{255}{334}HRABSTWO BERGEN|NEW JERSEY {400}{458}BROOKLYN {555}{609}BRONX {1360}{1411}Frank, chciałbym,|żebyś poznał Mike'a Sobotę. {1415}{1461}- Jak się pan ma, panie Sobota?|- Jak się masz? {1465}{1501}- Czym mogę służyć?|- Leworęcznym. {1505}{1551}- Charlie opowiadał o twoim bratanku.|- Pan... {1555}{1608}- Yankees.|- Tak, tak! Hej, Steve! {1612}{1643}- Chodź tutaj.|- Przepraszam. {1647}{1701}Chłopak jest dobry.|Daj go do drużyny. {1705}{1719}Dasz sobie radę, tak? {1723}{1775}Jestem z Lucasów.|Dobry na zły dzień. {1779}{1880}Więc nie zrób z tego złego dnia,|zrób dobry dzień, rozumiesz? {1884}{1988}Przepraszam, policja...|Odsuń się, dziewczynko. {2036}{2075}Zwijam twoje dupsko, Jimmy. {2079}{2130}Nie możesz mnie za to zamknąć. {2134}{2192}Mam na to licencję, skurwysynu. {2196}{2285}Masz licencję?|Przepraszam, dobra? {2317}{2380}Kurwa, dobra! {2384}{2466}Muszę cię aresztować.|To gówno jest za dobre, żeby je sprzedawać. {2470}{2534}- Co robisz, stary?|- Nikogo nie zaaresztujesz. {2538}{2580}Chcesz mnie przekupić? {2584}{2673}Coś wam powiem, aresztuję wszystkich.|Wszystkich. {2677}{2744}Ciebie pierwszą! {2821}{2874}- Jak to możliwe?|- Co to było? {2878}{2930}Zabieraj tę jebaną...|Co z tobą, stary? {2934}{2969}- Co było co?|- Co? {2973}{3080}- Co ci, kurde, odbiło?|- O co ci, kurwa, chodzi? {3105}{3162}O ja pierdolę! {3166}{3206}Tylko strzeliłem mu w nogę. {3210}{3270}Kurwa, Jimmy! {3274}{3332}Wstawaj! {3633}{3667}Wynocha wszyscy! {3671}{3724}Precz! {3728}{3798}- Frank, to był wypadek.|- Żaden cholerny wypadek. {3802}{3888}Nic nie poczuł,|bo cały czas jest upierdolony! {3892}{3941}To twój kierowca,|pozbądź się go. {3945}{3974}Daj spokój,|to twój kuzyn! {3978}{4019}Gówno dla mnie znaczy,|nic nie znaczy. {4023}{4082}- Co ma zrobić, wrócić do domu?|- W dupie mam co zrobi! {4086}{4132}Niech zabiera dupsko do domu! {4136}{4186}Nie wcieraj tego.|Wetrzesz to. {4190}{4279}Rozumiesz? To alpaga.|To alpaga za 25.000 $. {4283}{4371}Nie wcieraj tego.|Nie wcieraj, posyp to sodą. {4375}{4417}Ja z nim pogadam,|durne skurwysyny. {4421}{4431}Słuchajcie, {4435}{4491}od teraz nikt nie gada|bezpośrednio ze mną, zrozumiano? {4495}{4528}Robicie ze mną interesy, {4532}{4584}gadacie z Huey'em,|Huey gada ze mną, rozumiecie? {4588}{4645}- W porządku.|- Nigdy przez telefon, tak? {4649}{4671}- Dobra.|- W porządku. {4675}{4735}I pozdejmujcie te cholerne|okulary przeciwsłoneczne! {4739}{4833}- Do cholery z nimi!|- Kurde, chłopie! {4878}{4950}Pierdolone prostaki. {5301}{5367}Wszystko tu jest z importu, {5371}{5429}każda cegła. {5433}{5485}Gloucestershire. {5489}{5551}- Kto?|- Sławne miejsce. {5555}{5616}Dla ciebie. {5703}{5759}Proszę. {5850}{5904}Rzuć! {6009}{6069}Chodź, Eva. {6073}{6165}Na pewno chcesz zobaczyć resztę domu. {6232}{6309}Oczywiście. Przepraszam. {6322}{6411}Dziękuję za obiad.|Był przepyszny. {6482}{6559}Co sądzisz o monopolach? {6570}{6630}- Masz na myśli grę?|- Nie, po prostu myślę, {6634}{6687}że monopole są w tym|kraju nielegalne, Frank, {6691}{6740}bo nie ma współzawodnictwa. {6744}{6817}Nie ma współzawodnictwa,|nie przy monopolu. {6821}{6884}Niech tego spróbują producenci mleka, {6888}{6936}a jutro połowa z nich|wyleciałaby z interesu. {6940}{7019}- Próbuję tylko godnie żyć.|- To twoje prawo. {7023}{7088}Każdego prawo.|To Ameryka. {7092}{7199}Nie możemy tylko robić tego|kosztem zbyt dużych wydatków innych. {7203}{7249}Bo to staje się nie-amerykańskie. {7253}{7304}To dlatego cena,|jaką płacimy za galon mleka, {7308}{7354}nijak się ma do prawdziwych|kosztów produkcji, {7358}{7426}ponieważ musi być kontrolowana.|Musi być ustalona. {7430}{7454}Musi być uczciwa. {7458}{7517}Kontrolowana przez kogo?|Ustalam cenę, którą uważam za uczciwą. {7521}{7558}- Chyba nie jest.|- Tak sądzisz? {7562}{7586}Tak. {7590}{7641}Wiem, że twoi klienci|są zadowoleni, Frank. {7645}{7708}To tylko banda pierdolonych ćpunów, ot co. {7712}{7784}Co z twoimi producentami mleka, Frank? {7788}{7835}Pomyślałeś o nas? {7839}{7881}Pomyślałeś o nich? {7885}{7929}- O producentach mleka?|- Tak. {7933}{8045}Myślę o nich, Dominic, mniej więcej tak samo,|jak oni myślą o mnie. {8049}{8117}Po prostu głośno myślę. {8121}{8182}Gdybyś sięgnął do swoich magazynów, Frank, {8186}{8266}i sprzedał trochę hurtem... {8270}{8350}Usiądź.|Popracujmy nad tym. {8358}{8428}Przydałaby ci się dystrybucja. {8432}{8510}Nie wiem, dobrze mi idzie, Dominic.|Mam 110-tą do 155-tej, {8514}{8558}od rzeki do rzeki,|radzę sobie. {8562}{8635}Nie mówię tu o czymś takim,|jak przydomowy sklepik, {8639}{8678}o czymś w rodzaju supermarketu. {8682}{8753}Mówię o Los Angeles,|Chicago, Detroit, Las Vegas. {8757}{8803}Pójdźmy w kraj. {8808}{8876}Zagwarantuję ci tutaj święty spokój. {8880}{8938}Nie potrzebujesz tego? {8943}{8990}Ale będziesz. {8995}{9035}Nie wiem jak mnie odbierasz. {9039}{9082}Jestem jakby człowiekiem renesansu. {9086}{9135}Ludzie, z którymi robię|interesy każdego dnia {9139}{9178}nie są ludźmi oświeconymi. {9183}{9244}Mówisz im o prawach obywatelskich,|o których nie mają pojęcia. {9249}{9287}Nie są otwarci na zmiany. {9291}{9377}Nie na sposób, w jaki załatwia się sprawy|i kto się tym zajmuje. {9381}{9491}Mogę z nimi porozmawiać,|żeby uniknąć nieporozumień. {9495}{9581}To rozumiem przez święty spokój. {9626}{9673}Proszę. {9678}{9768}Ile płacisz,|75... 80 tysięcy za kilo? {9806}{9886}Też jestem człowiekiem renesansu. {9891}{9960}Oferuję za 50,000. {10139}{10217}Dlaczego ufasz tym ludziom,|pomimo sposobu, w jaki na ciebie patrzą? {10222}{10290}Patrzą na mnie, jakby była Gwiazdka,|a ja Świętym Mikołajem. {10294}{10356}Patrzą na nas, jak na pomoc. {10361}{10436}Teraz pracują dla mnie. {10525}{10577}/Przewiduję, że spotkanie z Joe Frazierem, {10581}{10632}/będzie walką dobrego amatora {10637}{10683}/z prawdziwym zawodowcem. {10687}{10750}/To będzie jak dziecko|/wyrzucone z Olimpiady... {10754}{10820}Ali wygra w trzech. {10825}{10890}Daj spokój, facet, podoba ci się to? {10894}{10957}/- Walczysz Joe Frazierem.|/- To jest pozbawione sensu i poza sednem. {10961}{10989}Jesteś naćpany, człowieku. {10994}{11054}/- Spójrz na Fraziera.|/- Ali go rozniesie, skarbie. {11058}{11100}/- Zatrzymam cię.|/- Zatrzymasz? Ty? {11105}{11130}/Jak szybko?|/W której rundzie? {11135}{11184}/- Nie, nie pozwolę na zobowiązania.|/- 1 do 10. {11189}{11231}/Przegrasz. A ja wygram. {11236}{11303}/Przerwa.|/Marzec 1971 roku. {11307}{11387}/Oto jesteśmy w Madison Square Garden|/na walce stulecia. {11391}{11471}/jakkolwiek by tego nie nazwać,|/to jest to wielkie wydarzenie. {11475}{11523}/Są uściski dłoni i oczywiście {11527}{11575}/przepiękne kobiety. {11579}{11631}/Ale za uśmiechami|/i uściskami dłoni {11636}{11698}/daje się wyczuć atmosferę|/pełną napięcia. {11703}{11751}/Jest prawie nie do zniesienia. {11756}{11812}/Każdy, kto jest kimś jest obecny. {11817}{11864}/Jak Sinatra, Graziano. {11869}{11949}/David Roth i Diahann Carroll.|/Woody Allen i Diane Keaton. {11954}{12001}/Gwiazdy przybywają. {12005}{12070}/W sposób, w jaki dostałeś się|/na okładkę czasopisma Life, {12074}{12139}/Czasopismo Time,|/każdy wygłasza swoją opinię. {12143}{12204}/Joe Louis mówi, że przegram. {12209}{12303}/Kiedy Joe Louis mówi, że przegram,|/czuję się cudownie. {12308}{12410}/Joe Louis zawsze wybiera nie tego faceta. {12658}{12734}/Szybuj jak motyl,|/żądlij jak pszczoła! {12738}{12784}Nie oglądasz walki, Bob? {12789}{12852}Nie lubię boksu. {12857}{12913}To nie boks, dzieciaku. {12917}{12979}To polityka. {13033}{13108}Też mam coś dla ciebie. {13172}{13238}Futro?|Dla mnie? {13258}{13294}Podoba ci się? {13298}{13374}Futro?|Tak, jest ładne. {13425}{13454}Tak uważasz? {13458}{13532}- Tak.|- Jesteś pewny? {13694}{13749}Tutaj, Sammy! {13753}{13827}Hej, Sammy, obudź ich! {13842}{13881}Joe Louis, tutaj! {13886}{13952}Jak leci, Frank? {14181}{14214}/Panie i panowie, {14219}{14290}/mamy dość długą listę wstępu. {14294}{14362}/Będziemy przedstawiać ludzi {14367}{14423}/z wszelkich dziedzin życia. {14427}{14481}/I tylko ludzi biznesu, {14486}{14567}/bo tylko tacy są tutaj. {14656}{14741}Dalej, zajmijcie miejsca.|Dalej! {14847}{14885}/Najważniejsze wydarzenie. {14889}{14936}- Oto nadchodzą!|- Ali! {14940}{15022}/Piętnastorundowa walka o tytuł {15026}{15052}/mistrza świata {15056}{15104}/wagi ciężkiej! {15108}{15132}Dalej, Ali! {15136}{15186}/Pochodzący z Louisville, w stanie Kentucky, {15190}{15233}/- w czerwonych spodenkach.|/- Mistrz! {15237}{15332}/- To Frank Lucas.|/- Ważący 97 kilogramów. {15336}{15387}/Oto Muhammad {15391}{15446}/Ali! {15450}{15482}/Jego przeciwnikiem jest {15486}{15560}/pochodzący z Filadelfii, w stanie Pensylwania, {15564}{15618}/w zielonych spodenkach. {15622}{15684}Kto śmieje się wraz Cattano? {15688}{15731}Jak mu się udało dostać|tak kurewsko blisko ringu? {15735}{15765}/Mistrz świata {15769}{15814}wagi ciężkiej, {15818}{15886}/Joe Frazier! {15990}{16053}Będziesz nosił cały czas tę czapkę?|Przegapię walkę. {16057}{16125}Za to zapłaciłeś. {16188}{16249}/Joe, tutaj! {17186}{17233}/Ten koleś to dostawca|/lub zwykły alfons. {17237}{17304}/- Inaczej byśmy o nim wiedzieli.|/- Miał fenomenalne bilety. {17308}{17364}Lepsze miejscówki niż Dominic Cattano. {17368}{17438}Joe Louis uścisnął mu dłoń.. {17442}{17522}Kim, kurwa, jest ten facet? {17580}{17612}Co to? {17616}{17674}To numer tablicy rejestracyjnej limuzyny. {17678}{17770}Sprawdź w wypożyczalniach|kto ją wynajął. {17804}{17883}Tutaj, panie Lucas!|Tutaj. {17913}{17971}Proszę tutaj spojrzeć! {17975}{18049}Wygląda dobrze, Frank! {18143}{18204}Gratulacje! {18317}{18365}To najpiękniejsza|panna młoda, jaką widziałem. {18369}{18420}To moje słońce, panie Williams. {18424}{18516}Szkoda, że Bumpy nie mógł jej poznać. {18607}{18671}Zrób zdj...
red.devil