{1}{75}movie info: XVID 672x288 25.0fps 999.7 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ {1810}{2046}Po latach surowych puryta�skich rz�d�w, w|1660r. w atmosferze og�lnej rado�ci Karol|II zosta� przywr�cony na angielski tron. {2085}{2265}Pod rz�dami nowego kr�la nast�pi�|rozkwit sztuki, teatru,|nauki i swobody seksualnej... {2310}{2489}obok wojny, kl�sk �ywio�owych,|konflikt�w politycznych i|ekonomicznych oraz pija�stwa. {2560}{2778}Do 1675r. Anglia pogr��a�a si� w g�ebokim|kacu. Zdesperowany Karol zwr�ci�|si� do jednego ze swych przyjaci�... {2785}{2908}Pozwol� sobie na szczero��|ju� na samym pocz�tku. {2935}{3006}Nie polubicie mnie. {3010}{3081}D�entelmeni b�d� zazdro�ni,|a damy zniesmaczone. {3085}{3206}Nie polubicie mnie teraz, a im|dalej b�dziemy brn��, tym|wi�ksz� niech�� w was wzbudz�. {3210}{3256}Panie, {3260}{3306}sk�adam o�wiadczenie. {3310}{3356}Jestem gotowy. {3360}{3406}Ca�y czas. {3410}{3456}To nie przechwa�ki ani opinie. {3460}{3506}To potwierdzony medycznie fakt. {3510}{3581}Rozpowiadam o tym. {3585}{3677}A wy s�uchacie i wzdychacie. {3685}{3731}Nie r�bcie tego. {3735}{3781}To dla was du�y k�opot. {3785}{3856}�atwiej wam wyci�ga� wnioski|gdy obserwujecie z daleka, {3860}{3956}ni� gdybym dobiera�|si� do waszych halek. {3960}{4006}Panowie, {4010}{4056}nie popadajcie w rozpacz. {4060}{4106}Na to te� jestem gotowy. {4110}{4181}Wci�� te same ostrze�enia. {4185}{4256}Wci�� te wasze marne erekcje zanim|us�yszycie, co mam do powiedzenia. {4260}{4331}Ale p�niej, kiedy b�dziecie si� bzyka�, {4335}{4381}b�d� od was czego� oczekiwa� {4385}{4456}i dowiem si�, czy mnie nie zawiedli�cie. {4460}{4506}Podczas bzykania {4510}{4606}b�dzie wam towarzyszy� m�j obraz,|b�dzie grzechota� w waszych gonadach. {4610}{4656}Poczujcie... {4660}{4706}co to dla mnie znaczy�o|i co nadal znaczy. {4710}{4781}I zastan�wcie si�. {4785}{4881}"Czy on czu� takie same dreszcze?" {4885}{4980}"Czy dozna� czego� g��bszego?" {4985}{5056}"A mo�e istnieje jaki� mur|nikczemno�ci, w kt�ry|wszyscy bijemy naszymi g�owami {5060}{5156}w tej nieko�cz�cej si� chwili?" {5160}{5206}To jest to. {5210}{5256}To jest m�j prolog. {5260}{5306}�adnych rymowanek. {5310}{5406}�adnych manifestacji skromno�ci.|Mam zreszt� nadziej�,|�e tego nie oczekiwali�cie. {5410}{5456}Jestem John Wilmot. {5460}{5506}Drugi Hrabia Rochester. {5510}{5612}I nie chc� w was wzbudza� sympatii. {5785}{5850}ROZPUSTNIK {5985}{6106}Wren jest zdenerwowany. Kler|zaaprobowa� najbardziej|konwencjonalny projekt katedry. {6110}{6181}Teraz uwa�a, �e wzgl�dy artystyczne|nie maj� �adnego znaczenia. {6185}{6231}Popraw to zdanie w nakazie. {6235}{6381}"Zmiany w projekcie mog�|dotyczy� jedynie kwestii|drugorz�dnych, a nie zasadniczych" {6385}{6431}Teraz mo�e robi� to, czego zapragnie. {6435}{6481}Nast�pne. {6485}{6556}S� g�osy, �e powiniene� by� bardziej|uwa�ny w miejscach publicznych. {6560}{6606}Mo�e eskorta. {6610}{6681}- Czyj to pomys�?|- Twojego brata. {6685}{6706}Ha! {6710}{6806}Nikt nie odwa�y si� mnie zabi�, bo to|oznacza przej�cie tronu w jego r�ce. {6810}{6881}- Nast�pne.|- Danby donosi, �e armia|zbyt wiele nas kosztuje. {6885}{6931}R�wnowaga w wydatkach|to robota Danby'ego. {6935}{7031}Je�li uwa�a, �e ekonomicznie|dobr� decyzj� jest rozwi�zanie|armii i najazd Francuz�w, {7035}{7081}to mo�e poszuka� sobie nowej posady. {7085}{7106}Co� jeszcze? {7110}{7206}Mia�em przypomnie� ci|o Hrabim Rochester. {7210}{7256}Kiedy go wygna�em? {7260}{7306}Trzy miesi�ce temu. {7310}{7381}- Na jak d�ugo?|- Na rok. {7385}{7479}Po�lij po niego. Natychmiast. {7510}{7568}John. {7585}{7706}B�d� troskliwy dla swojej|�ony. Nie przywyk�a do Londynu. {7710}{7781}Matko, b�d� stara� si� we|wszystkim s�u�y� jej... {7785}{7847}i tobie. {7935}{8000}S�u� Bogu. {8410}{8481}Nie musisz obawia� si� Londynu. {8485}{8576}To nie Londynu si� obawiam. {8685}{8806}Uwiod�e� mnie, kiedy by�am jeszcze|dziewic�, w takiej karocy, jak ta. {8810}{8884}Podoba�o ci si�? {8910}{8975}Nami�tnie. {9010}{9074}Opowiedz. {9085}{9131}John! To nie jest miejsce. {9135}{9181}Opowiedz o uwiedzeniu. {9185}{9231}Mia�am osiemna�cie lat. {9235}{9331}By�am warta dwa i p� tysi�ca rocznie. {9335}{9381}Wci�gn��e� mnie w zasadzk�, {9385}{9431}zwi�za�e�, {9435}{9513}i zawiod�e� daleko. {9685}{9792}Odpycha�am i unika�am innych m�czyzn. {9860}{9987}Mog�am przytuli� tylko|mojego drogiego uwodziciela. {11160}{11231}Nowa sztuka Drydena. {11235}{11281}Chas, we� to. {11285}{11356}Dryden niem�g�by napisa�|nawet listy zakup�w. {11360}{11406}Rochester! {11410}{11456}- Johnny!|- Johnny. {11460}{11506}Usychali�my z t�sknoty za tob�. {11510}{11556}Nawet teraz usychamy. {11560}{11606}Kiedy bawi� na wsi, marz� o Londynie, {11610}{11681}a kiedy tu przyje�d�am, a� roi|si� od ludzi takich jak wy. {11685}{11756}- Johnny.|- Panowanie naszego kr�la|rodzi chaos, nie uwa�asz? {11760}{11880}M�j ojciec ryzykowa�|�ycie i ch�ost� za Karola. {11885}{11906}Wybaczy� ci? {11910}{11981}Wybaczy�. Ale ja mu nie wybacz�. {11985}{12056}Dlaczego wyp�dzi� ci� tym razem? {12060}{12131}C�z, jest pi�kny poranek.|Przechadzam si� po balkonach. {12135}{12231}Kr�l przechadza si� po|balkonach. Jestem cudownie sam. {12235}{12329}Kr�l jest otoczony gromad�... {12360}{12406}...po�udniowc�w. {12410}{12506}- Rodzina �ony.|- I musi zrobi� ze mnie po�miewisko. {12510}{12581}Uwaga, Hrabio Rochester, �art. {12585}{12681}Poeta. M�dlmy si�, niech sp�ynie|na nas cho� kropla twej muzy. {12685}{12731}I co ja mam zrobi�? {12735}{12831}Wtedy przypomina sobie, �e w kieszeni|mam jaki� wiejski szkic z nimfami. {12835}{12906}Wyci�gam go i wr�czam. {12910}{13056}"Na Wyspie Brytanii wyr�s�|s�ynny z wychowania najwi�kszych|chrze�cija�skich szumowin..." {13060}{13181}A niech mnie, my�l�, nie ten|arkusz papieru mia�em na my�li. {13185}{13256}Wzrok kr�la by� bardziej|przenikliwy, ni� zwykle. {13260}{13356}Jego towarzyszom szcz�ki opad�y. {13360}{13456}Ten kawa�ek papieru nie jest|jedynie atakiem na kongres. {13460}{13566}Ten wiersz to atak na sam� monarchi�. {13610}{13681}Kulminacja nast�puje w|opisie kr�lewskiej kochanki {13685}{13776}usi�uj�cej zadowoli� kr�la. {13835}{13981}"Uwierzy�by�, gdybym ci|powiedzia�, ile b�lu kosztuje|to biedn� pracowit� Nelly. {13985}{14056}Kiedy u�ywa r�k, palc�w, ust i ud, {14060}{14148}sama odczuwa przyjemno��. {14160}{14231}Nienawidz� wszystkich|monarch�w i ich tron�w, {14235}{14331}od francuskich naje�d�c�w|po w�adc�w Brytanii." {14335}{14381}Mimo wszystko to jest|cholernie dobre, Johnny. {14385}{14481}Oczywi�cie, �e tak. Ale|nie o to chodzi. Chodzi o|to, �e on tego nie doceni�. {14485}{14556}Prawie godzin� to pisa�em,|�eby go zadowoli�. {14560}{14681}Trzy miesi�ce na pieprzonej|wsi w pe�ni sezonu. Opu�ci�em|wszystkie dobre sztuki. {14685}{14731}Stary nudny Rowley. Kochamy ci�, Johnny. {14735}{14806}Napisz nam strof�, a b�dziemy|si� �mia� na placu kr�lewskim. {14810}{14881}Za Etherege i jego obietnic�. {14885}{14931}Ma ciekawe �ycie. {14935}{15006}Jest nieprzyzwoicie dobrze op�acany. {15010}{15056}By�by, gdyby m�g�, ale nie mo�e. {15060}{15156}C�, Johnny, dobrze powiedziane,|ale to nie prawda, wiesz? {15160}{15206}Ale� to prawda, Georgie. {15210}{15356}Nadal my�lisz, �e mo�esz ci�gle|cieszy� si� uznaniem miasta za|co�, co napisa�e� siedem lat temu. {15360}{15431}Nie mo�esz tak ca�y czas, George. {15435}{15481}Wcze�niej czy p�niej|b�dziesz musia� co� zrobi�. {15485}{15604}W�a�nie o to mi chodzi.|Napisa�em now� sztuk�. {15635}{15681}Napisa� now� sztuk�? {15685}{15831}Wszystkie popo�udnia udawa�, �e|odpoczywa lub zabawia si� z kochank�, {15835}{15881}snuje si� po pokojach, {15885}{15956}nawet nie spojrzy na sztuk�. {15960}{16006}To ohydne, George. {16010}{16081}Ohydne i haniebne. {16085}{16131}O czym jest ta sztuka? {16135}{16156}Satyra na Drydena? {16160}{16252}Szlag Drydena. Jest o tobie. {16285}{16356}I piszesz w sztuce o mnie prawd�? {16360}{16431}- C�, zamierza�em ci pokaza�...|- Tak? {16435}{16506}- Ciesz� si� z twego towarzystwa.|- Rozbrajasz mnie. {16510}{16581}- Tylko publiczno�� mo�e...|- Nie kad�, George. {16585}{16676}Jeste� takim mi�ym facetem. {16710}{16756}Wi�c nie powiedzia�e� prawdy. {16760}{16806}Dobrze. {16810}{16905}Nie chcemy przestraszy� ludzi. {16960}{17006}Ale co z prawdziw� sztuk�? {17010}{17106}Teatr Ksi���cy ma co� nowego od Otway'a. {17110}{17219}Trzymam kciuki za m�odego Toma Otway'a. {17310}{17331}Ja go wyko�cz�, sir. {17335}{17475}To m�j s�uga. W�a�nie zw�dzi�|dwa szylingi z mojej kieszeni. {17485}{17556}Z�odziej i oszust. {17560}{17656}Jeszcze pan nie poj�� tych rz�d�w? {17660}{17706}- Nie zatrudni� z�odzieja.|- A ja tak. {17710}{17806}- Ile p�aci� ci tw�j pan?|- Sze�� szyling�w na tydzie�, sir. {17810}{17856}I kto m�wi o z�odziejstwie? {17860}{17881}George, daj mu 5 funt�w. {17885}{17981}Kup br�zow� liberi� i zg�o� si�|do mnie w Teatrze Ksi���cym. {17985}{18006}On ci� okradnie. {18010}{18079}Mam nadziej�. {18085}{18181}Gdyby sta� si� uczciwym po wej�ciu na|moj� orbit�, to nie by�bym na tej z�o�liwej|planecie, na kt�rej my�l�, �e jestem. {18185}{18253}�egnam, sir. {18460}{18556}- I... jak Wasza Lordowska|Mo�� b�dzie p�aci�?|- Na konto. {18560}{18656}Z monarsz� g�ow� do interes�w ze|s�ugami pos�uguj� si� jedynie got�wk�. {18660}{18731}Zawsze jestem twym uni�onym s�ug�. {18735}{18831}Nie, panie Ratcliffe, jest|pan ksi�ciem tekstyli�w. {18835}{18881}Ksi��� zawsze ch�tnie|zobaczy si� z kr�lem. {18885}{18981}Ale nie siedzi w jego kieszeni. {18985}{19068}Niech b�dzie na konto. {19085}{19156}Do��cz do nas. {19185}{19265}To jest Billy Downs. {19285}{19383}Billy, to jest Hrabia Rochester. {19435}{19481}Ile ma pan lat, panie Downs? {19485}{19563}Osiemna�cie, panie. {19735}{19831}M�ody cz�owieku, umrzesz przez t� firm�. {19835}{19930}Nie �miej si�, m�wi� powa�nie. {20010}{20056}Panie Ratcliffe, to le�y bardzo dobrze. {20060}{20131}Panie, w�a�nie ci� widzia�em|ze s�ug� tego d�en...
Cinek1122