Dialogue:Dialogue: 0,0:00:03.57,0:00:06.44,Default,,0000,0000,0000,,W dawnych czasach youkai napawały ludzi strachem. 00:00:07: Ten, kto stał na ich czele \Ni władał Nocnym Pochodem Setki Demonów, 00:00:13: był znany jako Najwyższy Przywódca Youkai. 00:00:17: Rozpoznawany był również pod innym imieniem, 00:00:19: Pan Pandemonium, Nurarihyon. 00:02:27: Wyglšdasz na zmartwionego. 00:02:38: Nie jestem w stanie nic zrobić. 00:02:43: Więc chcesz stać się silny? 00:02:47: Tak, chyba tak. 00:02:50: Nie wiesz, co oznacza bycie silnym, jednak wcišż tego chcesz, co? 00:03:07: Zatrute Skrzydła Trzepoczš w Bambusowym Gšszczu 00:03:28: Cholerne paskudztwa. 00:03:30: Panie Zen, tu pan jest. 00:03:34: Nie powinien się pan przemęczać. 00:03:36: Wiem. 00:03:38: Upiory z cienia przedzierały się przez porannš mgłę. 00:03:41: Kroki tajemniczej postaci po cichu zbliżały się do posiadłoci Nura. 00:04:01: Przybył pan Zen! 00:04:10: Witamy, panie Zen. 00:04:14: Yuki Onna. 00:04:17: Cieszę się, że przybyłe. 00:04:18: Dawno się nie widzielimy, Najwyższy Przywódco. 00:04:22: Rikuo powinien niedługo wrócić. 00:04:25: Wspaniale, nie mogę się doczekać spotkania trzeciego następcy. 00:04:31: Jeszcze nie został oficjalnie uznany. 00:04:35: To trochę przedwczesne nazywanie go takim mianem. 00:04:39: Nie widzę w tym nic złego.\NW końcu i tak przejmie obowišzki trzeciego spadkobiercy klanu Nura. 00:04:47: Rikuo przysparza mi samych zmartwień. 00:04:52: Cišgle mu powtarzam, by przejšł mojš pozycję\N i został youkai, który całkowicie powięci się złu. 00:05:05: Wróciłem! 00:05:16: Skšd macie takie drogie słodycze? 00:05:19: Rikuo. 00:05:21: A ty znowu byłe w szkole? 00:05:26: Nie mów, że znowu kradłe! 00:05:29: Mówiłem ci, żeby skończył ze złymi uczynkami! 00:05:32: Nie obchodzi mnie to, że masz zasadę, by jeć i uciekać! 00:05:35: Paniczu, mylisz się. 00:05:39: To podarek od pana Zena. 00:05:43: Zen jest u nas? 00:05:47: Jest w salonie? 00:05:48: Ożeż wy... Zjedlicie mojš częć manju. 00:05:54: Ciekawe, czemu nas odwiedził. 00:06:09: Paniczu! 00:06:11: Tak? 00:06:12: Dawno się nie widzielimy. 00:06:14: To ja, Zen. 00:06:16: Pan Zen. Jak dobrze pana widzieć! 00:06:20: Nie musisz być taki formalny. Mów mi po prostu Zen. 00:06:25: Co on tu robi? 00:06:28: Co go łšczy z paniczem? 00:06:30: Jest przywódcš klanu Zen Ippa. 00:06:32: Często bawił się z paniczem, kiedy ten był jeszcze dzieckiem. 00:06:35: Jest dla panicza jak brat. 00:06:39: Przepraszam. 00:06:46: Przyniosłam herbatę. 00:06:56: Parzy! Parzy! Parzy! Parzy! 00:06:57: Paniczu, wybacz! 00:07:04: Hej, Yuki Onna! 00:07:07: Jak miesz być taka niewychowana \Nw stosunku do panicza Rikuo, który jest dla mnie niczym brat! 00:07:10: Nie będę miał litoci, nawet dla ciebie! 00:07:13: Proszę mi wybaczyć! 00:07:18: No więc, paniczu, 00:07:21: proszę mi powiedzieć, co złego dzisiaj zrobiłe. 00:07:23: Nic. 00:07:25: Bardzo mi przykro, że nie mogłem brać udziału w głównych spotkaniach. 00:07:29: Co? Nie przejmuj się tym. 00:07:32: Na tych spotkaniach jedynie się przechwalajš tym, co złego zrobili. 00:07:35: O rany, nie możesz mówić takich rzeczy, paniczu. 00:07:39: W końcu pewnego dnia zostaniesz przywódcš wszystkich youkai. 00:07:46: Ja, Zen, nie mogę się doczekać dnia, \Nw którym przejmiesz klan Nura jako trzeci spadkobierca. 00:07:52: Przestań. Nie jestem spadkobiercš, tylko zwykłym człowiekiem. 00:07:57: Nie okłamuj mnie! 00:07:59: Słyszałem plotki, Rikuo! 00:08:02: Plotki mówišce, że jeste tchórzem i nikt \Nz wysoko postawionych nie chce cię wspierać jako następcy! 00:08:09: Wiesz o tym? 00:08:11: Oczywicie! Więc powiedz mi, co się z tobš dzieje! 00:08:16: Nie byłoby to dziwne, gdyby Najwyższym Przywódcš Youkai został człowiek? 00:08:21: Dlatego nie mogę być następcš. 00:08:26: Giń, głupcze! 00:08:29: Kiedy to stałe się takim słabeuszem? 00:08:33: Niech kto go powstrzyma! 00:08:37: Pióra pana Zena sš niesamowicie trujšce. 00:08:38: Nie dotknijcie ich! 00:08:40: Dlaczego powinienem żyć dla kogo takiego jak ty?! 00:08:46: Zen! 00:08:47: Odsuń się! 00:09:08: Przepraszam! 00:09:10: Czy zastałam Rikuo? 00:09:27: Co to było? 00:09:30: Zen jest ptasim youkai, przywódcš klanu Zen Ippa \Noraz mistrzem w warzeniu eliksirów i tworzeniu trucizn. 00:09:39: Kiedy jego pióra nasišknš sake, zmieniajš się w miertelnš truciznę. 00:09:44: Tak jak każde lekarstwo z biegiem lat może stać się trujšce, 00:09:48: mówi się, że członkowie jego klanu rodzš się piękni, 00:09:53: a kiedy wkraczajš w dorosłoć, ich skrzydła stajš się wyjštkowo trujšce. 00:09:57: Jednak możliwe, że z powodu tej wyjštkowej cechy, \Nten klan jest fizycznie słaby i w każdej chwili może przestać istnieć. 00:10:04: Sš krótkowiecznymi, delikatnymi youkai. 00:10:09: Wszystko w porzšdku, panie Zen? 00:10:11: Spadkobierca klanu Nura jest takim głupcem. 00:10:16: Po tym wszystkim, co pan przeszedł, żeby go zobaczyć... 00:10:21: Odłšczmy się! Zerwijmy stosunki z klanem Nura. 00:10:25: Nie potrzebuje pan ich wpływów, by móc przetrwać! 00:10:29: Ty poprosiłe go, żeby przybył, prawda, dziadku? 00:10:33: Chyba się domyliłe. 00:10:35: Co ty sobie wyobrażasz?! 00:10:37: Zen nie powinien podróżować w takim stanie! 00:10:39: Jeste okropny! 00:10:41: Okropny? 00:10:43: Skoro tak o mnie mylisz, nie odziedziczysz mojego klanu Nura! 00:10:52: Co? Włanie tego chcę! 00:10:55: Poza tym to nie jest twój klan! 00:10:57: To tylko banda youkai, które wszystkim naokoło sprawiajš kłopoty! 00:11:00: Paniczu Rikuo, mylisz się. 00:11:06: Dziękuję, Hebidayu. 00:11:08: Jednak my, klan Zen Ippa, mamy wielki dług u klanu Nura. 00:11:13: Ja, mój ojciec i mój dziadek, wszyscy mamy słabe ciała. 00:11:18: To włanie pan Nurarihyon chronił nas i traktował na równi z innymi youkai. 00:11:26: To mapa Nocnego Pochodu Setki Demonów klanu Nura. 00:11:30: Tu jest klan Nura. 00:11:32: Do klanu przyłšczyło się wiele małych grup, 00:11:36: takich jak klan Durama-Kai pana Mokugyo Darumy czy klan Zen Ippa pana Zena. 00:11:42: Od starożytnych czasów Japonia była domem dla wielu youkai. 00:11:46: Youkai morza, gór i nieożywionych przedmiotów. 00:11:50: Prawie wszyscy z nich to słabe istoty żyjšce w ciemnoci. 00:11:55: Do obowišzków klanu Nura należy ochrona tych, którzy sš słabi. 00:12:05: Jednak ten chłopak nie ma za grosz poczucia obowišzku. 00:12:11: Najwyższy Przywódca się starzeje,\N co może oznaczać bliski koniec klanu Nura. 00:12:17: Jak również twojego. 00:12:19: Co? 00:12:29: Karasu Tengu, naprawdę damy radę złapać Mroczny Powóz? 00:12:32: Tak! Proszę mi zaufać. 00:12:35: Paniczu! Tu jest skrót. 00:12:38: Powinienem bardziej bezporednio wyrażać to, co czuję. 00:12:52: Hebidayu. 00:12:54: Więc nasłali cię przeciwnicy Rikuo. 00:13:01: Nie ma wštpliwoci, że Zen sprzymierzy się z Rikuo. 00:13:04: Tak. 00:13:05: Jeli nie uda ci się go przekonać, wylę posiłki. 00:13:08: Nie, to nie będzie potrzebne. 00:13:11: Sam mogę zajšć się takim słabeuszem. 00:13:15: Poza tym sam wykończę kogo, kto był moim panem. 00:13:27: Paniczu Rikuo! 00:13:29: Tutaj! 00:13:30: Tu jest! 00:13:32: Proszę zaczekać. Co jest nie tak. 00:13:36: Co się stało z lojalnociš, którš przysięgałe mi, kiedy pilimy sake? 00:13:41: Lojalnoć? O czym ty mówisz? 00:13:45: Nie pogrywaj ze mnš, zdrajco. 00:13:48: Z mojego punktu widzenia, ty pierwszy mnie zdradziłe. 00:13:51: Co?! 00:13:53: Gdyby był bardziej wpływowy, być może miałbym o tobie lepsze zdanie. 00:13:59: Jednak ty zawsze jako pierwszy stawiałe klan Nura. Wszystko robiłe dla ich dobra. 00:14:04: Nie masz za grosz ambicji. 00:14:07: Aż rzygać się chce. 00:14:10: Kiedy z tobš skończę, również zostaniesz odrzucony. 00:14:13: Możliwe. Jeli to się w ogóle stanie. 00:14:17: Jednak teraz mam co do zrobienia. 00:14:21: Rozumiem. 00:14:22: Ale mam niedokończone sprawy. 00:14:28: Masz na myli tego głupiego dzieciaka z klanu Nura? 00:14:31: Wcišż o nim gadasz? 00:14:35: Nie pozwolę się zabić w takim miejscu. 00:14:40: Ostatniš rzeczš, którš może zrobić taki słaby ptak,\N jest machanie skrzydłami przed mierciš! 00:14:55: Karasu Tengu! 00:14:57: Zen! Nic ci nie jest?! 00:14:59: Co ty tu robisz? 00:15:00: Muszę cię przeprosić. 00:15:03: Chciałem, żeby zrozumiał, więc pobiegłem za tobš. 00:15:05: Gdzie twoi strażnicy? 00:15:07: Wiesz, że nie jestem w stanie cię ochronić. 00:15:12: Kto to jest? 00:15:13: Jeden z oficerów klanu Zen Ippa, Hebidayu. 00:15:17: Co za doskonała okazja. 00:15:19: Zabiję wnuka Nurarihyona i okryję się sławš jako przywódca nowego klanu Hebidayu. 00:15:28: Hebidayu! 00:15:30: Nie wybaczę ci. 00:15:31: Uciekaj, Rikuo! 00:15:33: Nie możesz nic zrobić! 00:15:34: Giń! 00:15:36: Rikuo! 00:15:37: Sied spokojnie. 00:15:38: Co? 00:15:42: Ty... 00:15:48: Gdyby miał choć odrobinę honoru Zena, oszczędziłbym cię. 00:16:17: Kim jeste? 00:16:20: Paniczu Rikuo. 00:16:22: Rikuo?! 00:16:27: Hej, Zen. 00:16:35: Rozumiem. 00:16:39: W końcu w 1/4 jeste youkai. 00:16:45: Jestem żałosny. 00:16:46: Pomimo tego, że jestem pełnokrwistym youkai, jestem całkowicie bezsilny. 00:16:53: Rikuo, powiedz. 00:16:55: W tej postaci mógłby zostać trzecim następcš. 00:16:58: Chciałbym dożyć chwili, gdy zostaniesz przywódcš. 00:17:07: Chcesz się napić? 00:17:08: Z przyjemnociš. Nalejesz mi? 00:17:17: Biedny Hebidayu. 00:17:20: Wszystko dlatego że jestem takim słabym przywódcš. 00:17:23: To musiało być dla niego trudne. 00:17:28: Napijmy się razem. 00:17:31: Chciałbym oficjalnie zostać twym honorowym bratem. 00:17:36: Jeli mam umrzeć, chciałbym służyć tobie, nie poprzednim pokoleniom. 00:17:42: Jeste pewny? 00:17:45: Chcę powięcić dla ciebie całe życie, jakie mi pozostało. 00:17:56: W porzšdku. Jeste słabym you...
WielkiBozo