Historia sztandaru 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej zasługuje na staranne odnotowanie.docx

(15 KB) Pobierz



Historia sztandaru 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej zasługuje na staranne odnotowanie. Był drugim sztandarem /pierwszym był sztandar lotników, wręczony Polskim Siłom Powietrznym przez Naczelnego Wodza już w lipcu 1941r./, który został przysłany do Wielkiej Brytanii z walczącego Kraju.
Trzeba było mieć niesamowitą fantazję spadochroniarza, by wymyślić sobie, że w istniejących warunkach sztandar dla brygady powinna wykonać Warszawa. Taka myśl powstała w głowie dowódcy brygady.
W grudniu1941 roku płk Sosabowski otrzymał wiadomość, że mjr dypl. Maciej Kalenkiewicz /ps. Kotwicz/ ma odlecieć w ciągu nadchodzącej zimy do Polski. Płk Sosabowski uważał Macieja Kalenkiewicza za "ambasadora" brygady spadochronowej na terenie sztabu Naczelnego Wodza. On to pomógł zarówno w ustanowieniu Znaku Spadochronowego jak i w uzyskaniu pewnej dotacji na budowę wieży spadochronowej w Szkocji.
Teraz w wyniku ich wspólnych dyskusji powstał plan wykonania w kraju sztandaru dla brygady i przysłania go jako daru miasta stołecznego Warszawy.
W nocy 27/28 grudnia 1941 roku wraz z grupą skoczków cichociemnych /mjr Marian Jurecki "Orawa", kpt. Andrzej Świątkowski "Amurat", kpt. Alfred Paczkowski "Wania", ppor. Tadeusz Chciuk "Celt", kpr. Witold Strzelecki "Buka"/ mjr Kalenkiewicz został zrzucony do Polski.
Zrzut nie miał szczęścia, polegli: mjr "Orawa" oraz kpt. "Amurat". Kalenkiewicz został ranny w rękę ale ostatecznie i on i pozostali członkowie wyprawy dotarli do swoich miejsc przeznaczenia - Kotwicz do Warszawy, gdzie jego opiekunka "Marta" umieściła go w mieszkaniu dr Garlickiej.
Kalenkiewicz dostarczył ogólny rysunek sztandaru i niektóre drobne rekwizyty. Nawiązał kontakt z paniami Zofią Kossak-Szczucką i Marią Kann "Haliną".
Kotwicz przedstawił plany i nadzieje swoje i dowódcy nowo powstającej na Zachodzie 1 Brygady Spadochronowej podając jej przeznaczenie: wsparcie walki w Kraju drogą lotniczą oraz hasło "Najkrótszą Drogą".
Panie: znana i ceniona pisarka Zofia Kossak-Szczucka "Weronika" i działaczka niepodległościowa Maria Kann zajęły się sprawą zorganizowania odpowiedniego komitetu wykonania sztandaru. Zadanie przyjęto z entuzjazmem, było jednak nadzwyczaj trudne i niebezpieczne do wykonania. Należało przygotować projekt sztandaru, zebrać materiał i rozpisać konkurs na projekt graficzny oraz zebrać fundusze. Wszystko to w warunkach konspiracyjnych, kiedy patrole niemieckie stale zatrzymywały przechodniów i rewidowały.
Ustnie ogłoszony konkurs wygrał inż. arch. Maciej Nowicki. W wyniku szeptanych poszukiwań /rodzina kardynał Albina Dunajewskiego 1817-1894/ profesor Stanisław Adamczewski ofiarował pochodzącą z osiemnastego wieku kapę kardynalską. Biały jedwab podarowała pani Madalińska, którą po długich poszukiwaniach odnalazł Kotwicz, a która haftowała sztandary dla polskich oddziałów już po Pierwszej Wojnie Światowej. Ona też swoimi sposobami znalazła złote i srebrne nici.
Kalenkiewicz wraz z panią Zofią Kossak i Marią Kann przygotowali akt nadania sztandaru, wybrano poczet sztandarowy oraz ustalono dzień poświęcenia sztandaru na 3 listopada 1942 r. w kościółku Panien Kanoniczek w Warszawie.
Zgodnie z projektem, na bieli jedwabiu purpura kardynalska została użyta w formie krzyża. W środku krzyża na odwrocie sztandaru widnieje postać archanioła Michała z wyciągniętym mieczem dosięgającego smoka, nad nim herb stolicy Syrena, w środku data 1941 a poniżej zawołanie "Surge Polonia".
Na prawej stronie umieszczono godło państwowe, a nad nim ryngraf Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus i napis "Bóg i Ojczyzna".
W wyznaczonym dniu, w ścisłej konspiracji i osłaniani przez żołnierzy AK zgromadzili się licznie ofiarodawcy, przedstawiciele organizacji społecznych, politycznych i wojskowych, członkowie komitetu fundacji sztandaru, projektodawcy i wreszcie hafciarki. Sztandar poświęcił ksiądz Krauze, a następnie matki chrzestne Zofia Kossak-Szczucka i Maria Kann podały sztandar klęczącym spadochroniarzom z pocztu sztandarowego: Kotwiczowi, por. kaw. Mieczysławowi Eckhardtowi /"Bocian"/ i ppor. Janowi Markowi /"Walka"/.
Powrót pocztu sztandarowego wraz ze sztandarem okazał się niemożliwy. "Michałek", bo taki konspiracyjny pseudonim otrzymał sztandar, czekał na okazje przedostania się do Anglii. W ciągłym zagrożeniu musiał zmieniać parokrotnie miejsce ukrycia, aż zaszyty w szaty kościelne w Zakładzie ss. Szarytek doczekał się nocy 15/16 kwietnia 1944r., gdy został samolotem /"Most nr 1"/ przewieziony najpierw do Włoch, a potem do Anglii.
Płk Sosabowski dowiedział się o jego przybyciu do Anglii od Naczelnego Wodza gen. broni Kazimierza Sosnkowskiego dnia 29 kwietnia, z poleceniem uzupełnienia brakujących części drzewca, głowicy i frędzli.
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności na terenie Szkocji znalazł się oryginalny sztandar 21 pp "Dzieci Warszawy", którym płk Sosabowski dowodził w 1939r. w obronie stolicy. Z jego głowicy został zrobiony odlew dla sztandaru brygady.
15 czerwca 1944 roku w obecności Prezydenta RP Władysława Raczkiewicza, Naczelnego Wodza gen. Sosnkowskiego, alianckich władz wojskowych i licznie przybyłej publiczności odbyło się w Cupar /Fifeshire/ wręczenie 1 Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej sztandaru przywiezionego z Kraju - daru Warszawy. Ironia sprawiła, że zaledwie kilka dni wcześniej, bo 6 czerwca brygada, która dotąd pozostawała w wyłącznej dyspozycji Naczelnego Wodza, z przeznaczeniem do użycia w Kraju, pod silną presją aliantów została oddana do ich dyspozycji i włączona do 1 Armii Powietrznodesantowej, aby wziąć udział w operacjach na froncie zachodnim.
Cała brygada w pełnym wyposażeniu i uzbrojeniu ustawiona w szyku rozwiniętym na polach, tuż obok miejscowości Cupar, prezentowała się doskonale. Z dumą patrzył na "swoją brygadę" Sosabowski po raz pierwszy występujący w mundurze generalskim. Dumni byli wszyscy żołnierze, że służą w brygadzie spadochronowej.
Na prawym skrzydle ustawiona była kompania honorowa z dwoma proporcami: jeden od brytyjskiej dywizji powietrznodesantowej ofiarowany brygadzie na Nowy Rok 1943 oraz drugi ofiarowany brygadzie 23 września 1943 r. w Leven, gdzie mieściło się dowództwo brygady przez panie hrabstwa Fifeshire z okazji święta brygady jako dowód przyjaźni.
Przed czołem brygady ustawiony został ołtarz polowy, a przed ołtarzem na stole leżał sztandar. Po uroczystej mszy polowej celebrowanej przez ksiedza Michalskiego, delegat Kraju Ołtarzewski odczytał "Akt Nadania Sztandaru" a następnie przekazał sztandar Prezydentowi RP Władysławowi Raczkiewiczowi ze słowami "Oddając chorągiew w ręce żołnierzy, dla których była ona przeznaczona, mogę im złożyć jedno życzenie: aby chorągiew ta zaprowadziła Was jak najprędzej do zwycięstwa i aby zwycięstwo to otworzyło Wam drogę do Warszawy, która na Was czeka z nieopisaną miłością. Oby zwycięstwo Wasze było pełne chwały i tak wielkie, jak wielkie jest zaufanie Kraju do swych żołnierzy i jak wielka jest sprawa o którą walczymy."
Prezydent przyjąwszy chorągiew z rąk Ołtarzewskiego zbliżył się do klęczącego gen. Sosabowskiego i wręczył mu sztandar. Z kolei generał ucałowawszy sztandar wręczył go pocztowi sztandarowemu.
Sztandar - najcenniejszy dar od Warszawy ujął w ręce chorąży Adam Wawrzyniak /jeden z najpotężniejszych fizycznie żołnierzy brygady/ i przemaszerował z nim wraz z całym pocztem przed frontem brygady aż do kompanii honorowej. Następnie odbyła się defilada.
Do sztandaru dołączony był Akt Nadania ilustrujący wartość sztandaru, jako jednej z najdroższych pamiątek - nie tylko brygadowych ale i narodowych oraz list jednej z matek chrzestnych.
Odtąd sztandar brał udział we wszystkich uroczystościach i przyjmował defilady brygady.
Złożony po wojnie, 10 lipca 1947 roku wraz z innymi sztandarami PSZ rozkazem najwyższego zwierzchnika PSZ prezydenta RP Wł. Raczkiewicza w Instytucie Historycznym im. gen. Sikorskiego w Londynie.
Losy członków pierwszego pocztu sztandarowego z dnia 03.11.42r.

Mjr /ppłk/ dypl. Maciej Kalenkiewicz "Kotwicz" - poległ w walce z bolszewikami 21 sierpnia 1944r. pod Surkontami.

Por. Mieczysław Eckhardt "Bocian" - zginął w wiezieniu w Pińsku 18 stycznia 1943r. /wg jednej wersji/, lub został zamordowany przez Niemców 20 listopada 1942r. w Dawigródku /wg drugiej/.

Por. Jan Marek "Walka" - zginął 13 maja 1943r. w walce z Niemcami.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin