53 Powolne tortury Lekko i swobodnie oddycha si� za miastem. Pi�knie by�o w le�nej g�stwinie tego jesiennego poranku. Ze szczytu pag�rka widzieli�my przepi�kne doliny, na dnie kt�rych wi�y si� przezroczyste strumyki. Tu i �wdzie widnia�y k�py drzew lub samotne olbrzymy-d�by, o konarach szeroko rozpostartych i rzucaj�cych doko�a ciemne plamy cienia. Gdy�my zje�d�ali na d�, mieli�my przed sob� �a�cuch g�r z wierzcho�kami ton�cymi w niebieskawej mgle. Od czasu do czasu z dala ukazywa�y si� bia�e lub szare faliste zarysy z�batych mur�w zamkowych. Jechali�my pogr��eni w s�odkiej drzemce, otoczeni ba�niowym zielonym blaskiem promieni s�onecznych przenikaj�cych poprzez g�stwin� li�ci, a u st�p naszych igra�y ze sob� i pluska�y czyste i ch�odne wody strumyk�w szemrz�cych w�r�d kamieni i ko�ysz�cych nas swym subtelnym harmonijnym szmerem. Niekiedy �wiat�o zostawa�o poza nami i w�wczas pogr��ali�my si� w tajemniczy uroczysty p�mrok odwiecznych bor�w. K�dy� �piewa�y niewidoczne ptaki; miarowo stuka� dzi�cio� w pie� drzewa, brz�cza�y owady, a nad samymi naszymi g�owami zwiesza�y si� spl�tane d�ugie ga��zie nie przepuszczaj�ce ani jednego promienia s�o�ca. Tajemnica otacza�a nas dop�ty, dop�ki z dala nie ukazywa�y si� znowu odblaski �wiat�a. Kilkakrotnie przechodzili�my w ten spos�b z mroku do �wiat�a. Min�y ju� dwie godziny od wschodu s�o�ca i zamiast porannego ch�odu zacz�� doskwiera� przera�liwy upal. Ciekawa rzecz, jak cz�sto drobne podra�nienie stopniowo wzrasta i staje si� coraz bardziej dokuczliwe z chwil�, gdy si� je spostrzega. Okoliczno��, na kt�r� pocz�tkowo nie zwr�ci�em uwagi, nagle da�a mi si� mocno we znaki. Przez pierwsze dziesi�� lub pi�tna�cie minut czu�em, �e potrzebna mi jest chustka do nosa, lecz nie zwr�ci�em na to uwagi i nie zada�em sobie trudu, by j� wydosta�. Jad�c dalej m�wi�em sobie, �e nie warto o tym my�le� i �e chustka nie jest przedmiotem godnym mej uwagi, lecz teraz, gdy dotkliwie odczuwa�em ca�� niezb�dno�� tego niewielkiego kawa�ka materii, straci�em cierpliwo�� i ordynarnie zakl��em: �Niech diabli porw� cz�owieka, kt�ry wymy�li� ubranie bez kieszeni!� Trzeba pa�stwu wiedzie�, �e chustk� wraz z innymi drobiazgami musia�em umie�ci� w he�mie. Lecz he�m by� urz�dzony tak dowcipnie, �e bez obcej pomocy nie mo�na by�o my�le� o zdj�ciu go. Znan� jest rzecz�, �e to, czego nie mo�na osi�gn��, wydaje si� nam zawsze absolutnie niezb�dnym. My�li moje uporczywie kr��y�y dooko�a chustki znajduj�cej si� w mym he�mie, wyobra�nia wysuwa�a przede mn� t� chustk� w spos�b najbardziej kusz�cy, a s�ony pot tymczasem powoli �cieka� mi z czo�a do oczu i do ust. Na papierze wszystko to wydaje si� fraszk�, w rzeczywisto�ci za� by�a to najbardziej wyrafinowana tortura. Nie wspomina�bym przecie� o tym, gdyby tak nie by�o. Przysi�g�em sobie nosi� przy sobie woreczek, chocia�by si� miano z tego nie wiem jak wy�miewa�. Nie ulega w�tpliwo�ci, �e �elazne ba�wany narobi� gwa�tu i b�d� to uwa�a� za ha�b�, lecz jest mi to ca�kowicie oboj�tne: wprz�d dajcie mi wygody a potem styl. Jechali�my k�usem podnosz�c miejscami k��by kurzu, kt�ry trafia� do nozdrzy i zmusza� mnie do ci�g�ego kichania a� do �ez. Mia�em wra�enie, �e na tym odludziu nie podobna spotka� nawet potwora. A w tej sytuacji, w jakiej si� znajdowa�em, spotkanie z jakim� smokiem, szczeg�lnie posiadaj�cym chustk� do nosa, nie by�oby jeszcze najgorsze. Nie ulega w�tpliwo�ci, �e wi�kszo�� rycerzy przede wszystkim postara�aby si� odebra� mu bro�, lecz co do mnie, to odebra�bym mu znajduj�ce si� przy nim wyroby w��kniste a wyroby miedziane i �elazne niechby mu ju� tam zosta�y. Tymczasem upa� si� wzmaga�, s�o�ce bezlito�nie roz�arza�o stal. Kiedy jest skwar, to cz�owieka denerwuje ka�dy drobiazg. Przy je�dzie k�usa dzwoni�em i brz�cza�em ca�y jak kosz z kuchennymi statkami, gdy za� tylko stawa�em, tarcza z ca�ej si�y uderza�a mnie po piersi lub po plecach. Kiedy pr�bowa�em jecha� st�pa, ca�a moja zbroja skrzypia�a i piszcza�a jak nienasmarowany w�z, przy tym ani wiaterku, ani najmniejszego powiewu � mia�em wra�enie, �e si� gotuj� we wrz�tku. Im spokojniej za� i r�wniej st�pa� ko�, tym ci�ej osiada�o na mnie �elazo i waga jego zdawa�a si� wzrasta� z ka�d� sekund�. Pr�cz tego musia�em bez przerwy przek�ada� dzid�, gdy� w przeciwnym razie omdlewa�a mi r�ka i noga. Kiedy si� cz�owiek w ten spos�b bez przerwy oblewa potem, to w ko�cu zaczyna go wszystko � sw�dzi�. Pocz�tkowo daje si� odczu� sw�dzenie w jednym miejscu, p�niej w drugim, nast�pnie w kilku r�wnocze�nie, a� wreszcie zaczyna ci sw�dzi� ca�e cia�o, a cz�owiek szczelnie okryty �elastwem absolutnie nie wie, co ma ze sob� robi�! W ko�cu straci�em cierpliwo�� i zwr�ci�em si� o pomoc do swej towarzyszki. Dziewczyna zdj�a ze mnie he�m, wyj�a ca�� jego zawarto�� i nape�ni�a go �wie�� zimn� wod�, kt�rej z rozkosz� si� napi�em, reszt� za� wyla�a mi za ko�nierz. Trudno sobie wyobrazi� ulg�, jak� odczu�em. Polewa�a mnie tak d�ugo, dop�ki nie przemok�em do nitki; czu�em si� teraz jak nowonarodzony. Z rozkosz� oddawa�em si� s�odkiemu wypoczynkowi. Lecz na ziemi nie ma idealnego szcz�cia. Wkr�tce poczu�em ostr� t�sknot� za fajk�, niestety, brak�o mi zapa�ek. Z biegiem czasu do��czy�a si� jeszcze jedna niemi�a okoliczno�� � musieli�my przystan�� z powodu niepogody. Lecz uzbrojony rycerz nowicjusz nie potrafi zej�� z konia o w�asnych si�ach, Sandy za� by�a zbyt s�aba, aby mi dopom�c. Zmuszony wi�c by�em czeka� na jakiego przechodnia. Milcz�ce oczekiwanie nie by�o dla mnie uci��liwe, temat�w do rozmy�la� mia�em do��. Chcia�em si� zastanowi� i rozwi�za� zagadnienie, w jaki spos�b ludzie maj�cy cho� krzt� rozs�dku mogli doj�� do pomys�u noszenia tak straszliwie niewygodnego ubrania. I jak�e u licha mog�y ca�e pokolenia znosi� te tortury, kiedy nie ulega�o w�tpliwo�ci, �e je�li ja znosz�c m�ki z powodu zbroi przez jeden dzie� tylko by�em ju� bliski omdlenia, to rycerze nosz�cy j� bez przerwy codziennie byli skazani na piek�o za �ycia. Oto czemu wzi��em si� powa�nie do obmy�lenia reformy tego absurdalnego zwyczaju i rozmy�lania nad sposobem przekonania ludzi o niewygodzie, a nawet szkodliwo�ci tego rodzaju ubioru. Kwestia wymaga�a d�ugiego i powa�nego namys�u. Ale zechcijcie, prosz�, zaj�� si� czymkolwiek, kiedy za wami siedzi Sandy. Jest to bezsprzecznie bardzo mi�e i poczciwe stworzenie, ale mo�e trajkota� bez przerwy z nie mniejsz� �atwo�ci� ni� pierwsza lepsza nakr�cona maszyna, tak �e cz�owiekowi zaczyna wprost g�owa p�ka� jak od turkotu k� woz�w ci�arowych i dudnienia tramwaj�w w mie�cie. Katarynka nie przerywa�a ani na chwil� swej pracy i wszelkie nadzieje, �e co� si� w niej zepsuje, spe�z�y na niczym. Maszyna Sandy tygodniami, zdawa�oby si�, mog�a pracowa� nie wymagaj�c �adnej naprawy, opieki i naoliwienia. Inn� jest rzecz�, �e rezultatem tej pracy nie by�o nic, pr�cz przeci�gu. Pr�no by�oby si� doszukiwa� u tej wielom�wnej os�bki jakiegokolwiek przeb�ysku my�li cho�by najbardziej mglistej. Z tym wszystkim, gadanina nie ustawa�a ani na chwil�. Nie ulega w�tpliwo�ci, �e moje poranne k�opoty odda�y mi wielk� przys�ug�: pozwoli�y mi nie zauwa�y�, �e podr�uj� w towarzystwie �ywej katarynki. Ale po po�udniu by�em zmuszony poskromi� jej krasom�wczy temperament. � Pos�uchaj, moje dzieci� � zwr�ci�em si� do niej � zr�b, na mi�o�� Bosk�, ma�� pauz�. Przez ca�y czas nic innego nie robisz, jak tylko marnotrawnie zu�ytkowujesz tutejsze powietrze, tak �e w ko�cu pa�stwo b�dzie musia�o pomy�le� o dostarczeniu tutaj nowego zapasu � a przecie� skarb i bez tego ma do�� wydatk�w. KONIEC ROZDZIA�U
Biluklb