Gdy rodzic pije.pdf

(72 KB) Pobierz
Gdy rodzic pije
Gdy rodzic pije
Dzieci wychowywane w domach alkoholowych przeŜywają niemal zawsze złość lub
nienawiść do rodzica
Marzenna Kucińska
Przed 30 laty w Stanach Zjednoczonych pojawił si ę ruch osób, które odkryły wiele
wspólnego w swoim Ŝ yciu. Te wspólne cechy wi ą zały si ę nie tyle z tym, jacy byli, a
bardziej z ich rodzinami pochodzenia. Ź ródłem wielu cech Dorosłych Dzieci
Alkoholików (DDA) s ą do ś wiadczenia zwi ą zane z wychowywaniem si ę w specyficznym
systemie, jakim jest rodzina z problemem alkoholowym.
W. Kritsberg uwaŜa, Ŝe niezaleŜnie od tego, czy w rodzinie jest czynny alkoholik, czy leczy
się, czy teŜ został z niej usunięty rodzina alkoholowa to rodzina dysfunkcyjna. Jak taka
rodzina wpływa na rozwijające się w niej dziecko?
Dzieciństwo jest okresem kluczowym dla rozwoju naszej toŜsamości. Doświadczając własnej
bezradności, dziecko musi przejść od symbiotycznej do niezaleŜnej relacji z rodzicami, ucząc
się po drodze wielu umiejętności niezbędnych do przetrwania i do ułoŜenia sobie Ŝycia tak, by
czuć się szczęśliwym i spełnionym. W rodzinie zaspokajającej emocjonalne potrzeby dziecka
i innych członków oraz mającej jasne zasady i reguły, dzieci rozwijają spójną, silną
toŜsamość, a takŜe umiejętność takiego współŜycia z ludźmi, które pozwoli im realizować
siebie.
Inaczej jest w rodzinie alkoholowej. W sytuacji permanentnego kryzysu związanego z
ciągłym naduŜywaniem alkoholu przez matkę czy ojca, przetrwanie systemu rodzinnego staje
pod znakiem zapytania. Cała rodzina musi przystosować się do sytuacji, gdy co najmniej
jedno z rodziców bywa wyłączone z zaspokajania potrzeb rodziny, na przykład przez swoją
nieobecność fizyczną, poniewaŜ gdzieś pije, lub psychiczną, kiedy jest w domu, ale pijane.
Tego typu kryzys trwa zazwyczaj wiele lat. Niepijący członkowie rodziny Ŝyją w
chronicznym stresie. Wymusza on zwykle zachowania, które - choć trudne lub raniące -
pozwalają przetrwać kryzys.
Atmosfera domu alkoholowego pełna jest swoistego napięcia. WiąŜe się ono z
nieprzewidywalnością tego, co się zdarzy, z oczekiwaniem na wybuch i na to, w jakim stanie
wróci pijący rodzic. Rodzina funkcjonuje inaczej, kiedy jest on pijany, a inaczej, kiedy jest
trzeźwy: "Gdy był trzeźwy, zabierał mnie w róŜne miejsca. Dzięki niemu obejrzałam
najlepsze sztuki. Ale gdy wracał pijany, strasznie się go wstydziłam. Był wulgarny i chamski,
zawsze wtedy były awantury".
Czasem to napięcie i oczekiwanie na wybuch związane jest, paradoksalnie, z zachowaniem
rodzica, który nie pije: "Ojciec, pijany, kładł się spać i po prostu go nie było. Za to tej kobiety
nie rozumiem: wieczne pretensje o wszystko. Gdy wracała z pracy i słyszałem trzask furtki,
Ŝołądek podchodził mi do gardła. Wiedziałem, Ŝe zaraz będzie o coś zła i Ŝe mi się oberwie,
choć nie sposób przewidzieć za co". Partner osoby pijącej staje się czasem wulkanem złości
3993964.001.png
 
tryskającej na wszystkich, takŜe na dzieci. Dzieje się tak, poniewaŜ nie radzi on sobie z
negatywnymi uczuciami i kosztami, które wiąŜą się z piciem partnera. Dzieci nierzadko
wręcz prowokują wybuch w nadziei, Ŝe jeśli matka wyładuje się na nich, to nie będzie
awantury z ojcem.
Z czasem w rodzinie narasta złość, Ŝal i pretensje. Coraz częściej zdarzają się kłótnie.
Dziecko doświadcza wtedy głębokiego niepokoju poprzez empatyczne przejmowanie nastroju
osoby, z którą jest związane. Doświadcza takŜe silnego lęku, gdy słyszy podniesione,
agresywne głosy swoich bliskich, nawet jeŜeli jeszcze nie rozumie tego, co mówią. Kiedy juŜ
rozumie i słyszy pełne nienawiści słowa rodzą się w nim trudne uczucia związane z
poczuciem własnej niemocy, skrzywdzenia i zagroŜenia.
Dzieci są świadkami kłótni. Widzą, jak rodzice robią krzywdę sobie. Często same
doświadczają ich agresji. Doświadczenia te wpływają na ich obraz świata i siebie: świat
zapisuje się im jako zagraŜający i nieprzewidywalny, najbliŜsze osoby, które powinny być
wsparciem i obrońcami, stają się agresorami, a siebie dziecko widzi jako kogoś bezsilnego. Z
badań Witolda Skrzypczyka (Dzieci alkoholików - zdarzenia traumatyczne, Łódź 2000)
przeprowadzonych w latach 90. wynika, Ŝe świadkami przemocy w rodzinie alkoholowej było
dwoje z trojga badanych dzieci. Zdarza się, Ŝe dziecko w rodzinie alkoholowej staje się
obiektem przemocy. Sprawcą najczęściej jest ktoś bliski.
Wszystkie dzieci w rodzinach alkoholowych doświadczają zaniedbania emocjonalnego. Czują
się opuszczone, pomimo Ŝe rodzice są obecni i zaspokajają fizyczne potrzeby dziecka.
Rodzice bowiem zawsze koncentrują się na czymś innym: na alkoholu, na tym, Ŝe partner
pije, na utrzymaniu rodziny. Jednak w odczuciu dziecka nigdy nie bywa tak, Ŝe ono jest na
tyle waŜne, by rodzice skupili się jedynie na nim. Czuje, Ŝe nie powinno zawracać głowy sobą
ani swoimi potrzebami, Ŝe nie moŜe sprawiać kłopotów. Sądzi, Ŝe musi zachowywać się tak,
jakby było osobą dojrzałą do wspierania rodziców w Ŝyciowych problemach, a nie dzieckiem,
które ich potrzebuje.
Bezpośrednią konsekwencją emocjonalnego opuszczenia jest niskie poczucie własnej
wartości, czy wręcz bezwartościowości. Dziecko czuje, Ŝe rodzice potrzebują nie dziecka,
lecz kogoś, kto będzie im pomagać w tym, z czym sobie nie radzą. Spycha zatem w głąb
swoje potrzeby i emocje, ucząc się, jak ich nie okazywać, a w efekcie, jak nie pokazywać
siebie. Stara się stać kimś takim, kogo potrzebuje rodzina.
A skutki? Dzieci wychowywane w domach alkoholowych przeŜywają niemal zawsze (80
proc.) złość lub nienawiść do rodzica. Ponad połowa z nich mówi o poczuciu osamotnienia,
aŜ 40 proc. przyznaje się do strachu przed rodzicem i do poczucia wstydu za niego. Co
czwarte nosi w sobie poczucie winy, czując się odpowiedzialne za złą sytuację w domu. Po
latach dorosłe juŜ dzieci alkoholików, pytane o uczucia związane z dzieciństwem, mówią o
złości, gniewie, agresji lub buncie, a takŜe o lęku, wewnętrznym bólu, niekiedy teŜ o
wewnętrznej pustce. W dzieciństwie kształtują się ich negatywne przekonania na swój temat -
"jestem bezwartościowy", "jestem głupi", "jestem słaby" - adekwatne nie do realnych cech,
ale do tego, jak czuli się w dzieciństwie. Postanawiają oni wtedy: "Nigdy nie będę mieć
dzieci, Ŝeby nie przeŜywały tego co ja albo Nigdy się nie oŜenię. A to po latach skutkuje
trudnościami w znalezieniu partnera lub problemami z zajściem w ciąŜę.
Marzenna Kucińska kieruje Ośrodkiem Psychoterapeutycznym Instytutu Psychologii Zdrowia
PTP w Warszawie. Zajmuje się psychoterapią DDA, badaniami nad efektywnością szkoleń i
psychoterapii. Prowadzi szkolenia z podstaw pomocy psychologicznej. Lubi fantastykę i
brydŜa. Ma 36 lat, męŜa i 10-letnią córkę.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin