Streszczenie Ajdukiewicza.doc

(404 KB) Pobierz

ZAGADNIENIA NA EGZAMIN Z FILOZOFII

STRESZCZENIE AJDUKIEWICZA

 

I. Klasyczne zagadnienia teoria filozofii:

Co to jest poznanie? Poznaniem nazywa się zarówno pewne akty poznawcze, jak i rezultaty poznawcze. Aktami poznawczymi są pewne czynności psychiczne, jak na przykład spostrzeganie, przypominanie, sądzenie, a dalej takie jak rozważanie, rozumowanie, wnioskowanie i inne. Przykłady rezultatów poznawczych: twierdzenia naukowe – nie są czynnościami psychicznymi, nie należą do aktów poznawczych.

Czy teoria poznania jest nauką o poznaniu, zajmuje się aktami poznawczymi czy też rezultatami? W dziejach teorii poznania zajmowano się zarówno aktami poznawczymi, jak i rezultatami.

Akty poznawcze, jak również rezultaty poznawcze poddajemy ocenie. Oceniamy je z punktu widzenia ich prawdy lub fałszu, oceniamy je też z punktu widzenia ich uzasadnienia. Teoria poznania interesuję się natomiast tym, według czego poznanie bywa oceniane, a więc prawda i fałsz, zasadność i bezzasadność poznania.

Trzy klasyczne zagadnienia teorii poznania:

1)              Czym jest prawda? – zagadnienie istoty prawdy.

2)   Zagadnienie źródła poznania. – Na czym w ostatecznej instancji poznanie winno się opierać i według jakich zasad winno być osiągnięte, aby było pełnowartościowym.

3)    Zagadnienie granic, przedmiotu poznania. – Co może być przedmiotem poznania, czy może zostać poznana rzeczywistość od poznającego podmiotu niezależna.

 

II. Zagadnienia prawdy:

Klasyczna definicja prawdy i zarzuty przeciw niej podnoszone.

Co to jest prawda? Klasyczna definicja prawdy: prawda myśl polega na jej zgodności z rzeczywistością. Ma ona swoich zwolenników jak i wielu przeciwników. Każdy ma swoje argumenty za i przeciw.

Prawda jako zgodność z kryteriami

Niektórym filozofom nasunęła się następująca definicja prawdy: twierdzenie prawdziwe – to tyle, co twierdzenie, które czyni zadość kryteriom ostatecznym i nieodwołalnym.
Chcąc zdefiniować pojęcie prawdy w sposób zgodny z tym, jak się naprawdę tym pojęciem posługujemy, winniśmy prawdę zdefiniować jako zgodność myśli z ostatecznym i nieodwołalnymi kryteriami.

Nieklasyczne definicje prawdy

1)              koherencyjna teoria prawdy – definiuje prawdę jako zgodność  myśli między sobą.
Zwolennicy tej teorii uważają, że kryterium decydującym ostatecznie i nieodwołalnie o tym, czy jakieś twierdzenie uznać, czy odrzucić, jest zgodność tego twierdzenia z innymi twierdzeniami przyjętymi; zgodność polegająca na tym, że nie popada ono z nimi w sprzeczność i daje się harmonijnie włączyć w system, które one tworzą.(Leibniz)

2)    W poszukiwaniu kryterium, które by ostatecznie i nieodwołalnie decydowało o przyjęciu jakiegoś twierdzenia, znajdują je między innymi w tzw. powszechnej zgodzie.
Prawdziwość jakiegoś twierdzenia polega na powszechnej na nie zgodzie.

3)    Ostatecznym kryterium, decydującym nieodwołanie o przyjęciu jakiegoś twierdzenia, jest jego oczywistość, która nie tylko czyni nam samym dane twierdzenie całkowicie niewątpliwym, lecz nadto upewnia nas o tym, że każdy, kto stwierdzenie to zrozumie, będzie musiał je uznać.

4)   Pragmatyzm – nie jest to doktryna jednolita i zwolennicy jej rozmaicie prawdę definiują. W swej radykalnej formie przyjmuje pragmatyzm jako punkt wyjścia stanowisko, że prawda jakiegoś twierdzenia polega na jego zgodności z ostatecznymi kryteriami. Za takie ostateczne kryterium uważa jednak pragmatyzm (w swej radykalnej formie) pożyteczność danego twierdzenia w działaniu.
Prawdziwość jakiegoś twierdzenia utożsamia się z jego pożytecznością.
W swych mniej skrajnych odcieniach pragmatyzm nie idzie tak daleko, lecz zbliża się w swej zasadniczej tendencji do empiryzmu i pozytywizmu.

 

Właściwe sformułowanie klasycznego pojęcia prawdy

Definicja klasyczna: myśl prawdziwa to taka myśl, która zgodna jest z rzeczywistością.
Że jakieś twierdzenie jest zgodne z rzeczywistością -  to znaczy, że tak właśnie jest, jak to twierdzenie głosi. A więc myśl, że Ziemia jest okrągła, jest zgodna z rzeczywistością, ponieważ Ziemia jest okrągła.
Zasadniczą myśl klasycznej definicji prawdy wyrazić można w sposób następujący: Myśl m jest prawdziwa – to znaczy: myśl m stwierdza, że jest tak a tak, i rzeczywiście jest tak a tak.

 

Sceptycyzm i jego odparcie

Nieklasyczne definicje prawdy prowadzą do idealizmu

 

III. Zagadnienia źródła poznania:

Psychologiczna i epistemologiczna wersja tego zagadnienia

Zagadnieniem źródła poznania nazywano pierwotnie psychologiczne dociekania nad faktyczną genezą naszych pojęć, sądów i w ogóle myśli. – czy wśród pojęć, które można napotkać w umyśle dorosłego człowieka, istnieją tzw. pojęcia i myśli wrodzone, czy też wszystkie pojęcia i myśli, jakie posiadamy, urobione są bez reszty na postawie doświadczenia.
Wyznawców poglądu przyjmującego istnienie pojęć wrodzonych nazywa się racjonalistami genetycznymi lub natywistami; wyznawców poglądu przeciwnego genetycznymi empirystami.

Według natywistów niektóre nasze pojęcia i przekonania są nam wrodzone w tym znaczeniu, iż umysł nasz jest tak urządzony, że takie właśnie, a nie inne pojęcia musi utworzyć, że do takich, a nie innych przekonań dojść musi – niezależnie od tego, czego by mu dostarczały zmysły i introspekcja. Zmysły nie mają wpływu na to, jaka jest treść niektórych naszych pojęć i przekonań. Rola zmysłów ogranicza się tylko do tego, iż wyzwalają one owe myśli, potencjalnie zawarte już niejako w organizacji ludzkiego umysłu. Wyznawcy – Platon, Kartezjusz, Leibniz i inni.

Zwolennicy genetycznego empiryzmu przeciwstawiali natywistom tezę, że umysł ludzki jest nie zapisaną tablicą (tabula rasa), na której doświadczenie dopiero wypisuje swoje znaki. Znakami tymi są początkowo wrażenia (impresje), im zawdzięczają swe powstanie ich pamięciowe reprodukcje, wyobrażenia pochodne, których różnorodne kombinacje i przeróbki prowadzą do pojęć mniej lub więcej złożonych (idee); przeróbki te bywają niekiedy tak kunsztowne, że niełatwo się w nich dopatrzyć śladów oryginału, tj. wrażeń, od których pochodzą. – (nie ma niczego w umyśle, co by wpierw nie znajdowało się w zmysłach). Przedstawiciele – filozofie angielscy XVII i XVIII stulecia, John Locke, David Hume i inni.

Z zagadnieniem psychologicznym łączono a nawet mieszano zagadnienie inne; mające charakter już nie psychologiczny, lecz metodologiczny albo epistemologiczny. Było to mianowicie zagadnienie, w jaki sposób można dojść do pełnowartościowego poznania rzeczywistości, czyli jakimi metodami można dojść do zgodnego z prawdą i uzasadnionego jej poznania. Zagadnienie to należy do teorii poznania, tj. dyscypliny, którą w poznaniu interesuje nie jego faktyczny przebieg, lecz jego prawdziwość i uzasadnienie.
 

Z tym zagadnieniem wiążą się dwie pary przeciwstawnych stanowisk. Racjonalizm i empiryzm – to jedna para, racjonalizm i irracjonalizm – druga. Stanowiska przeciwstawne empiryzmowi metodologicznemu nazywać będziemy aprioryzmem, pozostawimy zaś termin racjonalizm dla oznaczenia kierunku przeciwstawiającego się irracjonalizmowi.

Aprioryzm i empiryzm

W sporze tym idzie o ocenę roli, jaką w naszym poznawaniu odgrywa doświadczenie, tzn. nasze spostrzeżenia zawdzięczane zmysłom lub tzw. introspekcji. Spostrzeżenia zawdzięczane zmysłom informują nas o przedmiotach i zdarzeniach świata zewnętrznego; spostrzeżenia zawdzięczane tzw. introspekcji informują nas o naszych własnych stanach psychicznych i stanowią tzw. doświadczenie wewnętrzne. Otóż empiryzm wszelkich odcieni przyznaje doświadczeniu dominującą rolę w poznaniu, aprioryzm natomiast podkreśla rolę tzw. poznania apriorycznego, tzn. poznania od doświadczenia niezależnego.

 

Aprioryzm skrajny

Zdaniem starożytnych apriorystów z rzeczywistością prawdziwą zaznajomić nas może tylko oderwana od wszelkiego doświadczenia myśl, czyli tzw. rozum.
Twierdzenie, że tylko rozum, a nie doświadczenie, zaznajamia nas z rzeczywistością, było tezą skrajnego aprioryzmu. – myśliciele starożytni. Oddziaływał on szkodliwie na rozwój nauk, odwracając umysły od badań empirycznych, czyli na doświadczeniu opartych, i kierując je ku bezpłodnym często spekulacjom. Opóźnił więc proces naukowego poznania przyrody, czyli przyrodoznawstwa.

Twierdzenie, które mamy prawo przyjmować, choć nie są one oparte na doświadczeniu, nazywa się twierdzeniami a priori.

 

Empiryzm skrajny

Empiryzm skrajny twierdzi, że wszelkie uzasadnione twierdzenie musi opierać się bezpośrednio lub pośrednio na doświadczeniu.

Empiryzm umiarkowany

Umiarkowany empiryzm jak i umiarkowany aprioryzm twierdzą zgodnie, że istnieją twierdzenia, które mają pełne uprawnienie w nauce, a które mimo to nie opierają się na doświadczeniu, czyli są twierdzeniami a priori. U.E. różni się jednak od U.A. w poglądzie na doniosłość tych pełnoprawnych twierdzeń a priori. U.E. uznaje za uprawnione twierdzenie aprioryczne tylko takie twierdzenia, które po prostu wytłuszczają jedynie sens zawartych w nim terminów.

Teza umiarkowanego empiryzmu daje się zwięźle wyrazić w formule: tylko twierdzenia analityczne są uprawnionymi twierdzeniami a priori.

 

Aprioryzm umiarkowany

U.A. utrzymuje, że istnieją uprawnione twierdzenia a priori, nie będące twierdzeniami analitycznymi. Takie twierdzenia, które nie są twierdzeniami analitycznymi, nazywa się twierdzeniami syntetycznymi. Twierdzenie jakieś jest zatem syntetyczne, gdy nie ogranicza się tylko do wytłuszczenia sensu zawartych w nim terminów, gdy nie jest tylko definicją, ustalającą sens pewnych terminów ani też logiczny, następstwem takiej definicji, ale jest twierdzeniem rzeczowym, które mogłoby zostać przez takie doświadczenie potwierdzone lub obalone.
U.A. utrzymuje, że istnieją uprawione twierdzenia syntetyczne a priori.

 

Spór empiryzmu i aprioryzmu o charakter twierdzeń matematyki

Empiryzm skrajny uważa wszystkie twierdzenia matematyki za twierdzenia oparte na doświadczeniu. Aprioryzm uważa natomiast je za twierdzenia, które wolno przyjmować niezależnie od doświadczenia, a więc za twierdzenia a priori, przy czym aprioryzm niektórym przynajmniej twierdzeniom matematyki przypisuje charakter sądów syntetycznych.
Empiryzm umiarkowany wreszcie rozróżnia tzw. matematykę czystą i tzw. matematykę stosowaną i uważa twierdzenia matematyki czystej za twierdzenia a priori, przypisując im jednak charakter sądów analitycznych, w matematyce stosowanej natomiast znajduje umiarkowany empiryzm obok pewnych twierdzeń analitycznych także twierdzenia syntetyczne, ale te ostatnie uważa za twierdzenia empiryczne, tzn. za oparte na doświadczeniu.

 

Pogląd empiryzmu skrajnego

Empirycy umiarkowani twierdzą, że matematyka czysta jest nauką aprioryczną, które ani nie potrzebuje sankcji doświadczenia, ani nie potrzebuje obawiać się tego, aby jej twierdzenia zostały przez doświadczenie kiedykolwiek obalone, ponieważ terminy matematyki czystej nie posiadają w ogóle sensu empirycznego. Co do matematyki stosowanej natomiast, twierdzą empirycy umiarkowani, że może ona  być uprawiana tylko jako nauka empiryczna. Aksjomaty, tzn. naczelne twierdzenia przyjmowane w matematyce bez wyprowadzania ich z innych twierdzeń, są – o ile idzie o matematykę stosowaną – tylko hipotezami, które można, konfrontując ich logiczne następstwa z doświadczeniem, potwierdzić lub obalić.

 

Konwencjonalizm

Konwencjonalizm jest pewną korekturą umiarkowanego empiryzmu. Konwencjonalizm twierdzi, że o prawdziwości twierdzeń matematyki stosowanej przekonać się można jedynie przez doświadczenie, po odpowiednim zaostrzeniu potocznego sensu terminów matematycznych, dokonanym w sposób konwencjonalny.

 

Istota poznania apriorycznego według fenomenologów

Fenomenologia – twórca i główny przedstawiciel, niemiecki filozof Edmund Husserl. Myśliciel ten przyjmuje hasło równobrzmiące z hasłem empiryzmu, że wszelkie poznanie, które wychodzi poza wiedzę czysto słowną, polegającą na wyłuszczeniu sensu wyrazów, musi się opierać na doświadczeniu.
Empirycy mówiąc o doświadczeniu, mają na myśli doświadczenie zmysłowe, w którym są dane rzeczy i zjawiska fizyczne, albo introspekcję, w której są dane zjawiska psychiczne. Husserl wskazuje jednakże na inną jeszcze formę doświadczenia, w której jakoby w nie mniej bezpośredni sposób aniżeli ten, w jaki doświadczenie zmysłowe uobecnia nam przedmioty świata fizycznego, a introspekcja zjawiska psychiczne, uobecniają się nam twory nie należące ani do świata fizycznego ani do świata psychicznego. Świat fizyczny i świat psychiczny tworzą razem świat tworów realnych, znajdujących się w czasie. Poza tym realnym bytuje jednak świat tworów idealnych, bezczasowych. Należą do niego tzw. idee, czyli istoty rzeczy.
Owe istoty rzeczy Husserla są czymś dość tajemniczym, co w przybliżeniu odpowiada Platońskim ideom.
Według fenomenologów aksjomaty matematyki są słownym sformułowaniem wiedzy zdobytej o liczbach i innych idealnych tworach matematycznych przez uprzednio dokonany wgląd w istotę. Wyrazy takie jak liczba naturalna, punkt, prosta, płaszczyzna itd., nie są nazwami realnych przedmiotów, dostępnych zmysłowemu doświadczeniu. Są to nazwy przedmiotów idealnych, które mogą nam być bezpośrednio dane przez tę postać doświadczenia, którą fenomenologowie nazywają wglądem w istotę.
To co fenomenologowie nazywają wglądem w istotę, można też nazwać uważnym wżywaniem się w znaczeniu wyrazów. W takim razie jednak twierdzenia zdobyte na drodze wglądu w istotę można też nazwać zdaniami opartymi na uważnym wżyciu się w znaczenie wyrazów. Zdania zaś na takiej podstawie oparte wyłuszczają tylko znaczenie zawartych w nich terminów  i jako takie są zdaniami analitycznymi. Wobec  tego trudności podniesione przez fenomenologów przeciwko empiryzmowi umiarkowanemu tracą grunt pod nogami.

 

Racjonalizm i irracjonalizm

Racjonalizm głosi kult poznania racjonalnego – przeciwstawiając się irracjonalizmowi, kult poznania zdobytego na drodze przyrodzonej – przeciwstawiając się poznaniu czerpiącemu ze źródeł nadprzyrodzonych, głosi kult intelektu – przeciwstawiając się uczuciu. Racjonalizm ceni takie poznanie, dla którego wzorem jest poznanie naukowe albo dokładniej, którego wzorem są nauki matematyczne i przyrodnicze. Odrzuca zaś poznanie, powołujące się na objawienie, wszelkie przeczucia, jasnowidztwa, magiczne wróżby itd.
Poznaniem naukowym jest tylko taka treść myślowa, która, po pierwsze – daje się drugiemu zakomunikować w słowach rozumianych dosłownie, tj. bez przenośni, porównań i innych półśrodków przekazywania myśli. Po drugie – do tytułu poznania naukowego rościć sobie może pretensje tylko takie twierdzenie, o którego słuszności lub niesłuszności może się w zasadzie przekonać każdy, jeśli się tylko znajdzie w odpowiednich warunkach zewnętrznych. Słowem, poznanie naukowe jest poznaniem intersubiektywnie komunikowalnym i intersubiektywnie kontrolowalnym.
Racjonalizm, ceniąc tylko poznanie racjonalne, sprowadzałby się więc do przyznawania wartości tylko poznaniu intersubiektywnie komunikowalnemu i kontrolowalnemu.
Racjonalizm głosi, że wtedy wolno głosić swoje przekonanie i domagać się dla niego powszechnego uznania, gdy daje się ono w sposób dokładny wypowiedzieć w słowach i gdy każdy może się (w zasadzie przynajmniej) przekonać o jego słuszności lub niesłuszności. Idzie więc o ochronę społeczeństwa przed nonsensem i przed fałszem.
Schematyczność, abstrakcyjność i brak intymnego kontaktu z przedmiotami zarzucają przeciwnicy hasła racjonalistycznego poznaniu racjonalnemu.

Przeciwników racjonalizmu nazywa się irracjonalistami. Byli nimi przede wszystkim mistycy wszelkich odcieni. Mistykami nazywamy ludzi mających przeżycia osobliwego rodzaju, zwane ekstazą mistyczną. W tych przeżyciach doznają oni olśnienia, w którym uzyskują subiektywną pewność, najczęściej pewność istnienia bóstwa, przeżywają jak gdyby naoczne, bezpośrednie z nim obcowanie, otrzymują bezpośrednio od niego pouczenia, przestrogi i nakazy.

 

IV. Zagadnienie granic poznania:

 

Dwa rozumienia transcendencji

Zagadnienie rozdziału – czy podmiot poznający może w akcie poznania wyjść poza siebie, czy może przekroczyć swe własne granice. Przekroczyć to po łacinie transcendere. Stąd zagadnienie to nazwano zagadnieniem transcendencji, a przedmioty leżące poza granicami poznającego podmiotu – przedmiotami transcendentnymi. Pytając o to, czy podmiot poznający może w akcie poznania wyjść poza swoje własne granice, pytamy, czy poznanie rzeczywistości transcendentnej w stosunku do poznającego podmiotu jest możliwe
Co się rozumie przez rzeczywistość dla danego podmiotu transcendentną?:
1)przedmiotem transcendentnym, czyli zewnętrznym dla poznającego podmiotu, jest każdy przedmiot, który nie jest jego własnym przeżyciem psychicznym. Pytając o to, czy podmiot poznający może przekroczyć swe własne granice, czyli czy może on dotrzeć w akcie poznawczym do rzeczywistości względem niego transcendentnej, pytamy przy tym pierwszym rozumieniu – o to, czy podmiot poznający zdolny jest poznać cokolwiek, co nie jest jego własnym przeżyciem psychicznym.
Własne przeżycia psychiczne danego podmiotu nazywa się też tworami dla tego podmiotu immanentnymi. Dlatego tę pierwszą postać naszego zagadnienia, w której idzie o to, czy podmiot poznający może w akcie poznawczym wykroczyć poza swą własną sferę immanentną, nazywamy zagadnieniem immanentnych granic poznania. Tego kto odpowiada twierdząco nazywamy epistemologicznym realistą immanentnym. Tego zaś kto odpowiada przecząco nazywamy epistemologicznym idealistą immanentnym

2)druga postać granic poznania wiąże się z drugim sposobem rozumienia terminu przedmiot transcendentny. Przy tym drugim rozumieniu przedmiotami transcendentnymi nazywa się przedmioty, które istnieją naprawdę, w przeciwieństwie do tzw. przedmiotów tylko pomyślanych, ale naprawdę nie istniejących.
W drugiej postaci zagadnienia granic poznania chodzi o to, czy przedmioty naprawdę istniejące są dostępne poznaniu, czy też poznanie dotyczyć może tylko jakichś konstrukcji myślowych naprawdę nieistniejących. Kierunek filozoficzny, który twierdzi, że przedmioty naprawdę istniejące nie są dostępne poznaniu, lecz że poznanie dotyczyć może tylko jakichś konstrukcji myślowych nazywa się epistemologicznym idealizmem transcendentalnym.

Kierunek, według którego poznanie może dotrzeć do prawdziwek rzeczywistości, nazywa się epistemologicznym realizmem transcendentalnym.

 

Epistemologiczny idealizm immanentny

Za klasycznego przedstawiciela idealizmu immanentnego uchodzi angielski filozof XVIII wieku, George Berkeley. Idealizm immanentny Berkeleya jest tylko połowiczny. Nie rozciąga on bowiem swej idealistycznej tezy na wszelkie poznanie, lecz ogranicza ją tylko do spostrzeżenia zmysłowego, twierdząc, że w spostrzeżeniu tym dane nam być mogą jedynie własne nasze wrażenia, a więc przeżycia psychiczne. Obok spostrzeżenia zmysłowego uznaje jednak Berkeley inne formy poznania, które mogą wykroczyć poza własne przeżycia poznającego podmiotu. Takim poznaniem, które wykracza poza własne przeżycia psychiczne poznającego podmiotu, ma być na przykład poznanie swej własnej duszy i innych duchów, których Berkeley nie utożsamia z przeżyciami psychicznymi poznającego podmiotu.
Drugi filozof angielski XVIII wieku, David Hume, rozciąga tezę epistemologiczną idealizmu immanentnego również na tzw. spostrzeżenie wewnętrzne, za którego pomocą – jak się sądzi – mamy zdobywać tzw. samowiedzę, tj. świadomość naszej własnej jaźni, czyli duszy.

 

Spostrzeżenie i jego przedmiot

Fundamentalną podstawą idealizmu immanentnego jest jego pogląd na stosunek pomiędzy podmiotem poznającym a przedmiotem poznania. Przy spostrzeganiu na przykład stosunek pomiędzy podmiotem poznającym a przedmiotem spostrzeżenia polega – według Berkeleya – na tym, że ten przedmiot staje się treścią świadomości; tzn. staje się po prostu przeżyciem psychicznym.
Stosunek przedmiotu spostrzeżenia i w ogóle przedmiotu poznania do podmiotu poznającego nie polega według realistów na tym, że przedmiot ten, w chwili gdy go podmiot poznaje, wchodzi po prostu w ten podmiot i staje się jego przeżyciem. Stosunek ten jest inny. Podmiot wychodzi w akcie poznawczym niejako poza siebie, zwracając się ku czemuś, co nie jest jego treścią.

 

Epistemologiczny idealizm transcendentalny

To o czym ktoś myśli, co ktoś spostrzega, co sobie wyobraża, utarło się nazywać intencjonalnym przedmiotem myśli, spostrzeżenia, wyobrażenia itd. Przy odróżnieniu fikcji i rzeczywistości posługujemy się pewnym kryterium. Najważniejszym z tych kryteriów jest doświadczenie: do doświadczenia zazwyczaj apelujemy, gdy mamy rozstrzygnąć, czy coś jest tylko wymysłem, czy też rzeczywistością.
Otóż teoria poznania wysuwa kwestię, czy te kryteria, którymi kierujemy się przy odróżnianiu fikcji od rzeczywistości, prowadzą do uznania za rzeczywiste takich przedmiotów, które naprawdę istnieją, czy też może i te przedmioty, za którymi się te kryteria opowiadają, są również tylko konstrukcjami umysłu, a nie rzeczywistością istniejącą w sposób od umysłu niezależny.
Zdaniem niektórych filozofów, świat, który, kierując się najskrupulatniej kryterium doświadczenia, uznajemy za rzeczywistość, nie jest prawdziwą rzeczywistością, od umysłu niezależną, lecz stanowi też tylko konstrukcję umysłu. Umysł nasz nie jest zdolny poznać świata istniejącego od niego niezależnie, tzw. świata rzeczy samych w sobie, lecz jest skazany na stałe obcowanie tylko własnymi konstrukcjami.

Zdanie powyższe stanowi właśnie tezę epistemologicznego idealizmu, zwanego idealizmem transcendentalnym.
Zwolennicy tego idealizmu zaprzeczali więc temu, żeby na przykład doświadczenie prowadziło nas do uznawania za rzeczywiste przedmiotów, które istnieją od umysłu niezależnie, czyli które są czymś więcej niż tylko przedmiotami intencjonalnymi.

Idealiści nie uważali sądów wydawanych na podstawie doświadczenia za fałszywe idealiści bowiem nie stoją na ogół na stanowisku klasycznej definicji prawdy, lecz prawdę poznania utożsamiają z jego zgodnością z pewnymi wyróżnionymi kryteriami. Za takie zaś wyróżnione kryteria uważają świadectwo doświadczenia łącznie z kryterium harmonii wewnętrznej i powszechnej zgody.
Czynią oni zasadniczą różnicę pomiędzy tym, co zostało lub może zostać przez doświadczenie potwierdzone, a tym, czemu doświadczenie zaprzecza. Tylko to, co zostało lub mogłoby zostać przez doświadczenie obalone, nazywają fikcją lub złudzeniem. Te zaś twory, za którymi opowiada się doświadczenie jako kryterium prawdy, nazywają fenomenami lub zjawiskami. O owych fenomenach, czyli zjawiskach, mówią też, że posiadają one rzeczywistość empiryczną, co nic innego nie znaczy, jak tylko to, że potwierdza je kryterium doświadczenia, harmonii wewnętrznej i powszechnej zgody, i że przeto należą do świata przedmiotów intencjonalnych powszechnie przez wszystkich uznawanych; odmawiają im tylko tego, by posiadały istnienie niezależne od umysłu, by były czymś więcej niż przedmiotami, tylko pomyślanymi, przedmiotami tylko intencjonalnymi.

 

Kant jako przedstawiciel transcendentalnego idealizmu

Przedstawicielem referowanego tu idealizmu był Kant. Kant stwierdza, że a priori, tj. nie odwołując się do doświadczenia, zdobywamy pewne twierdzenie, które w zasadzie mogłoby zostać obalone przez doświadczenie, a które doświadczenie nie tylko później stale potwierdza, ale co do których z góry jesteśmy pewni, że im doświadczenie nigdy nie zaprzeczy. Takimi twierdzeniami są, zdaniem Kanta, między innymi twierdzenia geometrii, np. sąd że duma dwóch boków trójkąta jest większa niż bok trzeci.

 

Realizm

Realizm przedstawia idealizmowi transcendentalnemu tezę o rzeczywistym istnieniu przedmiotów danych w doświadczeniu. Najczęściej jednak odpierają realiści, jako bezpodstawne roszczenie, pretensję teorii poznania do wydawania wyroku o wartości kryterium doświadczenia. Uważają oni że kryteria, którymi idealista posługuje się w swych rozważaniach, nie zasługują bynajmniej na większe zaufanie niż kryterium doświadczenia, które idealista krytykuje.

 

Pozytywizm

Pozytywizm za...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin