To się lubi co się ma....pdf

(640 KB) Pobierz
4541686 UNPDF
Listy od Piotra
W trzeciej części listu dotyczącego
moźliwości zamiany typów
elementów omówimy kolejne
podzespoły.
o się lubi,
co się ma!
o się lubi,
co się ma część 3
Diody
W wielu układach cyfrowych i analo−
gowych występują diody małej mocy.
W wykazie elementów podaje się jakiś
konkretny typ, na przykład 1N4148, bo
jest to obecnie najpopularniejsza na
świecie dioda małej mocy. Tymczasem
w większości przypadków można tam
zastosować dowolne diody krzemowe.
Ty z rozbiórki starych urządzeń masz za−
pewne jakieś małe diody, w szklanej czy
plastikowej obudowie. Praktycznie we
wszystkich diodach w szklanej i plastiko−
wej obudowie (zwykłych i Zenera), pas−
kiem oznaczono katodę (wyjątkiem są
diody produkcji b. ZSRR). Spotkasz więc
diody BAY, BAYP, BAP, BAV, BACP, itd.
Niektóre oznaczone są literami i cyframi,
ale niestety wiele takich diod ma ozna−
czenie w postaci kolorowych pasków
lub kropek. Wcale nie musisz ich para−
metrów szukać w katalogach. Niektóre
z nich mają prąd pracy rzędu kilkudzie−
sięciu mA, inne nawet 200mA. Mam na−
dzieję, że na podstawie schematu budo−
wanego urządzenia potrafisz z grubsza
określić, przy jakim prądzie będzie praco−
wać w Twoim układzie dana dioda. Jeśli
na przykład napięcie zasilania układu wy−
nosi 12V, a rezystancje współpracujące
z diodą są rzędu 10k W , to prąd diody bę−
dzie rzędu miliampera. W takim miejscu
można bez obawy zastosować dowolną
diodę krzemową.
Nieco inaczej wygląda sprawa z dio−
dami prostowniczymi do zasilaczy. Ge−
neralnie, nawet przy małych prądach
prostowanych, zalecam Ci stosowanie
w tym miejscu plastikowych diod o prą−
dzie pracy przynajmniej 1A, a nie malut−
kich “szklaczków”. Najpopularniejsze
obecnie diody 1A mają oznaczenie
1N4001... 1N4007, ale możesz je zastą−
pić wieloma innymi, na przykład krajowy−
mi BYP401, czy innymi BY. Łatwo je poz−
nasz: diody prostownicze mają zdecydo−
wanie grubsze wyprowadzenia (o średni−
cy 0,7... 1mm). Zapamiętaj więc kolejną
praktyczną radę: w obwodach zasilania
stosuj wyłącznie diody prostownicze
o średnicy wyprowadzeń powyżej
0,7mm.
Na rynku występuje też wiele goto−
wych mostków prostowniczych, o prą−
dzie pracy minimum 0,8A − możesz je
równie śmiało stosować w swych ukła−
dach. Pamiętaj także, że mostek złożony
z czterech diod 1−amperowych może
prostować prąd o natężeniu nie 1A, tylko
2A. Do prostowania większych prądów
użyj odpowiednio większych diod lub
mostków − nigdy nie próbuj łączyć rów−
nolegle kilku diod. Przy większych napię−
ciach także nie warto łączyć szeregowo
kilku diod niskonapięciowych − lepiej ku−
pić jedną o wyższym napięciu pracy.
Pamiętaj też, że w obwodach impul−
sowych (zasilaczach impulsowych, prze−
twornicach) w żadnym wypadku nie po−
winno się stosować zwykłych diod pros−
towniczych rodziny 1N400X − tam muszą
pracować diody szybkie. Ale to już temat
z innej bajki.
Być może masz jakieś diody zagra−
niczne, o oznaczeniu, którego nie potra−
fisz rozszyfrować. Nie martw się! Naj−
pierw po grubości wyprowadzeń określ
w przybliżeniu, przy jakim prądzie mogą
pracować. Jeśli średnica wyprowadzeń
wynosi 0,7...0,9mm, to ich prąd jest nie
mniejszy niż 0,8A.
Może się też zdarzyć, że wśród takich
nieznanych diod trafią się diody Zenera.
Pamiętaj, że diody Zenera zawsze można
łączyć szeregowo (nigdy równolegle)
i trzeba pamiętać o maksymalnej dopu−
szczalnej mocy strat, która jest iloczy−
nem napięcia Zenera i prądu pracy (małe
szklaczki − do 400mW, starsze z metalo−
wym kapturkiem − tylko 250mW, a więk−
sze od 1...5W). Zawsze diodę Zenera du−
żej mocy możesz wykonać z użyciem
tranzystora o odpowiedniej obciążalności
(z radiatorem) według rysunku 11
rysunku 11
113. Najlepiej byłoby
w roli woltomierza wykorzystać cyfrowy
miernik uniwersalny (na zakresie 200V),
ale można wykorzystać woltomierz
wskazówkowy. W układzie tym możesz
rozróżnić anodę i katodę, czyli określić
biegunowość diody, a także sprawdzić,
czy jest to zwykła dioda, czy dioda Zene−
ra. Jeśli po dołączeniu badanej diody
w kierunku zaporowym (rys. 12) napięcie
wskazywane przez woltomierz zmniej−
szy się − dołączyłeś diodę Zenera, a na−
pięcie wskazywane przez woltomierz
113
Rys. 11. Sposób
wykonania diody
Zenera większej
mocy.
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 11/96
59
Listy od Piotr
Gdy się nie ma, co się lubi,
t o się lubi,
co się ma!
rysunku 11.
Diody możesz łatwo rozróżnić
i wstępnie sprawdzić w prostym ukła−
dzie z rysunków 12
rysunków 12
rysunków 12 i 13
4541686.006.png
Listy od Piotra
Rys. 12. Sprawdzanie diod w kierunku
zaporowym.
itp.). Jeśli dany element przy pomiarach
zachowuje się inaczej, niż opisałem, nie
zawsze jest to zepsuta dioda − nie wyrzu−
caj go − być może przyda Ci się, gdy zo−
rientujesz się, co to za wynalazek.
W każdym razie na podstawie propo−
nowanych pomiarów możesz posegre−
gować posiadane diody na kilka grup
i umieścić w oddzielnych pudełkach. Ja
na przykład mam w swojej pracowni
dwa spore pudełka, opisane Diody 0,1A
warkę lub konstruował prostownik aku−
mulatorowy umożliwiający rozruch silni−
ków samochodowych.
Jeśli gdzieś w starym sprzęcie spo−
tkasz stare krajowe tyrystory BTP − 6 lub
10−amperowe (metalowe ze śrubą), mo−
żesz je spokojnie wyrzucić, chyba że pla−
nujesz budowę jakiegoś układu prostow−
nika do akumulatorów z tyrystorową re−
gulacją prądu. Także jeśli trafisz na czes−
kie triaki czy tyrystory (np. KT206 czy
KT207), radzę Ci je wyrzucić, żeby Cię
nie kusiło gdzieś je zastosować. Te
szczytowe osiągnięcia dawnego prze−
mysłu RWPG mają bardzo dużą awaryj−
ność i żeby zaoszczędzić sobie kłopotów
związanych z naprawą, lepiej wydać pa−
rę złotych i od razu zastosować nowo−
czesny triak czy tyrystor dobrej firmy.
Zresztą ogólnie rzecz biorąc, awaryj−
ność starych przyrządów półprzewodni−
kowych jest nieporównanie większa niż
współczesnych. A czeska Tesla u wielu
konstruktorów zyskała sobie szczególnie
złą sławę właśnie ze względu na awaryj−
ność wielu swoich wyrobów.
Mikrofony
Stare mikrofony od pierwszych krajo−
wych magnetofonów są dziś niewątpli−
wym zabytkiem. Proponuję Ci rozebrać
taki mikrofon, sprawdzić jak jest zbudo−
wany, ewentualnie odzyskać transforma−
torek mikrofonowy (jeśli był wbudowa−
ny), a resztę spokojnie wyrzucić na
śmietnik. Dziś masz do dyspozycji dobre
mikrofony elektretowe w cenie poniżej
1zł. I tylko takie mikrofony stosuje się
obecnie w prostych układach elektro−
nicznych.
Mierniki wskazówkowe
Zbieraj starannie wszelkie mierniki
wskazówkowe, także wskaźniki od mag−
netofonów − ”staroświecki” odczyt ana−
logowy jest w wielu przypadkach dużo
bardziej czytelny od cyfrowego; na pew−
no znajdziesz zastosowanie dla takich
wskaźników.
Przełączniki i złącza
Starych, dużych przełączników i złącz
nie warto przechowywać (chyba, że mają
złocone styki − wtedy możesz je z zys−
Diody 0,1A
Diody 0,1A
przechowuję wszystkie małe diody krze−
mowe dowolnego typu i oznaczenia,
a w drugim − diody prostownicze o grub−
szych wyprowadzeniach, o prądzie pracy
mniej więcej 1A.
Jeśli nie masz odpowiedniego zapasu
tych dwóch rodzajów diod, radzę Ci ku−
pić na giełdzie hurtem po 100 lub więcej
sztuk diod 1N4148 i 1N4005...7. Nawet
przy takiej ilości nie będzie to duży wyda−
tek, bowiem cena jednostkowa w hurcie
wyniesie kilka groszy.
Jeszcze słowo na temat diod LED.
Obecnie na rynku występuje bardzo
dużo typów nowoczesnych, wysoko−
sprawnych diod LED. Generalnie diody
takie mogą pracować z prądem maksy−
malnym 20...50mA, zależnie od typu.
Dzięki dużej jasności świecenia, w prak−
tyce pracują one zazwyczaj przy prądach
rzędu 2...10mA. Nie warto natomiast
przechowywać bardzo starych krajo−
wych diod LED, zwłaszcza produkcji Za−
kładów im. Róży Luksemburg, ponieważ
mają one zazwyczaj małą jasność, duży
rozrzut jasności między egzemplarzami
i dużą awaryjność.
Proponuję Ci natomiast zakupienie
gdzieś w hurtowni trzech paczek diod
(czerwone, zielone i żółte). Najbardziej
uniwersalne są okrągłe diody z barwioną
mleczną soczewką − ja zawsze mam pod
ręką zapas takich diod (o średnicy 3mm).
Obecnie (lato 96) przy 100 sztukach przy−
zwoite diody Telefunkena możesz kupić
na giełdzie w cenie poniżej 10 groszy.
Tyrystory
Gdy napotkasz gdzieś w starym
sprzęcie wielkie tyrystory o prądach pra−
cy powyżej 100A, zachowaj je. Przyda−
dzą się, gdy będziesz udoskonalał spa−
Diody 0,1A
Rys. 13. Sprawdzanie diod w kierunku
przewodzenia.
jest napięciem stabilizacji takiej diody.
Jeśli wskazanie woltomierza nie zmieni
się − dołączyłeś zwykłą diodę w kierunku
zaporowym (wyjątkiem mogą być tzw.
diody Schottky’ego o niskim napięciu
przebicia wstecznego i diody germano−
we, które przy napięciach powyżej 40V
mogą już “puszczać” trochę prądu
w kierunku zaporowym, oraz bardzo
rzadko spotykane diody Zenera o wyso−
kim napięciu stabilizacji np. 160V, które
z kolei przy podanym napięciu jeszcze
nie zaczną przewodzić prąd w kierunku
wstecznym).
Jeśli dołączysz diodę w kierunku prze−
wodzenia (rysunek 13), woltomierz poka−
że jej napięcie przewodzenia. Dla typo−
wych diod krzemowych (także diod Ze−
nera), napięcie to wynosi około 0,6...
0,8V. Gdy jest ono mniejsze, masz do
czynienia z krzemową diodą Schott−
ky’ego lub diodą germanową. Możesz
wtedy jeszcze raz włączyć taką diodę
w kierunku zaporowym (rys. 12), a na−
stępnie obniżając lub podwyższając na−
pięcie zasilające sprawdzić, przy jakim
napięciu wstecznym może pracować da−
na dioda.
Diody germanowe poznasz też po ar−
chaicznej obudowie − szklanej (DOG,
AAP...) lub metalowej (np. DZG).
Małe szklane diody germanowe mogą
Ci się jeszcze przydać, natomiast więk−
sze, prostownicze wyrzuć bez zastano−
wienia − chyba, że urządzasz muzeum
elektroniki. Natomiast wykryte diody
Schottky’ego są cennym znaleziskiem −
 są to nowoczesne, bardzo szybkie diody
o małym napięciu przewodzenia, czyli
małych stratach przy prostowaniu.
Przy takim testowaniu dwukońcówko−
wych elementów pochodzących z odzys−
ku, a wyglądających na diody, możesz
spotkać inne egzotyczne elementy (diaki,
elementy zabezpieczające Trisil, Transil,
60
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 11/96
Listy od Piotr
Diody 0,1A
oraz Diody 1A
Diody 1A
Diody 1A. W pudełku Diody 0,1A
4541686.007.png 4541686.008.png 4541686.009.png
Listy od Piotra
kiem sprzedać). Jedynym wyjątkiem są
tu przełączniki obrotowe, które mogą się
jeszcze przydać, zwłaszcza jeśli będą to
przełączniki w.cz.
Problematyczna jest sprawa popular−
nych niegdyś przełączników typu Isostat.
Ja ich nigdzie nie stosuję, ale wiem, że
wielu amatorów jeszcze używa ich
w swoich konstrukcjach.
Dyskusyjna jest także sprawa złącz.
Osobiście radzę Ci stosować typowe
gniazda i wtyki, powszechnie dostępne
na rynku. Zastosowanie egzotycznych,
niepowtarzalnych złączy czy przełączni−
ków z demobilu wiąże się z ryzykiem kło−
potów w przypadku ich uszkodzenia.
Dlatego stosuj raczej typowe złącza sto−
sowane dziś w sprzęcie audio i kompu−
terowym.
Stanowczo odradzam Ci też samo−
dzielne wykonywanie złącz i przełączni−
ków (kiedyś na przykład proponowano
przeróbkę potencjometru suwakowego
na przełącznik wielopozycyjny). Takie sa−
moróbki są zwykle bardzo zawodne.
Mam nadzieję, że jesteś zbyt leniwy, że−
by własnoręcznie wykonywać takie wy−
nalazki.
Przekaźniki i styczniki
Używane przekaźniki i styczniki mają
zazwyczaj wypalone styki. Jeśli potrafisz
to sprawdzić (i ewentualnie poprawić
styki), mogą się przydać. Ale nie stosuj
ich w urządzeniu, które ma dłuższy czas
bezawaryjnie pracować. Lepiej kup no−
woczesny element. Wiem, że przekaźni−
ki są dość drogie, ale lepiej od razu wy−
dać parę złotych, niż potem przerabiać
płytkę, aby zastąpić dinozaura nowym
elementem.
Zbieraj natomiast przekaźniki kontakt−
ronowe − często są potrzebne tylko ich
rurkowe styki.
W Twojej pracowni przyda się praw−
dopodobnie kilka przekaźników “telefo−
nicznych”. Szczególnie cenne są stare,
duże przekaźniki B2, czy C11 z uzwoje−
niami 2x400...2x500 W . Są znakomitą po−
mocą przy testowaniu urządzeń telefo−
nicznych. Przekaźniki takie mogą też po
drobnej przeróbce, pełnić rolę elektro−
magnesów. Natomiast popularne daw−
niej przekaźniki Mt−6 i Mt−12 straciły na
znaczeniu. Ze względu na konstrukcję
nie powinno się ich stosować do obwo−
dów sieci 220V (choć dawniej amatorzy
powszechnie je tam stosowali). Dziś do
obwodów sieci energetycznej stosuje
się krajowe przekaźniki RM81 o obciążal−
ności 16A, a coraz częściej także znacz−
nie mniejsze RM96 i ich zagraniczne
pierwowzory o prądzie do 10A.
Głośniki i słuchawki
Każdy hobbysta powinien mieć
w swych zbiorach kilka głośników. Choć
stare głośniki mają małą moc przy du−
żych wymiarach, zawsze się przydadzą
w jakichś eksperymentalnych układach.
Cenne są miniaturowe głośniczki
o średnicy 4...6cm, zwłaszcza te o impe−
dancji większej niż 8 W , niezastąpione
w urządzeniach zasilanych z baterii. Sto−
sunkowo dobrym głośniczkiem są słu−
chawki telefoniczne W66 o rezystancji
około 300 W odzyskiwane ze starszych
aparatów.
Transformatory
Ja obecnie nie zbieram transformato−
rów sieciowych z demontażu, bowiem
opracowując nowy układ muszę Ci za−
wsze zaproponować jakiś typ dostępny
w handlu. Ale mam jeszcze sporo róż−
nych transformatorów sieciowych
z dawnych czasów. Czasem okazują się
przydatne − nawet te od odbiorników
lampowych są potrzebne, gdy trzeba
zrobić zasilacz o napięciu ponad 100V.
Poza transformatorami sieciowymi,
cenną zdobyczą są transformatory mik−
rofonowe, a nawet miniaturowe trans−
formatorki przeznaczone do starych prze−
ciwsobnych wzmacniaczy mocy − na
przykład najpopularniejszy Td48. Z po−
mocą takich transformatorków uzyskasz
w prosty sposób pełne oddzielenie galwa−
niczne obwodów sygnałowych w sprzęcie
audio. Jest to często potrzebne w więk−
szych instalacjach nagłośnieniowych,
aby uniknąć kłopotów z przydźwiękiem.
Elementy w.cz.
Ja w swej praktyce wykonałem tylko
kilka prostych urządzeń w.cz. Nie znam
tej dziedziny, ale mam w swych zapa−
sach, w oddzielnych pudełkach, sporo
podzespołów do urządzeń w.cz. Czasem
się przydają. A jeśli Ty planujesz zagłębić
się w tę piękną dziedzinę, takie elementy
z odzysku będą wręcz niezastąpione. Do−
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 11/96
61
Listy od Piotr
4541686.001.png
Listy od Piotra
tyczy to zwłaszcza cewek i rdzeni ferry−
towych oraz wszelkich kondensatorów
zmiennych. Na pewno warto też mieć
w swych zbiorach kilka rdzeni ferryto−
wych, zwłaszcza gdy są to rdzenie wal−
cowe przydatne do wykonania anteny
ferrytowej.
Elementy mechaniczne
Może tu Cię zaskoczę: dla mnie naj−
cenniejszym towarem z demobilu są
właśnie elementy mechaniczne: śruby,
podkładki, wsporniki, tulejki, nakrętki, ra−
diatory. Często właśnie te mechaniczne
drobiazgi, a właściwie ich brak, psuje ra−
dość z elektronicznej twórczości − gdy
jest kłopot z umocowaniem płytki w obu−
dowie. Zwróć więc uwagę na te drobne,
a przydatne elementy.
Natomiast problem obudów stracił
swoją ostrość − dziś można w każdym
sklepie elektronicznym dostać wiele es−
tetycznych obudów z tworzywa.
Nieznane elementy
elektroniczne
Przy rozbiórce starego sprzętu zapew−
ne napotkasz elementy, których nijak nie
potrafisz zidentyfikować. Jeśli pochodzą
one na przykład ze sprzętu pomiarowe−
go, medycznego, telekomunikacyjnego
a nie z urządzeń powszechnego użytku,
być może są to bardzo cenne egzotyczne
podzespoły. Na pewno zachowasz je
w swych zbiorach.
Gdy nie wiesz, co to za element,
a urządzenie nie jest zanadto skompliko−
wane, nie wypruwaj od razu wszystkich
elementów, najpierw spróbuj rozryso−
wać schemat układu na podstawie płytki
drukowanej i sprawdź jaką wartość mają
współpracujące elementy. To często po−
maga odróżnić na przykład zwykły bipo−
larny tranzystor od MOSFETa, czy tran−
zystor od tyrystora. Oczywiście do tego
potrzebna jest pewna wiedza o tych ele−
mentach.
Na koniec jeszcze raz zachęcam Cię
do zachowania równowagi: w opracowy−
wanych przez siebie konstrukcjach wy−
korzystuj elementy nowoczesne, nawet
gdy trochę kosztują, a starsze elementy
zastępcze stosuj rozumnie tylko w razie
konieczności.
Piotr Górecki
Cd. ze str. 15
Nie wiemy, czy obecnie prowadzone są
jakiekolwiek praktyczne kursy szkoleniowe
w zakresie serwisu urządzeń RTV. Trzeba
mieć świadomość, że dobrzy fachowcy
mają dużo pracy, a ponadto mało który
chciałby zdradzać przyszłej konkurencji
ciężko zdobyte doświadczenia. Dlatego
jeśli nawet gdzieś są takie kursy, to mała
szansa, że będą prowadzone przez do−
świadczonych praktyków. Podobnie jest
z dostępnymi książkami − praktycznie nie
ma publikacji uczących naprawy współ−
czesnego sprzętu. Niestety, doświadcze−
nia trzeba pomału nabierać samodziel−
nie.
Przy okazji zwracamy się z apelem do ser−
wisowców, którzy gotowi byliby uchylić
rąbka zawodowej tajemnicy, aby po−
dzielili się doświadczeniem. Gotowi jesteś−
my otworzyć stosowny dział − “Serwis”.
Sprawa wbudowania zdalnego sterowa−
nia do starszego sprzętu jest ciekawa, ale
kontrowersyjna. Czy warto to robić? Opi−
nie są podzielone.
Szerokie możliwości daje układ SAA3049,
odbiornik kodu RC−5, przedstawiony
w EdW 9/96. Jeśli Czytelnicy są zaintere−
sowani cyfrowymi potencjometrami czy
wykorzystaniem procesorów dźwięku (np.
TDA1524A), prosimy o listy.
cji. Jest jeszcze coś, co bardzo mi się po−
doba w obu miesięcznikach. Chodzi mi
o ten szczególny, ciepły kontakt z czytel−
nikami, zwłaszcza w EdW. (...)
Dalej Ireneusz dzieli się doświadczeniami
nt. wykonywania płytek.
Dziękujemy za list! Rozważymy też kwestie
dotyczące projektu rozbudowanego mo−
nitora napięcia sieci. Jednak według na−
szej wiedzy, skutecznym i niezawodnym
zabezpieczeniem przed nadmiernym wzros−
tem napięcia sieci byłoby użycie tzw. prze−
kaźników nadnapięciowych, używanych
w niektórych działach energetyki.
Zbigniew Wojciechowski z Lubaczowa
postawił kilka pytań. Odpowiadamy:
Kostki CMOS 4066, czyli zestawu czterech
kluczy analogowych, nie można wyko−
rzystywać przy częstotliwościach rzędu
100MHz. Przyczyną jest występowanie
pewnej pojemności między wejściem,
a wyjściem wtedy, gdy klucz jest za−
mknięty (rzędu 0,5pF). Sygnały o tak wiel−
kich częstotliwościach przenikają przez tę
pojemność.
Natomiast kostka ta, i pokrewne, np.
4051, 4052, 4053, jest bardzo często z po−
wodzeniem wykorzystywana do przełą−
czania sygnałów audio i wideo m.cz, czy−
li mniej więcej do częstotliwości 5...6MHz.
W zasadzie kostek tego typu można uży−
wać do przełączania zakresów w mierni−
kach, ale należy wziąć pod uwagę, że
włączony klucz ma rezystancję rzędu
50...500 W , zależnie od wartości napięcia
zasilającego kostkę, i choć to może wy−
dać się dziwne − ta rezystancja może
wprowadzać zniekształcenia nieliniowe.
Trzeba też mieć świadomość, że przełą−
czane sygnały muszą mieścić się w zakre−
sie napięć zasilania kostki, czyli maksy−
malnie 0...+18V, albo ±9V przy zasilaniu
symetrycznym.
Ze starego czarno−białego telewizora
teoretycznie można zrobić bardzo kiepski
oscyloskop. Znamy kilka propozycji ukła−
dowych, prezentowanych swego czasu
w literaturze amatorskiej. Jednak w prak−
tyce gra nie jest warta świeczki. Nie zna−
my nikogo, kto wykonałby taki oscyloskop
i go używał. Wykonanie dobrego oscylo−
skopu wykorzystującego telewizor koszto−
wałoby znacznie więcej, niż... dobry kolo−
rowy telewizor 21'. Dlatego naprawdę
nie warto zawracać sobie głowy tym te−
matem.
Godnym uwagi jest natomiast temat “Os−
cyloskop na PC−cie”, czyli układ wykorzys−
tujący szybki przetwornik analogowo−cyf−
rowy, komputer i odpowiednie oprogra−
mowanie. Przykład realizacji prostego
układu tego typu zaprezentujemy w jed−
nym z następnych numerów EdW.
Swoją metodę wykonywania płytek opi−
sał również M. Adamczyk , nasz Czytelnik
z Niedzicy. Nie potrafiliśmy odcyfrować
z nagłówka listu jego imienia, ale zacytu−
jemy fragmenty listu:
Chwała wam za to oraz podziękowanie,
że to już 8 numer o tej samej cenie 3,90zł.
(...) Kochani, czyńcie tak dalej, bo my
hobbyści, tak długoletni, jak i początkują−
cy, cenimy was i będziemy cenić za to,
że całe pismo jest na temat, który nas in−
teresuje. Za wstawienie wkładki z rysunka−
mi ścieżek w skali 1:1 stokrotne dzięki −
wasze rozumienie potrzeb czytelników tyl−
ko zasługuje na uznanie. Profesjonalnie
wykonane płytki oferowane przez was to
jest coś, jednak ich cena + VAT + wysyłka
to nieraz cena całego urządzenia i wyko−
nanie samemu płytki daje obniżenie kosz−
tów i satysfakcję, że się samemu wszystko
wykonało. (...)
Odnośnie odpowiedników układów cyf−
rowych wyjaśniamy, że ogromną więk−
szość układów wykonujemy i będziemy
wykonywać z użyciem kostek z rodziny
CMOS 4000. Mają one inny układ wypro−
wadzeń, niż układy TTL o analogicznych
funkcjach. Klasyczne kostki TTL z rodziny
7400, 74H00 czy 74S00 to dziś już absolut−
ny przeżytek − w układach komputero−
wych i mikroprocesorowych używa się
wersji 74HCT00, 74HC00, 74LS00 i jeszcze
nowszych. Gruntowna prezentacja do−
stępnych dziś układów cyfrowych pojawi
się na łamach EdW prawdopodobnie już
za miesiąc lub dwa.
62
A oto fragmenty listu Ireneusza Ziółkows−
kiego z Piły:
Serdecznie Was witam i dziękuję za to, co
robicie. Nie będę się rozwodził z pochwa−
łami, bo nie jestem ani pierwszy, ani
ostatni. Wystarczy, że zmobilizowaliście
mnie, abym po raz pierwszy w życiu (a
mam już 38 lat − niestety) napisał list poza
rodzinę, czy przyjaciół. Czytam Elektroni−
kę Praktyczną i Elektronikę dla Wszystkich
od pierwszych numerów i prawie zawsze
znajduję coś dla siebie. Oczywiście zdaję
sobie sprawę, że każdy elektronik (ja jes−
tem technikiem elektrykiem) posiada
własne preferencje i trudno każdego
uszczęśliwić. Dlatego nie domagam się
tematu dla siebie (chociaż lubię elektro−
akustykę, PC−ty i różne proste układy do
zastosowania w domu i pracy), ale muszę
prosić o zachowanie rozsądnych propor−
Listy od Piotr
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 11/96
4541686.002.png 4541686.003.png 4541686.004.png 4541686.005.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin