Adam 3-02.pdf

(16082 KB) Pobierz
OKLADKA
Nr 3 (44)
3 ' 2 0 0 2
INDEKS 343781
ISSN 1425-4557
Cena 6,50 z∏
(w tym 7% VAT)
105228118.011.png 105228118.012.png 105228118.013.png 105228118.014.png 105228118.001.png 105228118.002.png
WYSY¸ASZ KUMPLOWI W LIÂCIE OSTRY
OPIS, SCENARIUSZ EROTYCZNY?
ZRÓB KOPI¢ I WYÂLIJ DO REDAKCJI
„ADAMA“! NIECH INNI TE˚ COÂ MAJÑ
Z TWOJEJ PRACY! HONORARIA TAKIE SAME,
JAK ZA TEKSTY PISANE
BEZPOÂREDNIO DO DRUKU!!!
105228118.003.png
który dla jednych by∏ Êwi´tem we dwoje, dla innych gwoêdziem do
trumny samotnoÊci. Ci ostatni, zaliczywszy „sto lat samotnoÊci“, sà
tak desperacko spragnieni mi∏oÊci, ˝e chcà si´ zakochaç od zaraz, nie-
wa˝ne ju˝ w kim, byle si´ zakochaç, dla samego zakochania. Czy
„ADAM“ mo˝e itu byç pomocny? Ale˝ oczywiÊcie! Omi∏oÊci prawie ani
s∏owa w opowiadaniach, znacznie wi´cej, ale te˝ niezbyt wiele
w og∏oszeniach. Bo to troch´ wstyd publicznie si´ przyznawaç do
tak przecie˝ niem´skiego zapotrzebowania na uczucie. Ale gdy ju˝
si´ spiknà Og∏aszajàcy Si´ z Odpowiadajàcym, wtedy dopiero si´
zaczyna gotowaç jak wtyglu Afrodyty...
Po wielu innych modach panujàcych wnaszym Êrodowisku ostatnio panoszy si´
nowa – na telemi∏oÊç. Scenariusz jest niemal zawsze taki sam: ktoÊ da∏ og∏oszenie, ktoÊ
inny na nie odpowiedzia∏ (najcz´Êciej SMS-em). Taki dialog trwa kilka dni, po czym Odpowiadajà-
cy wyznaje Og∏aszajàcemu Si´ mi∏oÊç (prawie nigdy odwrotnie!). Nigdy si´ nie widzieli, czasem nawet nie
znajà swych g∏osów (bo obaj wolà – ze wzgl´dów finansowych – pisaç ni˝ dzwoniç), ajednak pada sakramentalne „ko-
cham ci´!“.
Warto si´ zastanowiç, dlaczego tak si´ dzieje. OkreÊlenie „moda“ jest zbyt wielkim uproszczeniem. Wydaje si´, ˝e wten
sposób reagujà osoby wra˝liwe, cz´sto b´dàce akurat na tzw. g∏odzie uczuciowym, Êwie˝o porzucone, studiujàce da-
leko od domu – inajwa˝niejsze: zawsze ibez wyjàtku BARDZO M¸ODE (góra nieco po dwudziestce), bez doÊwiadczeƒ
seksualnych bàdê z niewielkimi. Wystarczy komuÊ takiemu okazaç nieco ciep∏a, zrozumienia, zainteresowaç si´ czymÊ
wi´cej ni˝ tylko d∏ugoÊcià kutasa, stopniem ow∏osienia iulubionà pozycjà – aju˝ mamy rozkochanego wnas nasto- lub
dwudziestolatka.
Tych jednak, którzy zacierajà w tym momencie r´ce, liczàc na to, ˝e w myÊl powy˝szych wskazówek rozkochajà w so-
bie Êliczne pachol´, trzeba ostrzec: owszem, pachol´ rzeczywiÊcie prawie zawsze jest Êliczne, ale pierwsze spotkanie
jest prawie zawsze ostatnim, choç najcz´Êciej jeszcze przez kilka dni (± do 2 tygodni) przychodzà rozkochane, pate-
tyczne SMS-y. Nast´puje cisza (2-7 dni), po czym dostajemy wiadomoÊç, ˝e to jednak nie to, ˝e jesteÊmy bardzo fajni
(czasami nawet super!), ale dla niego to jeszcze za wczeÊnie, zresztà mówi∏, ˝e ma dziewczyn´, ˝e bardzo jà kocha, ˝e
rodzice, szko∏a iinne takie. Imo˝ecie sobie darowaç przypominanie, kto komu wyznawa∏ mi∏oÊç – wnajlepszym wypad-
ku odpisze, ˝e pami´ta, ˝e jest mu g∏upio, ˝e ˝a∏uje tych s∏ów, ˝e mu strasznie wstyd. I˝e nie musi si´ t∏umaczyç.
AnajÊmieszniejsze jest to, ˝e powy˝szy scenariusz to wariant... optymistyczny. Bowiem wwielu przypadkach do pierw-
szego spotkania wogóle nie dochodzi. Nasz „ukochany“ nagle zapada na jakàÊ chorob´ uniemo˝liwiajàcà mu wejÊcie
do pociàgu tudzie˝ ma jedynà wswym ˝yciu okazj´ odwiedzenia nie widzianego od lat ojca, który w∏aÊnie cudownie si´
odnalaz∏, oczywiÊcie za granicà. T∏umaczenie, ˝e do paƒstwa X droga i tak wiedzie przez nasze miasto, wi´c mo˝na
przerwaç podró˝ na par´ godzin, nic nie daje, a„odezw´ si´ za par´ dni“ okazuje si´ wykr´tem. No w∏aÊnie: bo najcz´-
Êciej nasz niedosz∏y ukochany dziwnym zbiegiem okolicznoÊci mieszka co najmniej 200 km od nas (choç bywa, ˝e na-
prawd´ dzieli nas od niego 30 minut jazdy tramwajem!), oczym „nie pomyÊla∏“ odpowiadajàc na nasz anons. Powiecie:
zamiast czekaç na goÊcia mo˝na samemu do niego pojechaç. Tego te˝ niektórzy próbowali: musia∏ nagle wyjechaç
itp., akilkanaÊcie godzin sp´dzonych wpociàgu, by obejrzeç dworzec, to ma∏o sensowny pomys∏.
Dlatego radzimy: jeÊli ktoÊ napisze Wam, ˝e Was kocha, to najlepiej w ogóle dajcie sobie z nim spokój, bo jest to ktoÊ,
komu tak naprawd´ wcale nie chodzi o poznanie Was. On po prostu chce z kimÊ pogadaç, czasem wymieniç par´ li-
stów. Dzisiaj kocha Was, ale ju˝ pojutrze odpowie na inne og∏oszenie izakocha si´ wjego autorze, by za miesiàc kupiç
nast´pnego „ADAMA“, wktórym b´dzie nast´pnych kilkunastu do pokochania.
O„ADAMIE FOTO“, zmiesiàca na miesiàc coraz lepszym, le˝àcym wkioskach bezpoÊrednio pod (lub nad) „ADAMEM“,
ju˝ chyba nie musimy przypominaç ˝adnemu z regularnych czytelników. Na-
tomiast tym og∏oszeniodawcom, którzy przysy∏ajà treÊç og∏oszenia nie na ku-
ponie, lecz na zwyk∏ej kartce, przypominamy, ˝e og∏oszenie to nie kilkustro-
nicowe opowiadanie. Nasze przyzwolenie na kartk´ nie oznacza, ˝e b´dzie-
my drukowaç kilometrowe episto∏y. B´dà one zawsze skracane do rozmiarów
standardowego og∏oszenia. Ale czy wy∏owimy akurat to, co wed∏ug Was naj-
wa˝niejsze? Pisarze, zaoszcz´dêcie bezsensownej pracy sobie i nam. Albo
jeszcze lepiej – napiszcie opowiadanie lub erotyczny list do druku.
Magazyn tylko dla doros∏ych
WYDAWCA: SOFTLAND,
skr. poczt. 25, 60-972 Poznaƒ 1
tel. 0602 243891 (12.00-18.00)
e-mail:softland@poznan.multinet.pl
Sekretariat: Jan Laskowski
Redaguje zespó∏
Indeks: 343781, ISSN: 1425-4557 3
Redakcja
J eszcze ˝ywe sà wspomnienia tegorocznego Dnia Zakochanych,
105228118.004.png
st´pcom tronów na Starym Kontynencie. OczywiÊcie nie
tylko po to, aby podziwiaç ich niezwyk∏e ˝ycie oraz urod´. Jesz-
cze uwa˝niej przyglàdajà si´ ich ˝yciu prywatnemu i intymne-
mu. OczywiÊcie przy tej okazji nie obywa si´ bez nieustannych
plotek. Wiadomo ju˝ np., ˝e ksià˝´ Edward, jeden z synów El˝-
biety II, jest gejem. OczywiÊcie geje woleliby, aby to syn Dia-
ny, William , okaza∏ si´ homoseksualny, ale chwilowo pozosta-
je im tylko uwielbianie m∏odego ksi´cia. Równie˝ nast´pca ks.
Rainera z Monaco, ksià˝´ Albert, jest zainteresowany ch∏opakami, ale na prze-
kór temu dwór skrz´tnie wykorzystuje jego krótkotrwa∏e znajomoÊci z paniami,
aby puszczaç w Êwiat plotki o jego heteroseksualnych romansach. Ale dobre to
tylko dla sprzàtaczek i kucharek, poniewa˝ wszyscy i tak wiedzà, dlaczego 43-
letni ksià˝´ nie mo˝e znaleêç sobie wybranki serca. Uwa˝nie przyglàdano si´
tak˝e dworom: holenderskiemu, hiszpaƒskiemu i duƒskiemu, tym bardziej, ˝e za-
równo Frederik, ksià˝´ duƒski, jak i Felipe, ksià˝´ hiszpaƒski, sà bardzo przystoj-
nymi facetami. Duƒscy geje nie dajà za wygranà. Plotki o tym, ˝e bardzo przy-
stojny nast´pca tronu mo˝e okazaç si´ gejem, sp´dzajà sen z powiek duƒskiej
królowej Ma∏gorzacie. Dosz∏o do tego, ˝e niektórzy upowszechniajà informacje,
jakoby wiedzieli, kto jest ch∏opakiem Frederika, lub twierdzà, ˝e sami z nim spa-
li. Podobny problem ma zresztà tak˝e królowa Holandii. Nic wi´c dziwnego, ˝e
ka˝dy potencjalny romans syna Ma∏gorzata wita z wielkim entuzjazmem. Ostat-
nio przesta∏a nawet zwracaç uwag´ na pochodzenie potencjalnej synowej. Jest
jej ju˝ wszystko jedno, byle by∏a to kobieta i byle do Êlubu dosz∏o jak najpr´dzej.
A nam si´ wydaje, ˝e w tych nieustannych romansach m∏odego ksi´cia oraz wi-
docznym niepokoju jego matki musi tkwiç jakiÊ klucz... albo dziurka od klucza.
wiaç na ekranach naszych telewizo-
rów przystojnych sportowców na Zimowych
Igrzyskach Olimpijskich. W ich obcis∏ych
strojach zawsze mo˝na si´ czegoÊ dopa-
trzyç... Poza tym prasa pe∏na jest zdj´ç roze-
branego np. Svena
Hannawalda, który
jako m∏ody ch∏o-
pak cierpia∏ na
skrajnà niedowa-
g´. Mo˝na wi´c
spokojnie wyobra-
ziç sobie, jak wyglàda obecnie. Ciekawi sà te˝
zawodnicy jazdy figurowej na lodzie, szcze-
gólnie soliÊci. Tak˝e wÊród hokeistów mo˝na
wypatrzyç niekiedy jakiegoÊ rodzynka, np. ta-
kiego jak Mariusz Czerkawski. Zresztà, jak wi-
daç, hokej tak˝e mo˝e byç dobrym miejscem
do wypróbowania pozycji „anal w trójkàcie”,
z prezentacjà „laski” pierwszego zawodnika.
To˝ to czysty erotyzm, a nie ˝adna brutalnoÊç!
(te na g∏owie) czyni∏y do niedawna doskonale widocznym na par-
kiecie zawodnikiem, od kilku lat nie bierze udzia∏u w rozgrywkach. Ho-
moseksualni ch∏opcy lubili w nim zami∏owanie do prowokacji. To on
przyznawa∏ si´ do doÊwiadczeƒ z m´˝czyznà i nie wyklucza∏ ich
wprzysz∏oÊci. Kiedy odszed∏ z parkietu organizowa∏ wielkie imprezy
rozrywkowe, podczas których niejednokrotnie interweniowa∏a poli-
cja. Najwi´cej rozrywki dostarczy∏ prasie i czytelnikom swoimi ma∏-
˝eƒstwami. Pierwsze rozpad∏o si´ po 82 dniach, a drugie jest w trak-
cie rozpadu. Adwokat Dennisa twierdzi, ˝e ˝eniàc si´ nie wiedzia∏ co robi, poniewa˝
by∏ pod wp∏ywem Êrodków odurzajàcych. Mo˝e wi´c pora spróbowaç z ch∏opakiem?
bardziej interesujà
nas faceci, którzy mimo
s∏awy, urody i pieni´dzy
pozostajà samotni. Jest
ich sporo na Êwiecie, ale
tak˝e w Polsce ich nie bra-
kuje. I nie ma sensu wy-
mieniaç tutaj ˝elaznej czo-
∏ówki starych kawalerów,
poniewa˝ dawno ju˝ wyros∏o nast´pne
pokolenie m´˝czyzn „stanu wolnego”.
Ciàgle po˝àdanym jest np. Pawe∏ Delàg,
chocia˝ nie jest ju˝ pi´knym ch∏opacz-
kiem, ale przystojnym facetem, gra
w pi∏k´, jeêdzi konno i w ogóle jest cool.
Do Paw∏a w jego samotnoÊci do∏àczajà:
Tomasz Kamel, któremu, wed∏ug zapew-
nieƒ w tygodniku „Viva!”, zainteresowa-
nie ch∏opaków nie przeszkadza; Micha∏
˚ebrowski, który o ˝yciu prywatnym roz-
mawia rzadko; Marcin Tyszka, który fo-
tografuje pi´knie zarówno kobiety, jak
te˝ ch∏opaków; Krzysztof Pieczyƒski, tak
samo przystojny jak w niezapomnianej
roli w serialu „Dom”. Do niczego nie na-
mawiamy, ale przy sprzyjajàcej okazji
zawsze mo˝na si´ przecie˝ zapytaç...
Sinatry i zaÊpiewa∏ najwi´ksze jego przeboje, nie
schodzi z ust wielbicieli i wielbicielek. Trudno zresztà
nie zauwa˝yç, ˝e Robbie bardzo wy∏adnia∏... Opubliko-
wane sceny z kr´cenia teledysku z Nicole Kidman,
a szczególnie ta z rozchylonymi ustami Robbiego przy-
mierzajàcego si´ do poca∏unku, niejednego mog∏y do-
prowadziç do erotycznego kr´çka. Zw∏aszcza zaÊ tych, którym Robbie si´ podoba.
Prawdopodobnie ju˝ wkrótce wszyscy uwielbiajàcy wokalist´ ge-
je b´dà mieli okazj´ spotkaç si´ z nim w jego w∏asnym klubie
nocnym. Klub ten ma byç szczególny, poniewa˝ jego goÊcie nie
mogà za˝ywaç narkotyków i nie b´dzie si´ w nim podawa∏o alko-
holu. Wszystko dlatego, ˝e Robbie sam mia∏ kiedyÊ k∏opoty ze
wspomnianymi u˝ywkami. Lokal b´dzie nosi∏ nazw´ „Rebos“.
4
GEJE NIE REZYGNUJÑ
G eje w Europie ze szczególnà uwagà przyglàdajà si´ na-
IGRZYSKA ZIMOWE
Co cztery lata zimà mamy okazj´ podzi-
CIÑGLE DO WZI¢CIA
To oczywiste, ˝e naj-
RODMAN POWRACA?
D ennis Rodman, koszykarz NBA, którego kolorowe tatua˝e i w∏osy
POMYS¸ ROBBIEGO
R obbie Williams, od kiedy wcieli∏ si´ w rol´ Franka
105228118.005.png 105228118.006.png 105228118.007.png 105228118.008.png
Od lat nasi Czy-
telnicy narzeka-
jà, ˝e wÊród mo-
deli w gejow-
skich gazetach niewielu jest Polaków.
Teraz postanowiliÊmy to zmieniç.
„ADAM FOTO” staje otworem na Wa-
sze zdj´cia. Wy b´dziecie mogli po-
dziwiaç swoje w∏asne zdj´cia, a czy-
telnicy b´dà mogli podniecaç si´ Wa-
szymi cia∏ami. Ale chyba najistotniej-
sze jest to, ˝e za ka˝de opublikowane
zdj´cie zap∏acimy Wam honorarium!
Nie masz pieni´dzy na dyskotek´,
wyjazd do sauny lub spotkanie z ch∏o-
pakiem? Nic prostszego! Zrób sobie
kilka nagich fotek, a dostaniesz od
nas kas´, która Ci to umo˝liwi.
A teraz szczegó∏owo o tym, co nale˝y
zrobiç, aby Wasze zdj´cia ukaza∏y si´
w „ADAMIE FOTO”.
Po pierwsze, nale˝y zdj´cia mieç lub
je sobie zrobiç. JeÊli chcecie si´ poka-
zaç, ale nie macie odwagi wywo∏aç
zdj´ç, to wystarczy, ˝e przeÊlecie nam
negatywy. My je wywo∏amy, zdj´cia
opublikujemy i zwrócimy Wam klisz´.
Po drugie, do zdj´ç lub negatywu na-
le˝y bezwzgl´dnie do∏àczyç ksero do-
wodu osobistego ze zgodà na publi-
kacj´ Waszych fotek.
Po trzecie, zdj´cia przeznaczone do
publikacji muszà zawieraç wy∏àcznie
akty lub przedstawiaç stosunki seksu-
alne, np. z przyjacielem. ˚adnych
zdj´ç w ubraniu, pejza˝y i planów da-
lekich. Po˝àdane zbli˝enia!!!
Po czwarte, musicie przys∏aç co naj-
mniej 5 zdj´ç dobrej jakoÊci.
Po piàte, do zdj´ç mo˝na do∏àczyç krót-
ki tekÊcik o sobie: wiek, wymiary, zainte-
resowania. Mo˝e on byç sformu∏owany
jak og∏oszenie towarzyskie. Wtedy nale-
˝y podaç adres, na który przeÊlemy od-
powiedzi, lub podaç numer telefonu do
druku. Publikujemy wy∏àcznie og∏osze-
nia prywatne. JeÊli jednak chcecie tylko
zamieÊciç swoje zdj´cia, a nie zale˝y
Wam na kontakcie z Czytelnikami, to na-
piszcie tylko swoje dane personalne
i adres. Do takich osób nie b´dziemy
wysy∏aç odpowiedzi. Adres b´dzie nam
potrzebny tylko do przes∏ania pieni´dzy.
UWAGA! Redakcja nie wykonuje
zdj´ç! Publikowaç b´dziemy zdj´cia
nades∏ane przez Czytelników.
Za wszystkie opublikowane zdj´cia wyp∏a-
camy honoraria. Kwota honorarium uza-
le˝niona jest od jakoÊci, iloÊci oraz treÊci
zdj´ç. Na ka˝dà osob´ chcemy poÊwi´ciç
minimum jednà stron´ w piÊmie.
Redakcja „ADAMA FOTO”
BIG BOYS
art. nr B-30 - 59,00 z∏
Przede wszystkim zastanawia∏em si´,
w jakim sensie ci boys b´dà big. Ci
z pierwszej sceny – pod ka˝dym. Dalej
– g∏ównie genitalnie. Co oczywiÊcie nie
znaczy, ˝e od drugiej poczàwszy mamy
chudzielców, co to to nie. Po prostu ci
nast´pni nie majà a˝ tak wypracowanej
muskulatury. A najwa˝niejsze, ˝e wszy-
scy oni pieprzà si´ w taki sposób, jak-
by kamera jedynie upami´tnia∏a ich szalonà zabaw´. Oni
naprawd´ lubià to robiç, i to widaç. JeÊli lubicie patrzeç, jak
pierdolà si´ m∏odzi, atrakcyjni ch∏opacy/faceci, jak obcià-
gajà wzajemnie swoje ca∏kiem spore (tytu∏ zobowiàzuje)
kutasy, jak nadziewajà si´ na nie – to ten film musicie na-
byç! Âwietny. I có˝ ˝e ze Szwecji?
P. S. Na koniec garÊç reklamówek, a te – jak wiadomo – sà
zawsze Êwietne.
GAY GUYS. PRIVATE ORGIE
art. nr B-31 - 49,00 z∏
Na poczàtek streszcz´ fabu∏´. Zadzwo-
ni∏ telefon. Koniec. Poza tym jest ju˝ tyl-
ko pieprzenie. W wykonaniu dwóch,
a od po∏owy filmu trzech ch∏opaków,
choç w∏aÊciwie jeden z nich to wyglàda
jakby by∏ tatusiem drugiego (mam wra-
˝enie, ˝e nawet troch´ podobny). Zresz-
tà wyglàda to-to prawie jak home movie:
aktorzy niczym si´ nie ró˝nià od goÊci,
jakich mijamy co dzieƒ na ulicy, nawet chwilami kamera
si´ trz´sie (mo˝liwe, ˝e z podniecenia). I chyba w∏aÊnie
do mi∏oÊników amatorskich produkcji jest ten film adre-
sowany. A ca∏oÊç uzupe∏nia bonus w postaci – oczywi-
Êcie! – kilku Êwietnych reklamówek.
ABY OTRZYMAå KASET¢ WYSTARCZY WYS¸Aå
ZAMÓWIENIE NA ADRES:
FH. „RAGRA“, SKR. POCZT. 354, 00-950 WARSZAWA 1,
PODAJÑC: TYTU¸, DAT¢ URODZENIA ORAZ ADRES
PODANE CENY NIE ZAWIERAJÑ KOSZTÓW WYSY¸KI.
T e l . 0 - 6 0 6 5 7 4 2 9 4
e - m a i l : r a g r a @ k k i . n e t . p l
105228118.009.png 105228118.010.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin