JA - Żylinek.doc

(135 KB) Pobierz
Praca Żylinek

Spis treści

Rozdział 1

Charakter wartości moralnych ……………………………………………………………...2

1.1. Osobowy wymiar wartości moralnych …………………………………………………...2

1.2. Ład aksjologiczny wg. Maxa Schelera ...………………………………………………3

1.3. Ranga wartości………………………………………………………………………….3

1.4. Hierarchia wartości …………………………………………………………………….....3

1.5. Pojęcie etosu ……………………………………………………………………………...4

1.6. Dobro i zło moralne ……………………………………………………………………4

1.7. Nośniki wartości moralnych ……………………………………………………………...5

1.8. Sumienie ……………………………………………………………………………….....5

1.9. Prawość …………………………………………………………………………………..6

1.10. Projekt wychowania moralnego „Małej Akademii w świetlicy środowiskowej
w Skoczowie…….......................................................................................................................8

1. 10.1. Charakterystyka środowiska ……………………………………………………….....8

1.10.2. Akt założycielski – Konstytucja Małej Akademii……………………………….…8

1.10.3. Cele ogólne projektu ……………………………………………………………….….9

1.10.4. Cele szczegółowe …………………………………………………………………….10

1.10.5. Metody i techniki wychowania moralnego stosowane w czasie projektu …………...10

Rozdział 2.

Realizacja projektu Mała Akademia ……………………………………………………12

2.1. Wstęp ……………………………………………………………………………………12

2.2. Sposób realizacji ………………………………………………………………………...12

2.3. Grupa i Animator ………………………………………………………………………..13

2.4. Formy pracy ……………………………………………………………………………..14

Rozdział 3

Refleksja nad realizacją projektu (20012003) ………………………………………….16

Bibliografia ………………………………………………………………………………….18

Aneks…………………………………………………………………………………............19

 

 

 

 

Rozdział 1

Charakter wartości moralnych

1. 1. Osobowy wymiar wartości moralnych

Człowiek jest podmiotem wielu rodzajowo różniących się wartości. Oprócz najczęściej wymienianych wartości moralnych, istnieje w nim szereg wartości osobowych,
a także emocjonalnych, poznawczych, religijnych, witalnych, utylitarnych, estetycznych
i innych. Te poszczególne rodzaje wartości są związane z człowiekiem, jako swoim podmiotem i wszystkie one w pewien sposób go określają i konstytuują.

              Ontyczna struktura warunkuje człowieka i umożliwia mu dynamizm, zaś świat wartości aktywizuje go podmiotowo. Roman Ingarden stwierdził, że: „Bez bezpośredniego
i intuicyjnego obcowania z wartościami, bez radości, jaką daje to obcowanie człowiek jest głęboko nieszczęśliwy. Uszczęśliwia go natomiast urzeczywistnianie wartości. Nie chodzi tu przy tym –przynajmniej w pierwszym rzędzie o wartości relatywne w odniesieniu do jego potrzeb czysto życiowych (jak np. pożywienie), ani też w stosunku do jego przyjemności (jak np. dobre zdrowie lub rozkosz), lecz o wartości w swej immanentnej, jakości absolutne, słowem: wartości moralne i wartości estetyczne. (...) Natura ludzka polega na nieustannym wysiłku przekraczania granic zwierzęcości tkwiącej w człowieku i wyrastaniu ponad nią człowieczeństwem i rolą człowieka, jako twórcy wartości. Bez tej misji i bez tego wysiłku wyrastania ponad samego siebie, człowiek zapada z powrotem i bez ratunku w swoją czystą zwierzęcość, która stanowi jego śmierć”[1].

              Związek człowieka z wartościami prowadzi do przeświadczenia o podstawowej roli czynników aksjologicznych w strukturze ludzkiego bytu. Znajduje to wyraz w ludzkiej świadomości wartości: z aksjologicznego punktu widzenia niemal wszystkie przeżycia człowieka związane są z jakimiś wartościami, a jego życie koncentruje się wokół tych przeżyć. Sam człowiek może tworzyć wartości lub je nawet niszczyć. Może wybierać wartości wyższe lub niższe, może się wobec nich tak czy inaczej zachowywać, lecz nigdy przez swoją aktywność nie jest w stanie zniszczyć ich obiektywnego sensu, odwrócić ich hierarchii, ani też zmienić rządzących nimi praw i zależności.

Człowiek niemal w każdej sytuacji życiowej doświadcza wielu rozmaitych wartości. Wśród nich szczególną rolę odgrywają wartości moralne. Pojawiają się wtedy, „gdy w polu naszej świadomości staje jakaś osoba, najczęściej osoba drugiego człowieka”[2]. Można
je rozważać w oderwaniu od tego doświadczenia, niejako same w sobie, pytając np. czym jest sprawiedliwość, dobro czy szlachetność samo w sobie. Ale takie abstrahowanie
od drugiego człowieka pociąga za sobą zawsze jakieś zubożenie pierwotnej substancji etycznej, która zawsze jest konkretna, niepowtarzalna i związana z człowiekiem.

              Inną cechą wartości moralnych jest ich obiektywność, ale nie zawsze realność oraz
to, że są dla człowieka źródłem zobowiązania moralnego. Jeśli sprzeciwmy się temu zobowiązaniu, doświadczamy poczucia winy. Jak z tego widać cała tajemnica moralności tkwi w umiejętności właściwego widzenia człowieka, jego spraw, wrażliwości na ludzką egzystencję i personalny charakter drugiego człowieka. Stosunek człowieka do człowieka jest wtedy stosunkiem etycznym, jeżeli jeden drugiemu pomaga trudzie wydobywania człowieczeństwa na zewnątrz[3].

1.2. Ład aksjologiczny wg. Maxa Schelera

W świecie wartości panuje ład aksjologiczny. Strukturę tego świata określają typy istotnościowych związków między wartościami. Wszystkie wartości dzielą się na wartości pozytywne (wartości w wąskim znaczeniu) i wartości negatywne. Te ostatnie nie są brakiem wartości pozytywnych, lecz odrębnymi jakościami – jakościami aksjologicznie negatywnymi. W dziedzinie wartości hedonistycznych mamy opozycję: przyjemny – nieprzyjemny,
w zakresie wartości witalnych: zdrowy – chory, w sferze estetycznej: piękny - brzydki,
w moralności: dobry – zły. Jakościowe zróżnicowanie świata wartości jest zarazem zróżnicowaniem hierarchicznym: każda wartość posiada określone miejsce w układzie hierarchicznym, ma rangę wyższą lub niższą od pozostałych wartości.                            

1.3. Ranga wartości

              O randze wartości decydują: trwałość wartości, podzielność, samodzielność, głębia zadowolenia, absolutność. Żadna wartość nie jest zrelatywizowana do rzeczywistości empirycznej. W tym sensie wszystkie wartości są absolutne. Poszczególne dziedziny wartości są jednak w różnym stopniu powiązane z przeżyciami świadomymi, w których
są uchwytywane. 

1.4. Hierarchia wartości

              Hierarchiczny układ wartości jest całkowicie niezależny od aktualnie istniejącego świata dóbr. Porządek hierarchiczny wartości ze względu na ich nosicieli jest następujący.  Wartości osobowe są wyższe od wartości rzeczowych. Wartości aktu są wyższe niż wartości funkcji, a te są wyższe od wartości reakcji – odpowiedzi. Ta hierarchia jest zgodna
z wyróżnionymi przez Schelera trzema rodzajami przeżyć świadomych, spośród których najbardziej rozwinięty jest akt, a najprymitywniejsza jest reakcja – odpowiedź.

              Układ hierarchiczny ze względu na różnicę między samymi jakościami aksjologicznymi przedstawia się następująco: każda wartość dowolnego szeregu jest wyższa od każdej wartości negatywnej tego samego szeregu: na przykład wszystkie wartości witalne – zdrowie, siła są wyższe od wszystkich negatywnych wartości witalnych – choroba, starość, słabość itd. W układzie hierarchicznym znajdują się zarówno wartości pozytywne jak
i negatywne. Poza hierarchicznym układem Scheler pozostawił wartości moralne.

1.5. Pojęcie etosu

Według Schelera istniej tylko jeden, absolutnie obiektywny świat wartości. Jest
on różnie przeżywany w rzeczywistości empirycznej i historycznej przez konkretne istoty ludzkie. Podmiotowe uwrażliwienie na wartości Scheler nazywa etosem.                                                         Etos można rozumieć dwojako. Po pierwsze, jako świadomość wartości – sfera emocjonalnych przeżyć intencjonalnych (odczuwania wartości, preferencji oraz miłości
i nienawiści) skierowanych na wartości. W drugim znaczeniu etos obejmuje również wartości moralne i ich przeżycie. O specyfice i o odrębności danego etosu stanowią przeżycia preferencji, czyli odczuwania wysokości wartości. Ponieważ przeżycia preferencji zakorzenione są w miłości, to właśnie ona decyduje o etosie. Za rdzeń etosu Scheler uważa ordo amoris, porządek serca. Zmiany etosów przebiegają w dwóch kierunkach: pozytywnym
i negatywnym, decydujący wpływ na kierunek tych przemian ma miłość i resentyment. Miłość rozszerza świat dostępnych człowiekowi wartości, prowadzi do nowych wyższych wartości. Resentyment zaś jest źródłem zjawisk negatywnych, zawęża przestrzeń aksjologiczną i deprecjonuje wartości.

1.6. Dobro i zło moralne

              Zdaniem Schelera wartości etyczne – „dobry”, „zły”, jako jakości absolutnie proste
są niedefiniowalne. Można je jednak uchwycić w poznaniu apriorycznym i podać pewne okoliczności towarzyszące. Wartość moralna jakiegoś działania pływnie ze słuszności tego działania, to znaczy z uznawanego przy jego podejmowaniu porządku wartości. Scheler uważa, że moralnie „dobrym” jest postępowanie, w którym urzeczywistniamy lub usiłujemy urzeczywistnić wartość uchwyconą, jako wyższą w akcie przenoszenia jej nad inne. Zaś „wyższą wartość przenieść nad inne, to zawsze tyle, co umieścić na dalszym planie wartość niższą lub zaniechać jej urzeczywistnienia”.[4]

              Gdy realizujemy wartość wyższą lub niższą, pojawia się w nas nowa, jakość aksjologiczna: dobro lub zło moralne.

1.7. Nośniki wartości moralnych

              Według Schelera wartości moralne są przede wszystkim wartościami osobowymi. „Jedynym, co może pierwotnie nazwać się dobrym i złym, tzn., co nosi materialną wartość dobra i zła. Wcześniej i niezależnie od wszystkich pojedynczych aktów – pisze Scheler – jest osoba, sam byt tej osoby”[5].

              W drugiej kolejności nośnikami wartości moralnych są cnoty i wady, a w trzeciej kolejności są akty osoby, i to nie tylko – jak chciał Kant – akty woli, ale także inne rodzaje aktów, np. przebaczenie, posłuszeństwo, przyrzekanie itd. Według Schelera wartości moralne nigdy nie mogą być celem chcenia. Tym właśnie różnią się od wszystkich innych wartości przedmiotowych, że nie konstytuują dóbr. Kto chce być <dobrym> lub chce postępować <dobrze> – powiada Scheler – nie jest ani <dobry>, ani nie czyni <dobrze>, lecz jest faryzeuszem. „Kto np. nie chce przysporzyć pomyślności bliźniemu, […] lecz tylko korzysta z okazji, aby w tym akcie samemu być <dobrym> albo <czynić dobro>, ten naprawdę nie jest <dobry> i nie <czyni dobra>; w gruncie rzeczy jest pewnego rodzaju faryzeuszem, który pragnie jedynie wydawać się samemu sobie <dobrym>”.[6]

1.8. Sumienie

              Sumienie jest mocą, która skłania do zmiany, do postępu, do tego, by osoba ludzka budowała siebie w perspektywie nadziei i stawała się istotą moralną. W sumieniu odsłania się osoba ludzka (persona) w jej odniesieniach do świata wartości. „Dzięki niemu człowiek „czuje” siebie, „czuje” swój prawdziwy „stan”, „czuje” to, „kim jest”, bowiem jego stosunek
do wartości wyciska piętno na jego byciu, jego egzystencji. Sumienie jest zawsze „egzystencjalne”. Nie chodzi o to, co zrobiłeś lub zrobisz, chodzi przede wszystkim o to, kim jesteś, robiąc to lub tamto”.[7]                                                                                                                               Człowiek w swoim istnieniu, żyje jakąś nadzieją, która rozwija się i obejmuje różne płaszczyzny wartości – wyższą i niższą. Gdy następuje „upadek” człowieka, dochodzi
do rezygnacji z nadziei wyższej na rzecz niższej i następuje „odsłonięcie” sumienia, które wskazuje na winę bądź dobrą wiarę człowieka. Wina towarzyszy upadkowi człowieka, zaś dobra wiara jego postępowi. Człowiek najboleśniej doświadcza sumienia wtedy, gdy odsłania ono jego winę. „Milczenie sumienia” staje się wtedy „milczeniem groźnym, pełnym wyrzutu”. Najczęściej człowiek postępuje tak, jakby chciał „zagłuszyć” swoje sumienie, uciec od jego „głosu”. Dobra wiara towarzyszy wzrostowi, rozwojowi, dojrzewaniu wewnętrznemu. Przechodząc od jednego stopnia rozwoju do drugiego człowieka musi coś z siebie „poświęcić”, musi zrezygnować z jednostronnej realizacji nadziei niższej, aby dać miejsce nadziei wyższej, nadziei ogarniającej i porządkującej. Każdemu słusznemu poświęceniu towarzyszy świadectwo sumienia określane przez Tischnera, jako „dobra wiara”.[8] Jest ona przejawem dobrej woli człowieka poświadczonej przez sumienie. Możemy wiec śmiało powiedzieć, że dobra wiara to sumienie, które „milcząco” wprowadza jasność w głąb człowieka i daje mu „pokój”, traktowany przez wielu wybitnych myślicieli, jako najwyższy rodzaj szczęścia, jaki może stać się udziałem człowieka.

1.9. Prawość

              Wartości moralne są najważniejsze spośród wszystkich wartości naturalnych i mogą się odnosić tylko do człowieka i tylko przez człowieka mogą być urzeczywistniane. Tylko człowiek, jako istota wolna i odpowiedzialna może być moralnie dobry lub zły w swoich czynach, postępowaniu, pragnieniach, dążeniach, miłości, i nienawiści. Wartości moralne powstają w człowieku, jako skutek świadomych wolnych postaw, przy czym musi ona sam
w tym procesie w istotny sposób współdziałać.

              „Człowiek nie może być moralnie dobry, dopóki się interesuje tylko tym, czy coś
go zadawala lub jest mu miłe, zamiast spytać, czy to ma znaczenie samo w sobie, czy jest piękne i dobre, czy powinno być chciane ze względu na nie samo, słowem czy jest wartościowe”.[9] Istotą wszelkiego moralnego postępowania jest przywiązanie do tego,
co obiektywnie wartościowe i co stanowi dla człowieka swoiste wyzwanie. Tylko człowiek, który rozumie, że są rzeczy i sprawy same w sobie mające znaczenie, same w sobie piękne
i dobre jest w stanie usłyszeć wołanie płynące ku niemu od wartości. Co więcej, potrafi poddać się im prawom i urzeczywistniać wokół siebie, i w sobie wartości moralne. Nosicielem wartości moralnych może być człowiek, który potrafi wyrosnąć i tym samym nie ograniczać swego widnokręgu do samego siebie, który nie pyta na każdym kroku o własne zadowolenie, lecz umie wyjść poza krąg własnych interesów, i oddać się temu, co samo
w sobie jest ważne, piękne i dobre.

              Umiejętność dostrzegania wartości i dążenia do nich – czyli gotowość odpowiadania na wołanie, które od nich płynie to podstawa wszelkiej wartości moralnej człowieka. Oba
te składniki wartości moralnej przynależą tylko człowiekowi, o którym mówimy, że jest prawy. Prawość jest postawą, która jest źródłem wszelkich przejawów życia moralne dobrego, ponieważ tylko ona pozwala człowiekowi ustosunkować się do otaczającego świata w taki sposób, który człowieka poszerza, otwiera i usprawnia do postrzegania wartości. Człowiek prawy jest pozbawiony egoizmu, pychy i pożądliwości. Nie wypełnia świata swoim własnym „ja”, lecz wszystkim mi wszystkiemu daje możliwość rozwijania swoich właściwości. Rozumie godność i szlachetność tego, co istnieje, wartość, którą to posiada, jako coś istniejącego w przeciwieństwie do nicości. Wie, że świat istniejącej rzeczywistości jest większy niż on sam, wie, ze nie jest panem i władcą, który może według własnego widzimisie rządzić tym co istnieje, lecz powinien się tego wszystkiego uczyć.

              Prawość jest również źródłem szacunku wobec obiektywnie zobowiązujących wymagań płynących od wartości, które niezależnie od woli i życzeń człowieka domagają się stosownej odpowiedzi oraz posłuszeństwa. Prawość jest z jednej strony warunkiem każdej odpowiedzi człowieka na wartość, każdego oddania się temu, co samo w sobie
ma rzeczywiste znaczenie, a równocześnie jest tej odpowiedzi istotnym składnikiem. Postawa, jaką jest prawość, tkwi w naszym oddaniu się dobru i pięknu, tkwi w kierowaniu się prawami wyznaczonymi przez wartości. Postawa prawości jest również źródłem etycznego odnoszenia się do ludzi i do samego siebie. Tylko przed prawym człowiekiem otwiera...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin