Szołem Alejchem Dzieje Tewji Mleczarza Anna Dresnerowa Biblioteka Pisarzy Żydowskich Wstępem opatrzył Salomon Belis-Legis Tytuł oryginału w języku jidysz TEWJE DER MILCHIKER Słowniczek opracowano na podstawie objanień Anny Dresnerowej do I wydania ksišżki Dzieje Tewji Mleczarza, Wrocław 1960. Wydawnictwo Dolnolšskie Wrocław 1989 Spis treci 1. Wstęp 2. Kotojnti Licik Tewji Mleczarza do autora 3. Wielka wygrana 4. Rozwiane sny 5. Dzisiejsze dzieci 6. Hodł 7. Chawa 8. Szprince 9. Tewje jedzie do Ziemi więtej 10. Łech łecho 11. Wachłakłakes 12. Słowniczek Wstęp [top] Istnieje krótki życiorys Szołema Alejchema spisany na probę hebrajskiego literata J.H. Rawnickiego. Powieciš autobiograficznš miała być według pierwotnego zamysłu Alejchema ksišżka Z jarmarku.Trudno sobie wyobrazić ostateczny kształt dzieła, gdyby autorowi udało się napisać je w całoci. Pozostawiony tom jest bardzo interesujšcy. Ponieważ jednak ksišżka nie została dokończona, jestemy skazani na skromne dane z życiorysu pisarza. Z wišzki faktów wybieram najważniejsze. Szołem Rabinowicz (właciwie Szołem Nochem Wewiks) urodził się 2 marca 1859 roku w Perejasławiu w guberni połtawskiej. Lata dziecięce spędził w Woronce, maleńkiej miecinie niedaleko Perejasławia. Do ojca przyszłego pisarza zwracano się tam per wielce szanowny, uważano go za bogacza, pierwszego obywatela, prowadził bowiem szereg interesów: był dostawcš buraków do cukrowni, handlował zbożem, dzierżawił stację pocztowš. Ale wpływy z tego były niewielkie. Rodzina utrzymywała się nie z ojcowskich wielkich interesów, lecz z matczynego kramu bławatnego. W Woronce panowała w istocie bieda; postanowiono zatem powrócić do Perejasławia. Tam rodzice Szołema objęli dom zajezdny i karczmę. Wkrótce umarła matka, faktyczna żywicielka rodziny. Jej miejsce zajęła macocha, która nie pieciła ani Szołema, ani reszty rodzeństwa; bicie oraz głodzenie było na porzšdku dziennym. Z takim swoistym folklorem zetknšł się mały Szołem w okresie szczególnej wrażliwoci. Macocha pobudzała go do złoliwych wybryków, przedrzeniał jš, zestawił nawet słownik jej przekleństw. Pewien znajomy rodziny doradził posłać chłopca do rosyjskiej szkoły państwowej. Szołem okazał się jednym z najzdolniejszych uczniów, otrzymał nawet stypedium. W siedemnastym roku życia ukończył gimnazjum. W 1877 roku przyjšł posadę prywatnego nauczyciela w domu bogatego żydowskiego właciciela ziemskiego, Elimelecha Łojewa, w Zofiówce. I wydarzyła się rzecz zwyczajna nauczyciel i uczennica pokochali się. Korepetytor musiał więc zniknšć z Zofiówki. Wreszcie rodzinie udało się złamać upór Łojewa i uzyskać zgodę na lub, ale pod warunkiem, że zięć zdobędzie bardziej prestiżowe zajęcie niż stanowisko urzędowego rabina w Łubnej, które włanie zajmował. W rezultacie Szołem Alejchem objšł posadę u Brodzkiego, znanego fabrykanta cukru, jako nadzorca jego posiadłoci w guberni jekaterynosławskiej. Po mierci tecia młody pisarz został zarzšdcš pozostawionego przez niego majštku. Ziemię sprzedał i w 1887 roku osiadł w Kijowie otwierajšc kantor handlu zbożem, cukrem i papierami wartociowymi. Zajęty kupiectwem nie przerwał jednak podjętej tymczasem działalnoci pisarskiej, z roku na rok obfitszej; otrzymywał też coraz więcej listów z podziękowaniami od czytelników. Był w tym czasie człowiekiem majętnym, postanowił zatem zostać także wydawcš i redaktorem. W 1888 roku zaczšłwydawać serię Jidisze Bibliotek (Biblioteka Żydowska). Do współpracy zaprosił najbardziej utalentowanych pisarzy żydowskich, płacšc im przy tym zupełnie przyzwoite honoraria. Kilka wydanych przez niego pozycji stało się trybunš walki o godnoć języka jidysz. W padzierniku 1890 roku nastšpił wielki krach. Szołem Alejchem stracił wówczas cały majštek i przestał odgrywać rolę mecenasa. Musiał uciekać za granicę, pozostawiajšc w Odessie rodzinę. Nastšpiły lata włóczęgi: Paryż, Wiedeń i wiele innych miast. Życie upływało w biedzie i niepokoju. Ale pisarz nigdy nie stracił energii twórczej. Gdy teciowa spłaciła jego długi, Szołem Alejchem wrócił do Rosji. Porzucił handel i żył z pióra, ale mimo rosnšcej sławy utrzymanie licznej rodziny nie było łatwe. Jesieniš 1905 roku przeżył osobicie koszmar kiszyniowskiego pogromu, chronišc się w hotelu Imperial. Wtedy postanowił wyjechać do Stanów Zjednoczonych, lecz nie pozostał tam długo. W roku 1908, podczas triumfalnego tournee po Rosji, niespodziewanie zachorował. Okazało się, że cierpi na grulicę. Wyjechał na leczenie na włoskš Riwierę. Akurat wtedy przypadało dwudziestopięciolecie jego działalnoci literackiej i cały żydowski wiat obchodził ten jubileusz. Częć wpływów z uroczystoci została przekazana choremu pisarzowi, który spędził szeć lat w różnych uzdrowiskach. W 1914 roku Szołem Alejchem rozpoczšł kolejny objazd skupisk żydowskich. Wybuchła jednak wojna i został zmuszony ponownie podróżować do Ameryki. I tym razem nie powiodło mu się lepiej, nie zdobył fortuny. Nadal pilnie pracował, bez wytchnienia, do dnia 13 maja 1916 roku, kiedy nadeszła mierć. Szołem Alejchem jest pisarzem, którego bohaterowie literaccy mieli rzeczywiste pierwowzory. Nie wymylał ich, jedynie uzupełniał lub retuszował, kształtujšc artystycznš kreację. Podkrelał też, że niemal każdego ze swoich bohaterów obdarzył czšstkš własnego dowiadczenia życiowego. Nie trudził się nawet zmianš imion najbliższych krewnych, których wiernie opisał w swoich utworach. Zawsze trzymał się zasady: Po co zmylać, skoro życie jest gotowš powieciš? Pisał o sobie: Wyławianie tego, co żywotne, z każdej rzeczy i każdego człowieka stało się u mnie chorobš. Zwykłem wszystkich naladować, przedrzeniać... Za to małpowanie nieraz obrywałem. W chederze byłem błaznem. Wszyscy, poza mnš, miali się do rozpuku. Te słowa warto zapamiętać, one żyjš w dziełach Szołema Alejchema będšc pierwotnš przyczynš jego specyficznego widzenia wiata. Swojš pasję pisarskš wybitny satyryk uważał za co patologicznego. Dużo czytałem, ale więcej jeszcze pisałem. Pisałem zainspirowany tym, co przeczytałem. Pieni, poematy, dramaty, bez liku artykułów o szerokim wiecie; pisałem o wszystkim. Moje dzieła wysyłałam do wszystkich żydowskich i nieżydowskich redakcji. Pisałem bowiem po hebrajsku i po rosyjsku. A redakcje miały czym w piecu palić. Szołem Alejchem wyznawał, że napisał w języku hebrajskim pudy, całe wagony artykułów, ale nikt nie chciał ich drukować: Nie wiem dlaczego. Dopiero, gdy spostrzegł, że oferowany towar nie znajduje nabywców, a włanie ukazała się pierwsza gazeta w jidysz (Fołksbłat Aleksandra Cederbauma), dwudziestoczteroletni pisarz spróbował szczęcia i napisał co w żargonie, po żydowsku. Wkrótce otrzymał odpowied i zaproszenie do współpracy. Ostateczny zwrot nastšpił nieco póniej, kiedy ukazało się jego opowiadanie Dos meserł(Scyzoryk), które spotkało się z zachęcajšcš ocenš znanego historyka i krytyka Szymona Dubnowa w miesięczniku Woschod. Drukował potem w rozlicznych gazetach po hebrajsku, po rosyjsku i po żydowsku. Pisywał do nich opowiadania, powieci, współpracował z dziennikami, m.in. z petersburskim Frajnd (Przyjaciel) wspomnianego Aleksandra Cederbauma. Pisanie było jego namiętnociš od najmłodszych lat. Tworzył ponoć łatwo. Jego muza była zawsze tuż obok. Opowiadał, że potrafił pisać o każdej porze, w każdych okolicznociach: w salonie, w pocišgu, w kuchni, w restauracji, nawet podczas jazdy dorożkš. Szołem Alejchem należy do trójki pisarzy, którzy otworzyli nie rozdział, lecz całš epokę żydowskiej literatury. Wszyscy trzej Mendele Mojcher Sforim, Szołem Alejchem i Icchak Lejb Perec byli przedstawicielami literatury nowej, chociaż głęboko zakorzenionej w tradycji. Od nich zaczęła się wielka narodowa przemiana w sztuce. Wszyscy trzej zasilili jidysz i rozwijajšc własnš twórczoć stali się odważnymi bojownikami o mame łoszn(język matki). Eksperyment przedsiębiorczego Aleksandra Cederbauma, który zdecydował się wydać po żydowsku tygodniowy dodatek do hebrajskojęzycznego czasopisma Kol Mewaser, w cišgu dziesięciu lat (1861-1871) dowiódł siły mame łoszn.Ten pierwszy żydowski tygodnik zdobył jako czytelnika nie statecznego obywatela, uznajšcego jedynie odwiętny łoszn kojdesz(język więty), język Biblii,lecz masy ludowe w miastach i miasteczkach. Jidysz stał się siłš społecznš. Uwłaszczenie chłopów było wynikiem wstrzšsów carskiego imperium; w szybkim tempie rozpoczšł się proces przechodzenia do kapitalizmu społeczeństwa cišgle jeszcze tkwišcego w strukturze feudalnej. Reformy Aleksandra II ulżyły nieco doli mas żydowskich. Zniesiono obowišzek rekrucki, zliberalizowano ustawy o ograniczeniu miejsca zamieszkania, uprzywilejowane warstwy ważniejsi kupcy, adwokaci, lekarze miały prawo poruszać się po całym kraju. Żydzi przekroczyli granice zamkniętej dotšd strefy osiedleńczej. Zelżały represje. Wzrosły nadzieje, że runie w końcu piramida zakazów ograniczajšcych prawa Żydów. Żydowscy chłopcy wstępowali masowo do gimnazjów, wzrosła liczba studentów Żydów, żydowskie dziewczęta uczęszczały na rozmaite kursy. Owiecenie osišgało sukcesy. Kiedy Szołem Alejchem wkroczył do literat...
Biluklb