NASZE GRZECHY.pdf

(663 KB) Pobierz
239335049 UNPDF
.
Nasze grzechy!
J.C. Ryle
Łaska wam
i pokój od Boga,
Ojca naszego,
i od Pana Jezusa
Chrystusa
Flp 1,2
Krew Jezusa Chrystusa, Syna jego,
oczyszcza nas od wszelkiego grzechu
239335049.002.png
.
Informacja ogólna
.
.................................
Wydawca
Spis treści
Biuletyn „Augustinus”
jest wydawany przez
polskie dzieło
holenderskiej fundacji
„In de Rechte Straat”
I. Nasze liczne grzechy ............................................... 3
II. Nasze grzechy muszą zostać wyrzucone................... 6
III. Nie potraimy sami siebie oczyścić .......................... 9
IV. Oczyszczenie przez krew Jezusa Chrystusa ............ 11
V. Potrzeba wiary...................................................... 14
VI. Pytanie................................................................. 16
VII. Zaproszenie.......................................................... 17
VIII. Zachęta ................................................................ 18
Adres do korespondencji
„Augustinus”
Skr. Pocztowa 28
59-902 Zgorzelec 4
E-mail
augustinus@irs.nu
Cele „Augustinusa”
„Augustinus” jest dziełem, którego celem jest szerzenie
Ewangelii Jezusa Chrystusa. Słowa Ewangelii są posłaniem
niosącym wyzwolenie. Dzięki nim ludzie błądzący i poszu-
kujący mogą poznać Boga. Ewangelia wskazuje drogę do
prawdziwej jedności z Bogiem, owocem której jest pokój
serca. Prawdziwą Drogą, Prawdą i Życiem jest Jezus Chrys-
tus. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez
Jezusa Chrystusa.
Internet
www.augustinus.pl
Fundacja
In de Rechte Straat
Prins Hendrikweg 4
6721 AD BENNEKOM
HOLANDIA
Konto bankowe
Osoby chcące wesprzeć
działalności wydawniczą
„Augustinusa” mogą tego
dokonać, przekazując
pieniądze na konto bankowe:
Fundacja In de Rechte Straat
Nr. 57 10902066 0000 0001
0602 8888
Bank Zachodni WBK S.A.,
I Oddział w Legnicy
Pragnieniem „Augustinusa” jest przybliżenie polskim czytel-
nikom klasycznego, biblijnego nauczania Kościołów Refor-
macji protestanckiej, opartego głównie o myśl Jana Kalwina i
tych, którzy czerpali i czerpią z jego releksji teologicznej.
Informacje dotyczące publikacji
Tłumaczenie z oryginału: J.C. Ryle, „Our Sins!” z: Old
Paths, Edinburgh, he Banner of Truth Trust, 1878, 1999.
Wydanie polskie: “Augustinus” / Fundacja „In de Rechte
Straat” 2008.
Za wszelką pomoc
serdecznie dziękujemy
Obmyj mnie zupełny z winy mojej i oczyść
mnie z grzechu mego!
ISBN 978-90-73444-03-4
Niniejsza broszura jest
przesyłana bezpłatnie i nie
jest przeznaczona do
sprzedaży
Psalm 51, 4
2
.
239335049.003.png
N asze grzechy …… te dwa wyrazy,
które tworzą tytuł tej broszury
powinny prowadzić nas do głębo-
kiego zbadania siebie. Dotyczą one każdego
człowieka. Poznać własne grzechy jest jakby
pierwszą literą alfabetu wiary. Świadomość
naszego stanu w odniesieniu do Boga jest
już pierwszym krokiem w drodze do nieba.
Prawdziwą tajemnicą pokoju w naszym
sumieniu jest to, że wiemy, że nasze grzechy
zostały „wyrzucone”. Jeżeli miłujemy życie,
nie powinniśmy zaznać spokoju zanim nie
znajdziemy odpowiedzi na pytanie: „Gdzie
są moje grzechy?”
Proszę Cię, drogi czytelniku, abyś rozważył
to krótkie, szczere pytanie. Chwila, w której
będziemy musieli odpowiedzieć na to pyta-
nie jest niedaleka. Wszystkie inne pytania w
porównaniu z tym wydają się tylko mały-
mi kropelkami wody. Nie spytamy wtedy:
„Gdzie są moje pieniądze”, „Gdzie jest mój
majątek?”, naszą jedyną myślą będzie: „Moje
grzechy!? – gdzie są moje grzechy!?”.
Chciałbym podać kilka uwag, które mogą
być pomocne, aby wyjaśnić tę bardzo ważną
sprawę. Jest to moje szczere życzenie i modlę
się do Boga o to, aby ten tekst mógł być uży-
teczny dla każdego czytelnika. Proszę więc -
czytaj uważnie. Czytaj, przeczytaj do końca!
Może Duch Święty zechce użyć tego, co jest
tutaj napisane, aby zbawić Twoją duszę.
I. Nasze liczne grzechy
10); „Przez jednego człowieka grzech wszedł
na świat, a przez grzech śmierć, tak i na
wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy
zgrzeszyli” (List do Rzymian 5, 12); „Jeśli
mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie
zwodzimy, i prawdy w nas nie ma” (1 list Jana
1, 8).
Nie ma sensu zaprzeczać - wszyscy zgrzeszyli-
śmy licznymi grzechami!
Czy ktoś jeszcze wątpi, że jest to prawdą? Prze-
studiuj w takim razie Prawo Boże i sprawdź,
jak Syn Boży sam to wytłumaczył. Przeczytaj
uważnie Ewangelię według Mateusza, rozdział
piąty. Tam przekonasz się, że przykazania Boże
są związane z naszymi słowami oraz czynami,
z naszymi myślami oraz słowami. Musisz
3
.
Wstęp
P ierwsza moja uwaga jest taka: Masz
wiele grzechów. Powiem to otwarcie,
szczerze i bez żadnego wahania. Nie
wiem kim jesteś, nie wiem jak wyglądało
Twoje życie w przeszłości. Ze Słowa Bożego
jednak wiem, że każdy syn lub córka Adama
jest wielkim grzesznikiem w oczach Bożych.
Nie ma wyjątków. Jest to choroba, na którą
cierpi cała ludzkość: od króla do bezdomnego,
od dyrektora irmy do pracownika, od bogatej
kobiety do sprzątaczki, od pastora do naj-
mniejszego dziecka – jesteśmy wszyscy z naszej
natury winni grzechu wobec Boga.
„Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu
uchybień” (List Jakuba 3, 2); „Nie ma ani
jednego sprawiedliwego” (List do Rzymian 3,
239335049.004.png
.
zrozumieć, że „Bóg nie patrzy na to, na co
patrzy człowiek. … Pan patrzy na serce” (1
Sam 16, 7). W Jego oczach „zamysł głupca
jest grzechem” (Przyp 24, 9).
Spójrz na historię twojego życia i porównaj
ją z Prawem Bożym. Pomyśl o swoim dzie-
ciństwie, o wszystkich twoich pomyłkach,
egoizmie, złych humorach, złych czynach i
opieszałości do czynienia dobrego, niechęci
do dyscypliny, pragnieniu złych rzeczy. Spró-
buj przypomnieć sobie swoje zachowanie od
chwili, kiedy stałeś się dorosłą osobą, gdy
każdego roku robiłeś wiele odstępstw od do-
brej drogi. Jeśli szczerze prześledzisz historię
swojego życia nie powiesz, że nie zgrzeszyłeś.
Spójrz potem na historię twojego własnego
serca. Pomyśl ile złych rzeczy - o których
inni nie wiedzą - tam się dzieje. Pomyśl, ile
tysięcy grzesznych myśli miałeś w swoim
sercu, pomimo, że twoje zachowanie było
dobre. Przypomnij sobie te złośliwe myśli,
podstępne i kłamliwe postępowania, fałszywe
motywacje, zazdrość i egoizm. Jeśli jesteś
świadomy historii własnego serca, nie bę-
dziesz mógł powiedzieć, że nie zgrzeszyłeś.
Jeszcze raz pytam, czy wątpisz, że to co
mówię jest prawdą? Czy wątpisz, że napraw-
dę możesz mieć tyle grzechów? Przeczytaj
rozdział dwudziesty piąty Ewangelii według
Mateusza. Przeczytaj o Dniu Sądu w tym
rozdziale. Zwróć uwagę na to, dlaczego
źli ludzi po lewej stronie zostaną osądzeni
na wieczny ogień (w. 41-46). Nie ma tam
mowy o czyichś złych czynach. Ludzie ci nie
zostaną oskarżeni o kradzież, morderstwo,
cudzołóstwo, kłamstwo. Zostaną natomiast
oskarżeni o grzechy zaniedbania. Tylko fakt,
że nie czynili rzeczy, które powinni byli czy-
nić był wystarczający, aby zostać ukaranymi
na wieczność.
Spójrz na siebie w świetle tego rozdziału z
Pisma Świętego. Spróbuj przypomnieć sobie
rzeczy, których nie robiłeś, a które mógłbyś
zrobić; słowa, których nie powiedziałeś, a
które mógłbyś wypowiedzieć. Czyny dobro-
ci, które mógłbyś czynić, a nie uczyniłeś.
Ileż razy tak było. Tyle dobrych czynów,
które mogłyby sprawić tak wiele radości, nie
zostało dokonanych. W świetle nauki Pana
Jezusa Chrystusa o grzechu zaniedbania nie
będziesz mógł powiedzieć, że nie zgrzeszyłeś.
Jeszcze raz pytam: czy wątpisz w prawdę tego
co mówię? Prawdopodobnie tak. Już ponad
dwadzieścia pięć lat jestem sługą Chrystusa
i w tym czasie poznałem ślepotę człowieka
wobec własnej sytuacji. Posłuchaj wobec tego
jeszcze innych moich argumentów.
Usiądź, weź kartkę i długopis. Spróbuj po-
liczyć swoje grzechy, które prawdopodobnie
dokonałeś od chwili, kiedy mogłeś rozróżnić
dobro i zło. Usiądź i policz. Załóżmy, że
podczas każdej doby nie śpisz 15 godzin. W
tym czasie jesteś więc aktywnym i odpo-
wiedzialnym człowiekiem. Załóżmy, że w
każdej z tych godzin wykonałeś tylko dwa
grzechy w czynach, mowie lub myśli. To jest
całkiem realne. Policz teraz, ile grzechów w
takim razie - w sumie - popełniłeś. Dziennie
jest to 30 grzechów, w tygodniu już 210.
W miesiącu około 840, w roku 1080. W
ciągu dziesięciu lat swojego życia popełniłeś
- według tych obliczeń - ponad sto tysięcy
grzechów.
Spójrz na te wyniki. Spróbuj udowodnić,
że podany wynik nie jest zgodny z prawdą.
Wobec tego chciałbym zadać pytanie: czy
nie zbyt lekko myślałeś o swoich grzechach?
Bądź szczery: czy nie jest prawdą, że było
wiele godzin i dni w twoim życiu, gdy bez
4
239335049.005.png
.
przerwy grzeszyłeś? Czy nawet nie jest tak, że
wynik byłby o wiele bliższy prawdy, gdyby
został pomnożony przez dziesięć?
Skończ z taką postawą, która mówi, że jeszcze
nie jest ze mną tak źle. Nie słuchaj starego
kłamcy którym jest szatan. Musimy przyznać,
że wszyscy popełniliśmy wiele grzechów.
Wiem jednak, że wielu czytelników nadal nie
będzie przekonanych. Mam smutne doświad-
czenie, że ostatnią rzeczą, którą człowiek chce
zrozumieć i widzieć jest właśnie jego stan w
oczach Boga. Duch Święty mówi, że z natury
jesteśmy „ślepi”, „głusi”, „niemi”, „śpiący”, że
„nie jesteśmy sobą” i że jesteśmy „martwi”. Nic
nie jest w stanie przekonać człowieka o jego
własnych grzechach. Tylko Duch Święty jest w
stanie przekonać serce ludzkie. Pokaż człowie-
kowi piekło, a jednak nie ucieknie od niego;
przemów do jego sumienia, a nie zmieni się.
Potrzebna jest siła z góry i to jest szczególne
zadanie Ducha Świętego, aby pokazać człowie-
kowi kim naprawdę jest.
Ten, kto ma poczucie własnego grzechu i
słabości może Bogu za to podziękować. To
poczucie, które sprawia, że jesteś niespokojny
jest dobrym znakiem. Jeżeli czujesz się źle z
powodu grzechów, to jest pierwszy krok ku
dobremu. Pierwszym przygotowaniem aby
dostąpić wejścia nieba jest wiedza, że nie za-
służyliśmy na nic innego, jak tylko na piekło.
Zanim możemy zostać zaliczeni do grona spra-
wiedliwych, musimy najpierw poznać siebie,
jako wielkich grzeszników. Zanim doświadczy-
my wewnętrznego pokoju i radości z Bogiem,
musimy najpierw być zawstydzeni i niespo-
kojni z powodu naszych licznych występków.
Zanim będziemy mogli się cieszyć dobrą
nadzieją, musimy najpierw powiedzieć: „Boże,
bądź miłościw mnie grzesznemu” (Ewangelia
wg Łukasza 18, 13).
Ten kto naprawdę miłuje własną duszę, musi
pilnować, że nie osłabi lub wyciszy wewnętrz-
nego poczucia grzeszności. Nie zniszcz tego
poczucia i nie bierz przykładu przez to z ludzi
niewierzących. Nie traktuj tego jako depresji,
czy ogólnego złego samopoczucia. Nie słuchaj
tego, co szatan o tym mówi. Nie próbuj o tym
zapomnieć przez uczestnictwo w spotkaniach
towarzyskich, przez picie alkoholu, czy inne
temu podobne rzeczy. Nie próbuj odwracać
swojej uwagi przez sport lub jakieś hobby.
Nie popełniaj duchowego samobójstwa, nie
zabijaj własnej duszy. Poczucie i doświadczenie
własnej grzeszności powinno nas przybliżyć
do Boga. Módl się, aby Bóg pokazał Ci, co
to znaczy. Poproś o Ducha Świętego, aby Cię
nauczał i czytaj Pismo Święte. Odkryj, że ist-
nieje bardzo dobry powód dla tego swoistego
niepokoju wewnętrznego.
Może to, wszystko pochodzi z góry. Może
jest to kamień rzucony z góry, przez który
królestwo szatana w twoim sercu zostanie
zniszczone. Kamień, który okaże się pierw-
szym kamieniem świątyni Ducha Świętego w
twoim sercu.
Człowiek, który zgodzi się z tym, co powie-
działem i powie, że prawdą jest: mam wiele
grzechów, ten człowiek będzie szczęśliwy.
5
239335049.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin