Fotograf wojenny - War Photographer (2001).txt

(32 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: RMVB  704x400 25.0fps 255.0 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
00:00:03: Je�li twoje zdj�cia |nie s� wystarczaj�co dobre,
00:00:07: to znaczy, �e nie podszed�e�| wystarczaj�co blisko.
00:01:57: Fotograf wojenny
00:03:00: On jest...| tajemnic�.
00:03:03: Naprawd� nie wiem,| co sprawia, �e potrafi on
00:03:06: tak trafia� w sedno.
00:03:12: My�l�, �e w du�ej mierze| jest samotnikiem,
00:03:16: i wydaje mi si�, |�e czasem trzeba nim by�,
00:03:20: by m�c tak dobrze pracowa�,|
00:03:24: i �eby tak du�o z siebie dawa�.
00:03:30: Ci�ko jest rozdziela� |swoj� uwag�, emocje,
00:03:34: energi�...|My�l�, �e trzeba by�
00:03:38: jednoznacznie ukierunkowanym.
00:03:44: I on taki jest.
00:04:10: Kosowo po wojnie...
00:07:08: Dla mnie to jest |zbyt rysunkowe
00:07:11: i wyzute z emocji.|Wola�bym tych smutnych ludzi.
00:07:15: Z tej podw�jnej strony? | - Tak. - Dobrze.
00:07:19: Ono ma w sobie |du�o smutku.
00:07:23: Mi podoba si� | ta smutna posta�
00:07:26: przemierzaj�ca |zniszczon� ulic�,
00:07:29: to by te� |�wietnie pasowa�o.
00:07:32: I Goma! |Milion uchod�c�w, |z czego tysi�ce zmar�o
00:07:36: i nie mo�na ich |by�o pochowa� w zastyg�ej lawie.
00:07:40: Tam by�y stosy zw�ok!|- Stosy zw�ok...
00:07:44: To by by�o �wietne! |- Tu s� stosy!
00:07:48: To wygl�da �wietnie! |- My�lisz, �e mo�emy to wykorzysta�?
00:07:52: - Tak. - Powi�kszy�bym to. |- To r�wnie� jest �wietne zdj�cie.
00:07:56: Zrzucanie cia�. |Mo�e powinni�my da� to tutaj?
00:08:00: Trzeba to powi�kszy�.|- Dobrze.
00:08:36: Czy mo�na zauwa�y�, | �e te cia�a nie s� zrzucane |gdzie� w Afryce?
00:08:40: Nie musz� by� widoczne...| Mo�na je zamieni� tymi...
00:08:44: Ale tutaj jest |takie uczucie, �e to jest scena |gdzie� z Afryki.
00:08:48: Zaczyna si� od Afryki |i wydaje ci si�, |�e to przegl�d
00:08:52: najbardziej przera�aj�cych |wydarze� w Afryce.
00:08:55: Tyle, �e to jest |og�lno�wiatowy horror.
00:08:59: Zoomuje ponownie...| - P�niej jest ta g�owa...
00:09:03: P�niej jest ten |biedny kole�.| - Wygl�da �wietnie. - OK.
00:10:13: Przecinek...| Teraz jest kr�tsze.
00:10:17: Po upadku muru berli�skiego| spos�b prowadzenia wojen uleg� zmianie.
00:10:21: To nie by�y ju� wojny |mi�dzy narodami,
00:10:25: ale mi�dzy ludami.
00:10:28: Zamiast nowoczesnego uzbrojenia...| karabiny i maczety.
00:10:32: James Nachtwey, |nas�ynniejszy fotograf wojenny| na �wiecie.
00:10:36: sfotografowa� dzisiejsze |konflikty i ich ofiary | w niedo�cigniony spos�b.
00:10:44: Ilu ludzi w tej chwili | jest zaginionych i zabitych we wsi?
00:10:48: Dwana�cie.
00:15:12: Moja decyzja zostania fotografem |r�wna�a si� decyzji zostania |fotografem wojennym.
00:15:19: Podj��em t� decyzj� |we wczesnych latach 70-tych.
00:15:23: pod koniec wojny w Wietnamie.
00:15:32: Zdj�cia pochodz�ce z Wietnamu| pokazywa�y to,
00:15:36: co si� dzia�o naprawd� |na ziemi.
00:15:39: I by�o to sprzeczne z tym, | co m�wili nam
00:15:42: nasi przyw�dcy polityczni |i wojskowi.
00:15:45: By� to bezpo�redni |przekaz dokumentalny,
00:15:48: ostre oskar�enie |przeciwko wojnie
00:15:51: i tego jak by�a |niesprawiedliwa i okrutna,
00:15:55: poprzez samo |pokazywanie tego, |co si� tam dzia�o.
00:16:04:Te zdj�cia wywar�y na mnie|ogromne wra�enie.
00:16:11:Kiedy w ko�cu |podj��em decyzj� o tym,
00:16:15:co chc� zrobi� |ze swoim �yciem,
00:16:19:to wiedzia�em, �e chc� |w�a�nie pod��a� za t� tradycj�.
00:16:22:I min�o wiele czasu| zanim by�em w stanie
00:16:25:poczu� wewn�trzn� pewno��,|�e mog� pracowa� |w tym zawodzie.
00:16:29:Przedtem chcia�em przekonywa�|innych ludzi.
00:16:32:W rzeczywisto�ci musia�em |jednak wpierw przekona� |samego siebie.
00:16:45:A pewnej nocy w 1980r. | obudzi�em si� z bardzo jasnym |poczuciem tego,
00:16:49:�e nauczy�em si� ju� wszystkiego,|czego mog�em si� nauczy�,
00:16:53:i �e teraz nadszed� czas,|aby ruszy� do Nowego Jorku
00:16:57:i spr�bowa� si� zatrudni� |w tamtejszych czasopismach
00:17:01:jako fotograf.|Fotograf wojenny.
00:17:10:Naprawd� czu�em si�| na to gotowy.
00:17:14:Gotowy by przyjmowa� zlecenia |na terenach obj�tych
00:17:17:dzia�aniami wojennymi.| W rzeczywisto�ci zacz��em
00:17:21:natychmiast otrzymywa� zlecenia.
00:17:25:By� to czas, |kiedy prze�ywa�em |wiele emocji,
00:17:28:i wielkie podniecenie.|Naprawd� czu�em,
00:17:31:�e na moich oczach| dokonuj� si� |historyczne wydarzenia,
00:17:35:ale nie z perspektywy intelektualnej,|nie z dystansu,
00:17:39:lecz obserwuj�c to,| co naprawd� |dzieje si� z lud�mi,
00:17:43:zwyk�ymi lud�mi,|w biegu historii.
00:17:46:I to by�o najbardziej podniecaj�ce| i najwarto�ciowsze do�wiadczenie.
00:17:50:Dok�adnie dla |tego do�wiadczenia
00:17:53:chcia�em zosta� |fotografem wojennym.
00:17:56:To w�a�nie z tym |chcia�em si� zmierzy�.
00:18:07:Wi�za�o si� to oczywi�cie| z niebezpiecze�stwem,
00:18:11:czu�em te� smak przygody,| staj�c naprzeciw zagro�eniom,
00:18:15:i czuj�c |prawdziwe emocje ludzi.
00:18:32:W pewien spos�b |to przypomina�o teatr,
00:18:35:ale zamiast na widowni,|znajdowa�em si� na scenie,
00:18:39:a scenariusz by� pisany |minuta po minucie |i na bie��co.
00:18:43:Mia�em uczucie emocjonalnego |i intelektualnego zrozumienia
00:18:47:wyczucia i ��czno�ci | z tym, co si� dzia�o.
00:18:54:Odno�nie robienia zdj��|musia�em nauczy� si�
00:18:58:i rozwin�� w�asny spos�b |ukazywania rzeczywisto�ci,
00:19:02:tego, jak wyrazi� |w�asne uczucia.
00:19:06:Dlatego musia�em te� |nawi�za� kontakt z moimi uczuciami,
00:19:10:a wi�c wykroczy�em |poza fotografi�,
00:19:14:poza ograniczenia kadru.
00:19:18:Poznawa�em �wiat,|to by� m�j spos�b |na poznawanie �wiata,
00:19:22:a tak�e spos�b,| w jaki poznawa�em samego siebie.
00:20:35:Naci�gnij.
00:20:40:Macie maski, |g��wnie w celach przeciwzapachowych,
00:20:44:Ok, nie potrzebuj� maski.
00:20:55:My�l�, �e tam le�� |setki zw�ok.
00:20:59:Kiedy b�dziecie w �rodku| b�d� tam specjali�ci | medycyny s�dowej
00:21:03:i lekarze s�dowi,|kt�rzy si� przedstawi�.
00:21:07:Mo�ecie wej�� tamt�dy.|Przygotujcie si� na od�r.
00:21:11:Na ko�cu jest pomieszczenie|... prosimy by nie robi� |w nim zdj��.
00:21:15:Lepiej sko�czcie zdj�cia| do tego miejsca.
00:21:22:A wy nie robili�cie |tam zdj��?| - Oni zbierali dowody,
00:21:26:wi�c musieli robi� zdj�cia.| - Czyli oni liczyli zabitych
00:21:30:i mieli te� antropologa,|kt�ry dobiera� ko�ci do cia�.
00:21:43:Masz mask�? |- Nie potrzebuj�.
00:22:41:Zosta�am dziennikark�| w pewnym sensie |przez przypadek.
00:22:45:Uczyni�am to, poniewa�|my�la�am, �e to b�dzie |dobra rozrywka,
00:22:49:�e to b�dzie imponowa�,| �e to b�dzie �wietna praca,
00:22:53:by� korespondentem wojennym,|podr�owa�, ogl�da� �wiat,
00:22:57:by� w �rodku wydarze�.|Wiadomo...
00:23:10:Ale zdarzaj� si� |takie wiadomo�ci,
00:23:14:kt�re sprawiaj�, |�e zastanawiasz si� ponownie,
00:23:18:dlaczego to wybra�e� |i co to tak naprawd� jest
00:23:22:i wtedy zdajesz |sobie spraw�, |�e to s� powa�ne
00:23:26:i istotne sprawy,|a ty poprzez |spos�b przekazywania wiadomo�ci,
00:23:30:jej podania,|definiujesz spos�b|w jaki �wiat dane wydarzenie,
00:23:34:tak wi�c: oby� |zrobi� to dobrze| i wiedzia�, co robisz!
00:23:38:G��boko wierz� w to, |�e ludzie nawet dzisiaj,
00:23:42:kiedy widz� |zbiorowe mogi�y, |nawet dzisiaj m�wi�, �e
00:23:51:nawet dzisiaj|s� sk�onni w�tpi�.
00:24:03:O m�j Bo�e,|kto� w�a�nie rzuci� kwiaty.
00:24:07:Patrzcie tam.
00:25:28:Powiedzia�em |- Prosz�, nie.
00:25:31:M�j brat |jest g�uchoniemy
00:25:34:Ale oni zrzucili go |z ci�ar�wki,
00:25:37:zabrali jego pieni�dze| i zabili.
00:25:40:Mojemu bratu odci�li rami�|no�em do chleba.
00:25:44:Chcieli wyrwa� syna |mojego wujka z jego ramion,
00:25:48:ale on nie chcia� pu�ci�.|Wi�c postrzelili go w g�ow�,
00:25:52:a dziecko upad�o na ziemi�.
00:25:56:Dali mi 2 minuty|trzymaj�c karabin przy szyi.
00:26:00:chcieli pieni�dzy.
00:26:10:Do widzenia.
00:27:28:Na wojnie| zwyczajne normy |cywilizowanego zachowania
00:27:32:s� zawieszone.
00:27:42:W tzw. normalnym �yciu|by�oby nie do pomy�lenia,
00:27:46:aby wej�� do czyjego� domu,| gdzie rodzina op�akuje zmar�ego,
00:27:50:i sp�dzi� kilka |bardzo d�ugich chwil
00:27:54:na ich fotografowaniu.
00:27:58:Tak po prostu |nikt by nie post�pi�.
00:28:08:Tych zdj�� |nie uda�oby si� zrobi�,
00:28:11:gdybym nie zosta� uprzednio |zaakceptowany przez ludzi,
00:28:14:kt�rych fotografowa�em,|to by�oby po prostu niemo�liwe,
00:28:18:aby robi� im zdj�cia|bez ich wsp�udzia�u,
00:28:22:bez faktu zaproszenia mnie|do robienia zdj��,
00:28:26:tego, �e mnie zaakceptowali| i chcieli, �ebym tam by�.
00:28:30:Oni rozumieli, |�e obcy, kt�ry |przyszed� tam z aparatem
00:28:34:w celu pokazania �wiatu|tego, co tam si� dzieje,
00:28:38:pozwala im wnie�� |sw�j g�os |do �wiata zewn�trznego,
00:28:42:kt�rego w innym przypadku |by nie posiadali.
00:28:50:Zdawali sobie spraw�,|�e s� ofiarami jakiej� niesprawiedliwo�ci,
00:28:54:niepotrzebnej przemocy| i poprzez pozwolenie mi
00:28:58:na bycie z nimi |i fotografowanie ich
00:29:02:wysy�aj� oni |sw�j w�asny apel|do �wiata zewn�trznego
00:29:06:oraz sumienia | ka�dego cz�owieka.
00:29:12:Staram si� jak mog�,|aby okazywa� ludziom szacunek,
00:29:16:chc�, �eby dostrzegali | m�j szacunek,
00:29:20:dla nich i dla sytuacji |w jakiej si� znajduj�.
00:29:24:Nie lubi� si� przemieszcza�| zbyt szybko,
00:29:28:ani m�wi� zbyt g�o�no.| chc� by� bardzo otwarty,
00:29:32:pragn� si� czu� otwarty |we w�asnym sercu
00:29:36:dla nich| i chc� by o tym wiedzieli.
00:29:40:I ludzie to wyczuwaj�| za pomoc� kilku s��w,
00:29:44:albo czasem | w og�le bez s��w.
00:30:08:Zagraniczny redaktor |magazynu Stern
00:30:22:Istniej� fotografowie wojenni|, kt�rzy s� w stanie
00:30:26:przetrwa� okropno�ci, |kt�re widzieli,
00:30:30:i kt�rym si� wymkn�li...| Jak w Wietnamie.
00:30:34:poprzez chodzenie z �o�nierzami| do tych samych burdeli
00:30:38:i bar�w i picie| tej samej whisky.
00:30:42:Inni stali si� cynikami.| Jim jest wyj�tkowo...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin