prawda? | Dobrze... mo�esz je mie�... 00:18:14: Tutaj... prosz�. 00:18:22: Zadowolona? 00:18:26: Nauczyciel... nauczy... ciel 00:18:33: Pan Sahai, ona rozumie? 00:18:35: Nie, tylko mnie na�laduje. 00:18:39: Dobra... dobra dziewczynka 00:18:50: Co ona robi? 00:18:51: To jej piosenka dla mnie. | Jej matki 00:18:54: Och, Jest silna. 00:18:58: Naprawd� przepraszam, panie Sahai 00:19:00: Nic si� nie sta�o. 00:19:03: Co to jest!! | Po co ten dzwonek? 00:19:06: To jej znak rozpoznawczy 00:19:08: Je�li si� zgubi. | Us�yszymy j�. 00:19:12: Zdejmijcie to!!!! 00:19:18: Je�li wy uwa�acie wasze dziecko | za zwierz�tko... 00:19:21: Czego oczekiwa� od innych? | - To twoje zadanie zrobi� z niej cz�owieka. 00:19:28: Jak zamierzasz to zrobi�? 00:19:31: Tymi palcami, pan McNally. 00:19:34: To s� oczy �lepca... 00:19:36: G�os niemowy... 00:19:38: Poezja g�uchego. 00:19:42: Urastaj� do rangi m...
rene58