997_05-05.pdf

(2883 KB) Pobierz
Miesięcznik Policja 997
Seryjni zabójcy s. 12 Szkolenie s. 21 Kreatywna statystyka s. 34
nr 2, maj 2005 r.
cena 3 z∏ (w tym 7% VAT)
nr indeksu 321109
www.gazeta.policja.pl
20280095.011.png 20280095.012.png
Czy Polska jest krajem,
w którym ˝yje si´ bezpiecznie?
Czy miejsce, w którym Pan/Pani mieszka,
mo˝na uznaç za bezpieczne i spokojne?
êród∏o: CBOS, marzec 2005 r.
20280095.013.png 20280095.014.png
POLICJA 997 maj 2005 r.
3
Znak czasów?
z przest´pczoÊcià zorganizowanà i narkotykowà, konstruowano
przepisy o Êwiadku koronnym oraz o zakupie kontrolowanym.
W nast´pnych latach, gdy rzàdzi∏a prawica, zbudowano CBÂ, któ-
rego funkcjonariusze skutecznie rozprawili si´ z najgroêniejszymi
grupami przest´pczymi. Wcià˝ uczymy si´ spoglàdaç na histori´
w sposób, który szanuje dokonania poprzedników, ale pozwala te˝
zwróciç im uwag´ na zaniedbania czy wr´cz patologie. W naszej
debacie o szkolnictwie pytamy wi´c, kto by∏ odpowiedzialny
za likwidacj´ wojewódzkich oÊrodków szkolenia Policji? Dzisiaj
wszyscy twierdzà, ˝e to by∏ b∏àd. W jakim kierunku
ma pójÊç policyjne szkolnictwo, by nie robiç dwóch
kroków w przód i dwóch w ty∏? Rozmowa o bulwersu-
jàcych problemach nie mo˝e przes∏oniç dumy z osià-
gni´ç. Polacy czujà si´ w swoim kraju coraz bardziej
bezpiecznie – poinformowa∏ ostatnio CBOS. Z∏o˝y∏o
si´ na to wiele czynników, wÊród nich niewàtpliwie
codzienna praca stu tysi´cy policjantów.
Spo∏eczne oczekiwania na szybkie ukaranie podejrzanych
funkcjonariuszy znalaz∏y wyraz w policyjnej praktyce dyscyplinar-
nej. Gorzej rzecz ma si´ z post´powaniem przed sàdem. Proces
trwa latami, a uniewinnienia osoby, wczeÊniej wyrzuconej z Poli-
cji, nikt nie dostrzega. Jak ukszta∏towaç przepisy dotyczàce
post´powania dyscyplinarnego? Co zrobiç z policjantem, który
pope∏ni∏ powa˝ne przest´pstwo? Ma dalej pracowaç? W ka˝dym
oczywistym przypadku nale˝y go zwolniç? Rozmawiamy o tym
na naszych ∏amach, inspirowani przez piszàcych na forum in-
ternetowym (www.ifp.pl). Zaczynamy te˝ debat´ o szkolnictwie.
Po raz pierwszy przy jednym stole, nie w celach towarzyskich,
lecz w poszukiwaniu dróg wyjÊcia, zasiedli ludzie odpowiedzialni
przez ostatnich 8 lat za szkolenie policjantów. Czy to znak cza-
sów? Potrafimy ju˝ ze sobà rozmawiaç, nie przypinajàc sobie ∏atek
politycznych. Odkrycie wspólnej odpowiedzialnoÊci, ciàg∏oÊci po-
czynaƒ, pozwala zobaczyç Policj´ w rozwoju. Wystarczy tylko
spojrzeç na histori´ walki z mafià w Polsce. W latach 1994–1997,
podczas rzàdów koalicji lewicowej, tworzono wydzia∏y do walki
PAWE¸ BIEDZIAK
gazeta.listy@policja.gov.pl
PS. Czekamy na telefony, listy, propozycje tematów, reakcje
na zamieszczone teksty. Najciekawsze wypowiedzi zamieÊcimy
na ∏amach naszego miesi´cznika oraz na stronie internetowej
www.gazeta.policja.pl
PRAWO
Kreatywna statystyka – z prof. dr. hab. Andrzejem Siemaszko
rozmawia Pawe∏ Biedziak
34
PAMI¢å
Jan Pawe∏ II
Razem w drodze – Jolanta Âlifierz
Porady
Instrukcja dochodzeniowo-Êledcza – Przemys∏aw Kacak
37
4
Kadry i finanse
Fakty i plotki – Pawe∏ Biedziak
38
PROWOKACJE
O post´powaniu dyscyplinarnym
w Policji mówià:
prof. dr hab. Jerzy PaÊnik
Âwiadczenie roczne – Pawe∏ Ostaszewski
38
6
Strzelcy wyborowi
Na w∏asne ryzyko?
40
Bronis∏aw Zoƒ
7
Jerzy Ho∏ownia
8
REAKCJE
Listy od czytelników
insp. dr. Mariusz Róg
11
39
Wniosek do trybuna∏u – Hanna Âwieszczakowska
9
Na cenzurowanym – sonda
10
OPINIE
Policyjne „klamki” testuje Jerzy Dziewulski – Przemys∏aw Kacak 41
SENSACJE
Seryjni zabójcy
G∏ód zbrodni – Ewa Ornacka
12
KRAJ
To ju˝ inny Wo∏omin – Jerzy Paciorkowski
42
Portret przest´pcy – Pawe∏ Ostaszewski
15
Âlady „Inkasenta” – Tadeusz Noszczyƒski
16
TYLKO ˚YCIE
Po prostu gliniarz – Gra˝yna Bartuszek
44
POSZUKIWANI
Top lista
Pomagamy rodzinom zaginionych
45
20
W DOMU
Spotkanie: aktorka i policjant – Jolanta Âlifierz
TYLKO S¸U˚BA
Wywiad kryminalny
46
19
ROZRYWKA
Uchwyceni w obiektywie
Dobór i Szkolenie
Szko∏y przetrwania – El˝bieta Sitek
48
21
PRZES¸UCHANIE
Krzysztof Rutkowski – „Konkurent” – Jolanta Âlifierz
Debata o szkolnictwie – Pawe∏ Biedziak
24
49
Praca w Policji – Gra˝yna Bartuszek
28
Szkolenie podstawowe – Gra˝yna Bartuszek
29
HO¸OWCZYC RADZI
Czy mo˝na jeêdziç szybko i bezpiecznie? – Jolanta Âlifierz
Szkolenie specjalistyczne – Gra˝yna Bartuszek
30
50
Studia w Policji – Gra˝yna Bartuszek
31
ÂWIAT
33
zdj´cie na ok∏adce Wojciech Basiƒski
P ost´powanie dyscyplinarne w Policji od lat budzi emocje.
20280095.001.png 20280095.002.png 20280095.003.png 20280095.004.png 20280095.005.png 20280095.006.png 20280095.007.png 20280095.008.png
 
4
L
POLICJA 997 maj 2005 r.
udzie ze Êredniego i starszego pokolenia wspominajà, kim
i gdzie byli, gdy z watykaƒskiego okna rozleg∏o si´ nieza-
pomniane „Habemus Papam...”. A potem, jak w´drowali
razem z niestrudzonym Pielgrzymem, na kraƒce ziemi.
Tej ziemi.
cz∏owiekiem wierzàcym. Z czasem coraz wi´cej mówi∏o si´
o moralnoÊci, o etosie zawodu, o wartoÊciach. To wszystko
tworzy∏o dobry klimat, wp∏ywajàcy na ludzkie postawy
w trakcie kolejnych pielgrzymek. Mia∏em szcz´Êcie kilka
razy spotkaç te˝ Ojca Âwi´tego na audiencjach prywatnych,
od 1994 roku poczynajàc po rok jubileuszowy, kiedy to
dostàpi∏em zaszczytu przyj´cia komunii Êwi´tej z Jego ràk.
W 2002 roku by∏em ze strony Policji odpowiedzialny
za ca∏à, d∏ugo i precyzyjnie przygotowywanà, operacj´
„Tiara II”. DziÊ? Zosta∏a bolesna pustka po odejÊciu ta-
kiego Autorytetu. Wierz´, ˝e b´dzie nas dalej wspiera∏...
Tysiàce zdj´ç z Janem Paw∏em II. Przechowywane
w domach jak najdro˝sza pamiàtka wraz ze wspomnie-
niem ciep∏a dotkni´tej przez chwil´ d∏oni, przenikliwo-
Êci i g∏´bi spojrzenia, dobroci uÊmiechu, niezwyk∏ej si∏y
– Mia∏em szcz´Êcie byç bierzmowany przez kardyna∏a
Karola Wojty∏´ – mówi nadinsp. Eugeniusz Szczerbak .
– Trasy pierwszych pielgrzymek przemierza∏em jeszcze
jako student. Póêniej przysz∏o mi odpowiadaç za bezpiecz-
ny przebieg papieskich wizyt. Zaczyna∏em jak wszyscy
– dziesiàtki godzin sp´dzone w autobusie, spanie w halach
sportowych, gdzie ustawiano 800 polowych ∏ó˝ek, trwanie
w upale, w deszczu, czasem w b∏ocie po kolana. Niewa˝ne.
MieliÊmy g∏´bokie przekonanie, ˝e robimy to wszystko dla
wielkiego rodaka, dla kogoÊ, kto zmienia Êwiat.
Mocno prze˝y∏em bliskà obecnoÊç Ojca Âwi´tego, gdy
w 1997 r. papieski helikopter wylàdowa∏ na terenie dawnej
fabryki Solvay. Pami´tam B∏onia, w strugach ulewnego
deszczu dwa lata póêniej, ten dojmujàcy ˝al, ˝e Go z nami
nie ma – z jednej strony, a z drugiej – l´k o zdrowie, zapo-
wiedê czegoÊ nieuchronnego... Po tej pielgrzymce Jan Pa-
we∏ II przyjà∏ w Watykanie 20-osobowe grono jej organiza-
torów. „O, pan komendant” – us∏ysza∏em s∏owa potwier-
dzajàce fenomenalnà pami´ç Papie˝a.
Wreszcie ten ostatni raz: rok 2002. PoÊwi´cenie sanktu-
arium Bo˝ego Mi∏osierdzia w ¸agiewnikach, niezapomnia-
na msza Êwi´ta na B∏oniach. Wraz z bp. Nyczem widzieli-
Êmy z pok∏adu Êmig∏owca nieprzebrane morze ludzi, wcià˝
dop∏ywajàce rzeki kolejnych osób, dziesiàtki tysi´cy samo-
chodów, autokarów... Koniec pielgrzymki, 19 sierpnia. Sa-
molot zatoczy∏ trzy ko∏a nad Krakowem, nad Tatrami... Nikt
nie kry∏ ∏ez. Niedawno znów by∏em na B∏oniach, gdy ˝egna-
liÊmy Jana Paw∏a II. Zostawi∏ nam ogromnà spuÊcizn´...
– Uczestniczy∏em w zabezpieczaniu wszystkich wizyt
papieskich, a podczas trzech ostatnich kierowa∏em ca∏à
operacjà na terenie Krakowa – wspomina insp. Bogdan
Klimek . – Widzia∏em, jakim szacunkiem otaczajà Ojca
Âwi´tego policjanci. S∏u˝àc Mu, stawaliÊmy si´ troch´
lepsi. Nikt nie liczy∏ godzin, nie czu∏ zm´czenia, nie myÊla∏
o braku snu, wody czy o innych niedogodnoÊciach. To by∏o
prawdziwe oddanie. Póêniej temat rozmów i wspomnieƒ,
punkt odniesienia. Tak˝e sprawdzian dla nas, dla koÊciel-
nych s∏u˝b porzàdkowych, z którymi zresztà wspó∏praca
uk∏ada∏a si´ doskonale. WiadomoÊç o odejÊciu Jana Paw-
∏a II zasta∏a mnie ju˝ w Radomiu, to by∏ straszny cios, ko-
chaliÊmy Go przecie˝ wszyscy. Mówi si´, ˝e nie ma ludzi
niezastàpionych, ale to jest w∏aÊnie ten wyjàtek.
– Od 1987 roku uczestniczy∏em w pracach zespo∏ów
przygotowujàcych pielgrzymki Ojca Âwi´tego w Warszawie
– mówi ks. bp Marian DuÊ . – Poczàtkowo widzia∏em pe-
wien niepokój strony rzàdowej o akcenty „polityczne”,
zwiàzane na przyk∏ad z m´czeƒskà Êmiercià ksi´dza Jerze-
go Popie∏uszki czy przeÊladowaniem opozycji demokra-
tycznej. Nast´pne lata nios∏y jednak coraz wi´cej troski
i ˝yczliwoÊci okazywanej pielgrzymom przez policjantów.
Sàdz´, ˝e wywo∏a∏y to nie tylko zmiany ustrojowe, ale i oso-
bisty kontakt z Janem Paw∏em II. Sprzyja∏a temu otwarciu
tak˝e powszechna atmosfera uniesienia i radoÊci. Policjan-
ci stawali si´ po prostu uczestnikami pielgrzymek.
– Nawet w latach 80. nie brakowa∏o w naszym Êrodowi-
sku osób, które bardzo prze˝ywa∏y papieskie wizyty –
mówi nadinsp. W∏adys∏aw Pad∏o . – Sam by∏em i jestem
Razem
Im bardziej oddalamy si´
od tych dwóch dat:
poczàtku i kresu
wielkiego pontyfikatu,
tym wydaje si´ on
wi´kszy i wa˝niejszy.
Ma∏o jest w Polsce osób,
tak˝e w Êrodowisku policyjnym,
które okreÊla∏yby siebie
i swoje miejsce w ˝yciu –
bez odniesienia
do Jana Paw∏a II.
P AMI¢å Jan Pawe∏ II
Raze
20280095.009.png
POLICJA 997 maj 2005 r.
Jan Pawe∏ II P AMI¢å 5
mimo fizycznej kruchoÊci. Na jednym z takich cennych
zdj´ç – z 1999 roku – zielony tunel Kana∏u Augustow-
skiego, ∏ódê, na ∏awce Ojciec Âwi´ty, rozmawia z bisku-
pem Janem Chrapkiem i nadinspektorem Irene-
uszem Wachowskim .
– Powiedzia∏ wtedy „tak, synu, pami´tam te strony
sprzed czterdziestu lat...”. Za Jego sprawà przeszed∏em
d∏ugà drog´ i jestem dziÊ kimÊ innym. WieÊç o wyborze
Papie˝a Jana Paw∏a II oczywiÊcie poruszy∏a mnie, ale nie
bardzo zdawa∏em sobie spraw´ z donios∏oÊci wydarzenia,
z owoców, które przyniesie – Êwiatu, Polsce, nam wszyst-
kim. Pierwsze pielgrzymki. Najbardziej pami´tam nie-
przebrane rzesze szcz´Êliwych, rozmodlonych ludzi
i w∏asne, m∏odego milicjanta w mundurze, wyobcowanie.
Pami´tam demonstracj´ si∏y oraz mobilnoÊci milicji
z lat 1983 i 1987 – ogromne, przekraczajàce rozmiarami
wszelkie potrzeby zapewnienia bezpieczeƒstwa, niebie-
skie kolumny przemieszczajàce si´ po kraju. Ros∏o we
mnie poczucie dysonansu...
Jak wiemy, te dwa Êwiaty przesta∏y istnieç du˝o póê-
niej. Jako odpowiedzialny za pielgrzymki w latach
1995–1999, odszed∏em od skoszarowania oddzia∏ów pre-
wencyjnych i postawi∏em na bliskà uzupe∏niajàcà wspó∏-
prac´ ze s∏u˝bami koÊcielnymi. Ze ÊwiadomoÊcià, ˝e pra-
cujemy dla Niego. Jak mawia∏ mój przyjaciel Êp. bp Jan
Chrapek – dla Ojca. Do dzisiaj tak myÊl´ o Janie Pawle II.
On, który tak przejmujàco naÊladowa∏ Chrystusa, by∏
dla nas wielkim darem. ¸àczy∏ ludzi, wyzwalajàc to,
co w nich najlepsze. We mnie te˝. Jestem ju˝ innym
cz∏owiekiem.
Wspomnienia ze wspólnej drogi z Janem Paw∏em II
zebra∏a JOLANTA ÂLIFIERZ
em w drodze
em w drodze
20280095.010.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin