pręgi.rtf

(1 KB) Pobierz

ON:

 

Myślisz mi się.. nieprzerwanie.. skórą... krwią...

tętnem...

Kiedy już Cię nie było w mieszkaniu..

kiedy został mi  tylko Twój zapach..

okno zamknąłem, żeby go nie wypuszczać...

i włosy pojedynczo odnajdywałem gdzieniegdzie..

no kocu i na koszuli mojej..

A kiedy został mi tylko Twój zapach i włosy i Twoje ślady...

pomniejsze..

Byłem jak pies, który nigdy pojąć nie zdoła..

że Pani wyszła po to, żeby wrócić..

A kiedy znikłaś..

Usiłowałem sobie przypomnieć Twoją twarz...

i z tęsknoty nie mogłem..

i bez skutku próbowałem.. zrozumieć..

skąd się znamy..

kim jesteśmy...

czy Ty i Ja..

to już MY..

 

 

ONA:

 

Musisz być czujny...

wiedzieć jakich pytań nie zadawać..

kiedy milczeć..

dotykać..

kiedy być...

a kiedy zniknąć..

chcę być przy Tobie pewna,że będziesz dokładnie wtedy

i w takim stopniu,żebym Cię czuła..

a jednocześnie za Tobą tęskniła..

i nigdy się do mnie nie odwracaj w łóżku plecami...

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin