KULTURA TV z 13 stycznia 12 (nr 9).pdf

(1850 KB) Pobierz
FILM | MUZYKA | KSIĄŻKI
dodatek do DGP
piątek, 13 stycznia 2012
KULTURA i PROGRAM TV
Dziewczyna
z tatuażem
Kim jest Lisbeth Salander?
764061453.125.png 764061453.136.png 764061453.147.png
 
Prenumerata 2012
ZAMÓW PRENUMERATĘ
DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ
ZYSKASZ
6 dodatków specjalistycznych,
których nie kupisz w kiosku
Księgowość i Podatki Firma i Prawo
Nowe Prawo. Przepisy i Praktyka Samorząd i Administracja
Prawnik Kadry i Płace
bez żadnych
dopłat
otrzymasz
prenumeratę
10 książek z cyklu Biblioteka Gazety Prawnej
zbiór najważniejszych przepisów, wskaźników z zakresu
podatków, prawa pracy, prawa gospodarczego.
Prenumeratorzy otrzymują książki w dwóch wersjach:
papierowej i elektronicznej (PDF)
tygodnika „Newsweek”.
4 szkolenia specjalistyczne
W 2012 roku prenumeratorzy otrzymują 4 internetowe
szkolenia z zakresu prawa, podatków i doskonalenia
umiejętności osobistych.
30% zniżki na Serwis Księgowy i Kadrowy GP
internetowe serwisy kompleksowo omawiające zagadnienia
z zakresu podatków, rachunkowości, wynagrodzeń, prawa pracy,
ubezpieczeń, BHP. Uzupełnienie zagadnień poruszanych na ła-
mach dziennika.
30% zniżki na e-wydanie
„Dziennika Gazety Prawnej”
gwarantuje łatwy i szybki dostęp do bieżącego wydania
dziennika, internetowego archiwum wydań od 2002 roku, bazy
aktów prawnych, wskaźników, stawek itp.
Oferta dostępna wyłącznie w fi rmach
kolporterskich: RUCH SA, Garmond Press,
Kolporter, GLM, As Press - należy zgłosić
kolporterowi chęć skorzystania z promocji.
płyty, książki, broszury tematyczne
i inne dodatki specjalne dołączane do „Dziennika Gazety
Prawnej” – gwarantowane w prenumeracie w wersji Premium
Dodatkowe informacje:
tel. 22 761 31 27, 801 626 666, www.gazetaprawna.pl/oferta2012
764061453.001.png 764061453.012.png 764061453.023.png 764061453.034.png 764061453.045.png 764061453.056.png 764061453.066.png 764061453.076.png 764061453.083.png 764061453.084.png 764061453.085.png 764061453.086.png 764061453.087.png 764061453.088.png 764061453.089.png 764061453.090.png 764061453.091.png 764061453.092.png 764061453.093.png 764061453.094.png 764061453.095.png 764061453.096.png 764061453.097.png 764061453.098.png 764061453.099.png 764061453.100.png 764061453.101.png 764061453.102.png 764061453.103.png 764061453.104.png 764061453.105.png 764061453.106.png 764061453.107.png 764061453.108.png 764061453.109.png 764061453.110.png 764061453.111.png 764061453.112.png 764061453.113.png 764061453.114.png 764061453.115.png 764061453.116.png 764061453.117.png 764061453.118.png 764061453.119.png 764061453.120.png 764061453.121.png 764061453.122.png 764061453.123.png 764061453.124.png 764061453.126.png 764061453.127.png 764061453.128.png 764061453.129.png 764061453.130.png 764061453.131.png 764061453.132.png 764061453.133.png 764061453.134.png 764061453.135.png 764061453.137.png 764061453.138.png 764061453.139.png 764061453.140.png 764061453.141.png 764061453.142.png 764061453.143.png 764061453.144.png 764061453.145.png 764061453.146.png 764061453.148.png 764061453.149.png 764061453.150.png 764061453.151.png 764061453.152.png 764061453.153.png 764061453.154.png 764061453.155.png 764061453.156.png 764061453.157.png 764061453.158.png 764061453.159.png 764061453.160.png 764061453.161.png 764061453.162.png 764061453.163.png 764061453.164.png 764061453.165.png 764061453.166.png 764061453.167.png 764061453.002.png 764061453.003.png 764061453.004.png 764061453.005.png 764061453.006.png 764061453.007.png 764061453.008.png 764061453.009.png 764061453.010.png 764061453.011.png 764061453.013.png 764061453.014.png 764061453.015.png 764061453.016.png 764061453.017.png 764061453.018.png 764061453.019.png 764061453.020.png 764061453.021.png 764061453.022.png 764061453.024.png 764061453.025.png 764061453.026.png 764061453.027.png 764061453.028.png 764061453.029.png 764061453.030.png 764061453.031.png 764061453.032.png 764061453.033.png 764061453.035.png 764061453.036.png 764061453.037.png 764061453.038.png 764061453.039.png 764061453.040.png 764061453.041.png 764061453.042.png 764061453.043.png 764061453.044.png 764061453.046.png 764061453.047.png 764061453.048.png 764061453.049.png 764061453.050.png 764061453.051.png 764061453.052.png 764061453.053.png 764061453.054.png 764061453.055.png 764061453.057.png 764061453.058.png 764061453.059.png 764061453.060.png 764061453.061.png 764061453.062.png 764061453.063.png
 
telewizja
Przymiarka do Oscarów
w „Idach” (choć nie bardzo rozu-
miem, czemu nie za jednak cie-
kawszą w „Drive”) jest nominowa-
ny w kategorii najlepsza rola mę-
ska (tak, konkuruje w tej kategorii
z Clooneyem), to daje całkiem sa-
tysfakcjonujący wynik.
Z kolei „The Artist”, czarno-bia-
ły, niemy (!) film opowiadający
o ekranowym amancie w stylu Ru-
dolfa Valentino, wydaje się czar-
nym koniem tegorocznej stawki.
Wbrew jakimkolwiek przewidywa-
niom ten dość wyrafinowany ob-
raz zgarnął aż sześć nominacji,
w tym za najlepszy scenariusz i re-
żyserię dla Hazanaviciusa i w ka-
tegorii najlepsza komedia lub mu-
sical. Nominowani są także od-
twórcy głównych ról Jean Dujardin
i Berenice Bejo. Nie ulega wątpli-
wości, że jakieś statuetki z impre-
zy wyniesie. Choć stawka w kate-
gorii najlepsza komedia jest wy-
równana: „Druhny”, „Rzeź” w re-
żyserii Romana Polańskiego,
„50/50” z Josephem Gordon-Levit-
tem, „O północy w Paryżu” Wo-
ody’ego Allena i „My Week with
Marilyn”. Który notabene bynaj-
mniej nie jest komedią, ale opo-
wiada o dramacie, jaki rozgrywał
się między MM a Laurence’em Oli-
vierem podczas kręcenia komedii
„Książę i aktoreczka”. Jak widać ka-
tegorie bywają bardzo względne.
Główną rolę w „My Week” zagrała
Michelle Williams i zdaniem eks-
pertów dziwna gatunkowa kwalifi-
kacja filmu wynika z tego, by móc
dać statuetkę Williams, tak by nie
musiała konkurować z Meryl Stre-
ep, która zapewne dostanie Glob
za „Żelazną Damę”, o którego ubie-
ga się w kategorii dramatycznej.
W segmencie telewizyjnym także
odrobinę wieje nudą w tym roku.
Nominowani zostali ci, co zwykle
(choć szczęśliwie obyło się bez ko-
lejnej nominacji dla „Dr. Ho-
use’a – z całą miłością dla Hugh
Lauriego) oraz ci, których moż-
na było się spodziewać. I choć ge-
neralnie galę oglądać będę bez
większych emocji, to w tym roku
kibicuję przede wszystkim świet-
nym dziewczynom: Claire Danes,
nominowanej do najlepszej roli
żeńskiej w serialu dramatycznym
za rolę agentki CIA w znakomitym
„Homeland”, Romoli Garai, nomi-
nowanej za rolę producentki tele-
wizyjnej w miniserialu o czasach
kryzysu sueskiego „Czas prawdy”
i Amy Poehler za komediową kre-
ację w „Parks and Recreation”.
Gala wręczenia
Złotych Globów
budzi spore
emocje. Mniej-
sza o to, kto
wygra, waż-
niejsze, komu
wbije szpilę
gospodarz show
Ricky Gervais
Katarzyna Nowakowska
Brytyjski komik poprowadzi im-
prezę po raz trzeci z rzędu, choć
po skandalu, jaki wywołały jego
zeszłoroczne brutalne żarty z cele-
brytów, niewielu wróżyło mu taki
sukces. Kpiny z imprezowego sty-
lu życia Charliego Sheena i Rober-
ta Downeya Jr. czy niezbyt uda-
nych aktorskich kreacji Angeliny
Jolie i Johnny’ego Deppa w „Tury-
ście”, aluzje do skrywanego homo-
seksualizmu niektórych gwiazdo-
rów czy bezczelna sugestia, że
członkowie Hollywoodzkiego Sto-
warzyszenia Prasy Zagranicznej
(HFPA) przyjmują łapówki – wyda-
wałoby się, że miarka się przebra-
ła. Jednak oglądalność jest w na-
szych czasach najwyższą warto-
ścią, więc transmitująca galę tele-
wizja NBC wymogła na przyznają-
cym Złote Globy HFPA, by po raz
kolejny zaprosiło Gervaisa, który
gwarantuje większe zainteresowa-
nie widzów. I bardzo dobrze, przy-
najmniej wiadomo, że nuda nam
nie grozi, nawet jeśli lista zwycięz-
ców jest dość przewidywalna.
Na podstawie samych nominacji
można postawić wniosek, że już
największymi zwycięzcami są
George Clooney i francuska kome-
dia „The Artist”, w reżyserii Mi-
chela Hazanaviciusa. Piękny Geo-
rge, którego HFPA darzy niezmą-
coną miłością od lat, otrzymał trzy
nominacje: za główną rolę męską
w komediodramacie „Spadkobier-
cy” w reżyserii Alexandra Payne’a,
a także za najlepszy scenariusz
i reżyserię „Id marcowych” – nota-
bene w tej kategorii konkuruje
m.in. z Payne’em. Jeśli doliczyć
do tego nominację dla „Id...” w ka-
tegorii najlepszy film oraz dla
Ryana Goslinga, który za kreację
Serial „Homeland” dostał trzy nominacje do Złotych Globów,
w tym dla grających główne role Claire Danes i Damiana Lewisa
69. CEREMONIA ROZDANIA ZŁOTYCH
GLOBÓW | HBO | niedziela, godz. 2.00
764061453.064.png 764061453.065.png 764061453.067.png
k 04
kultura: telewizja
Specjalność: kłopoty
nację do Oscara, jego kariera
ugrzęzła w serii aresztowań, od-
wyków i komentowanych przez
prasę procesów.
Kiedy spojrzeć na Juniora, dziś
trudno uwierzyć w jego przeszłe
kłopoty. Od sześciu lat szczęśliwy
mąż producentki Susan Levin-Do-
wney jawi się jako człowiek suk-
cesu. Każda rola przynosi mu roz-
głos i uznanie, fani uwielbiają go
jako komiksowego Iron Mana
(trwają prace nad trzecią częścią
filmu, ale wcześniej zobaczymy
Downeya w tej kreacji w „The
Avengers”, łączącym przygody
różnych superbohaterów z Uni-
versum Marvela), seksownego
Sherlocka Holmesa, ale też cenią
obrazoburcze poczucie humoru
w filmach, takich jak „Jaja w tropi-
kach” czy „Zanim odejdą wody”.
Kiedy w październiku zeszłego ro-
ku odbierał branżową nagrodę
przyznawaną przez American Ci-
nematheque, upomniał się o inne-
go hollywoodzkiego trędowatego
– Mela Gibsona, który pozostaje
na cenzurowanym po swoich an-
tysemickich wyskokach i ujawnio-
nych przypadkach stosowania
przemocy domowej.
„Wybaczcie mu i pozwólcie
znów pracować” – apelował do
przedstawicieli filmowego świat-
ka. „Chyba że sami jesteście bez
grzechu. Jeśli tak, to co robicie
w tym biznesie?” – ironizował Do-
wney Jr. Nie wiem, czy świat wy-
baczy Gibsonowi, ale Robert znów
zebrał kilka punktów.
Amant, heros
i komik w jed-
nym. Robert
Downey Jr
podbija serca
publiczności,
która wybacza
mu wszelkie
wyskoki
Katarzyna Nowakowska
Pierwsze skojarzenie: aktorski
kameleon, który ma na koncie naj-
rozmaitsze role – od romansów
po filmy akcji, od artystycznych
kreacji po histerycznie śmieszne
komedie. Ot, tylko w tym tygo-
dniu możemy zobaczyć go w kinie
w stylowym „Sherlocku 2” oraz
w telewizyjnej komedii z gatunku
nadwyrężających pojęcie dobrego
smaku „Zanim odejdą wody”.
Drugie skojarzenie: narkotyki,
aresztowania, nielegalne posiada-
nie broni, awantury i procesy. Ro-
bert Downey Jr umie zapisać się
w pamięci widzów. Ale wie też,
jak zdobyć ich miłość i przebacze-
nie. Jak nie kochać aktora o prze-
pastnym spojrzeniu, który w kul-
towej „Ally McBeal” grał pierw-
szego rokującego nadzieje chłopa-
ka głównej bohaterki? A kiedy
w pożegnalnym odcinku siadł
przy fortepianie i zaśpiewał jej
„River” Joni Mitchell, to po prostu
serce pękało. Jednak Downey Jr
musiał rozstać się z serialem i nie-
utuloną w żalu publicznością, bo
producenci mieli już dość powta-
rzających się aresztowań. Zresztą
nie był to pierwszy plan, z które-
go wyleciał z powodu narkotyków.
Pierwszy raz na odwyk trafił
w 1987 r. jako 22-latek. Miał
na koncie rok pracy w prestiżo-
wym telewizyjnym programie sa-
tyrycznym „Saturday Night Live”,
niebezpodstawnie uważanym
za kuźnię największych talentów,
nie tylko komediowych. Zagrał
w kilku dobrze przyjętych fil-
mach dla nastoletniej publiczno-
ści, dołączając do tzw. aktorskiej
Brat Pack, czyli lubianej przez
prasę grupki aktorów, takich jak
Emilio Estevez, Anthony Micha-
el Hall, Rob Lowe, Demi Moore.
Obiecująca kariera stała przed
nim otworem, ale jego zżerał he-
roinowy nałóg.
Jeśli wierzyć plotkom, w świat
używek wprowadził go jego oj-
ciec, znany filmowiec Robert Do-
wney Sr, który sam ciężko uzależ-
niony pozwalał mu popalać trawę
już jako 8-latkowi. Niezależnie
od tej legendy po świetnie przyję-
tej przez krytyków roli w „Chapli-
nie”, która dała Robertowi nomi-
ZANIM ODEJDĄ WODY | HBO |
niedziela, godz. 20.10
O mistrzostwo bez pewniaków
Euro 2012 to walka nie tylko o prymat na Starym Kontynencie, lecz także o awans
do udziału w igrzyskach olimpijskich Wojciech Przylipiak
Wątpliwa poprawka
Polepszyła życie wielu rodzin do-
tkniętych alkoholizmem, a pro-
ducentom napojów podwoiła zy-
ski. Z drugiej strony skłóciła różne
grupy społeczne, wzmogła korup-
cję i pozwoliła rozwinąć skrzydła
grupom przestępczym. 16 stycz-
nia 1919 r. Senat Stanów Zjedno-
czonych przyjął 18. poprawkę
do konstytucji, która zakazywała
produkcji, transportu i sprzedaży
alkoholu w całym kraju. Zaczęła
się prohibicja. Historię tzw. szla-
chetnego eksperymentu przed-
stawia znakomity pięcioodcinko-
wy serial „Prohibicja”, który
od czwartku pokaże Planete+.
Seria opowiada nie tylko o sa-
mym czasie (14 lat) trwania eks-
perymentu, ale też o jego podło-
żu, przyczynach wprowadzenia
i skutkach. Ruch na rzecz prohibi-
cji rozwinął się już w XIX w.
W 1851 r. w stanie Maine udało
się nawet wprowadzić prohibi-
cję. Szyki wstrzemięźliwym po-
krzyżowała wojna secesyj-
na (1861 – 1865). Po niej problem
alkoholizmu wrócił. Zatrważają-
ca liczba osób uzależnionych
od alkoholu powodowała straty
w przemyśle i społeczeństwie. Pi-
jani nie byli w stanie pracować,
zaniedbując jednocześnie dom
i rodzinę. Ruch na rzecz wstrze-
mięźliwości zaczął się powięk-
szać. 17 stycznia 1920 r., rok
po przyjęciu przez Senat, 18. po-
prawka do konstytucji weszła
w życie. Dla producentów piw,
whiskey i wina zaczął się okres
zmiany branży, dla gangsterów
i bimbrowników czas prosperity.
To właśnie dzięki prohibicji ma-
jątku dorobił się chociażby Al Ca-
pone. Mimo zakazu alkohol
sprzedawano nawet w Kapitolu.
W dokumencie opowiada o tym
syn mężczyzny, który dostarczał
alkohol senatorom. Oprócz relacji
osób bezpośrednio związanych
z prohibicją w serii zobaczymy
też wiele oryginalnych materia-
łów filmowych i zdjęć z tamtych
czasów. To fascynująca historia
nie tylko alkoholowego zakazu,
ale też Ameryki między świato-
wymi wojnami.
WOJCIECH PRZYLIPIAK
Drużyna piłkarzy ręcznych treno-
wana przez Bogdana Wentę od lat
należy do ścisłej czołówki świato-
wego szczypiorniaka. Mimo to ni-
gdy nie zagrała w finale mistrzostw
Europy. Dwa lata temu odnieśli-
śmy największy sukces w ME, zaj-
mując czwarte miejsce. Czy w tym
roku są szanse ma medal? Na pew-
no nie pomogą w tym kontuzje
dwóch pewniaków w kadrze Wen-
ty: czołowego bramkarza świata,
kapitana reprezentacji Sławomira
Szmala oraz rozgrywającego Mar-
cina Lijewskiego. – Sławka i Mar-
cina w naszym gronie reprezenta-
cyjnym na pewno będzie bardzo
brakowało. Ale jestem przekonany,
że ci zawodnicy, którzy grają
na ich pozycjach, będą chcieli god-
nie ich zastąpić – powiedział pol-
ski rozgrywający Bartłomiej Jasz-
ka, dodając: – Na sam początek za-
gramy z Serbami, a Bałkany to
ciężki teren. Jeśli myślimy, żeby
zajść daleko w turnieju, to nie mo-
żemy takich zespołów się bać.
Grzegorz Tkaczyk stwierdził z ko-
lei: – Na pewno w porównaniu
z poprzednimi mistrzostwami bar-
dziej dojrzeliśmy. Każdy z nas tro-
chę się postarzał. Nie zapominaj-
my, że dwóch ważnych, jeśli nie
najważniejszych zawodników wy-
padło z reprezentacji. To jest po-
ważne osłabienie, ale każdy z nas
musi dołożyć troszkę więcej, żeby
tę stratę zniwelować.
Poza gospodarzami w grupie
przeciwnikami polskiej reprezen-
tacji będą nie najmocniejsza Sło-
wacja oraz znakomita Dania. Żeby
awansować dalej, trzeba wygrać
przynajmniej dwa mecze.
PIŁKA RĘCZNA MĘŻCZYZN:
MISTRZOSTWA EUROPY W SERBII |
TVP 2 | niedziela, godz. 17.55
PROHIBICJA | Planete + | czwartek,
godz. 20.45
764061453.068.png 764061453.069.png 764061453.070.png 764061453.071.png 764061453.072.png 764061453.073.png 764061453.074.png
 
k 05
kultura: telewizja
Przygoda po irańsku
„Rozstanie” Asghara Farhadiego zostało uznane za jeden z najlepszych filmów 2011 roku.
TVP Kultura przypomina jego wcześniejsze dzieło: „Co wiesz o Elly?” Wojtek Kałużyński
Kurze
opowieści
ga w zainicjowaną intrygę, rozkrę-
ca spiralę, która z czasem kręci się
coraz szybciej, coraz bardziej ob-
nażając bohaterów. Perfidnie, bo
przy okazji pokazuje kawałek
prawdy o dzisiejszym Iranie. Roz-
dartym między islamską tradycją
a pozorami podobieństwa do za-
chodniego stylu życia. Pokazuje,
jak ograniczone i złudne są te po-
zory wyzwolenia niby-postępowej
i liberalnej inteligencji z komplek-
sów, ograniczeń i norm. W pierw-
szych scenach wydaje się, że ko-
biety noszą swoje chusty z przy-
musu kulturowej tradycji, z przy-
zwyczajenia, że to nieistotny ga-
dżet, fragment starych dekoracji.
Tymczasem okazuje się, że nie, że
to wciąż patriarchalny stygmat. Po-
jawiają się też kwestie polityczne,
ledwie sugerowane, ale jednak wi-
doczne. Coś przecież znaczy nagły
niepokój na widok policyjnego sa-
mochodu, uniżona uległość w roz-
mowie z aroganckimi funkcjona-
riuszami. Klimat strachu wciąż się
tu unosi. W kraju, w którym reżim
wymusza albo prostotę, albo ezo-
powy symbolizm, Farhadi wybrał
trzecią drogę – wnikliwą psycho-
logiczną analizę.
W samym sercu wielkiego miasta,
na podwórku pośród bloków Zygi,
egocentryczny kogut, dogląda
stadka przemiłych kur, zachęcając
je pieśnią do znoszenia jaj. Kury:
Wandzia, Frania, Jadzia i Bożenka
to urocze dziewczyny, cierpiące je-
dynie na lekką paranoję. Trudno
im się dziwić, skoro muszą co
dzień składać jajeczny haracz swo-
jej przerażającej gospodyni, która
straszy mieszkańców kurnika, że
w przeciwnym razie wszyscy tra-
fią do mieszczącego się po sąsiedz-
ku rzeźnika. Ale jak tu spokojnie
zająć się robotą, gdy co chwila wy-
darza się coś absurdalnego i bar-
dzo absorbującego jak atak ko-
smicznych robaków? Nic dziwne-
go, że kury są troszkę nerwowe.
Na szczęście wszystko zawsze do-
brze się kończy: jaja ratują sytu-
ację, a bywa, że i przy okazji ocalą
naszą planetę. Ta francuska ani-
macja to wiecznie wirująca karu-
zela humoru, akcji i muzyki. Wcze-
snoszkolna dziatwa uwielbia ten
rodzaj rozrywki. W sobotę teleTO-
ON+ wyemituje aż 18 odcinków
z pierwszej serii „Miasta Kur”. KN
Za „Co wiesz o Elly?” Farhadi do-
stał m.in. nagrodę za reżyserię
na festiwalu w Berlinie. Wcale nie
za trudne politycznie pochodzenie
czy naświetlanie światu irańskich
problemów. Jego film zanurzony
jest bardziej w kulturze Zachodu.
Farhadi w samej konstrukcji na-
wiązuje do sławnej „Przygody”
Antonioniego. Z tą różnicą, że ta-
jemnica znajduje tu swoje wyja-
śnienie, a po drodze do jej rozwią-
zania reżyser odwołuje się do ka-
nonu klasycznych chwytów oby-
czajowego dramatu i thrillera.
Zgodnie z regułami klasycznej
dramaturgii cała historia zaczy-
na się niewinnie. Oto grupa przy-
jaciół wyjeżdża na kilka dni
nad morze. Mężowie, żony, dzieci
i dwoje singli. Ahmad, który wła-
śnie przyjechał z Niemiec do Ira-
nu poszukać sobie nowej żony,
oraz Elly – samotna nauczycielka.
Od początku czuje się w tym towa-
rzystwie odrobinę nieswojo. Nie
bawią jej seksistowskie, niby nie-
winne żarciki, dwuznaczne spoj-
rzenia. Owszem, sili się na humor,
daje się wciągnąć w zabawę. Tylko
z Ahmadem rozmawia przez mo-
ment poważnie, co chwila telefo-
nuje do matki.
Następnego dnia znika, gdy
w morzu o mało nie tonie jedno
z pozostawionych pod jej opieką
dzieci. Utopiła się, próbując rato-
wać chłopca? Wyjechała bez sło-
wa? Nie wiadomo. Przyjaciele pró-
bują rozwikłać tę zagadkę. Powo-
lutku wyłażą na wierzch rozmaite
zaszłości, sączy się jad egoizmu,
uprzedzeń. Prawie nikt nic tak na-
prawdę o Elly nie wie. Nikt nie zna
nawet jej nazwiska. Reżyser wyjąt-
kowo przemyślnie ujawnia kolej-
ne fakty, mnoży tropy, podejrzenia,
sekrety i drobne kłamstewka, ta-
jemnice i niedomówienia. Dozuje
napięcie przemyślnie i perfidnie.
Przemyślnie, bo skutecznie wcią-
CO WIESZ O ELLY? | TVP Kultura |
piątek, godz. 20.20
764061453.075.png 764061453.077.png 764061453.078.png 764061453.079.png 764061453.080.png 764061453.081.png 764061453.082.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin