Carnage.2011.CAM.XviD-EVOUTiON.(osloskop.net).txt

(62 KB) Pobierz
00:01:02:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:06:Rze
00:01:12:Na podstawie sztuki "Bóg Mordu"|Yasminy Rezy
00:02:43:11 Stycznia, 14:30.
00:02:46:Złożylicie państwo swoje owiadczenie oddzielnie, to jest nasze.
00:02:49:...w wyniku sporu słownego w Brooklyn Bridge Park...
00:02:53:Zachary Cowan, lat 11, uzbrojony w kij
00:02:57:uderzył naszego syna, Ethana Longstreeta, w twarz.
00:03:02:w wyniku czego wystšpiły siniaki i obrzęk górnej wargi Ethana.
00:03:06:ten akt spowodował również złamanie dwóch siekaczy,
00:03:11:wliczajšc w to uszkodzenie nerwu prawego siekacza.
00:03:14:"Uzbrojony"?
00:03:17:Uzbrojony. Nie podoba się państwu "uzbrojony"?
00:03:19:Michael, co wpisać?|Wyposarzony? Trzymajšcy? Trzymajšcy kij?
00:03:23:- "Trzymajšcy", tak.|- "Trzymajšcy kij".
00:03:25:"Trzymajšcy"...
00:03:28:Co za ironia, zawsze uważalimy |Brooklyn Bridge Park za bezpieczne miejsce
00:03:32:- W przeciwieństwie do Hillside.|- Prawda. Zawsze mówimy, Brooklyn Bridge Park,|spoko. Hillside, nieee.
00:03:38:Proszę zobaczyć.
00:03:41:Dziękujemy bardzo za przybycie!
00:03:43:Zawsze lepiej się tutaj, niż w sšdzie.
00:03:48:- Dziękujemy.|- Nie ma powodu, żebymy sobie nawzajem dziękowali.
00:03:53:Na szczęcie, niektórzy z nas wcišż majš poczucie wspólnoty, prawda?
00:03:57:Najwyraniej dla dzieci nie jest to takie oczywiste.
00:04:00:- To znaczy, dla naszego dziecka.|- włanie, naszego.
00:04:10:Te tulipany sš wspaniałe.
00:04:12:Oh, to taka mała kwiaciarnia na Henry, pod górkę.|Wie pani gdzie?
00:04:15:O tak!
00:04:17:Przesyłajš cebulki prosto z Holandii,|20 dolarów za cały bukiet.
00:04:20:- Naprawdę?|- Tak.
00:04:22:- Wie pani gdzie? Pod górkę.|- Wiem, wiem.
00:04:26:Co z tym zębem, z uszkodzonym nerwem?
00:04:30:Oh. Nic nie wiadomo. |Cišgle jakie wštpliwoci co do diagnozy.
00:04:36:- Podobno nerw nie jest całkowicie zniszczony.|- Tylko jego częć jest zniszczona.
00:04:39:Włanie. Częć nerwu jest narażona, a|częć cišgle chroniona.
00:04:43:- Więc zdecydowali się go nie umiercać.|- Chcš dać zębu szansę!
00:04:48:Bardzo chcielibymy ominšć rwania korzenia.
00:04:50:- Oczywicie.|- Teraz trwa okres obserwacyjny i zdecydujš kiedy zaczšć leczenie nerwu.
00:04:53:- Na razie będzie potrzebował licówek.|- Nie można mieć protezy przed ukończeniem 18 lat. 
00:04:56:Nie można.
00:04:58:Protezę można założyć dopiero jak przestaje się rosnšć.
00:05:00:Naturalnie. Mam nadzieję... że wszystko dobrze się skończy.
00:05:05:Pozostała nam nadzieja.
00:05:06:Wiecie państwo, on nie chciał donieć na Zacharego.
00:05:12:Nie, on w ogóle nie chciał mówić.
00:05:14:To było niewiarygodne, widzieć tego poturbowanego chłopca, bez zębów... 
00:05:19:- Nic nie chciał powiedzieć.|- Wyobrażamy sobie.
00:05:23:Nie chciał donieć na drugie dziecko.|Tak jakby jego przyjaciele mieli powiedzieć, że jest donosicielem.
00:05:27:Bšdmy szcerzy, Penelope,|nie chodziło tylko o poczucie honoru.
00:05:29:Mów co chcesz. Ale poczucie honoru w kontekcie społecznym...
00:05:32:To jak w końcu wydobyli państwo imię Zacharego?
00:05:35:No więc wytłumaczylimy Ethanowi, że chronienie tego dziecka w niczym mu nie pomoże.
00:05:41:Powiedzielimy, że jeli ten dzieciak będzie uważał, że może sobie bezkarnie chodzić i krzywdzić ludzi, dlaczego miałby przestać?
00:05:44:Powiedzielimy mu, że gdybymy byli rodzicami tego dziecka, zdecydowanie chcielibymy o tym wiedzieć.
00:05:47:- Oczywicie.|- Tak. Wybaczcie na chwilę.
00:05:50:Tak Walter, dzięki za telefon.
00:05:54:Było w porannej gazecie. Przeczytam ci.
00:05:57:"Według badań opublikowanych przez British journal Lancet..."
00:06:01:"dwóch Australijskich naukowców zidentyfikowało..."
00:06:03:"...neurologiczne efekty uboczne leku anty-nadcinieniowego Antril..."
00:06:08:"wlicajšc w to zaburzenia słuchu i objawy ataxii. "
00:06:12:Kto do diabła robi tam monitoring prasy?
00:06:15:Tak, jeste w głębokim gównie.
00:06:19:Nie, mój problem to W.Z.A.
00:06:21:Ty masz Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy za dwa tygodnie.
00:06:24:Masz jaki plan awaryjny w razie sporu?
00:06:28:Walter, Walter. Zasięgnij opinii publicznej i się dowiedz 
00:06:32:Jeli tak, we kogo innego i odddzwoń do mnie.
00:06:36:Przepraszam.
00:06:37:- Więc jest pan...|- Adwokatem.
00:06:39:- A pan?|- Dostawy AGD.
00:06:43:Penelope jest pisarkš.
00:06:44:Pracuje na pół etatu w księgarnii,|głównie ksišżki historyczne i o sztuce.
00:06:47:Pisarka!
00:06:48:Współtworzyłam wolumin powięcony cywilizacji Sabean.
00:06:52:Pracowałam nad wznowionymi kopiami artefaktów|dotyczšcych konfliktu Erytreo-Etiopskiego.
00:06:55:A w styczniu wychodzi ksišzka na temat|tragedii w Darfur.
00:06:59:Więc twojš specjalnociš jest Afryka.
00:07:01:Interesuje mnie ta częć wiata, tak.
00:07:04:- Macie jakie inne dzieci?|- To jest Courtney, ma 9 lat.
00:07:07:Bardzo się teraz gniewa na swojego tatę.|Zeszłej nocy wyrzucił jej chomika.
00:07:14:- Wyrzucił pan chomika?|- Taa.
00:07:17:Robił straszny hałas w nocy. |W cišgu dnia toto pi.
00:07:20:Ethan się wciekł, nie mógł znieć tego chomikowatego hałasu.
00:07:26:Muszę państwu powiedzieć, że już dawno się chciałem tego pozbyć.
00:07:30:No i to zrobiłem. Wyniosłem na zewnštrz i zostawiłem na ulicy.
00:07:33:- Zostawił go pan na ulicy?|- Pomylałem, że to taki miejski typ zwierzęcia.
00:07:36:Ale on był przerażony, |siedział na tym chodniku.
00:07:39:Taka prawda, to nie sš zwierzaki domowe, ale nie sš też dzikie.
00:07:42:Zostaw je na rodku lasu i wcišż nie będš zadowolone. Znaczy się, gdzie się powinno je trzymać?
00:07:45:- Po prostu zostawił go pan na zewnštrz?|- Tak zrobił.
00:07:49:I póniej starał się przekonać Courtney, |że chomik sam uciekł
00:07:52:Czego, oczywicie, ona nie kupiła.
00:07:54:- I tego ranka chomika już nie było?|- Nie było.
00:07:57:- A pani? Pani z czego żyje?|- Jestem porednikiem ubezpieczeniowym.
00:08:05:Pozwólcie... że dyskretnie zapytam.
00:08:09:Czy Zachary przeprosi Ethana?
00:08:12:Pewnie. Dobrze by było gdyby pogadali.
00:08:15:To on musi przeprosić, Alan.|Naprawdę powinien powiedzieć, że żałuje.
00:08:19:- Tak, chyba.|- No więc, żałuje?
00:08:21:Nie bardzo zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji.|To jedenastolatek.
00:08:24:- Jedenastolatek to już nie dziecko.|- Ani też dorosły.
00:08:28:Nie zapytalimy, kawy, herbaty?
00:08:31:Zostało trochę ciasta, Penny?|Robi wietny placek!
00:08:35:- Macie espresso?|- Jasne!
00:08:36:- Nie pogardziłbym kubeczkiem.|- Szklankę wody.
00:08:39:Tak. Dla mnie też Espresso. I przynie ten placek. Dalej, dalej.
00:08:47:Proszę, proszę siadać.
00:08:50:Tutaj, tutaj
00:08:54:Dziękujemy.
00:09:03:Musicie spróbować tego placka.
00:09:06:Gdzie ten placek?
00:09:14:Znowu włożyła placek do lodówki.|Zupełnie nie wiem jak z niš rozmawiać.
00:09:20:- Miła para.|- Bardzo.
00:09:24:Mili sš, prawda?
00:09:27:- Musisz każdemu mówić, że jestem pisarkš?|- Jeste pisarkš. Ksišżkę napisała.
00:09:34:Niełatwo jest zrobić dobry placek.
00:09:39:- Co sprzedajesz?|- Wyposarzenie dekoracyjne...
00:09:42:Zakmi, klamki, krany, kurki...
00:09:45:Wyposarzenie kuchenne, garnki i patelnie...
00:09:49:Można z tego wyżyć?
00:09:51:Nie żyjemy ponad stan. Na poczštku bywa ciężko.
00:09:56:Ale póki będę stawał każdego ranka z katalogiem i walizkš z próbkami,|można wyżyć.
00:10:01:Zwłaszcza w więta jest duży popyt na|żeliwne patelnie do pieczenia.
00:10:06:Kiedy widział pan, że chomik jest przerażony,|dlaczego nie zabrał go pan do domu?
00:10:10:- Nie lubię ich dotykać.|- Ale położył go pan na chodniku.
00:10:15:Był w klatce. Wylizgnšł się.|Nie ma mowy żebym go dotykał.
00:10:19:- Cukier?|- Nie, bez cukru.
00:10:21:- Z czego robisz placek?|- Z jabłek i gruszek.
00:10:25:- Jabłka i gruszki?|- Tak, to taki mój mały przepis. 
00:10:30:- Jabłka i gruszki, dla mnie to nowoć.
00:10:35:Jabłka i gruszki to klasyka.
00:10:37:- Jest na to specjalny sposób.|- Naprawdę?
00:10:39:Trzeba kroić gruszki drobniej niż jabłka, ponieważ szybciej się gotujš.
00:10:43:- Oh, rzeczywicie!|- Nie powiedziała ci prawdziwego sekretu.
00:10:46:- Daj im spróbować.|- Bardzo dobry, bardzo dobry.
00:10:51:- Wspaniały!|- Pokruszony piernik!
00:10:53:O mój boże!
00:10:56:To tylko trochę podrasowany przepis, |jego matka mi to dała.
00:11:00:Piernik, fantastyczne!
00:11:03:Przynajmniej mamy nowy przepis, prawda?
00:11:07:Mam nadzieje, że mój syn nie musiał dla tego powięcać dwóch zębów.
00:11:10:Racja, to włanie miałem na myli.
00:11:11:- W ciekawy sposób to okazujesz.|- Nie. Ja... Wybaczcie.
00:11:16:Tak, Walter.
00:11:20:Nie. Bez listów do redakcji.
00:11:25:Tylko podżegasz ogień.
00:11:29:Co planujesz? Tak...
00:11:33:Co to sš za objawy? Co to jest ataxia?
00:11:39:W normalnych dawkach?
00:11:43:Jak długo o tym wiesz?
00:11:46:I przez cały ten czas się nie odwołałe?
00:11:49:Co powiemy o przychodach?
00:11:53:Ach, tak, rozumiem.
00:12:00:- Alan! Czekamy na ciebie.|- Tak, racja. Sekundę.
00:12:06:Dennis?
00:12:09:Wiedzš o całym ryzyku od dwóch i pół roku.
00:12:14:Według sprawozdania wewnętrznego, ale brak niepożšdanych efektów ubocznych|jest mocno zakorzeniony.
00:12:20:Brak rodków ostrożnoci i planu rezerwowego. Nic w raporcie rocznym.
00:12:28:Zachwiana równowaga, niestabilny chód, ruchy.|W zasadzie wyglšdasz jakby był pijany.
00:12:36:Około pół miliarda przychodów.
00:12:41:Jeste tam?
00:12:44:Odmowa.
00:12:46:Ten jełop chce zebymy napisali do redakcji list.|Ni chuja ni napiszemy listu.
00:12:51:Z drugiej strony, jeli to się rozejdzie, sami możemy nadać co do prasy.
00:12:56:Tak jakby kto rozpuszczał fałszywe plotki,|na dwa tygodnie przed W.Z.A, co w tym stylu. 
00:13:00:Oddzwoń do mnie.
00:13:05:OK.
00:13:09:Jestem taki zajęty, cięz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin