Wstep_do_psychologii_spolecznej_2_(Zawadzki)_-_cwiczenia.doc

(134 KB) Pobierz
ZAJĘCIA 7: Atrakcyjność wzajemna

WSTĘP DO PSYCHOLOGII SPOŁECZNEJ – mgr Michał Zawadzki

ZAJĘCIA 8: Atrakcyjność wzajemna. Bliskie związki. Różnice między płciami

 

EFEKT CZĘSTOŚCI KONTAKTÓW – zjawisko polegające na tym, że im częściej widzimy i kontaktujemy się z drugą osobą, tym większe prawdopodobieństwo, że zostanie on naszym przyjacielem.

 

EFEKT CZYSTEJ EKSPOZYCJI – zjawisko polegające na tym, że im częściej jesteśmy wystawieni na ekspozycję bodźca, tym bardziej jesteśmy skłonni ten bodziec polubić. Efekt częstości kontaktów powstaje jako wynik naszego oswojenia się z innymi osobami czy też prostej dostępności do osób, które są blisko nas, jest to tzw. efekt czystej ekspozycji.

 

Duży wpływ, na to czy kogoś lubimy czy nie ma wbrew pozorom atrakcyjność fizyczna. Osobom atrakcyjnym fizycznie przypisuje się również więcej cech pozytywnych i daje lepsze prognozy na przyszłość niż osobom mało atrakcyjnym. Jesteśmy przekonani, że ludzie atrakcyjni odnoszą więcej sukcesów, są bardziej inteligentni, lepiej przystosowani, bardziej sprawni społecznie, bardziej interesujący, zrównoważeni, fascynujący, niezależni i bardziej atrakcyjni seksualnie w porównaniu z osobami mniej atrakcyjnymi fizycznie. Wyniki tych badań wskazują, że piękno tworzy silny stereotyp, polegający na przeświadczeniu, że pozytywne cechy idą w parze z urodą. Chociaż większość stereotypowych cech i zdolności przypisywanych ludziom urodziwym to cechy pozytywne i pożądane, istnieją jednak wyjątki od reguły – mianowicie często sądzi się, że piękne kobiety są bardziej próżne i egoistyczne niż kobiety mniej atrakcyjne; o przystojnych mężczyznach myśli się z kolei, że są mniej inteligentni w porównaniu z mężczyznami nie tak atrakcyjnymi. Ponadto większość z nas – z obawy przed manipulacją – jest ostrożna w obecności ludzi zbyt przyjaznych, zbyt chętnie nas zadowalających, mówiących za dużo komplementów. Podobny stosunek mamy do osób zbyt atrakcyjnych – spostrzegamy ich bowiem jako mających określoną władzę i nieco się ich obawiamy sądząc, że mogliby użyć swojej siły, aby nami manipulować. Ludzie – w stosunku do osób urodziwych – są skłonni zakładać ich niewinność niż winę; gdy jednak stwierdzą, że osoba atrakcyjna wykorzystała swoją urodę dla osiągnięcia korzyści, będą wobec niej bardziej surowi.

 

EFEKT ZYSKU – STRATY – zjawisko polegające na tym, że bardziej lubimy daną osobę, im więcej wysiłku musielibyśmy włożyć w zmianę jej pierwotnej opinii o nas (tj. nie lubiani na początku znajomości teraz jesteśmy lubiani), natomiast tym mniej lubimy daną osobę, im więcej jej pierwotnej sympatii straciliśmy (tj. jeżeli na początku znajomości nas lubiła, a teraz nas nie lubi).

 

1)      zysk albo strata nie powstaje w wyniku działania jakiejkolwiek sekwencji pozytywnych czy negatywnych twierdzeń – konieczna jest zintegrowana sekwencja prowadząca do zmiany istoty rzeczy, czyli jeżeli na początku określimy kogoś jako osobę głupią i nieszczerą, a następnie stwierdzimy, że jest ona wspaniałomyślna i wysportowana, to zjawisko zysku nie powstanie, ponieważ w grę wchodzą zupełnie różne atrybuty. Jeżeli natomiast na początku dana osoba zostanie oceniona jako głupia i nieszczera, a następnie stwierdzimy, że zmieniliśmy zdanie i że ta osoba jest mądra i szczera, to mamy do czynienia z prawdziwym zyskiem, gdyż postawy negatywne zostały zastąpione postawami dokładnie odwrotnymi.

2)      aby efekt zysku i straty mógł się ujawnić, zmiana postaw musi zachodzić stopniowo. Nagła zmiana  postawy jednej osoby odbierana jest przez zainteresowanego podejrzliwie i ze zmieszaniem, zwłaszcza gdy przesłanki tej zmiany są znikome, np. jeżeli ktoś – na podstawie jednego spotkania – ocenia drugą osobę jako głupią, a już po drugim jako mądrą, to taka zasadnicza i szybka zmiana może wywołać podejrzenia. Tymczasem stopniowa zmiana cudzej opinii o nas (warunki powstania zjawiska zysku) wydaje się uzasadniona. Nie budzi naszych podejrzeń, a osobę lubimy nawet bardziej, ponieważ sądzimy, że ją do siebie przekonaliśmy.

 

Warunki straty w porównaniu z warunkami całkowitej negacji, stwarzają sytuację bardziej dokuczliwą i prowadzą w efekcie do ujawniania się silniejszych uczuć o zabarwieniu negatywnym!

 

TEORIA WYMIANY SPOŁECZNEJ – w teorii tej zakłada się, że to, co ludzie sądzą (pozytywnie lub negatywnie) o swoim związku z inną osobą, będzie zależało od tego, jak pojmują nagrody, które daje im ten związek, koszty, na jakie się narażają, co sądzą o tym, na jaki związek zasługują, i jakie jest, ich zdaniem, prawdopodobieństwo nawiązania lepszych stosunków z kimś innym, czyli kupujemy to co najlepsze, a więc taki związek, który daje nam najwięcej korzyści za nasze emocjonalne „dolary”. Podstawowymi pojęciami teorii wymiany społecznej są pojęcia nagrody, kosztów, efektów i poziomu porównywania (odniesienia). Nagrody są pozytywnymi aspektami związku, które czynią go wartościowym i wzmacniającym. Przez to pojęcie rozumiemy zarówno cechy indywidualne, konkretne zachowania naszego partnera, jak i nasze umiejętności osiągania zewnętrznych korzyści dzięki znajomości zalet partnera (np. status, przyjaciele, pieniądze). Koszty są odwrotnością nagrody i każda przyjaźń wiąże się z pewnymi kosztami (np. konieczność znoszenia wszystkich drażniących nawyków czy wad drugiej osoby).

 

POZIOM ODNIESIENIA – bilans (wyrażony w terminach kosztów i nagród), jakiego oczekujemy od danego związku.

 

PORÓWNAWCZY POZIOM ODNIESIENIA – bilans (wyrażony w terminach kosztów i nagród), jakiego oczekujemy od danego związku, w porównaniu z innym, możliwym związkiem.

 

TEORIA RÓWNOŚCI – teoria, w której przyjmuje się, że ludzie czują się najszczęśliwsi w związkach, w których zarówno koszty, jak i zyski będące udziałem jednej ze stron są w przybliżeniu takie same jak koszty i zyski przypadające drugiej stronie. Ludziom nie zależy wyłącznie na zdobyciu maksymalnych nagród za najniższą cenę. Zwracają oni uwagę też na równość inwestycji obu stron wnoszonych w dany zawiązek – a więc, czy nagrody i koszty, które są ich udziałem, są równe nagrodom i kosztom ich partnera. Naukowcy opisują relacje interpersonalne oparte na równości wkładów jako związki najbardziej szczęśliwe i stabilne. I przeciwnie, związki, w których wkłady są nierówne, powodują powstanie wrażenia nadmiernej rentowności (dużo nagród, niskie koszty, mało czasu czy energii angażowanej w podtrzymanie związku) czy zbyt niskiej rentowności (mało nagród, wysokie koszty, dużo czasu czy energii angażowanej w utrzymywanie związku). Zgodnie z teorią równości zarówno osoby czerpiące nadmierne korzyści, jak i osoby mające zbyt małe profity, powinny być niezadowolone z takiego stanu rzeczy i dążyć do przywrócenia równowagi. Pojęcie równości stanowi ważną normę społeczną – ludzie w końcu będą się czuć niezręcznie, a nawet doświadczać poczucia winy, jeżeli otrzymają więcej, niż na to zasłużyli. Czerpanie nadmiernych korzyści nie wydaje się tak złe jak osiąganie zysków zbyt małych; brak równości odbierany jest jako problem wtedy, gdy dotyczy osób osiągających za małe korzyści.

 

MIŁOŚĆ BRATERSKA – uczucie zaangażowania, bliskości w stosunku do drugiej osoby, któremu nie towarzyszy namiętność ani pobudzenie fizyczne. Ludzie mogą odczuwać miłość braterską w związkach nieseksualnych (takich jak bliska przyjaźń) oraz seksualnych, w których przeżywają oni uczucie głębokiej bliskości (miłość braterska). Lecz jednocześnie nie odczuwają nadmiernej namiętności czy podniecenia.

 

MIŁOŚĆ EROTYCZNA – to intensywna tęsknota za drugą osobą, której towarzyszy fizjologiczne pobudzenie. Kiedy wszystko się układa dobrze – druga strona nas kocha – przeżywamy ogromne spełnienie i ekstazę, a kiedy nasza miłość jest nieodwzajemniona – odczuwamy głęboki smutek i rozpacz. Ten rodzaj miłości charakteryzuje się przeżywaniem pobudzenia fizycznego, które sprawia, że w obecności osoby ukochanej brak nam tchu i gwałtownie bije serce.

 

Miłość namiętna, w sensie definiowanym przez tę skalę, obejmuje dominujące nie kontrolowane myśli, intensywne uczucia oraz jawne zachowania w stosunku do obiektu miłości.

 

TRÓJCZYNNIKOWA KONCEPCJA MIŁOŚCI – koncepcja, zgodnie z którą miłość jest stanem składającym się z trzech podstawowych elementów: uczucia bliskości, namiętności i zaangażowania. Bliskość to uczucie silnego związku z drugą osobą. Namiętność jest najbardziej „gorącym” czynnikiem i wyraża się stopniem pobudzenia wobec partnera; dotyczy to także pobudzenia seksualnego. Zaangażowanie definiowane jest na dwóch poziomach: decyzji krótkoterminowej (oznaczającej, że kochamy partnera) i długoterminowej (oznaczającej, że chcemy podtrzymać tę miłość i pozostać w związku z partnerem).

 

Rys. 1: Trójkąt miłości (Sternberg, 1988)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Te trzy składniki – bliskość, namiętność i zaangażowanie – można łączyć w różny sposób, tworząc rozmaite rodzaje miłości. Zatem miłość może składać się tylko z jednego komponentu lub z dowolnej kombinacji wszystkich trzech czynników. Można, np. odczuwać w stosunku do kogoś namiętność czy pociąg fizyczny i nie znać jej na tyle dobrze, aby przeżywać uczucie bliskości lub by chcieć się zaangażować w jakikolwiek sposób. Wraz z krzepnięciem uczucia związek może przerodzić się w miłość romantyczną, dla której charakterystyczne będzie zarówno uczucie bliskości, jak i namiętności, czy wręcz w miłość doskonałą, czyli harmonijny związek wszystkich trzech elementów.

 

INWESTYCYJNY MODEL ZWIĄZKU – teoria, w której przyjmuje się, że to, co ludzie wnoszą w dany związek, zależy od satysfakcji, jaką im daje; satysfakcji definiowanej w kategoriach nagród, kosztów, a także poziomu odniesienia i porównawczego poziomu odniesienia oraz inwestycji, które stracą, gdy się z tego związku wycofają, czyli definicja inwestycji jako to, co ludzie wnoszą w dany związek, a co zostanie utracone, gdy się z tego związku wycofają. Przykłady inwestycji zawierają zarówno dobra materialne (finanse, środki i własność, np. dom), jak i niematerialne (dobro emocjonalne naszych dzieci, czas i energia emocjonalna poświęcona na budowanie związku czy poczucie własnej integralności). Im więcej inwestujemy w dany związek, tym mniej jest prawdopodobne, że go opuścimy, mimo, że satysfakcjonuje on nas w niewielkim stopniu, a inne związki wydają się bardziej obiecujące.

 

RELACJE WYMIANY – relacje interpersonalne oparte na potrzebie równości (tj. na potrzebie wyrównania stosunku kosztów do zysków). W związkach typu wymiany ludzie rejestrują własny wkład i oczekują profitów, jeżeli ich zdaniem więcej włożyli w dany związek niż z niego skorzystali.

 

RELACJE DAROWIZNY – związki, w których ludzie troszczą się przede wszystkim o zaspokojenie potrzeb drugiej osoby. Ludzie są skłonni dawać drugiej osobie, nie bacząc na to czy dostaną cos w zamian.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

STYL PRZYWIĄZYWANIA SIĘ – oczekiwania, jakie ludzie formują co do kontaktów z innymi osobami; oczekiwania te wynikają z rodzaju więzi między ich pierwszymi opiekunami a nimi jako niemowlętami. Autorzy teorii miłości podkreślają, że to, co dana osoba wnosi do związku kształtowane jest, kiedy jesteśmy jeszcze dziećmi.

 

STYL PRZYWIĄZYWANIA SIĘ OPARTY NA POCZUCIU BEZPIECZEŃSTWA – styl przywiązywania się do drugiej osoby, którego cechą charakterystyczną jest zaufanie, brak lęku przed odrzuceniem i świadomość, że jest się wartościową i lubianą osobą.

 

STYL PRZYWIĄZANIA SIĘ OPARTY NA UNIKANIU – styl przywiązywania się do drugiej osoby, którego cechą charakterystyczną jest tłumienie potrzeby nawiązania intymnych kontaktów z tą osobą, ponieważ realizacja tej potrzeby zakończyła się niepowodzeniem; ludzie, dla których charakterystyczny jest ten styl przywiązywania się, z trudnością nawiązują bliskie kontakty z innymi.

 

LĘKOWO – AMBIWALENTNY STYL PRZYWIĄZYWANIA SIĘ – styl przywiązania się do drugiej osoby, którego cechą charakterystyczną jest niepokój wynikający z niepewności, czy druga osoba odpowie na potrzebę nawiązania intymnego kontaktu; rezultatem jest wyższy niż przeciętnie poziom lęku.

 

Podstawą teorii stylów przywiązywania się jest następujące założenie: sposób, w jaki uczymy się przywiązywać do innych osób we wczesnym dzieciństwie, wyznacza nasz przyszły – jako osób dorosłych – sposób nawiązywania kontaktów. Osoba, która przyswoiła sobie styl oparty na poczuciu bezpieczeństwa, potrafi tworzyć dojrzałe, trwałe związki. Ludzie, dla których charakterystyczny jest styl przywiązywania się oparty na unikaniu, mniej ufają innym i trudno nawiązują bliskie kontakty. Osoby zaś z lękowo-ambiwalentnym stylem przywiązywania się chciałyby być bliżej swoich partnerów, jednak mają obawy, że ci nie odpowiedzą im tym samym.

 

Zazdrość: Ludzie będą najprawdopodobniej czuć się zazdrośni, gdy zostaną zmuszeni do konkurowania z rywalem w obszarze szczególnie dla nich ważnym. Tak więc większość z nas będzie zazdrosna wówczas, gdy dostrzeże zagrożenie w ważnej dla siebie dziedzinie. Natomiast określenie, co jest ważne, będzie rożne dla różnych osób i w różnych kulturach.

 

Zerwanie – rozstanie: Jak ludzie sobie radzą z rozstaniem? Przeprowadzono wiele badań, w których analizowano strategie, jakie ludzie stosują, gdy chcą zakończyć swój związek z drugą osobą, na których podstawie można wyodrębnić pięć podstawowych strategii:

 

1)      tonu oznajmującego (wyznanie partnerowi, że jest nam bardzo bliski, ale...)

2)      werbalnego zmniejszania zaangażowania (powiedzenie partnerowi, że już go nie kochamy)

3)      ucinania zachowaniem (unikanie kontaktów z partnerem)

4)      tworzenia negatywnego obrazu siebie (propozycja, aby obie strony zaczęły spotykać się z kimś innym)

5)      usprawiedliwiania (poinformowanie partnera, że nasz związek nie spełnia oczekiwań)

 

Rozpad związku uczuciowego nie ogranicza się do pojedynczego zdarzenia, lecz jest to proces o wielu etapach. Zdaniem Steve`a Ducka (1982) istnieją cztery etapy odchodzenia od drugiej osoby:

 

1)      faza intrapersonalna (myślimy jak bardzo niesatysfakcjonujący jest dla nas ten związek)

2)      faza diady (dyskutowanie na temat rozstania z partnerem)

3)      faza społeczna (przekazywanie informacji o rozstaniu innym osobom)

4)      faza intrapersonalna (fakt rozstania zostaje przyjęty do wiadomości i podejmujemy próbę sformułowania własnej oceny tego, co się stało)

 

Dynamika bliskiego związku

 

              Jeżeli wszystkie trzy składniki miłości – bliskość (intymność), namiętność i zaangażowanie – zaczynają się rozwijać równocześnie, to pierwszą fazą miłości jest zakochanie, bowiem namiętność jako składnik najszybciej przybierający na sile pojawi się początkowo jako dominująca i jedyna cecha całego uczucia. Taka miłość od „pierwszego wejrzenia” wydaje się najbardziej typowa w naszej kulturze, choć zapewne możliwa jest także miłość wyrastająca z przyjaźni (kiedy namiętność wyrasta z uprzedniej intymności), czy nawet z narzuconego z zewnątrz zobowiązania, jak to jest w przypadku małżeństw aranżowanych.

              Berscheid i Walster sformułowały dwuczynnikową koncepcję miłości namiętnej (zakochania). Wyjaśnia ona powstanie namiętności jako rezultat sytuacji, w której człowiek (1) przeżywa silne pobudzenie emocjonalne i (2) interpretuje je jako wynik własnej miłości do partnera.

              Pożywką namiętności może być nie tylko strach, ale także pobudzenie wynikające z uczuciowo neutralnego wysiłku fizycznego, przeszkód, np. ze strony rodziców sprzeciwiających się związkowi swoich dzieci, a także z emocji pozytywnych, jak pobudzenie erotyczne czy rozweselenie. Zasada jest zawsze taka sama: jakiś czynnik wywołuje silne pobudzenie (negatywne, pozytywne lub neutralne), które zalega jeszcze przez pewien czas w organizmie, ponieważ regulowane jest ono przez autonomiczny układ nerwowy. Jeżeli w tym czasie pojawi się potencjalny partner, to pobudzenie zalegające po poprzedniej sytuacji może nasilać emocje przeżywane w stosunku do tego partnera.

              Namiętność oznacza pragnienie możliwie najczęstszych i najbliższych kontaktów z ukochaną osobą. Jeżeli więc zakochanie spotyka się z wzajemnością, a przynamniej nie zostanie odrzucone przez partnera, naturalną konsekwencją coraz częstszych kontaktów jest rozwój intymności, której natężenie jest coraz większe, a związek wchodzi w fazę romantycznych początków. Istotnym elementem rozwoju intymności w tej fazie jest budowa zaufania; warunkiem koniecznym zaufania jest nabranie przekonania o przewidywalności zachowań partnera (partner, po którym nie wiadomo czego się spodziewać budzi lęk i niepokój); krok następny, to wyjście poza samo zachowanie w kierunku ustalenia pewnych cech partnera, które ukrywają się za jego zachowaniem i sprawiają, że jest on godzien zaufania; lecz dopiero pojawienie się wiary w przywiązanie partnera jest zwieńczeniem procesu budowania zaufania. Zaufanie zależy więc od tego, czy troska przejawiana przez partnera jest bezwarunkowa i motywowana tylko jego uczuciem, niezależnie od wszelkich zysków, jakich jesteśmy mu w stanie dostarczyć. Najbardziej dobroczynną konsekwencją zaufania do partnera jest skłonność do stałego stosowania zasady domniemania dobrych intencji w stosunku do tego co on mówi i robi.

              Silnie nagradzające połączenie gwałtownych rozkoszy namiętności z łagodnymi urokami intymności wzbudza tendencję do utrzymania i rozbudowy związku. W rezultacie pojawia się decyzja partnerów o zaangażowaniu w utrwalenie związku, który tym samym wchodzi w fazę związku kompletnego. Jego podstawową własnością jest współzależność partnerów: to co czuje, myśli, robi i uzyskuje w wyniku swoich działań jedno z nich zależy od tego co czuje, myśli i robi drugie. Zdolność partnera do udzielenia nam wsparcia zależy przede wszystkim od jego empatii. Empatia rozumiana czy to jako bieżący stan, czy to jako stała cecha jest zjawiskiem niejednorodnym i oznaczać może trzy dość różne i niezależne od siebie zjawiska.

 

1)      przyjmowanie cudzego punktu widzenia i patrzenie na sprawy z cudzej perspektywy – rozumienie tego, jak rozumie sytuację partner, jakie są jego myśli, zamiary i uczucia.

2)      ciepłe, emocjonalne brzmienie – współczucie dla partnera znajdującego się w jakimś kłopocie; współczucie jest emocja własną, choć skierowaną na innego człowieka – odczuwaną z jego powodu i w jego sprawie.

3)      własne cierpienie na widok innego człowieka znajdującego się w opresji; podobnie jak współczucie, jest to nasza emocja, skierowana jednak na nas, nie zaś na znajdującego się w potrzebie człowieka

 

Związek kompletny jest nietrwałą fazą bliskiego związku, ponieważ kończy się wraz z zanikiem namiętności. Gdy pozostaną już tylko intymność i zaangażowanie, pojawia się miłość przyjacielska. Jest to najdłuższa spośród jeszcze zadowalających faz udanego związku dwojga ludzi. Przedłużenie tej fazy pozostaje w mocy obojga zainteresowanych, jeżeli tylko wykażą po temu odpowiednie chęci i umiejętności. Chęci wykazują prawie wszyscy, choć gorzej przedstawia się sprawa z umiejętnościami. Jedna z nich to unikanie wielu pułapek zagrażających intymności: pułapka dobroczynności, bezkonfliktowości, obowiązku i sprawiedliwości, które są różnym i drogami pogarszania się jakości związku, a których jest ogólnie więcej niż dróg prowadzących do związku szczęśliwego. Niewiele mamy sposobów przeżywania szczęścia, a bardzo wiele sposobów bycia nieszczęśliwym. Oczywiście nie wszystkie nieszczęśliwe związki ulegają rozpadowi. Zależy to m.in. od stylu reakcji partnerów na niezadowolenie, które dzielą się na konstruktywne bądź destruktywne, z drugiej zaś – na reakcje aktywne i bierne. Założenie tych dwóch podziałów pozwala rozróżnić cztery strategie reagowania na niezadowolenie:

 

1)      wyjście ze związku (reakcja aktywna i destruktywna) oznacza jego aktywne niszczenie – wycofanie się z kontaktów, izolowanie się lub atakowanie partnera, rozwód

2)      dialog (reakcja aktywna i konstruktywna), to podejmowanie prób usunięcia problemu i utrzymaniu związku w dobrym stanie – dyskusje nad problemem, proponowanie jego rozwiązań, poszukiwanie kompromisu, poszukiwanie pomocy z zewnątrz

3)      lojalność (reakcja bierna i konstruktywna), to cierpliwe przeczekiwanie problemu w nadziei, że „samo się jakoś ułoży”, trwanie przy partnerze, ignorowanie jego wad

4)      zaniedbanie (reakcja bierna i destruktywna) oznacza ignorowanie partnera, ograniczanie czasy z nim spędzanego, odmowę dyskusji, chłodne bądź nieprzyjemne traktowanie

 

Badania wykazują, że rodzaj reakcji na niezadowolenie zależy przede wszystkim od stanu związku łączącego partnerów. Duża satysfakcja ze związku i silne zaangażowanie prowadzi do reagowania strategiami konstruktywnymi, a hamuje strategie destruktywne. Trzecim wyznacznikiem jest atrakcyjność alternatyw – jak dalece pociągający są inni partnerzy bądź życie w pojedynkę. Wysoka atrakcyjność alternatyw jest ogólnie słabiej związana z reakcjami na niezadowolenie, sprzyja jednak strategiom destruktywnym, w szczególności aktywnemu wyjściu ze związku, hamuje zaś strategie konstruktywne, w szczególności lojalność. Badania na próbach polskich wskazują, że reakcje konstruktywne są częstsze od destruktywnych, szczególnie w trzech najbardziej satysfakcjonujących fazach związku (romantycznych początkach, miłości kompletnej i przyjacielskiej).

              Zanik intymności doprowadza miłość do fazy związku pustego, którego jedynym znaczącym elementem jest zobowiązanie. Poziom satysfakcji jest w tej fazie bardzo niski (ibidem), choć liczne związki tego typu trwają nadal z różnych względów, takich jak samopodtrzymujący się charakter zaangażowania w działanie i pułapka utopionych kosztów, brak atrakcyjniejszych alternatyw oraz przeszkody utrudniające opuszczenie związku (wyznawane normy, poczucie odpowiedzialności za dzieci, bariery prawne).

              Jeżeli partnerzy wycofają nawet zobowiązanie, związek wchodzi w fazę ostatnią – fazę rozpadu.

 

Rodzaje miłości

 

·         STROGE – to przeżywanie miłości jako uczucia spokojnego, łagodnego i kojącego; wiąże się z dużym natężeniem intymności i troski o partnera

·         EROS – to przeżywanie miłości jako namiętnej fascynacji kochaną osobą, do której odczuwana jest również silna intymność i zobowiązanie; skłonność do takiego przeżywania miłości jest związana z bezpiecznym stylem przywiązania

·         LUDUS – to przeżywanie miłości jako zabawy, której silne zaangażowanie emocjonalne w partnera raczej przeszkadza niż pomaga; skłonność do takiego przeżywania miłości negatywnie koreluje ze wszystkimi trzema składnikami – bliskość (intymność), namiętność i zaangażowanie –  wyróżnionymi przez Sternberga, nasilona jest u osób o unikającym stylu przywiązania i współwystępuje z dużym poziomem konfliktu między partnerami

·         AGAPE – to przeżywanie miłości jako całkowitego oddania się partnerowi – bezinteresowne, trwałe, pełne niewyczerpanej troski i cierpliwości; silnie wiąże się ze zobowiązaniem i intymnością, poświęceniem własnych interesów i niskim poziomem konfliktu; skłonność do takiego przeżywania miłości jest bardziej charakterystyczna dla osób o bezpiecznym stylu przywiązania

·         PRAGMA – to miłość z rozsądku, przeżywana jako racjonalnie uzasadniona lokata uczuć; zawiera element chłodnego kalkulowania własnych interesów, ale uwzględnia też i interes partnera; nie wiąże się ani dodatnio, ani ujemnie z trzema składnikami miłości

·         MANIA – to miłość obsesyjna, dla Greków – „boskie szaleństwo”; tej skłonności do całkowitego, natrętnego pochłonięcia partnerem (a raczej własnymi do niego uczuciami) towarzyszy oczywiście wzrost namiętności, ale nie intymności i zobowiązania czy satysfakcji ze związku; skłonność do tego typu miłości jest nasilona u osób o nerwowo-ambiwalentnym stylu przywiązania.

 

FAKTYCZNE ZRÓŻNICOWANIE PŁCI

 

Jak różnice między płciami przedstawiają się naprawdę, w świetle obiektywnych pomiarów, pokazują badania, na podstawie których możliwe jest formułowanie wniosków o rzeczywistych różnicach płci. Współcześnie wnioski te są formułowane za pomocą metaanalizy – ilościowej metody integrowania wyników różnych badań.

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin