Michael-polish-2011-jan_demokracja ekonomiczna.pdf

(753 KB) Pobierz
660836956 UNPDF
Demokracja
ekonomiczna
są to tylko środki. Celem jest za spokojenie ludzkich po-
trzeb w poszanowa niu god ności i wolności człowieka.
Jeśli dobra mogą być produkowane z mniejszym uży-
ciem pracy ludzkiej, dzięki maszynom i nowej technolo­
gii, to wspaniale. Pozwoli to ludziom poświęcić ich wol-
ny czas na zajęcia przez nich samych wybrane. Jest to
moż liwe pod warunkiem, że otrzymają oni dochód, za­
stępujący wynagrodzenie, które utracili w związku z in-
stalacją maszyn. Temu służy dywi denda Kre dytu Spo-
łecznego.
Zysk nie jest ostatecznym celem, ale również
jest środkiem. Celem, powtórzmy, powinno być za­
spokojenie ludzkich potrzeb. Benedykt XVI pisał: „Zysk
jest pożyteczny, jeśli jako środek podpo rządkowany
jest celowi, który uzasadnia jego sens zarówno przez
sposób uzyskania go i wy korzystania. Nastawienie
wyłącznie na zysk, gdy jest on osiągany nagannymi
sposobami, a jego ostatecznym celem nie jest dobro
wspólne, rodzi ryzyko zniszczenia bogactwa i spowo-
dowania ubóstwa” ( Caritas in veritate , nr 21).
Nieco dalej, w paragraie 32 encykliki Caritas in ve­
ritate , Ojciec Święty mówi o masowym wzroście ubó-
stwa w naszym społeczeństwie, który przynosi „postę-
pującą erozję ‘kapitału społecznego’, czyli całego
zespołu relacji zaufania, wiarygod ności i poszanowa-
nia reguł, nieodzownych w każdym współżyciu oby-
watelskim” .
Właściwe jest tu przypomnienie tej podstawo wej
prawdy, ponieważ żaden system ekonomiczny nie mo-
że funkcjonować bez zaufania. Przypomina mi to słowa
Geoffrey’a Dobbsa, które cytowałem w pierwszej lekcji
mojej książki Kredyt Społeczny w 10 lekcjach :
„Wyraz ‘kre dyt’ jest synoni mem wyrazu ‘wiara’
lub ‘za ufanie’, dlatego kredyt społeczny jest wiarą
czy zaufaniem, które ze spala w jedno społeczeń stwo
wszystkich jego członków… Jak mogli byśmy żyć w
spo koju i kom for cie, gdybyśmy nie mieli zaufa nia
do na szych bliź nich? Jak moglibyśmy uży wać ulic i
dróg pu blicz nych, gdy byśmy nie ufali, że inni użyt-
kow nicy przestrzegają przepisów dro gowych? A co
by się stało z naszym życiem społecznym, gdyby za-
niechano lub odrzucono wzorce chrześci jańskiego
małżeń stwa, chrze ścijań skiej rodziny czy wychowa-
nia dzieci?” .
Trzy podstawowe idee
Według Douglasa system opiera się na trzech pod-
stawowych ideach 1 :
„(a) Kredyt inansowy stara się być, ale nie jest,
odbiciem kredytu realnego zdeiniowa nego poniżej;
(b) Kredyt realny jest właściwą oceną lub, jeśli
ktoś woli, przekonaniem co do zdolności społeczeń-
stwa do dostarczenia dóbr i usług jak, kiedy i gdzie
wymaganych;
(c) Kosztem produkcji jest konsumpcja”.
Te trzy propozycje związane są z „kontrolą produk-
cji przez konsumentów” i „całościową księ gowością”,
które stanowią sedno systemu Douglasa.
Kredyt realny ma podwójny aspekt. Pierwszym jest
zdolność do dostarczania dóbr i usług. Drugim jest ist-
nienie faktycznego popytu na te dobra i usługi. 2
Faktycznym popytem konsumentów jest po­
szukiwana przez nich produkcja, składająca się z dóbr i
usług konsumpcyjnych, które odpowiadają na potrzeby
ludzkie pod względem ilości i jakości: żywność, ubrania
i inne artykuły podstawowej po trzeby. Douglas dodaje:
„byłoby konieczne, żeby faktyczny popyt – to znaczy
popyt wsparty przez ‘pieniądze’ – pochodził od społe-
czeństwa”. 3
1 Clifford H. Douglas, The New and the Old Economics ( Nowa i stara
ekonomia ), The Scots Free Press, Edyn burg, 1936, str. 5
2 Clifford H. Douglas, Credit Power and Democracy ( Władza kredy­
tu i demokracja ), Stanley Nott, Londyn, (1920), wydanie czwarte,
1934, str. 102
3 Clifford H. Douglas, ibidem, s. 104
Jak roz prowadzić Boży dostatek
Alain Pilote
Poniższy tekst został ostatnio wysłany do prze­
studiowania przez grupę ekonomistów, socjo logów i teo­
logów zebranych w Rzymie. Wiele za wdzię czam bada­
niom wykonanym przez Diane Boucher, które stanowią
podstawę niniejszego opracowania.
kowane, ale oczywiście nie jak to produkować. To nale-
ży do kompetencji producentów.
Douglas pisał w 1920 r. w tekście Władza kre dytu
i demokracja ( Credit­Power and Democracy ): „Kre-
dyt Społeczny jest społeczno-ekonomicz nym syste-
mem, w którym konsumenci w pełni wyposażeni w
odpowiednią siłę nabywczą, ustanawiają politykę
produkcji przez posługi wanie się swoimi monetarny-
mi głosami. W tym sensie termin demokracja ekono-
miczna nie oznacza robotniczej kontroli przemysłu.
Usu wając politykę produkcji z instytucji banko wych,
rządów i przemysłu, Kredyt Społeczny przewiduje
‘arystokrację producentów, służą cych demokracji
konsumentów i akredy towa nych przez nią’” .
Nie mylić celów ze środkami
Cytując orędzie Jana Pawła II na Światowy Dzień
Pokoju w roku 2000, Benedykt XVI pisze o potrzebie
„nowej i pogłębionej releksji nad sensem ekonomii
i jej celami” ( Caritas in veri tate , 32). Ważne jest, że-
by nie mylić celów ze środkami. Celem ekonomii jest
połączenie dóbr z potrzebami; nie tylko produkcja ar-
tykułów pierw szej potrzeby, ale także zapewnienie, by
dobra te faktycznie dotarły do tych ludzi, którzy ich
potrze bują. Musimy mieć pewność, że dobra, które zo­
stały wyprodukowane, nie pozostają na półkach i nie po-
jawia się głód. Jest to zatem sprawa za równo produkcji
jak i dystrybucji: dobra muszą być produkowane, a po-
tem rozprowadzone. Mamy dziś obitość produktów, ale
ich dystrybucja jest wa dliwa. To nie kapitalizm per se
[w czystej postaci] (własność prywatna, wolna przedsię-
biorczość) jest wadliwy, ale używany przez niego sys-
tem inan sowy.
Benedykt XVI pisał w swojej pierwszej ency klice
Deus caritas est (Bóg jest miłością, nr 25­26): „Kościół
jest rodziną Bożą w świecie. W tej ro dzinie nie powin-
no być nikogo, kto cierpiałby z powodu braku tego,
co konieczne… Celem sprawiedliwego porząd ku spo-
łecznego jest za gwarantowanie każdemu jego udziału
w czę ści dóbr wspólnych, z zacho waniem zasady po-
mocniczości” .
Celem ekonomii nie jest tworzenie miejsc pracy czy
osiąganie zysku i wzrostu ekonomicz nego za wszelką
cenę. Wszystko to: praca, zysk, wzrost ekonomiczny –
Propozycje Douglasa nazwane zostały na po czątku
Demokracją ekonomiczną ( Economic De mocracy ), co
stanowi tytuł jego pierwszej książki, którą napisał na ten
temat w 1919 r. Później napi sał on inne książki, z któ-
rych najważniejsze to Mo nopol kredytu ( The Monopoly
of Credit ) i Kredyt Społeczny ( Social Credit ) – określe-
nie najczęściej dzisiaj używane do opisywania jego sys-
temu.
Celem tego systemu jest zapewnienie, aby kon­
sumenci posiadali wystarczającą siłę nabywczą do za-
kupu wytworzonych dóbr, które zaspokajają ich pod-
stawowe potrzeby. Douglas twierdzi, że wada obecnego
systemu cenowego powoduje chro niczny i rosnący brak
siły nabywczej i że nie moż liwa jest naprawa tej wady
w systemie inanso wym, gdzie pieniądze są artykułem
tworzonym dla zy sku. Według niego naprawa ta wy-
maga systemu inansowego, w którym siła nabywcza
konsumen tów może być regulowana przez rabat cenowy
oraz powszechną dystrybucję dywidendy (sumy pienię-
dzy), opartej na zdolności produkcyjnej na rodu.
W swojej encyklice Caritas in veritate papież Bene-
dykt XVI pisał w paragraie 66: „ Bardziej znacząca ro-
la konsumentów jest pożądana, jako czynnik demo-
kracji ekonomicznej, pod warunkiem, że nie będą oni
manipulowani przez stowarzyszenia, które nie są dla
nich na prawdę reprezentatywne ”.
Pieniądze można porównać do kart do głoso wania,
przy pomocy których możemy „głosować” na dobra i
usługi przez nas samych wybrane. Każdy z nas powinien
mieć wystarczającą ilość tych „ekonomicznych kart do
głosowania”, żeby otrzymać artykuły pierwszej potrze-
by. Dziś próbuje się to osiągnąć poprzez programy spo-
łeczne i nansowane przez podatki, ale, jak przeczytamy
dalej, Douglas proponuje coś innego: dywidendę. Żeby
pozostać w biznesie, producenci będą wy twarzali tylko
dobra i usługi zamawiane przez spo łeczeństwo. Przez
głosowanie na dobra i usługi, których chcą konsumenci,
będą oni osta tecznie decydowali o tym, co będzie produ-
Alain Pilote jest od wielu
lat redaktorem angielskiej edycji
MICHAELA. Dwa razy w roku
organizujemy tydzień naukowy
poświęcony katolickiej nauce
społecznej i jej zastosowaniu.
Głównym wykładowcą w czasie
tych sesji jest Alain Pilote. W
trakcie ostatniego seminarium
we wrześniu 2010 r. wzięło w
nim udział siedmiu biskupów i
szesnastu księży z Afryki.
dzić nauczanie domowe swoich
dzieci. Poznała Kredyt Spo-
łeczny dzięki swojemu mężowi,
Francois Couture, i postanowiła
rozpocząć studia na wydziale
ekonomii Uniwersytetu Laval
w Quebec City. Dogłębnie stu-
diowała teorię i przeprowadziła
porównanie ortodoksyjnej ekono-
mii z nową ekonomią Douglasa.
Profesor prowadzący jej pracę
magisterską docenił wartość jej
badań i zaakceptował pracę do obrony. Otrzymała
za nią tytuł magistra ekonomii. Diane Boucher powie-
działa: „Nie mówię, że wierzę, iż Kredyt Społeczny
jest dobry, mówię, że WIEM, iż Kredyt Społeczny jest
dobry”.
Diane Boucher zmarła na raka w wieku 55 lat 4
maja 2008 r. Matka czworga dzieci, zrezygnowała z
bardzo intratnej pracy informatyka komputerowego
(posiadała tytuł magistra w tej dziedzinie), żeby prowa-
14
styczeń-luty 2011
www.michael.org.pl
www.michael.org.pl
styczeń-luty 2011
15
P
660836956.022.png 660836956.023.png 660836956.024.png
 
Kredyt realny współczesnego społeczeństwa pro-
dukcyjnego, jego zdolność do produkcji bo gactwa w
sensie realnym, opiera się nie tylko na czynnikach mate-
rialnych, ale także na tych nie uchwytnych, obecnie do-
minujących: dziedzictwie kulturowym i niezapracowa-
nym przyroście związku.
nie jako robotników, ale jako spo łeczności (…)” . 5
„Ludzie łączą się razem w pracy, ponieważ zwią-
zek powoduje prawdziwy, nieza praco wany przyrost
– system telefoniczny wy maga popu lacji, która nada-
je mu wartość. Dziesięciu ludzi ciągnących linę mo-
że osiągnąć to, czego dzie sięciu ludzi nigdy nie osią-
gnie oddzielnie. Ze wzrostem produkcji maszynowej
i zastoso wa niem pozaludzkich źródeł energii znacze-
nie tego niezapracowanego przyrostu staje się nie-
zwykle ważniejsze niż przyrost za pracowany (…)” . 6
Te dwa główne czynniki produkcji należą do całego
społeczeństwa: „Zarówno pragmatycznie jak i etycz-
nie niezaprzeczalne jest, że własność tych nieuchwyt-
nych czynników jest nadana członkom żyjącej spo-
łeczności, bez różnicy, jako lokatorom-na-całe-życie.
Etycznie, ponie waż jest to dziedzictwo dokonań po-
przednich pokoleń naukowców, organizatorów i
admini stratorów, a pragmatycznie, ponieważ zaprze-
czenie jej wspólnego charakteru wprawia w ruch de-
strukcyjne siły, grożące, jak to jest obecnie, jej znisz-
czeniem” . 7
5 Clifford H. Douglas, Economic Democracy ( Demokra cja ekono­
miczna ), W. & J. Barr Try, Australia, (1920), wydanie piąte, 1974,
str. 95
6 Clifford H. Douglas, These Present Discontents and The Labour
Party and Social Credit ( Obecne niezado wolenie a Partia Pracy i
Kredyt Społeczny ), Cecil Pal mer, Londyn, 1922, str. 13
7 Clifford H. Douglas, Social Credit ( Kredyt Społeczny ), The Institute
Karol Marks twierdził, że praca tworzyła całe bo-
gactwo, a Adam Smith mówił, że kapitał (pienią dze za-
inwestowane w przedsiębiorstwo) także przyczynia się
do produkcji. Jednak obaj oni igno rowali to, co Clifford
H. Douglas nazywał „dzie dzictwem kulturowym”, po-
dwójne dziedzictwo za sobów naturalnych i wynalazków
przeszłych po koleń, które są odpowiedzialne za więcej
niż 90% dzisiejszej produkcji w krajach rozwiniętych.
Pa pież Jan Paweł II pisał na ten temat w 1981 r. w swojej
encyklice Laborem exercens (O pracy ludz kiej):
„Człowiek (…) pracą swoją wchodzi w po dwójne
dziedzictwo – mianowicie w dziedzic two tego, co jest
dane wszystkim ludziom w zasobach natury, oraz
tego, co inni przed nim już wypracowali na gruncie
tych zasobów, przede wszystkim rozwijając technikę,
czyli kształtując zespół coraz doskonalszych narzę-
dzi pracy: człowiek pracując, wchodzi zarazem w ich
pracę” (nr 13).
Benedykt XVI w swojej nowej encyklice Caritas
in veritate (nr 69) mówi także na temat technologii:
„Technika pozwala panować nad materią, zmniej-
szyć zagrożenia, zaoszczędzić trudu, polepszyć wa-
runki życia… Dlatego technika jest objęta przykaza-
niem «uprawiania i doglą dania ziemi» (por. Rdz 2,
15), którą Bóg powie rzył człowiekowi, i trzeba ją tak
ukierunkować, aby umacniała owo przymierze mię-
dzy czło wiekiem i środowiskiem, które powinno od-
zwierciedlać stwórczą miłość Bożą”.
Także w Caritas in veritate (nr 27) Ojciec Święty
pisał, że „głód zależy nie tyle od niewy starczających
zasobów materialnych, ile raczej od niedostatecz-
nych zasobów społecznych” . Jak podkreślił Papież, to
nie za mała produkcja, „brak rzeczy materialnych”, ale
dystrybucja jest wadliwa. Dla tego trzeba uciec się do
„sprawiedli wości dystrybucyj nej”, do dystrybucji przez
dywi dendę.
„Nauka społeczna Kościoła zawsze nie strudzenie
podkreślała znaczenie sprawiedli wości rozdzielczej
oraz sprawiedliwości spo łecznej dla gospodarki ryn-
kowej (nr 35)… W ży ciu ekonomicznym niewątpliwie
potrzebny jest kontrakt (na przykład płace otrzymy-
wane w zamian za pracę), który reguluje stosunki
wy miany między równoważnymi wartościami. Po-
trzebuje jednak również sprawiedliwych praw oraz
form podziału dochodu kierowanych przez politykę,
a także dzieł odzwierciedlających du cha daru” ( Cari­
tas in veritate , nr 37).
Dywidenda dla ekonomii daru
Ci, którzy studiowali system Kredytu Społecz nego
wiedzą, że pensje i zarobki nie wystarczają, aby zakupić
całą produkcję i że nie wszyscy są zatrudnieni jako siła
robocza. (Ponieważ maszyny zastę-
pują pracę ludzką, itd.) To dlatego
Kredyt Społeczny proponuje wypła-
canie miesięcznej dy widendy (sumy
pieniędzy) każdemu człowiekowi,
poza i ponad pensjami i zarobka-
mi tych, którzy mają płatną pracę.
To dlatego, że każdy człowiek jest
prawdziwym współwłaścicielem i
współdzie dzicem dwóch najwięk-
szych czynników produkcji: zaso-
bów naturalnych (takich jak słońce,
woda, deszcz, wiatr i minerały, któ-
re są darami Boga dla wszystkich lu-
dzi) i postępu (oznaczającego dzie­
dzictwo wynalazków poprzednich
pokoleń).
W Caritas in veritate Bene-
dykt XVI kładzie na cisk na ekono-
mię daru, zarówno dla ludzi jak i in­
stytucji, ekonomię, w której wiele
dóbr i usług można otrzymywać za
darmo. Nie wszystko może być kal-
kulowane w pensjach i zarobkach,
wiele dobra można czynić pracą
charytatywną. W sys temie Kredy-
tu Społecznego, w którym wszyscy
obywatele mieliby zagwarantowane
bezpieczeń stwo ekonomiczne dzię-
ki dywidendzie, wspólna pomoc i
Dziedzictwo kulturowe
„Pierwotna koncepcja klasycznego ekono misty,
że bogactwo powstaje z wzajemnego oddziaływa-
nia trzech czynników: ziemi, pracy i kapitału, była
koncepcją materialistyczną, która nie rozważała i
faktycznie nie potrzebowała rozważać dominujące-
go znaczenia, jakie nie uchwytne czynniki przejęły w
procesie produk cji współczesnego świata. Dziedzic-
two kultu rowe i to, co można nazwać ‘niezapracowa-
nym przyrostem związku’ włączają prawdo po dobnie
większość tych czynników i repre zen tują nie tylko
główny czynnik w produkcji bo gactwa, ale czynnik,
którego znaczenie ro śnie tak szybko, że w porówna-
niu z nim inne czyn niki stają się nieistotne” . 4 „(…)
prostym faktem jest to, że pro dukcja jest w 95 procen-
tach sprawą narzę dzi i procesu, które to narzę dzia i
proces two rzą kulturowe dziedzictwo społe czeństwa
4 Clifford H. Douglas, Social Credit ( Kredyt Społeczny ), The Institute
of Economic Democracy, Kanada, (1924), wydanie piąte, 1979, str.
189­190
of Economic Democracy (Instytut Demo kracji Ekonomicznej), Ka-
nada (1924), wydanie piąte, 1979, str. 190
Kim był Clifford Hugh Douglas?
Douglas nigdy nie używał tytułu ekonomisty. Uważałby to poza tym za
obelgę z powodu monumentalnych błędów, opartych na fałszywych zało-
żeniach, zawartych w programach uniwersyteckich wydziałów ekonomii.
Douglas jednak był faktycznie największym ekonomistą wszechczasów z
powodu swojej diagnozy głównej wady dzisiejszej ekonomii i propozycji,
jakie sformułował, żeby ją naprawić.
Po raz pierwszy opublikował swoje wnioski w artykule w czasopiśmie
English Review w grudniu 1918 r. zatytułowanym „Złudzenie superproduk-
cji”, a następnie w serii artykułów zamieszczanych w tygodniku The New
Age , redagowanym przez A. R. Orage’a. Artykuły te zostały przedrukowa-
ne w 1920 r. w pierwszej książce Douglasa Economic Democracy ( Demo-
kracja ekonomiczna ). W tym samym roku została opublikowana książka
Douglasa Credit-Power and Democracy ( Władza kredytu i demokracja ), a
w 1923 r. książka pt. Social Credit ( Kredyt Społeczny ). W 1931 r. Douglas
opublikował dwie książki: Control and Distribution of Production ( Kontrola
i dystrybucja produkcji ) i The Monopoly of Credit ( Monopol kredytu ), a w
1937 r. kolejne dwie książki: Warning Democracy ( Ostrzeżenie demokracji )
i The Alberta Experiment ( Eksperyment Alberty ).
Poza pisaniem książek, Douglas podróżował po świecie z wykładami
na temat Kredytu Społecznego, które wygłaszał w Kanadzie, Australii, No-
wej Zelandii, Japonii i Norwegii. W 1923 r. wystąpił przed Kanadyjską In-
formacją Bankową (Canadian Banking Inquiry), a w 1930 r. przed Komisją
MacMillana ds. Finansów i Przemysłu (MacMillan Committee on Finance
and Industry) w Anglii.
Douglas zmarł w swoim domu w Fearnan w Szkocji 29 września 1952
r. w święto św. Michała Archanioła. Żył 73 lata.
U źródeł Kredytu Społecznego jest jedno nazwisko, nazwisko genial-
nego człowieka, Szkota, Clifforda Hugh Douglasa, urodzonego w 1879 r.
syna Hugh Douglasa i Louisy Horfdern. Po ukończeniu uniwersytetu Cam-
bridge z dyplomem z matematyki z wyróżnieniem, Douglas wybrał zawód
inżyniera.
Był znakomitym inżynierem, któremu powierzano ważne projekty w
Indiach, Południowej Ameryce i Anglii. Douglas był także ekspertem w
księgowości kosztowej. To z tego powodu rząd brytyjski poprosił go, by w
1916 r. pojechał do Farnborough, żeby rozwiązać problem „pewnego ba-
łaganu” na kontach fabryki samolotów. Było to niedługo przed tym, kiedy
zauważył on, że każdego tygodnia ceny produkowanych dóbr były więk-
sze niż dochód rozprowadzany w formie zarobków i pensji. Ceny były nie-
zgodne z siłą nabywczą.
Wszystko to przyciągnęło jego uwagę, a badania wielu przedsię-
biorstw pokazały mu, że tak było w każdej fabryce. Jak w tych warunkach
pieniądze dostarczane konsumentom mogły wystarczyć na zakup produk-
tów? Douglas zauważył również, że kiedy nadeszła wojna, przestała dłu-
żej istnieć kwestia braku pieniędzy. Nie było nic świętego w temacie pie-
niędzy. Mogły one pojawić się nagle i wszystko, co było izycznie możliwe
do wykonania, mogło być możliwe inansowo, tak jak podczas wojny.
Douglas stanął także wobec innych doświadczeń. Postanowił zlokali-
zować i uaktualnić defekty systemu inansowego, a potem, jako inżynier,
szukać, znaleźć i sformułować zasady, które ustawią inanse w zgodzie
z rzeczywistością. Od tego czasu zasady te zostały nazwane Kredytem
Społecznym.
Clifford H. Douglas
Louis Even
16
styczeń-luty 2011
www.michael.org.pl
www.michael.org.pl
styczeń-luty 2011
17
660836956.001.png 660836956.002.png 660836956.003.png 660836956.004.png 660836956.005.png 660836956.006.png
 
praca społeczna pojawiłyby się naturalnie. Prawdziwe
szczęście i świętość opiera się na da rze z samego siebie,
na służbie innym. To jest prawdziwa miłość. Mogliby-
śmy zobaczyć wtedy rozkwit tego, co papież Paweł VI
nazywał „cywili zacją miłości” z ekonomią, która pole-
ga „na kiero waniu wartości gospodarczych ku dobru na-
tury ludzkiej i zapewnieniu wszystkim chleba powsze­
dniego” (encyklika Populorum progressio , nr 86).
Niektórzy ekonomiści, jak Milton Friedman, z
upodobaniem mówią, że „nie istnieje nic takiego jak
darmowy obiad” lub że żaden dar nie jest moż liwy w
dzisiejszej ekonomii; że nikt nie może otrzymać czegoś
za nic. Ale natura obituje w przy kłady, które dowodzą,
że jest odwrotnie. Powietrze, którym oddychamy, słoń-
ce, woda, wszystko to są bezpłatne dary naszego Stwór-
cy. Obsypuje On nas darmową produkcją zasobów na-
turalnych i ob itością pożywienia. Dywidenda Kredytu
Społecz nego byłaby po prostu odbiciem tej hojności Bo-
ga.
i usług” . 11
Przedstawiając swoją wyjątkową koncepcję
pieniędzy, Douglas ukazuje biegunowość różnych
ich przepływów. Pewne przepływy monetarne są
pozytywne, pewne negatywne: „Mechanizm i-
nansowy posiada aspekt pozytywny i nega-
tywny. Pozytywny aspekt jest reprezentowany
przez emisję pieniędzy, a negatywny – przez
wymianę pieniędzy w ten sposób emitowanych
na dobra i usługi, przy pomocy cen” . 12
Koncepcja Douglasa prawdziwego kosztu pro­
dukcji jest podejściem realnym lub izycznym, a
nie monetarnym: „Powracając do izycznych
realiów systemu produkcyjnego, można ła-
two zoba czyć, że prawdziwym kosztem dane-
go pro gramu produkcji jest konsumpcja całej
produk cji w równoważnym okresie czasu (…).
Innymi słowy, prawdziwym kosztem programu
pro dukcji nie jest na ogół koszt monetarny, ale
koszt znacznie mniejszy niż koszt monetarny, a
dany program produkcji może być rozprowa-
dzony w społeczności nabywców tylko wtedy,
gdy jest sprzedawany po jego prawdziwym
koszcie” . 13
Chroniczny brak siły nabywczej
Oto co Douglas musiał powiedzieć na te-
mat chronicznego braku siły nabywczej: „Czę-
sto mówi się nam, że oczywistym absurdem jest
twier dzenie, iż system inansowy nie rozprowadza
wystarczającej siły nabywczej do zakupu dóbr wysta-
wionych na sprzedaż. Nigdy tego nie po wiedzieliśmy!
Mówimy, że w obecnym systemie monetarnym, żeby
posiadać wystarczającą siłę nabywczą do dystrybucji
dóbr konsumpcyj nych, konieczne jest wytworzenie
niepropor cjonalnej ilości dóbr kapitałowych i dóbr
na eksport. (…)
Taka jest, ogólnie mówiąc, sytuacja. W tym kraju
i w każdym nowoczesnym kraju, aby obecny system
monetarny działał w ogóle, trzeba wytworzyć mnó-
stwo rzeczy, które nie są bezpośrednio kupowane, że-
by rozprowadzić to, co już jest dostępne” . 14
„(…) musi dotrzeć do świadomości to, że istnie-
jący system ekonomiczny rozprowadza dobra i usłu-
gi za tym samym pośrednictwem, które wzbudza do-
bra i usługi, tzn. zapłatą za pracę w toku. Inaczej
mówiąc, jeśli produkcja staje, dystrybucja staje i
rych brakuje społeczeństwu w kraju do za-
kupu swoich własnych produktów. Jednak
niemożliwe jest, by wszystkie kraje mia-
ły „korzystną równowagę handlową”. Jeśli
pewne kraje potraią eksportować więcej
dóbr niż ich im portują, muszą istnieć także
siłą rzeczy kraje, które sprowadzają więcej
dóbr niż eksportują. Ale żaden kraj nie chce
znajdować się w tej pozycji, więc po woduje
to konlikty handlowe między krajami, któ-
re mogą przerodzić się w konlikty zbrojne.
Konsumeryzm
Konsumeryzm, albo konieczność two-
rzenia sztucznych potrzeb, żeby sprzedawać
towary, które skądinąd nie odpowiadają na
realne ludzkie potrzeby pochodzi bezpo-
średnio z tego chronicz nego braku siły na-
bywczej. Stąd wystawienie na ciężką próbę
środowiska, co jest równoznaczne z kolosal-
nym sabotażem i marnotrawstwem zaso bów
naturalnych i energii, wiążącym się właśnie
z dostarczeniem siły nabywczej. Musimy
zastawić naszą przyszłość, żeby móc ku-
pić rzeczy, które zostały wyprodukowane w
przeszłości. Dr Geoffrey Dobbs z Walii za-
mieścił te interesujące komenta rze w swo-
im wstępie do piątego wydania Demo kracji
ekonomicznej Douglasa w 1974 r.
„Jak wyjaśnia Douglas, produkcja jest prze twa-
rzaniem materii lub energii z formy niedo stępnej do
takiej, w której są one dostępne do użytku przez czło-
wieka. Skuteczność tego prze twarzania zależy głów-
nie od przydatności pro duktu końcowego. Przydat-
ności dla kogo? Kto będzie o tym decydo wał? Douglas
mówi, że te zasoby naturalne są własnością wspólną,
co oznacza, że powinny one być dostępne do na szego
użytku i my decydujemy o tym użytku. A to oznacza
kontrolę produkcji przez konsumen tów: Demokra-
cję Ekonomiczną, która jest nie zgodna z systemem,
rozprowadzają cym dobra i usługi tylko poprzez pro-
ces produkcji większej ilości dóbr i usług, dając w ten
sposób ja sną zachętę do produkcji nieużytecznych,
nie chcianych czy zbytecznych rzeczy i tworzenia na
nie ‘popytu’.
Mówi się, że żyjemy w ‘Społeczeństwie Kon-
sumentów’, cierpiących na chorobę ‘kon sumpcjo-
nizmu’, spowodowaną zachłannością zwykłych lu-
dzi jako konsumentów. Ale to przedstawia sprawy
do góry nogami. ‘Produk cjonizm’ czy ‘kreacjonizm
miejsc pracy’ byłyby lepszymi nazwami dla tej cho-
roby, ponie waż coraz bardziej podlegamy kontroli
producen tów – konsumenci, których zachłanność jest
bardzo wykorzystywana w tym procesie, kar mieni
na siłę produktami ubocznymi przemy słu, który jest
głównie zainteresowany zabez pieczeniem pracy i dys-
trybucją pieniędzy.
Kredyt inansowy i kredyt realny
Dla Douglasa „kredyt inansowy jest pozor nie me-
chanizmem, dzięki któremu ta zdolność produkcyjna
[kredyt realny] może być wyko rzystana” . 8 Kredyt i-
nansowy jest dlatego: „rodza jem odbicia tego kredytu
realnego w liczbach i może być zdeiniowany jako wła-
ściwa ocena zdol ności osoby lub społeczności do odda-
nia pienię dzy”. 9
Prawdziwą funkcją systemu inansowego jest zatem
emisja kredytu inansowego, który ma być dokładnym
odbiciem kredytu realnego: „Zadaniem nowoczesnego
i skutecznego systemu inanso wego jest emisja kredy-
tu dla konsumenta, do gra nicy zdolności produkcyjnej
producenta, tak że albo zaspokojony jest realny popyt
konsumenta, albo wyczerpana jest zdolność produkcyj-
na produ centa, cokolwiek zdarzy się najpierw”. 10
Ta koncepcja kredytu inansowego jako do kładnego
odbicia kredytu realnego opiera się na współczesnej i
systemowej deinicji pieniędzy. „Ortodoksyjna ekono-
mia” deiniuje pieniądze jako środek wymiany, ale Do-
uglas wychodzi poza tę deinicję.
Według niego pieniądze przestały być środ kiem
wymiany przez ostatnie 200 lat, ponieważ wkład ludz-
kiej pracy do głównego zasobu bogac twa staje się co-
raz mniejszy, dzięki automatyzacji i innym czynnikom
współczesnej produkcji gospo darczej.
Dla Douglasa pieniądze są zasadniczo syste mem bi-
letów, jednostką informacji: „Właściwą funkcją sys-
temu monetarnego jest dostarcze nie informacji nie-
zbędnej do kierowania pro dukcją i dystrybucją dóbr
Ze względu na wadliwy obieg obecnego systemu wszystko, co jest produkowane ma przetrwać najkrócej jak to możliwe, żeby było
skonsumowane w jak najszybszym czasie, aby uzyskać tzw. wzrost gospodarczy za cenę odpadów, sabotażu środowiska i obciążenia
hipotecznego naszych dzieci w przyszłości
w konsekwencji ist nieje czysta zachęta do produk-
cji nieprzydat nych lub zbytecznych artykułów, żeby
uży teczne towary już istniejące mogły być rozpro-
wadzone” . 15
Co utrzymuje działanie systemu
Bez innego źródła dochodu (dywidendy) po winna
istnieć, teoretycznie, rosnąca góra niesprze danych towa-
rów. Lecz jeśli dobra są sprzedawane tak czy inaczej, to
dlatego, że na odmianę mamy rosnącą górę długu! Po-
nieważ ludzie nie mają wy starczającej ilości pieniędzy,
kupcy detaliczni mu szą zachęcać do zaciągania kredytu,
żeby sprze dać swoje towary: kupuj teraz, płać później
(lub powinniśmy powiedzieć precyzyjniej, płać wiecz­
nie…). Ale to nie wystarczy, żeby zapełnić lukę w sile
nabywczej.
Istnieje więc także rosnący nacisk na koniecz ność
pracy, która dostarcza zarobków bez wzrostu ilości dóbr
konsumpcyjnych na sprzedaż, tak jak prace publiczne
(budowa dróg czy mostów), prze mysł wojenny (budo-
wa łodzi podwodnych, samo lotów itd.). Ale i to nie jest
wystarczające.
Tak więc każdy kraj będzie usiłował osiągnąć „ko-
rzystną równowagę handlową”, to znaczy, eks portować,
sprzedawać do innych krajów więcej to warów niż ich
tam zakupuje, żeby otrzymać z za granicy pieniądze, któ-
11 Clifford H. Douglas, Social Credit ( Kredyt Spo łeczny ), The Insti-
tute of Economic Democracy (Instytut Demo kracji Ekonomicznej),
Kanada (1924), wydanie piąte, 1979, str. 62
12 Ibidem, str. 97
13 Clifford H. Douglas, „The Application of Engineering Methods to
Finance, World Engineering Congress Tokyo, 1929” („Zastosowanie
metod inżynieryjnych do inansów, Światowy Kongres Inżynieryjny
Tokio, 1929”), w The Monopoly of Credit ( Monopol kredytu ), Blo-
omield Books, Anglia (1931), wydanie czwarte, 1979, str. 165­166
14 Clifford H. Douglas , The Approach to Reality ( Podej ście do rze­
czywistości ), K.R.P. Publications Ltd, Lon dyn (1936), 1966, str. 26
8 Clifford H. Douglas, The Control and Distribution of Production
( Kontrola i dystrybucja produkcji ), Cecil Palmer, Londyn, 1922, str. 10
9 Clifford H. Douglas, „The only real socialism” („Je dyny realny so-
cjalizm”) w Warning Democracy ( Ostrzeżenie demokracji ), Stanley
Nott, Londyn (1931), wydanie drugie, 1934, str. 27
10 Clifford H. Douglas, Credit­Power and Democracy ( Władza kre­
dytu i demokracja ), Stanley Nott, Londyn (1920), wydanie czwarte,
1934, str. 102
15 Clifford H. Douglas, Economic Democracy ( Demokra cja ekono­
miczna ), W. & J. Barr Try, Austra lia, (1920), wydanie piąte, 1974,
str. 82
18
styczeń-luty 2011
www.michael.org.pl
www.michael.org.pl
styczeń-luty 2011
19
660836956.007.png 660836956.008.png 660836956.009.png 660836956.010.png 660836956.011.png 660836956.012.png 660836956.013.png
 
Ten cel jest przeciwny i niezgodny z celem pro-
dukcji użytecznej, wykonywanej przy mini mum
kosztów i zużycia energii i zasobów natu ralnych.
Douglas nigdy nie powiedział, że nasz zdominowa-
ny przez producentów system dys trybucji kredy-
tu nie mógłby nigdy dostarczać pieniędzy na zakup
potrzebnych dóbr, ale że nie mógłby on robić tego
bez produkcji rzeczy, które nie były potrzebne, pro-
dukcji wykonywa nej przy zwiększającym się marno-
trawstwie i sabotażu.
Jeśli praca wykonana, wyceniona, by po kryć
akumulację kosztów w niesprecyzowanym okresie
czasu, może być rozprowadzana tylko przez pracę w
toku (dokładaną do zgromadzo nych kosztów pracy
ukończonej w następnym roku), wtedy mamy recep-
tę na nasze współcze sne kłopotliwe położenie – ko-
nieczność konty nuacji ‘wzrostu gospodarczego’, ze
stale ro snącym trwonieniem energii i zasobów natu-
ralnych, kiedy postęp technologiczny zwiększa ilość
produktów na jednostkę siły roboczej. O ile inlacjo-
genne kredyty producenta, uzupeł nione kredytami
konsumenta obciążającymi przyszłe zarobki nie są
coraz szybciej emito wane, o tyle możemy kupować
coraz mniej z tego, co już wyprodukowaliśmy”.
Twierdzenie A + B
Douglas podsumował swoją diagnozę wad obecne-
go systemu cen w dwóch propozycjach.
(1) „Zbiorowe ceny dóbr dostępnych w sprzeda-
ży w dowolnym momencie w danej społeczności, jeśli
były one produkowane zwy kłymi, komercyjnymi me-
todami, nie mogą być równe ilości pieniędzy dostęp-
nych poprzez ka nały zarobków, pensji i dywidend, w
jednym i tym samym momencie. Do-
bra te mogą być wy eksportowane w
zamian za siłę nabywczą lub mogą
one zostać zniszczone, albo kupione
przez siłę nabywczą, która jest stwo-
rzona i roz prowadzana w odniesie-
niu do oddzielnego cy klu produkcji.
Sytuacja ta pogarsza się przez to, co
nazywa się oszczędnościami, ale jest
niezależna od oszczędności w chwili
obecnej. (…)”
(2) „Sytuacja ta byłaby pra-
wie natychmiast destrukcyjna dla
działania systemu gospo darczego,
gdyby technika inansowa nie do-
starczała źródła siły nabywczej, czy
nowych pieniędzy w formie poży-
czek bankowych i in strumentów
kredytowych, które nie powstają z zarobków, pensji
czy dywidend wypłacanych za wcześniejszą produk-
cję. Przez zastosowanie tej techniki jednak, przemysł
staje się zadłu żony wobec systemu bankowego”. 16
W swojej drugiej książce Władza kredytu i de­
mokracja ( Credit­Power and Democracy ) Douglas kry-
stalizuje swoje przemyślenia na temat podwój nego obie-
gu pieniędzy w przemyśle w postaci tego, co będzie
znane jako „twierdzenie A + B”. 17
„Fabryka lub inna organizacja produkcyjna po siada,
poza swoją funkcją ekonomiczną jako pro ducenta dóbr,
aspekt inansowy. Może być ona uważana z jednej strony
jako narzędzie dystrybucji siły nabywczej dla pojedyn-
czych osób przy po mocy zarobków, pensji i dywidend, a
z drugiej strony jako wytwórnia cen – wartości inanso-
wych. Z tego punktu widzenia jej wypłaty mogą być po­
dzielone na dwie grupy:
Grupa A: wszystkie wypłaty udzielane poje dynczym
osobom (zarobki, pensje i dywidendy),
Grupa B: wszystkie wypłaty udzielane innym orga-
nizacjom (surowce, opłaty bankowe i inne koszty ze-
wnętrzne)”.
Wskaźnik przepływu siły nabywczej do poje-
dynczych osób jest reprezentowany przez A, ale po-
nieważ wszystkie wypłaty idą w ceny, wskaźnik prze-
pływu cen nie może być mniejszy niż A + B. Produkt
jakiejkolwiek fabryki można uważać za coś, co społe-
czeństwo powinno móc kupić, chociaż w wielu przy-
padkach jest to produkt pośredni, bezużyteczny dla
jednostek, a potrzebny tylko kolejnej fabryce. Lecz
ponie waż A nie może zapłacić za A + B, proporcja
produktu odpowiadająca co najmniej wielkości B
musi zostać dostarczona w formie siły na bywczej,
która nie jest zawarta w opisie doty czącym grupy A.
Trzeba będzie koniecznie po kazać później, że ta do-
datkowa siła nabywcza dostarczana jest przez kredyt
pożyczkowy (de bet bankowy) lub kredyt
eksportowy ”.
Tworzenie substytutu dla pieniędzy w
formie oprocentowanych pożyczek przez
prywatne banki może być krytykowane z
powodów moralnych, ale Douglas przepro-
wadza krytykę obecnego systemu z funkcjo-
nalnego punktu widzenia.
Papież Pius XI wypowiedział się w
mocnych słowach na temat dyskrecjonalnej
władzy tworze nia lub anulowania pieniędzy
(przez pożyczki czy spłaty pożyczek), jaką
posiadają prywatni pożycz kodawcy. Zrobił
to w swojej encyklice Quadrage simo anno
w 1931 r. (nr 106): „ To ujarzmienie życia
gospodarczego przybiera najgorszą po-
stać w działalności tych ludzi, którzy jako
stróże i kierownicy kapitału inansowego
wła dają kredytem i rozdzielają go według swej woli.
W ten sposób regulują oni niejako obieg krwi w orga-
nizmie gospodarczym i sam żywioł gospodarczego ży-
Kanada (1924), wydanie piąte, 1979, str. 94­95
17 Clifford H. Douglas, Credit­Power and Democracy ( Władza kre­
dytu i demokracja ), Stanley Nott, Londyn (1920), wydanie czwarte,
1934, str. 19­20
cia do tego stopnia trzymają w swych rękach, że nikt
nie może wbrew ich woli oddychać ”.
Głębsze badania przez Kościół zagadnienia two-
rzenia pieniędzy i odsetek byłyby więcej niż na czasie,
zwłaszcza w obliczu poważnych proble mów zadłużenia
dotykających różnych krajów, nie tylko tych z tak zwa-
nego Trzeciego Świata, ale także krajów rozwiniętych,
włączając Stany Zjed noczone. Jeśli zasada, że długi mu-
szą zostać spłacone, jest sprawiedliwa, 18 to z pewnością
nie sprawiedliwe jest wielokrotne spłacanie kapitału. A
tak właśnie dzieje się obecnie z powodu procentu skła-
danego.
Douglas podsumował swoją reformę w trzech pro-
pozycjach. 19
„Główne zasady wymagane przez każdy sys tem i-
nansowy odpowiednio elastyczny, by sprostał obecnie
istniejącym warunkom, system, który kontynuuje odbi-
cie faktów ekonomicznych, kiedy fakty te zmieniają się
pod wpływem ulepszonego procesu i zwiększonego wy-
korzystania władzy, są proste i mogą być podsumowane
w następujący sposób:
(a) Środki zakupu w rękach lud ności da nego kraju
powinny być stale równe sumie cen, jakie trzeba pła-
cić za dobra konsumpcyjne wy stawione w tym kraju na
sprze daż (bez względu na ceny kosztu takich dóbr) i te
środki zakupu powinny być anulowane z chwilą zakupu
dóbr kon sumpcyjnych,
(b) Kredyty potrzebne do sinansowania pro dukcji
nie powinny pochodzić z oszczędno ś ci, lecz powinny
być nowymi kredytami odno szącymi się do nowej pro­
dukcji i powinny być wycofywane jedynie w zależności
od stosunku powszechnego obniżenia wartości do po­
wszechnego wzrostu wartości,
(c) Rozdział środków zakupu pomiędzy jed nostki
powinien stopniowo coraz mniej zależeć od zatrudnie-
nia. To znaczy, że dywidenda po winna stopniowo zastę-
pować płace i pensje, kiedy zdolność produkcyjna wzra-
sta na go dzinę siły roboczej”.
Dywidenda i rabat cenowy
Douglas wskazuje fakt, że dwie zasady są niezbęd-
ne, żeby uczynić system inansowy do kładnym odbiciem
kredytu realnego – zdolność produkcyjna i dostarczanie
dóbr. Pierwszą zasadą jest obniżenie kosztów detalicz-
nych poniżej kosz tów produkcji poprzez rabat udzielony
konsumen tom i zrekompensowany producentom. Druga
za sada powszechnej dystrybucji siły nabywczej kore­
sponduje z wydajnością uzyskaną w formie dywi dendy
opartej na kapitale realnym kraju. Douglas dodaje : „To
znaczy, że musimy dać konsumen tom siłę nabywczą,
która nie pojawia się w ce nach” . 20 Ponieważ Douglas
Benedykt XVI ogłasza nową encyklikę społeczną „Caritas in veritate” (Miłość w praw-
dzie), która wzywa do respektowania etyki w gospodarce i głębokiej odnowy zasad
życia. Podkreśla, że z realizmem, ufnością i nadzieją należy stawić czoła nowym wy-
zwaniom, jakie stanowi obecna sytuacja na świecie, a głównie kryzys gospodarczy
Pius XI
obserwował mechani zmy korekcyjne już istniejące w
systemie ekono micznym, zaproponował on adaptację
tych mecha nizmów do swojej koncepcji kredytu realne-
go i jego odbicia – kredytu inansowego.
„By ująć sprawę w słowa, które będą uży teczne
w naszych dalszych rozważaniach te matu, konsu-
ment nie może skorzystać z ulep szonego procesu w
formie odpowiednio niż szych cen, ani nie może ocze-
kiwać stabilnych cen w niezmiennych procesach pro-
dukcji, ani nie może uzyskać żadnej kontroli nad
progra mem produkcji, o ile nie zostanie zaopatrzo-
ny w siłę nabywczą, która nie jest włączona w cenę
wyprodukowanych dóbr. Jeśli producent czy dys-
trybutor sprzedaje ze stratą, strata owa tworzy ta-
kie zaopatrzenie konsumenta w siłę nabywczą. Lecz
jeśli producent i dystrybutor nie sprzedają ze stratą,
takie zaopatrzenie w siłę nabywczą musi pochodzić
z jakiegoś in nego źródła. Jest tylko jedno źródło, z
którego może ono pochodzić i jest to to samo źródło,
które umożliwia bankowi pożyczanie większej sumy
pieniędzy niż oryginalnie otrzymał. Tym źródłem jest
powszechne zaufanie”. 21
Szczegóły techniczne tych mechanizmów wy chodzą
daleko poza zakres tego tekstu, ale istnieje duża ilość do-
stępnych prac, które je wyjaśniają.
Katolicka nauka społeczna jest prawdziwym skar-
bem i jesteśmy wdzięczni naszemu obecnemu Ojcu
Świętemu za aktualizację tego nauczania w dzisiejszych
nowych okolicznościach.
18 Jan Paweł II, encyklika Centesimus annus , nr 35
19 Clifford H. Douglas, „Social Credit Principles” („Za sady Kredy-
tu Społecznego”) w Warning Democracy ( Ostrzeżenie demokracji ),
Stanley Nott, Londyn (1931), wydanie drugie, 1934, str. 37­43
20 Clifford H. Douglas, Social Credit ( Kredyt Spo łeczny ), The Insti-
Alain Pilote
tute of Economic Democracy (Instytut Demo kracji Ekonomicznej),
Kanada (1924), wydanie piąte, 1979, str. 37
21 Ibidem, str. 99
16 Clifford H. Douglas, Social Credit ( Kredyt Spo łeczny ), The Insti-
tute of Economic Democracy (Instytut Demo kracji Ekonomicznej),
20
styczeń-luty 2011
www.michael.org.pl
www.michael.org.pl
styczeń-luty 2011
21
660836956.014.png 660836956.015.png 660836956.016.png 660836956.017.png 660836956.018.png 660836956.019.png 660836956.020.png 660836956.021.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin