Jak zmiksować utwór V.pdf

(107 KB) Pobierz
spis-tresci 11-03.qxd
TECHNOLOGIA
Jezar, jezar@dreampoint.co.uk
Prze³o¿y³: Jerrvix
W ostatnim odcinku
naszego cyklu poœwiêconego
miksowaniu nagrañ pop
zajmiemy siê koñcowym
etapem produkcji utworu.
Zak³adam zatem, ¿e
wszystkie elementy miksu
maj¹ odpowiednie
proporcje i korekcjê, pog³os
jest dobrany w³aœciwie,
a poszczególne elementy
utworu uk³adaj¹ siê
w logiczn¹ i ciekawie
brzmi¹c¹ ca³oœæ.
Jak zmiksowaæ utwór pop?
Czêœæ pi¹ta – koñcowe szlify
Rekapitulacja
a tym etapie pracy jesteœcie zazwyczaj wy-
czerpani i z pewnoœci¹ chcielibyœcie ca³-
kowicie odpocz¹æ od s³uchania czegokolwiek.
Ja jednak sugerowa³bym zrobienie sobie fili-
¿anki mocnej kawy i skupienie siê nad prac¹.
Jeœli pójdziecie spaæ, to rankiem wszystko
w waszych uszach zabrzmi inaczej i skoñczy siê
na tym, ¿e spêdzicie jutrzejszy dzieñ na prze-
rabianiu wszystkiego od pocz¹tku, a ca³y dzi-
siejszy wysi³ek pójdzie na marne. Najlepiej wiêc
walczyæ dalej i skoñczyæ to dzisiaj.
Po wypiciu kawy przez chwilê pos³uchajcie
po cichu kilku innych nagrañ. To odœwie¿y wa-
sze uszy i przypomni wam, jak brzmi¹ rzeczy
nagrane gdzieœ poza waszym studiem. Porów-
najcie ró¿ne piosenki ró¿nych wykonawców.
Pos³uchajcie poziomów poszczególnych instru-
mentów, a zw³aszcza poziomu wokalu.
Teraz wys³uchajcie waszego miksu raz z nor-
maln¹ domow¹ g³oœnoœci¹, a drugi raz g³oœno
(na g³ównych monitorach ods³uchowych, je¿e-
li je macie) i porównajcie to ze sob¹. Jest ma³o
prawdopodobne, by w tym miejscu jakaœ du¿a
rzecz wymaga³a zmiany; mo¿ecie natomiast
zauwa¿yæ, ¿e niektóre instrumenty ca³oœciowo
s¹ nieco zbyt g³oœne lub zbyt ciche. Powinno to
byæ bardzo „ogólne“ odczucie, poniewa¿ po-
ziomy zosta³y ju¿ wyg³adzone i w trakcie pio-
senki nie powinno byæ niczego, co wymaga³oby
znacz¹cych zmian.
S¹ dwa sposoby na to, by zmieniæ ca³oœcio-
we poziomy tych dwóch czy trzech instrumen-
tów wymagaj¹cych ustawienia. Mo¿ecie albo
wprowadziæ do automatyki ca³oœciow¹ zmianê
w poziomach poszczególnych instrumentów,
albo – co preferujê – po prostu delikatnie po-
krêciæ potencjometrami czu³oœci na wejœciach
miksera (lub ich programowymi odpowiedni-
kami). Czêsto jest to du¿o szybsze ni¿ bawienie
siê z automatyk¹, zw³aszcza teraz, gdy jeste-
œcie zmêczeni i mo¿ecie zrobiæ coœ g³upiego
(jak np. wykasowanie pliku zawieraj¹cego miks
– a to siê naprawdê zdarza).
Gdy ustawiliœcie ju¿ wszystko tak jak chcieli-
œcie, przyszed³ czas by zastanowiæ siê nad kom-
presj¹ ca³ego miksu. Zanim wiêc zaczniecie za-
pinaæ Alesisa za 200 dolarów na owoc dwóch
tygodni waszego znoju, potu i ³ez wylanych
w czasie doprowadzania piosenki do obecnego
stanu, zastanówcie siê, czy w ogóle potrzebna
jest jakaœ kompresja. Z drugiej strony nie zak³a-
dajcie, ¿e skoro skompresowaliœcie ka¿dy instru-
ment oddzielnie, to kompresja ca³oœci nie jest
potrzebna – te dwie rzeczy s¹ zupe³nie ró¿ne
i kompresor za³o¿ony na miksie bêdzie reago-
wa³ na mieszankê instrumentów w sposób,
w jaki kompresory na pojedynczych instrumen-
tach nigdy nie zareaguj¹. Mo¿e warto zrobiæ
kompresjê miksu w tym samym dniu co miks
– bo w tym akurat momencie znacie piosenkê
P
roces miksowania mo¿na podzieliæ na kilka
podstawowych etapów. Przypomnijmy je sobie:
• Poznajcie dok³adnie zarówno piosenkê, jak
i materia³ nagrany na taœmie.
• Ustawcie zgrubny miks ca³oœci.
• Zbudujcie dobry podk³ad ze œcie¿ek perkusji,
basu i padu.
• PrzejdŸcie do nastêpnego etapu – dok³adania
w poprawnej kolejnoœci wszystkich instrumen-
tów solowych.
• Dodajcie g³ówny wokal i chórki.
• Dopracujcie miks, ¿eby dobrze brzmia³ przez
ca³¹ d³ugoœæ piosenki.
• Dokonajcie ostatecznego, generalnego spraw-
dzenia poziomów i (byæ mo¿e) kompresji miksu.
• Zgrajcie miks do postaci œladu stereo.
• Zrelaksujcie siê.
• Przeœpijcie siê z tym.
W trakcie jak miks nabiera kszta³tu, bêdziecie
zmieniaæ i rewidowaæ wszystko, co do tej pory
zrobiliœcie. Jednak im wiêcej razy to robicie, tym
mniej radykalne powinny byæ zmiany. Wraz
z up³ywem dnia powinniœcie stopniowo „domy-
kaæ“ miks. Pod koniec pracy nad miksem powinni-
œcie byæ przekonani, ¿e jest to bliska doskona³oœci
reprezentacja tego, co spodziewaliœcie siê osi¹g-
n¹æ. Nie powinniœcie mieæ wra¿enia, ¿e coœ jesz-
cze mo¿na poprawiæ. W³aœnie dlatego sesje mik-
sowania przeci¹gaj¹ siê zwykle d³ugo w noc.
Staracie siê nie myœleæ o tym kiedy skoñczycie,
a zamiast tego po prostu pracujecie, pracujecie
i pracujecie nad miksem a¿ poczujecie, ¿e jest ab-
solutnie doskona³y. Wtedy po krótkim okresie re-
laksu idziecie do ³ó¿ka.
88
Estrada i Studio • listopad 2003
N
88
888
419620897.001.png 419620897.002.png
– przyp. red.), lecz –
streszczaj¹c go – jest kilka powodów, dla któ-
rych moglibyœcie w tej chwili chcieæ poddaæ
kompresji ca³y miks:
•miks nie jest odpowiednio g³oœny,
•miks nie jest wystarczaj¹co dynamiczny po-
mimo najlepszych wysi³ków podczas mikso-
wania. Pracowaliœcie ciê¿ko i ca³y miks prawie
siê klei, ale nie do koñca.
U¿ycie kompresora na drogocennym mik-
sie koñcowym to ciê¿ka praca, wymagaj¹ca
krytycznego s³uchania i du¿ego skupienia.
Bêdziecie musieli stale porównywaæ materia³
przed i po obróbce ¿eby zobaczyæ, czy fak-
tycznie jest jakaœ ró¿nica. W niektórych przy-
padkach mo¿ecie wrêcz „dzieliæ w³os na
czworo“, co jednak nadal mo¿e nie dawaæ na
tyle znacz¹cej ró¿nicy, ¿eby zastosowanie
kompresji by³o warte zachodu. Je¿eli nie s³y-
chaæ du¿ej ró¿nicy, to przypuszczalnie na
obecnym etapie nie warto siê tym zajmowaæ.
Gdy nie jesteœcie pewni (a to przychodzi tylko
z doœwiadczeniem), powinniœcie daæ temu
spokój. Zawsze przecie¿ mo¿ecie skompreso-
waæ ca³y miks kiedy indziej.
> Na ostatnim etapie miksu, tu¿ przed wy³¹czeniem
sprzêtu i udaniem siê na spoczynek, nigdy nie
zapominajcie o archiwizacji œcie¿ek i zapisaniu efektów
waszej pracy na CD-R lub DAT.
Po tym, jak ustawiliœcie kompresor, ¿eby miks
brzmia³ najlepiej jak tylko mo¿na, nadal mo¿ecie
zastanawiaæ siê nad jedn¹ ostateczn¹ seri¹ mi-
nimalnych zmian poziomów instrumentów. Mo-
¿e kompresor zgubi³ trochê basu w miksie? (Ca³-
kiem mo¿liwe – subiektywnym efektem
kompresji jest czêsto zauwa¿alna utrata nad-
miernego basu). A mo¿e te¿ niektóre fragmen-
ty brzmi¹ odrobinê zbyt g³oœno po kompresji ca-
³ego miksu? Je¿eli uwa¿acie, ¿e potrzebne s¹
radykalne zmiany, to pewnie nie ustawiliœcie po-
prawnie kompresora, tak wiêc zmieñcie te usta-
wienia albo zupe³nie go od³¹czcie i pozostaw-
cie kompresowanie miksu na inny dzieñ.
Koñcowe szlify nie powinny wam zaj¹æ wiêcej
ni¿ pó³ godziny. I tak ju¿ prawie umieracie...
W ka¿dym razie koniecznie nagrajcie wasz miks
na DAT lub CD. Nawet gdy jutro rano zamierza-
cie zrobiony w komputerze miks sprawdziæ
przed podjêciem decyzji co do niego, tak czy
owak nagrajcie go na DAT lub CD. Powtarzam
siê, ale to nies³ychanie wa¿ne – pomiêdzy chwi-
l¹ obecn¹ a jutrzejszym rankiem mo¿e siê po-
zmieniaæ mnóstwo rzeczy. Stare zewnêtrzne pro-
cesory efektów i inny sprzêt ostygn¹ przez noc,
i nastêpnego dnia w nieuchwytny sposób mog¹
zabrzmieæ trochê inaczej. Inne osoby – lub
w moim przypadku, moje zwierz¹tka – mog¹ nie
zdawaæ sobie sprawy z wa¿noœci waszego bez-
cennego dzie³a i nieumyœlnie mog¹ pozmieniaæ
ustawienia. Nawet gdy miks jest „bezpieczny“
wewn¹trz komputera, nastêpnego dnia mo¿e
nie zadzia³aæ oprogramowanie. Mo¿e siê zawie-
siæ system i zniszczyæ wasz miks. Mo¿e paœæ kom-
puter, gdy bêdziecie go dziœ wieczorem wy³¹czaæ
przed pójœciem spaæ. Nawet gdy zostawicie kom-
puter w³¹czony na noc, mo¿e siê zapaliæ. W tej
chwili komputer dzia³a, wiêc zapiszcie miks na
dysku, a kopiê bezpieczeñstwa zachowajcie po-
za systemem. A co jeszcze wa¿niejsze – przecho-
wujcie wszystkie pliki miksu w bezpiecznym
miejscu i obowi¹zkowo dobrze opisane.
Tak wiêc, gdy studio zepsuje siê przez noc lub
gdy zdarzy siê jakaœ inna katastrofa, poczujecie
siê zadowoleni z siebie, wiedz¹c ¿e macie ko-
piê miksu schowan¹ w bezpiecznym miejscu.
dok³adniej ni¿ znaliœcie kiedykolwiek przedtem
i lepiej ni¿ bêdziecie j¹ znaæ nastêpnego dnia.
WeŸcie tak¿e pod uwagê fakt, i¿ przez wasze
zmêczenie mo¿ecie j¹ kompletnie zepsuæ.
Na temat kompresji napisa³em odrêbny ar-
tyku³ (patrz
EiS 10/2003
TECHNOLOGIA
Jak zmiksowaæ utwór pop?
Wa¿ne przygotowania na jutro.
Nie idŸcie jeszcze do ³ó¿ka. Jeszcze nie. Nie
zmieniaj¹c niczego zwi¹zanego z ustawieniami
miksu, przez parê minut poróbcie kilka zwyk³ych
domowych prac, jak np. opró¿nienie popielni-
czek czy zaniesienie kubków do kuchni. Ca³kiem
mo¿liwe, ¿e macie w tej chwili ochotê (nie do
wiary) na pos³uchanie jakiejœ lekkiej muzyczki.
W porz¹dku – lecz s³uchajcie jej po cichu. Pow-
strzymajcie siê od ponownego wys³uchania wa-
szego miksu. Na dzisiaj z nim skoñczyliœcie. Ja lu-
biê sobie przez jakieœ pó³ godziny delikatnie
pograæ w pó³mroku na cudownym fortepianie
Yamaha Grand Piano w g³ównym studiu.
Po co to wszystko robicie? Poniewa¿ jeœli te-
raz bez ¿adnej przerwy pójdziecie do ³ó¿ka, nie
bêdziecie zrelaksowani i w konsekwencji, kiedy
znajdziecie siê w ³ó¿ku, dalej bêdziecie myœleæ
o waszym miksie. Bêdziecie faktycznie œniæ o wa-
szym miksie – poruszaj¹c we œnie t³umikami. Je-
¿eli naprawdê przed pójœciem do ³ó¿ka odpo-
wiednio siê nie zrelaksujecie, mo¿ecie mieæ
dziwne i mêcz¹ce sny.
Kiedyœ w po³owie nocy obudzi³em siê do-
s³ownie zlany zimnym potem, krzycz¹c „Skaso-
wa³em nagranie! Usun¹³em wszystko! O mój
Bo¿e, co ja teraz zrobiê! “ i wtedy uœwiadomi-
³em sobie, ¿e w³aœnie mia³em koszmar z mik-
sem w roli g³ównej! Okropne prze¿ycie. Je¿eli
w ten sposób zarwiecie nockê, nastêpnego
dnia bêdziecie w stanie nie nadaj¹cym siê do
zrobienia czegokolwiek. Musicie wiêc zrelakso-
waæ siê po sesji z miksem, tak ¿ebyœcie mogli
siê zdrowo i bez zmartwieñ wyspaæ!
> Nauczcie siê ufaæ temu, co zrobiliœcie wczoraj, a jedynymi
rzeczami, które powinniœcie poprawiaæ – je¿eli w ogóle – s¹
tylko powa¿ne b³êdy.
chyba ¿e coœ jest bardzo nie w porz¹dku. Nawet
gdy osoba, z któr¹ ods³uchujecie miks, sugeruje
jakieœ zmiany, nie ulegajcie œlepo i bez pytania –
bo mo¿e siê ona myliæ w swoich opiniach.
Je¿eli pracujecie przy pisaniu oprogramowa-
nia, zauwa¿ycie, ¿e ten proces „jutrzejszego ran-
ka“ jest bardzo podobny do poprawiania ostat-
nich b³êdów przed wydaniem wiêkszego
programu – to jest robicie tylko niezbêdne mi-
nimum, by b³¹d naprawiæ – i to przy za³o¿eniu,
¿e w ogóle zdecydujecie siê go naprawiaæ. Je¿e-
li nie jest to b³¹d krytyczny, nie ruszajcie go. Bo
ostatnia rzecz jak¹ chcielibyœcie teraz rozpocz¹æ,
to demonta¿ wszystkiego. A przede wszystkim
musicie unikn¹æ „reakcji ³añcuchowej“.
„Reakcja ³añcuchowa“ jest wtedy, kiedy za-
czynacie robiæ zmiany maj¹ce wp³yw na inne
rzeczy, co poci¹ga za sob¹ koniecznoœæ ich
zmiany maj¹cej wp³yw na dalsze rzeczy itd. Z re-
gu³y rozmowa przebiega mniej wiêcej tak:
– Ooo, powinniœmy troszeczkê pog³oœniæ
przeszkadzajki.
– Dobrze, zróbmy to.
– Aaa... werbel brzmi teraz zbyt ³agodnie.
Czy mo¿esz go rozjaœniæ?
– Tak. Ju¿ jest jaœniejszy. Teraz wokal jest te-
raz zbyt cichy...
– Masz racjê. Podci¹gnij go trochê.
– Gitary straci³y charakter.
– Tak. Powinniœmy zastanowiæ siê
nad u¿yciem do nich innego
efektu.
Zanim siê spostrze¿ecie, ka¿-
dy ci¹gnie miks w swoj¹ stro-
nê i wszystko przerabia.
A wszystko dlatego, ¿e uwa¿aliœcie prze-
szkadzajki za zbyt ciche. Czy by³o warto? Jest du-
¿e prawdopodobieñstwo, ¿e jeœli na to pozwoli-
cie, pozostaniecie jeszcze w studiu a¿ do
wczesnych godzin nastêpnego ranka bez gwa-
rancji uzyskania lepszego rezultatu.
Historyjka z dreszczykiem
studiach nagraniowych na koñcach szpul czê-
sto pozostaj¹ niewykorzystane kilkuminutowe
kawa³ki pustej taœmy. Puste szpule s¹ drogie, wiêc
je¿eli w studiu pilnie jednej potrzebujecie i gdy wi-
dzicie le¿¹c¹ gdzieœ szpulê ze znajduj¹c¹ siê na niej
koñcówk¹ taœmy, ³apiecie po prostu no¿yk, wk³ada-
cie go w otwór w bocznej œciance szpuli i tniecie
prosto przez warstwy taœmy a¿ do osi szpuli. Ca³a
niewykorzystana koñcówka taœmy spada w ma³ych
kawa³kach na pod³ogê lub do kosza, a wy momen-
talnie wchodzicie w posiadanie ³adnej, pustej, meta-
lowej szpuli.
Pewnego ranka, z przekrwionymi oczami po wczo-
rajszym miksowaniu do póŸna w nocy, do London
Recording Studio chwiejnym krokiem weszli Pano-
wie Producent i Realizator tylko po to, ¿eby dowie-
dzieæ siê, ¿e facet od taœm poci¹³ ca³y wczorajszy
miks Marvina
Gaye’a na 15-
centymetrowe ka-
wa³ki, pomy³ko-
wo bior¹c go za
niewykorzystan¹
koñcówkê ta-
œmy...
Poranny przegl¹d. Pomówmy te-
raz o tym, czego powinniœcie spodziewaæ siê
po sesji „przegl¹du miksu“ nastêpnego ranka.
Po pierwsze, spróbujcie to zrobiæ w obecno-
œci jeszcze jednej osoby. Obecnoœæ doœwiadczo-
nej osoby, której nie by³o z wami poprzednie-
go wieczora, mo¿e byæ pomocna – mo¿e
doœwiadczony w miksowaniu kolega?
Celem porannego przegl¹du jest po prostu
potwierdzenie, czy wieczorny miks jest doϾ do-
bry. Celem nie jest dokonywanie ¿adnych zmian,
W
419620897.003.png
Sposobem na unikniêcie tego jest przede
wszystkim zastanowienie siê, czy zmiana taka
jest naprawdê nieodzowna. Czy jesteœcie w sta-
nie zaakceptowaæ stan obecny? Mo¿na byæ per-
fekcjonist¹, ale zabawa z miksem po skoñczeniu
go mo¿e wywo³aæ mnóstwo subtelnych efek-
tów ubocznych, o czym zapominacie w zimnym
œwietle dnia. Mo¿e (w tym przyk³adzie) prze-
szkadzajki by³y celowo ciut za ciche, poniewa¿
wieczorem stwierdziliœcie, ¿e gryz¹ siê z czymœ
innym? Nastêpnego ranka jest bardzo ³atwo za-
pomnieæ powody, dla których pewne rzeczy zo-
sta³y zrobione. Zostawcie to w spokoju, jeœli mo-
¿ecie. A je¿eli musicie coœ zmieniæ, to
w momencie, kiedy widzicie, ¿e zmiana ta za-
czyna kolidowaæ z czymœ innym, powinniœcie
siê z niej wycofaæ do stanu pocz¹tkowego. Nie
zaczynajcie niweczyæ ca³ej ciê¿kiej pracy, jak¹
wczoraj wykonaliœcie.
Wiele razy widzia³em jak coœ takiego siê zda-
rza. Znam te¿ kilka przypadków, kiedy miks pod
koniec „przegl¹du miksu“ (po wielu godzinach
poprawek) brzmia³ du¿o gorzej od pierwotne-
go miksu zrobionego poprzedniego wieczoru!
Nauczcie siê ufaæ temu, co zrobiliœcie wczo-
raj, a jedynymi rzeczami, które powinniœcie
poprawiaæ – je¿eli w ogóle – s¹ tylko powa¿-
ne b³êdy. O to w³aœnie chodzi w pozostawie-
niu miksu na noc – ¿eby go sprawdziæ na wy-
padek, gdybyœcie wczoraj wieczorem ze
zmêczenia stracili g³owê. Je¿eli miks brzmi ca³-
kiem dobrze, zostawcie go. Nie zaczynajcie
od nowa ruszaæ t³umikami.
Z tego powodu starajcie siê unikaæ zaprasza-
nia wa¿nych osób na poranne przes³uchanie
miksu. Mog¹ oni pos³uchaæ go póŸniej. Poranna
sesja jest tylko dla was (no i mo¿e dla zaufane-
go przyjaciela lub kolegi). Zwalenie siê do studia
po³owy kapeli ze wszystkimi przedstawicielami
firmy p³ytowej jest ostatni¹ rzecz¹ jakiej potrze-
bujecie. Zanim siê spostrze¿ecie, bêdziecie mieæ
na g³owie stado g³upców bawi¹cych siê t³umi-
kami i próbuj¹cych pozostawiæ w miksie swoje
œlady. W tej chwili miks jest
Je¿eli czujecie, ¿e trzeba dokonaæ zmian
w miksie, to zanim to zrobicie, obowi¹zkowo
porównajcie miks zrobiony wczoraj z tym, jak
on brzmi dziœ rano. Te dwa miksy powinny – na-
turalnie – byæ identyczne. Zanim zaczniecie coœ
zmieniaæ, puœæcie je równoczeœnie i prze³¹czaj-
cie pomiêdzy nimi sprawdzaj¹c, czy s¹ identycz-
ne w ka¿dym aspekcie. Dysponuj¹c systemem
cyfrowym mo¿ecie to zrobiæ nastêpuj¹co – zmie-
szajcie wczorajszy miks w przeciwfazie z miksem,
który macie teraz. Powinny znieœæ siê wzajemnie,
a wy powinniœcie s³yszeæ zupe³n¹ ciszê (z wyj¹t-
kiem efektów lub pog³osu, które maj¹ znaczny
stopieñ przypadkowoœci w swoim zachowaniu).
Kilka razy prawie wys³a³em miks z „tylko jed-
n¹ ma³¹ zmian¹“ do studia masteringowego,
a potem odkry³em (w ostatniej chwili – kiedy
czeka³em na taksówkê, któr¹ mia³em zawieŸæ
taœmê), ¿e w miksie brakuje wa¿nego instru-
mentu, poniewa¿ pomiêdzy wczorajszym wie-
czorem a chwil¹ obecn¹ przypadkowo zosta³
wciœniêty przycisk MUTE , albo ¿e brakuje wa¿-
nego efektu z powodu uszkodzonego kabla.
Mo¿ecie wiêc zrozumieæ, dlaczego k³adê taki
nacisk na to, ¿ebyœcie najlepiej zostawili miks
w spokoju.
Je¿eli – parê dni póŸniej – autentycznie czuje-
cie, ¿e naprawdê s¹ konieczne jakieœ bardzo
drobne poprawki, po prostu wspomnijcie o nich
realizatorowi masteringu, a on, w celu uzyska-
nia po¿¹danego przez was rezultatu, stereofo-
niczne nagranie z koñcowym miksem podda ko-
rekcji, kompresji lub innemu procesowi, ¿eby
wydobyæ z niego (lub st³umiæ) wskazane rzeczy.
Na tym koñcowym etapie daje to zwykle lepsze
rezultaty ni¿ robienie zmian w samych ustawie-
niach miksu, a poniewa¿ procesowi poddawany
jest miks jako ca³oœæ, prowadzi to do zminimali-
zowania efektu „reakcji ³añcuchowej“, która
w przeciwnym razie mog³aby siê zdarzyæ jako
wynik zmiany pierwotnego ustawienia t³umi-
ków. Jest to równie¿ korzystne w tym sensie, ¿e
realizator masteringu bêdzie s³ucha³ miksu zu-
pe³nie œwie¿¹ par¹ uszu i je¿eli bêdzie uwa¿a³,
¿e proporcje s¹ wystarczaj¹co dobre bez ko-
niecznoœci dalszego przetwarzania, mo¿e on na-
wet namawiaæ was, ¿eby w ogóle nie ruszaæ na-
grania.
Pod pewnymi wzglêdami realizatorzy maste-
ringu s¹ „lekarzami“ w œwiecie miksu:
– Doktorze, myœlê, ¿e mój miks nie czuje siê
najlepiej!
– Naprawdê? Niech no spojrzê... Tak... To nic
powa¿nego, wiêc proszê siê nie martwiæ. Zajmê
siê tylko tymi dwiema czêstotliwoœciami i do zo-
baczenia jutro rano...
Mastering mo¿e byæ bardzo uspokajaj¹cym
doznaniem.
Na koniec powinienem oœwiadczyæ, ¿e ar-
tyku³ ten przedstawia moje w³asne praktyczne do-
œwiadczenia z sesji miksowania z wielu lat – które
niekoniecznie musz¹ odzwierciedlaæ doœwiadcze-
nia wielu innych osób na œwiecie zajmuj¹cych siê
miksowaniem – i st¹d nie twierdzê, ¿e jest to je-
dyny s³uszny sposób na wszystkie okolicznoœci.
Niemniej jednak s¹ to bezwzglêdnie moje w³asne
doœwiadczenia z dotychczasowych sesji, gdzie to
co mia³o miejsce w 99% przypadków odpowiada
prawie dok³adnie temu, co napisa³em.
Jedynymi znacz¹cymi wyj¹tkami od powy¿-
szego opisu s¹ sytuacje, kiedy pomagam mniej
doœwiadczonym osobom, które w trakcie trwa-
nia sesji czêsto i niespodziewanie zmieniaj¹ zu-
pe³nie sposób postêpowania – i nieomal znowu
zaczynaj¹ miksowanie od zera. W takich mo-
mentach nie mogê siê zwykle doczekaæ, ¿eby
szybko wyjϾ ze studia, bo istnieje prawdziwe
niebezpieczeñstwo, ¿e miksy w ogóle siê nie
skoñcz¹. Rozs¹dnie dysponujcie swoim czasem
i patrzcie czêsto na zegarek. Zazwyczaj niezbyt
przyjemnie pracuje siê w sesjach, które trwaj¹
ponad jeden dzieñ.
Mam nadziejê, ¿e artyku³ ten da³ wam wgl¹d
w sztukê miksowania i ¿e pomo¿e w uzyskiwa-
niu œwietnych miksów. Powodzenia!
i powi-
nien byæ uwa¿any za ŒWIÊTY , chyba ¿e zdarzy
siê coœ strasznego.
Zagl¹dajcie czasami na stronê autora artyku³u, znajdu-
j¹c¹ siê pod adresem www.dreampoint.co.uk . Jeœli
strona w dalszym ci¹gu nie dzia³a, to znak, ¿e Jezar
wci¹¿ zajêty jest praktycznym sprawdzaniem opisanych
w naszym cyklu zagadnieñ...
E i S
SKOÑCZONY
419620897.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin