Niepokalane Poczęcie.doc

(24 KB) Pobierz

Ojcze, dziękuję za odpowiedź. Chciałbym się jeszcze z Ojcem podzielić pewną refleksją nt. Niepokalanego Serca Maryi.

Bóg w swej wszechwiedzy i znajomości wszystkiego, już przed stworzeniem i czasu i człowieka znał każdego z nas, znał każdego człowieka, jego możliwości, w jaki sposób zagospodaruje swoją przestrzeń wolności. Znał też Maryję. Mamy takie doświadczenie, że od tych samych rodziców wychodzą zupełnie inne dzieci i później zupełnie różni ludzie. I nie jest to tylko kwestia takiej czy innej mieszanki genów. Jest to raczej to, co każdy nosi w sobie (właśnie w swoim sercu) od pierwszych chwil świadomości. Myślę, że Serce Maryi zawsze wyrywało się do Boga jako tego Jedynego. Oczywiście w historii było wielu takich świętych (choćby nasz Stasiu Kostka), ale Maryja w tym oddaniu Bogu biła ich wszystkich na głowę do tego stopnia, że była jedynym człowiekiem, który by nie popełnił grzechu pierworodnego bez względu na to, jaką taktykę przyjąłby kusiciel. Ona jest tą, która wtedy zdeptałaby głowę węża – to nie tylko symbol! I dlatego właśnie wybrał Ją Bóg jeszcze przed założeniem świata. Pytanie, dlaczego nie stworzył Jej jako pierwszą kobietę? Nie byłoby problemu z grzechem i jego konsekwencjami zarówno dla człowieka, ale może przede wszystkim dla Boga. Ale wtedy ród ludzki skończyłby się na Maryi. Ona nie byłaby w stanie oddać się mężczyźnie, i to nawet nie chodzi tylko o oddanie fizyczne, ale o uczciwe oddanie serca. Dlatego Józef nigdy się do Niej nie zbliżył, choć przecież byli legalnym małżeństwem i mieli do tego prawo. Pamięta Ojciec, jaki dylemat miała matka Łucji: czy nie bardziej niż Boga kocha swojego męża i dzieci? No właśnie, Serce Maryi było tak całkowicie oddane Bogu a przy tym tak prawe i uczciwe, że nie znalazłby się w nim ani margines, ani nawet jego pozór dla kogoś innego. Dlatego Jej Serce jest niepokalane, dlatego jest samą bielą a nie tylko wybieloną. Dlatego zawsze była i jest Niepokalanym Poczęciem – to jest jakby imię Jej Serca. Imię w znaczeniu biblijnym, starotestamentalnym… Myślę, że dlatego Bóg Ją zachował od zmazy grzechu pierworodnego i wybrał na Matkę swojego Syna. Była to w jakimś przenośnym sensie uczciwa i w boski sposób pełna Jego odpowiedź: Serce za Serce. Na miarę Boga. Dlatego Maryja jest niedościgłym wzorem konsekracji a Jej niepokalane poczęcie miarą Bożej miłości oblubieńczej.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin