{1}{72}movie info: XVID 624x352 23.976fps 349.7 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ {131}{235}/Większoć sportowców ma swoje rytuały. {241}{377}/Czynnoci pomagajšce im przygotować się|/fizycznie i psychicznie. {381}{457}/Sprawiajšce, że czujš się spokojniej, {461}{545}/bezpieczniej, mierzšc się z niepewnociš. {549}{709}/Jednak nie tylko sportowcy|/kurczowo trzymajš się swych czynnoci. {722}{839}/W końcu pozbyć się starych nawyków jest ciężko. {857}{906}/Pytanie brzmi: {910}{1017}/Kiedy takiego nawyku powinno się pozbyć? {1077}{1156}- Posprzštała swój pokój, skarbie?|- Posprzštam. Co szwankujesz. {1160}{1267}- Czemu cišgle czytasz tę ksišżkę?|- To nie jaki "Kubu Puchatek", to ma 900 stron. {1271}{1332}Tak, ale czy to nie tata wcišgnšł was|do klubu ksišżki? {1336}{1371}Idę, Ray Jay! Boże. {1375}{1429}- Czekaj chwilę. Co powiedziała?|- Mamo, bšd szczęliwa. {1433}{1538}Nie musisz już czytać tej nudnej księgi. {1558}{1608}Ray, to ja wcišgnęłam nas do klubu ksišżki.| {1612}{1655}Ty nie możesz nawet doczytać|do końca kartek z życzeniami. {1659}{1747}Spędziłam calusieńki miesišc|czytajšc caluieńkie "Filary Ziemi". {1751}{1814}Zostało mi do końca 20 stron. {1818}{1861}Co ty nie powiesz, to była decyzja Marcy? {1865}{2014}Powiedz więc Marcy,|że może wzišć swój cały klub ksišżki i ić się.... {2025}{2156}Przepraszam, nie słyszę cię.|A teraz cię po prostu olewam. {2174}{2250}Będę musiał przejrzeć twoje archiwa.|Trzymasz archiwa swoich pacjentów, prawda? {2254}{2294}Notatki z sesji? Będę musiał je przejrzeć. {2298}{2376}Tak i kilka kartek z mojego pamiętnika też ci wylę. {2380}{2466}- To, co mówiš moi klienci, jest poufne.|- Marshall Pittman to twój klient. {2470}{2555}Jak będzie wypłakiwał się na mojej kanapie,|wtedy będzie moim klientem. {2559}{2643}Niech będš godziny i daty spotkań.|Naturalnie tylko graczy Hawksów. {2647}{2718}Mogę zapytać,|do czego potrzebujesz tych informacji? {2722}{2761}Zapytać możesz. {2765}{2879}Wylij mi maila z tym, co znajdziesz.|Dzisiaj. {2884}{2972}Hej, Matt? Jest kto w domu? {2979}{3050}Przepraszam. Naprawdę przepraszam. {3054}{3112}- Czeć.|- O mój boże. {3116}{3191}Kto był w tym...? {3195}{3274}- Naprawdę przepraszam za tamto.|- Nic nie szkodzi. {3278}{3353}Ale poważnie, mogłaby następnego pierwszego razu|postawić mi przynajmniej drinka? {3357}{3411}Dani, to Ted Cannivale, stary przyjaciel. {3415}{3484}Inwestor nieruchomoci|i ogólny wstyd dla wszystkich, którzy go znajš. {3488}{3593}Czekaj, to ja jestem wstydem? Naprawdę chcesz,|żebym opowiedział historię ze strojem susła? {3597}{3648}Nie, nie chcę. {3652}{3718}- Długa noc?|- Długa historia. {3722}{3855}Tak, co to było? Mała pomeczowa imprezka,|która trwała trochę za długo / krótko. {3859}{3935}- Jak ona tam miała na imię?|- No, dobra. Musimy wracać do pracy. {3939}{4043}- Widzimy się póniej.|- Jasne, dzięki, że mnie przenocowałe. {4047}{4093}Dani, to była przyjemnoć. {4097}{4149}Do zobaczenia na siłowni. {4153}{4253}Nazywa się Randall Boozier.|To młodzik na pozycji tylnego obrońcy. {4257}{4346}Zatrudniłem go na trzeciš rundę.|Cichy, lubi być sam. {4350}{4429}- Tylny obrońca?|- Normalnie ciga biegaczy i rozgrywajšcych. {4433}{4489}Trener postawił go na ataku,|by pobiegał trochę z piłkš, {4493}{4548}a ten zaliczył trzy przyłożenia|na linii 1-szego jardu. {4552}{4626}Teraz cały stadion buczy,|kiedy tylko zbliżymy się do linii punktowej. {4630}{4720}- Buczy?|- W sensie wiwatuje. {4767}{4837}- Więc w czym problem? Zdaje się, że gra dobrze.|- Tylko podczas meczy. {4841}{4909}Na ćwiczenia spónia się nawykowo.|A ostatnio na mecz. {4913}{4995}Ulubieniec fanów czy nie,|jak się nie ogarnie, to go wyrzucimy. {4999}{5082}Będzie u ciebie o 14:00. {5086}{5173}/Witaj, dodzwoniłe się do Matta Donnally'ego.|/Zostaw mi wiadomoć. {5177}{5255}Matt, to ja. Jest 14:30,|a on się w ogóle nie pokazał. {5259}{5344}/- Wjechałe na mojš cieżkę, stary.|- Cały wiat to moja cieżka, chłopcze. {5348}{5454}- Więc mówisz, że taki lachon z tej dziewczyny?|- Tara Mancini? Żeby wiedział. {5458}{5597}Zapro jš gdzięs. I nie mam tu na myli|jakiego badziewnego filmu dla nastolatków. {5601}{5704}Zabierz tę dziewczynę do miejsca|tak goršcego jak ona sama. {5708}{5783}Możesz się schować. {5799}{5887}To dziwne. Mam jednego pacjenta,|który jest 30 min spóniony {5891}{5972}i drugiego, który jest 27 h za wczenie! {5976}{6052}- Co ci się stało w oko?|- Długo by opowiadać. {6056}{6157}Byłaby ze mnie dumna.|Żadnych walk, połamanych komórek, pozwów. {6161}{6280}- A więc jestem wyleczony.|- O, nie, musisz opowiedzieć jej całš historię. {6284}{6340}Całš historię. {6344}{6376}Dobra, dobra. {6380}{6457}Więc odprawiam mojš rodowš nockę, dokładniej, w klubie Zara. {6461}{6541}Gdzie wszyscy gracze i zagarniacze się odprężajš. {6545}{6632}Ja i moi chłopcy siedzimy przy stole,|oczywicie dla VIP-ów, robišc to i owo {6636}{6709}- I nagle przechodzi ta kobieta...|- Wystarczy. {6713}{6814}- Ray Jay, wyjd.|- Gramy na konsoli. {6928}{7081}Terrence, twój nawyk wpadania,|kiedy tylko chcesz... Musisz się go pozbyć. {7093}{7246}Ray Jay to mój syn, ty jeste moim pacjentem.|Musisz szanować te granice. {7263}{7354}- Jeste staromodna.|- Z deka. {7450}{7516}- Przestaw się!|- Zawszę tu parkuję. {7520}{7625}To moje miejsce od prawie dwóch dekad.|Przestaw się, powiedziałam. {7629}{7692}Co się tutaj dzieje? {7696}{7770}- Mamo, skšd wytrzasnęła ten samochód?|- Kupiłam. {7774}{7900}- To twoja starsza? Widzę po kim ten urok.|- Tak, ale skšd miała pienišdze? {7904}{8050}Powiodło się na konikach i starczyło,|by kupić nowiukiego Mustanga. {8061}{8174}- Niezła bestia, babciu.|- Bestialsko to ja potraktuję twój samochodzik, {8178}{8277}- jeli go nie przestawisz.|- My się pogniewamy, babeńko? {8281}{8302}T.K., mamo! {8306}{8354}- T.K.|- Poradzę sobię, Xeno. Wyluzuj. {8358}{8440}- T.K.!|- Dam radę, Xeno. {8589}{8670}- Booz, co ty odwalasz?|- Przepraszam. {8674}{8713}Nie chciałem się spónić. {8717}{8801}Necessary Roughness 01x4|Habbit Forming / Wyrabianie Nawyku {8805}{8934}[#] Tłumaczenie, Synchro n Korekta: iMotacky [#] {9187}{9258}A więc, Randall. {9269}{9351}Dlaczego tu dzi jeste? {9360}{9484}- Chyba mam zły nawyk, proszę pani.|- Tak, a czym on jest? {9488}{9561}- Często się spóniam.|- Jak mylisz, dlaczego tak jest? {9565}{9645}Nie wiem, proszę pani. {9649}{9783}Może zaczniemy od wczorajszego meczu.|Opowiesz mi jak to było? {9787}{9848}Zaspałem. {10008}{10091}- Podoba ci się ten obraz?|- Tak, proszę pani. {10095}{10182}Jest pełen spokoju, prawda? {10247}{10356}Pochodzisz z małego miasteczka.|Chodziłe na Uniwersytet Missouri. {10360}{10509}- Tak, proszę pani. Walczšce Niedwiedzie.|- Teraz zawodowo grasz w football w Nowym Yorku. {10513}{10633}Ludzie teraz wykrzykujš twoje imię.|To duża zmiana. {10654}{10681}Chyba tak. {10685}{10781}- Czym dla ciebie była ta zmiana.|- Była w porzšdku. {10785}{10967}Czasami duże zmiany mogš zakłócić nasze życie.|Mylisz, że to przez to spóniłe się na mecz? {10987}{11091}Jak juz mówiłem, ja po prostu zaspałem. {11113}{11177}W porzšdku. {11294}{11365}A żeby wiedział,|a jej policzki całe się czerwieniš. {11369}{11440}Nie zapominaj o jej wciekłej żyłce szyjnej. {11444}{11501}- Ma to od dziecka.|- Z kim rozmawiasz? {11505}{11553}- Z twoim mężem.|- Rayem? {11557}{11648}- No i proszę. Pojawiła się żyłka.|- Dawaj ten telefon. {11652}{11717}Ray, jak tam? Słuchaj,|klub ksišżki możesz sobie dopisać, {11721}{11805}jednak matka jest wcišż moja. {11809}{11960}- Mamo, naprawdę, co się dzieje?|- To mój zięć. Rozmawiam z nim od prawie 17 lat. {11964}{12115}- Muszę się odzwyczaić.|- Może uda mi się ci to trochę ułatwić. {12119}{12207}Chyba za wczenie, żeby to zdejmować. {12211}{12308}- Dzieci mogš się zasmucić.|- Wiesz, co jeszcze może je zasmucić? {12312}{12413}Morderstwo ich jedynej żyjšcej babci. {12419}{12509}I jeszcze jedno|- przestań rozmawiać z moim eks-mężem {12513}{12646}i przestań bić się z moimi pacjentami|o miejsca parkingowe. {12691}{12765}/- Mam nadzieję, że się nie gniewasz.|- Nie gniewam, tylko jestem trochę zawiedziony, {12769}{12812}- że nie była na filmach.|/- Przepraszam za to, {12816}{12867}/ale zaproszono mnie na imprezę w Hostrze. {12871}{12913}Impreza akademicka? To takie słabe. {12917}{12972}/Gdzie w takim razie imprezujš licealici? W pizzeriach? {12976}{13057}- Nie, w klubie Zara.|- Co? {13061}{13116}- Co?|/- Masz wejciówki do Zary? {13120}{13206}- A jakby inaczej.|- Naćpałe się? Nie wejdziemy tam. {13210}{13305}/- Co to było?|- To był mój pies. {13328}{13406}Nie wiem, czy imprezujesz w rodku tygodnia,|ale ja i Eric idziemy w rodę wieczór, {13410}{13439}jeli chciałaby pójć. {13443}{13524}/- Jasne, super. Klub Zara. roda wieczór.|- Super. {13528}{13579}- Ray Jay.|- Muszę kończyć. {13583}{13686}- Gdzie jest portret rodzinny, ten z nad kominka.|- Nie wiem, chyba jest w garażu. {13690}{13724}Dlaczego tam? {13728}{13897}Zakładam zatem, że masz jaki plan,|jak dostać nas do najgorętszego klubu w miecie. {13930}{13985}Nigdy nie mogłe zatrzymać|mojego natarcia z prawej strony, chłopcze. {13989}{14115}- A ty nigdy nie mogłe się uciszyć i grać.|- Jak masz towar, musisz go reklamować. {14119}{14201}- Graj. 10 do 9. Zaczynasz.|- A propo zaliczania, co tam u ciebie {14205}{14230}i goršcej pani psychiatryczki? {14234}{14310}- Dani?|- Nie, innej goršcej psychiatryczki. {14314}{14385}Przyjanimy się. {14455}{14576}- Po 10. Następny punkt wygrywa.|- No, nie wiem. Wyczułem co więcej niż przyjań. {14580}{14694}- Pracujemy razem, stary. To skomplikowane.|- Nie sšdzę. Mam wszystko wyjaniajšce ksišżki. {14698}{14802}- Jest całkiem atrakcyjna.|- Stary, już widzę do czego zmierzasz. {14806}{14923}- Uwierz, ona nie jest w twoim typie.|...
babciagapcia