Supernatural [2x12] Nightshifter (XviD asd).txt

(24 KB) Pobierz
[8][26]Tata chce, �eby�my zacz�li tam,|gdzie on sko�czy�.
[28][47]Ratowali ludzi,|polowali na istoty.
[49][61]Prowadzili rodzinny interes.
[63][93]{C:$aaccff}WTEDY
[131][159]/Zab�jc� by� bia�y m�czyzna|/w wieku oko�o 24-30 lat.
[161][175]Stary, to nawet nie jest dobry rysunek.
[176][182]Zmiennokszta�tny?
[184][207]Ka�da kultura na �wiecie|ma wiedz� na temat zmiennokszta�tnych.
[207][223]To co�, co mo�e|sta� si� podobne do ka�dego?
[224][235]St�j.
[237][249]Zosta� na kolanach.
[251][268]Jest zatrzymany pod zarzutem morderstwa.
[270][294]Mor...
[315][344]/Jeste�my tu, w centrum miasta,|/przed bankiem miasta Milwaukee.
[346][375]/Mimo, i� kilka minut temu|/nast�pi�a kr�tka wymiana ognia,
[377][431]/to policja i S.W.A.T. utrzymuj� pozycje.|/Mija ju� trzecia godzina zaciek�ego pata.
[433][476]W�adze oszacowa�y, i� w banku|przetrzymywanych jest 10 zak�adnik�w.
[478][507]Jednak nie ma informacji|na temat to�samo�ci podejrzanych, lub...
[509][523]/Utrzyma� pozycje!
[525][554]Co� si� dzieje.
[635][672]/Wyprowadzany jest zak�adnik.
[677][700]/Nie strzelajcie! Nie strzelajcie!
[702][737]/Nawet o tym nie my�lcie!
[743][773]/Prosz�, nie strzelajcie!
[775][803]{C:$aaccff}Supernatural [2x12] Nightshifter|/ZMIENNOKSZTA�TNY
[805][823]{C:$aaccff}T�umaczenie: iNdefiNite|Korekta: Juri24
[852][867]{C:$aaccff}MILWAUKEE W STANIE WISCONSIN
[868][892]{C:$aaccff}MILWAUKEE W STANIE WISCONSIN|WCZORAJSZEGO DNIA
[894][934]Wi�c jak to jest by� agentem FBI?
[937][970]C�, to niebezpieczne.
[985][1026]A tajemnice, kt�re musimy utrzymywa�.|Chryste, te tajemnice...
[1028][1059]Ale g��wnie odczuwa si� samotno��.
[1061][1099]Doskonale wiem,|o czym m�wisz.
[1106][1137]Helena by�a nasz� g��wn� klientk�.
[1139][1160]By�a jak rodzina.
[1162][1175]Sama tak m�wi�a.
[1177][1191]Ka�dego roku na przyj�ciu|z okazji �wi�t Bo�ego Narodzenia
[1191][1232]- m�wi�a, �e jeste�my jedyn� rodzin�, jak� ma.|- Wi�c nie ma szans, �e mog�aby to zrobi�?
[1234][1240]Nie.
[1242][1263]Wci�� nie mog� w to uwierzy�.|Nawet teraz.
[1265][1320]Tamtej nocy wr�ci�a do sklepu po zamkni�ciu.|Wyczy�ci�a gabloty i sejf.
[1322][1366]Edgar, nasz stra�nik.|Z�apa� j� na gor�cym uczynku.
[1368][1407]Nie wiedzia�, co mia� zrobi�.|Zna� j� od lat.
[1409][1431]Zadzwoni� do mnie, do domu.
[1433][1450]To wtedy zabra�a mu bro�?
[1452][1485]Strzeli�a mu w g�ow�.
[1494][1529]Przez telefon s�ysza�em, jak umiera.
[1531][1576]- Ma pan pomys�, jaki m�g� by� motyw?|- Jaki motyw? To nie ma sensu.
[1578][1629]Po co kra�� wszystkie te diamenty i bi�uteri�,|a potem co? Wyrzuci� je dok�d�?
[1631][1658]Po prostu schowa� je,|p�j�� do domu i...
[1660][1678]Zabi�a si�?
[1680][1709]Policja m�wi�a, �e wrzuci�a suszark�|do wanny i si� usma�y�a.
[1711][1746]Powinni wiedzie�, prawda?
[1772][1796]Dzi�ki za informacje.|My�l�, �e mam ju� wszystko, czego potrzebuj�.
[1796][1827]Naprawd�?|My�la�am, �e b�d� bardziej pomocna.
[1829][1874]Wiesz, m�g�by� przes�ucha� mnie osobi�cie.
[1926][1958]Tak, to by by� niez�y pomys�.|Naprawd� jeste� prawdziw� patriotk�.
[1960][2001]Zapisz mi numer telefonu do siebie.
[2004][2041]Wi�c nigdy nie widzia� pan|nagra� z ochrony osobi�cie?
[2043][2067]Policja zabra�a wszystkie ta�my.|To pierwsze, co zrobili.
[2069][2105]Oczywi�cie, �e to zrobili.
[2134][2157]To by by�o na tyle.
[2159][2181]- Cholerne gliny.|- Odwalaj� tylko swoj� robot�.
[2183][2221]Nie, odwalaj� nasz� robot�,|tylko nie wiedz�, �e j� chrzani�.
[2223][2247]Powiedz mi co� o tym banku.
[2249][2272]Milwaukee National Trust.|Zosta� obrabowany oko�o miesi�c temu.
[2273][2310]- Ta sama historia, co u jubilera?|- Tak, pracownik, wieloletni sta�.
[2312][2324]Ludzie w stylu �nigdy w �yciu�.
[2326][2362]Z�odziej okrada bank,|a potem rzekomo pope�nia samob�jstwo.
[2364][2403]- Ten facet, Esmond, by� wtedy ochroniarzem?|- Tak. Zosta� pobity
[2405][2441]- przez z�odzieja.|- O m�j Bo�e.
[2451][2468]Panie Resnick?
[2470][2504]Panie Ronaldzie Resnick?
[2518][2542]Skur...
[2601][2630]FBI, panie Resnick.
[2632][2662]Poka�cie odznaki.
[2715][2746]- Ju� z�o�y�em o�wiadczenie policji.|- S�uchaj, Ronald.
[2748][2781]Jest kilka rzeczy na temat twojego|o�wiadczenia, kt�re wymagaj� wyja�nienia.
[2783][2790]Czytali�cie je?
[2792][2809]- Pewnie, �e tak.|- Przyjechaliscie wys�ucha�,
[2809][2857]- co mam do powiedzienia?|- Po to tu jeste�my.
[2875][2901]Wchod�cie.
[2917][2939]Nikt z policji nigdy nie oddzwoni�.
[2941][2967]Nigdy, od kiedy powiedzia�em im,|co si� naprawd� dzieje.
[2969][2990]My�leli, �e jestem szalony.
[2992][3042]Po pierwsze, Wan Moralez nigdy nie okrad�|Milwaukee National Trust. To gwarantuj�.
[3044][3108]Byli�my z Wanem przyjaci�mi. Chodzi� na moje|nocne zmiany do banku, gdzie grali�my w karty.
[3110][3144]Wi�c tamtej nocy to|ty go wpu�ci�e� do banku? Po godzinach.
[3146][3194]To co�, co wpu�ci�em|do banku, to nie by� Wan.
[3201][3230]Mia�o jego twarz,|ale to nie by� on.
[3232][3260]Ka�dy szczeg� by� doskona�y,|nawet zbyt doskona�y.
[3262][3298]Zupe�nie, jakby lalkarz j� zrobi�.|Jakbym rozmawia� z wielkim Wanem-kuk��.
[3300][3318]- Wanem-kuk��?|- Sp�jrz.
[3320][3349]To nie pierwszy raz mia�o miejsce.|By� jeszcze ten jubiler.
[3351][3397]Policja tam by�a, wy te�.|Nie dostrze�ecie r�nicy.
[3399][3424]Oba przest�pstwa zosta�y|pope�nione przez to samo stworzenie.
[3426][3468]A co to za stworzenie, panie Resnick?
[3474][3506]Chi�czycy pracuj� nad tym od lat.|Rosjanie pracowali przed nimi.
[3508][3532]P�-cz�owiek, p�-maszyna.
[3534][3573]Jak Terminator, z tym, �e taki, kt�ry mo�e|si� zmienia� i wygl�da� jak inni ludzie.
[3575][3594]- Taki, jak w dw�jce.|- Dok�adnie.
[3596][3642]Wi�c to nie jest robot,|a bardziej mandroid.
[3644][3656]Mandroid?
[3658][3701]Dlaczego jeste�|tego taki pewien, Ron?
[3747][3809]Zrobi�em kopie wszystkich ta�m z ochrony.|Wiedzia�em, �e jak gliny je dorw�, to je zakopi�.
[3811][3841]Ogl�dajcie teraz.
[3843][3864]Patrzcie.
[3866][3895]Obserwujcie go.
[3900][3925]Tutaj jest.
[3927][3964]Widzicie jego laserowe oczy?
[4024][4054]Gliny m�wi�y,|�e to jakie� odbite �wiat�o.
[4056][4087]Jaki� rodzaj �rozb�ysku kamery�.
[4089][4108]To �aden rozb�ysk.
[4110][4158]M�wi�, �e to stres pourazowy.|Bank mnie wyrzuca z pracy, to nic.
[4160][4201]Ten mandroid wci�� gdzie� tam jest.
[4213][4264]Je�li s�u�by nie dorw� tego czego�,|to sam to zrobi�.
[4266][4294]To co� zabija prawdziw� osob� tak,|�eby to wygl�da�o na samob�jstwo,
[4296][4335]a potem zamienia si� w ni�.|Prowadzi rozpoznanie miejsca napadu.
[4372][4429]Te wszystkie kradzie�e maj� miejsce w skupisku,|wi�c uwa�am, �e mandroid siedzi gdzie� pomi�dzy.
[4431][4447]Mo�e pod ziemi�?|Nie mam poj�cia.
[4449][4497]Mo�e to tam �aduje|swoje mandroidalne baterie?
[4506][4528]No dobra.
[4530][4557]S�uchaj bardzo uwa�nie.
[4559][4617]Mam zamiar powiedzie� ci|ca�� prawd� na temat tego wszystkiego.
[4631][4669]Nie istniej� takie rzeczy, jak mandroidy.
[4671][4703]Nic z�ego czy nadprzyrodzonego|si� tam nie dzieje. To tylko ludzie.
[4705][4739]Nic poza tym, rozumiesz?
[4763][4787]- Co z laserowymi oczyma?|- To tylko rozb�ysk kamery, panie Resnick.
[4787][4846]Rozumiem, �e nie chce pan w to uwierzy�, ale|pa�ski przyjaciel, Wan, okrad� bank i to tyle.
[4848][4870]Wyno�cie si� z mojego domu!
[4872][4882]Ju�!
[4884][4893]Dobrze.
[4895][4917]Ale najpierw wa�niejsza sprawa...
[4941][4992]Stary, ale musia�e� go zdenerwowa�.|Kaza�e� mi powiedzie� biedakowi, �eby...
[4994][5026]Jak ty to nazwa�e�?|Odes�a� skopiowane ta�my?
[5028][5074]Odda� je jako tajne dowody do sprawy|b�d�cej w toku post�powania? To chore.
[5076][5106]- Jeste� na mnie wkurzony czy co?|- Nie, tylko to troch� straszne,
[5108][5127]jaki z ciebie dobry federalniak.
[5129][5167]Daj spok�j, mogli�my chocia� rzuci� mu co�|na zach�t�. Ca�kiem niez�� robot� odwali�.
[5169][5181]Mandroid?
[5183][5204]Poza t� cz�ci� z mandroidem.
[5206][5226]Ja go polubi�em.|Jest do nas ca�kiem podobny.
[5228][5255]- Ludzie te� uznaj� nas za szalonych.|- Tak, tylko on nie jest �owc�, Dean.
[5255][5276]Jest tylko kolesiem,|kt�ry natkn�� si� na co� prawdziwego.
[5276][5301]Gdyby chcia� z tym walczy�,|zosta�by rozerwany na strz�py.
[5303][5329]Lepiej, �eby nic|nie wiedzia� i �y� dalej.
[5331][5361]Chyba masz racj�.
[5366][5391]Zmiennokszta�tny.
[5393][5432]Dok�adnie taki sam, jak w Saint Louis.|Taka sama reakcja oczu na kamer�.
[5434][5470]Oczy �wiec�ce do obiektywu.|Nienawidz� tych cholernych stworze�.
[5472][5486]My�lisz, �e ja nie?
[5488][5536]Przynajmniej �adne ciebie|nie wrobi�o w morderstwo.
[5538][5564]S�uchaj, je�li ten zmiennokszta�tny jest|podobny do tego, kt�rego zabili�my w Missouri...
[5564][5595]To Ronald ma racj�.
[5609][5643]Dobra, oni lubi� podziemia.|Najprawdopodobniej siedzi w kana�ach.
[5645][5668]Sporo kradzie�y jest z tym zwi�zane, tak?
[5670][5722]- Tak.|- Wi�c przyr�wnam rozk�ad kanalizacji do mapy.
[5735][5781]Jest jeszcze jeden bank|w zasi�gu tych rur.
[5847][5874]Jeszcze nie mieli�my|problem�w z naszym systemem.
[5876][5922]To usterka w ca�ej sieci. Chcemy si�|tylko upewni�, czy oddzia�y monitoruj� banki.
[5924][5979]- Przezorny zawsze ubezpieczony.|- Takie jest zamierzenie.
[5985][5999]No dobra.
[6001][6030]- Potrzebujecie czego� jeszcze?|- Nie, nie, zaraz wychodzimy.
[6032][6078]- To tylko rutynowe sprawdzenie|- Oki-doki.
[6085][6131]- Lubi� go. M�wi �oki-doki�.|- Co, je�li to on jest zmiennokszta�tnym?
[6133][6194]Wtedy p�jdziemy za nim do domu|i wpakujemy mu srebrny nab�j w klatk�.
[6223][6251]Masz pop-corn?
[6347][6395]Wygl�da na to,|�e pan �oki-doki� jest oki-doki.
[6400][6433]Mo�e za bardzo|zagalopowali�my si� z tym, Dean.
[6435][6459]Nawet nie wiemy,|co tu grasuje.
[6461][6506]Mo�e powinni�my wr�ci� do kanalizacji i...
[6548][6577]Dean, mieli�my si� rozgl�da� za oczami.
[6579][6620]- Ju� dochodz� do tego.|- Na pewno?
[6637][6664]Chwileczk�.
[6680][6719]- Cholerny dziwol�g.|- Mamy go.
[6723][6743]Sam.
[6745][6767]Co?
[6801][6829]Cze��, Ronald...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin